EWA1992

Z mięsem i kapustą oraz z serem :)

Nikolka musztardę Dijon z łatwoscią kupisz w supermarkecie. Ja kupuję w Tesco. Ale popytaj w sklepikach może dostaniesz. Pozdrawiam Ewa.

Mam pytanie ile wychodzi rogalików? Pozdrawiam.

Ja osobiście jestem rozczarowana suszarką. Kupiłam ja dwa lata temu i zaczęłam suszyc grzyby ale za długo to trwało. Wolę grzyby suszyc na grzejnikach szybciej to "idzie" :mrgreen: Teraz jest ozdobą i stoi na szafce w kuchni... Grzybów w lasach brak bo jest susza,pytałam męża i mówił,że w tamtych roku była "chmara" ludzi a w tym to malutko.

Dorotko ciacho wygląda fantastycznie,ale mam pytanie...wygląda na wilgotne czy w rzeczywistości takie jest?... Pozdrawiam.

Upiekłam dzisiaj babkę i niestety po środku ciasta wyszedł zakalec. Wymieszałam dobrze,na wolnych obrotach i cóż pieski zjedzą....

Serniczek cudo i tak apetycznie wygląda aż mi ślinka cieknie.... Pozdrawiam.

Na blogu Doroty jest sporo wspaniałych słodkości. Ja zamierzam zrobic drożdżowe i tak nabrałam ochoty,że niedługo wezmę się za to ciasto. Polecam także z blogu biszkopt "rzucany" w tym tygodniu zrobiłam i wyszło. Basiu ależ bym zjadła kawałeczek,bo najlepiej smakuje jak ktoś zrobi.Pozdrawiam.

Basiu dzięki za podanie linka,obejrzałam wspaniałe prace i jestem pod wielkim wrażeniem. Bardzo bym chciała tak umiec robic ale niestety nie mam zdolności manualnych. Pozdrawiam.

Ja spróbuję zrobic na niedzielę o ile sie wydostanę i kupie potrzebny produkt czyli krakersy. Okropnie nas zawiało, jedynie nasza podhalanka się cieszy ze śniegu. Pozdrawiam.

Kasiu a gdzie obiecane zdjęcie ciacha?...

Piękna słoneczna pogoda. Termometr za oknem pokazuje + 18 stopni !!! :) Pozdrawiam.

Piękna słoneczna pogoda i 12 stopni,aż chce się człowiekowi życ i moim zwierzaczkom :). Pozdrawiam.

Dorotko masz całkowita rację, u mamy zawsze smakuje najlepiej. Ja nie mieszkam ze swoją mamą już prawie 20 lat ale jak pojadę i coś upichci jest najsmaczniejsze na świecie jedzonko. Mój syn mówi to samo o mojej kuchni. Pozdrawiam.

Jolu ale mi ślinka cieknie,ciacho wygląda smakowicie i zapowiada się cytrynowo. Szkoda,że wcześniej nie weszłam na forum bo zrobiłam już zebrę,mój syn lubi ciasta gdzie nie ma owoców. Pozdrawiam.

Fajnie,ze możecie poszalec urządzając sobie kuchnie swych marzeń. Ja niestety nie mogę bo mieszkamy w służbowym mieszkaniu i w razie "czego" meble zabieramy. Nam zrobił stolarz i zamontował. Jak zrobię zdjęcie to wkleję. Fajne macie kuchnie,takie funkcjonalne.

No noo... Basiu, Ty to umiesz kusić człowieka ciachem. Jak kupię truskaweczki to zaraz zrobię. W tym roku kupiłam 3 razy truskawki i za każdym razem były bez smaku. W knedlach jak robiłam to nie było czuć smaku bo ja do środka dodaje cukier. Pozdrawiam i dam znać jak tylko upiekę jak smakuje.

Mart - przepis godny wypróbowania a tym bardziej,że nie ma jabłek. Mój syn nie cierpi jabłuszek w cieście a ja przepadam znowu. Zapewne w któryś weekend zrobię i dam znać jak smakowało. Pozdrawiam.

Ciacho jest dobre,nie za słodkie takie w sam raz. Mojemu synowi tak zasmakowało ciasto,że szybko się "ulotniło" z lodówki hihi.... nawet nie kliknęłam żadnego zdjęcia. Tylko na drugi raz zrobię w dużo większej formie bo było wysokie ciasto. Pozdrawiam .

Pod wykonaniem ciasta pisze piec ok: 50 minut ale nie ma w jakiej temperaturze. Ja przeważnie piekę w 175 stopniach z termoobiegiem,bo akurat tak mogę ustawić pokrętło. Ale z tego co pamiętam Ela ma piecyk elektryczny i tam nie można sobie ustawić temp. A najlepiej jak będziesz podpatrywać czy nic złego się nie dzieje z ciastem. Pozdrawiam.

Bardzo łatwe ciasto w przygotowaniu i smaczne. Pozdrawiam.

Ciasto zrobiłam z programu "Ewa Gotuje". Biszkopt: 3 jajka, 1/2 szklanki mąki, 1/2 szklanki cukru, 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia, 1 łyżeczka oliwy ( ja dałam olej). Białka ubić na pianę. Dodać cukier,żółtka. Wmieszać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia oraz oliwę. Delikatnie wymieszać. Przelać do tortownicy o średnicy 24-26 cm i piec w temp:180C przez ok:20-25 min. Masa budyniowa: 700 ml soku marchewkowego, 2 budynie śmietankowe z cukrem, 1/2 kostki masła. Ugotować jak budyń,na końcu dodać masło i starannie wymieszać. Masa śmietankowa: 400 ml kremówki 36%, 2 łyżki cukru-pudru ( jak dla mnie za mało słodkie ), 1 łyżeczka żelatyny, 1 łyżka mleka w proszku ( ja nie miałam więc nie dałam ale powinnam była dać więcej żelatyny). Żelatynę rozpuszczamy w łyżce wody i dodajemy do ubitej śmietany. Biszkopt + masa budyniowa + masa śmietankowa. Udekorować według własnego pomysłu. Smacznego.

Wykonanie pasztetu nie jest pracochłonne i jest bardzo łatwe. Tak formę wstawić do naczynia z wodą i nie potrzeba niczym przykrywać. Pozdrawiam.

Ela ale zrobiłaś mi smaka. Na niedzielę muszę zrobić,ciacho wygląda smakowicie. Pozdrawiam.