-
Postów
715 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez iwona30
-
Ocet nie jest wyczuwalny ani cukier ale jak chcesz Reniu to możesz dać mniej to już w zależności od smaku jaki się ma. Fajna jest ta sałatka bo jak się ma niespodziewanych gości to jajka ugotować, śmietana, majonez i jest czym poczęstować gości. Tak samo robię leczo do słoików jest w nim wszystko, i jak ktoś przyjeżdża to kiełbaskę wkrajam i gotowe.
-
Tak gotować w syropie, ona bardzo szybko się rozgotowuje, włożyć do słoików i zapaseryzować.
-
Składniki: 8 pigw 1 litr wody 1/2 szkl cukru Z wody i cukru ugotować syrop. Pigwe pokroić w ósemki ugotować włożyć do słoików i zapasteryzować. Bardzo dobre jest w zimie do herbatki soczek.
-
Składniki: 1 por 1 seler 1 kg papryki czerwonej 4 kg ogórków 1/2 kg cebuli Wszystko pokroić w drobną kostkę jak do sałatki jarzynowej 9 szkl wody i 3/4 szkl soli po pokrojeniu zalać warzywa i odstawić na 2 godziny, po dwóch godzinach odcedzić. Zalewa: 6 szkl wody 2 szkl cukru 1 łyżka ziela angielskiego 1 łyżka gorczycy 1 łyżka cząbru 1 łyżka estragonu 5 goździków 1/2 szkl octu Zagotować wszystkie przyprawy i przecedzić przez sitko i zalać jarzynę zalewą. Nakładać do słoików i zapasteryzować. Po umarynowaniu dodaje się jajka na twardo, śmietanę, majonez można dać kukurydzę sól i pieprz do smaku i sałatka do wędliny gotowa.
-
Ostatnio robiłam musztardę i trochę zmodyfikowałam przepis, jak wszystko utarłam to chwilkę podgotowałam, później wszystko wlałam do malaksera i ubijałam tak długo aż się zrobiła papka i wyszła naprawdę musztarda.
-
Ja zrobiłam jeszcze inaczej bo wlałam wszystko do malaksera i ubijałam tak długo aż zrobiła się papka i później zapasteryzowałam.
-
Patrzyłam teraz na termometr w słońcu jest 52 stopnie brakło termometra, pustynia ale pewnie ten gorąc nic dobrego nie przyniesie.
-
No jak to co z nich wyrośnie piękne drzewka.Życzę powodzenia.
-
Basiu ja proponuje żebyś zrobiła sobie musztardę z ogórków. https://www.smaczny.pl/forum/Musztarda-t5143.html Tylko z tego przepisu wychodzi dość pikantna ja zmniejszyłam ilość gorczycy i octu. Wspaniała jest do kiełbasek grilowanych lub jakiś mięs z grila.Polecam tylko musisz robić do swojego gustu.
-
U mnie zupa pomidorowa, ziemniaczki podsmażone do tego patisony panierowane z surówką z marchewki. Oj jak mi się nie chce nic robić, a co dopiero mówić o gotowaniu no ale cóż jak trzeba to trzeba.
-
Halinko dziękuję Ci bardzo radę, a co do deszczu podczas ślubu to u mnie też padał i życia nie mam opłakanego odpukać. Ja jestem taką osobą jak coś pomyślę to mówię prosto w oczy także komentarzami nie przejmuję się. Chciałam Ci powiedzieć że mam sąsiadów którzy brali ślub w maju i żyją do tej pory, a mają po 82 lata, ona bidula się już zapomina ale to wiek, a takie przysłowie mówi, co komu przeznaczone to na drodze rozkraczone. Powiem Ci zabawną historię jak poznałam męża mojego, co do tego przysłowia. Kiedyś jechałam do siostry i zepsuł się autobus pech to pech wysiadłam z autobusu i jeszcze kiedyś paliłam papierosy, więc zapaliłam papierosa i spojrzałam w lewą stronę nadjeżdżał samochód więc zatrzymałam, jak nigdy aż do tamtego dnia nie zatrzymywałam okazji tak zatrzymałam i w tym samochodzie jechał mój przyszły mąż co o tym nie wiedziałam, ja miałam inne plany bo wówczas pracowałam we Włoszech wyjechałam na 8 miesięcy i tylko utrzymywaliśmy kontakt telefoniczny jak wróciłam to po trzech miesiącach wzięliśmy ślub. A teraz ma na mnie haka bo zawsze wspomina co na drodze rozkraczone temu przeznaczone. I widzisz co ma być czyje to będzie.
-
Klosewik wcześniej nie odpisałam bo mi net siadł i nie było sygnału, a co do surówki to tak w przepisie jest że dwa tygodnie ma stać w soli i co jakiś czs trzeba pomieszać to tak jak z kapustą co się kisi, ale możesz potrzymać tylko tydzień, bo to chodzi o to żeby wszystko zmiękło.
-
Ala ja lubię takie jedzenie aż ślinka leci.
-
Muszę wypróbować ten przepis zapowiada się ciekawy do tego surówka i obiad gotowy. Dziękuję za przepis.
-
U mnie też gorąc już jest 40 stopni lubię ciepło ale nie taki skwar najgorsze jest to że od południa i od południowego wschodu mam okna od pokoi, tylko kuchnię mam od północy. uff
-
Składniki: 1 litr wody 0,5 litra octu 4 dkg soli 8 dkg cukru fasolka szparagowa. Wykonanie: Fasolkę szparagową obgotować w lekko osolonej wodzie i nałożyć do słoików. Zalewa: Gotową zalewę wlać do słoików z fasolą i pasteryzować 10 minut. Do słoików dekoracyjnie można dodac marchewkę i czosnek. Jeżeli ktoś nie lubi ostro to trzeba zmniejszyć ocet do swojego smaku.
-
Nie wiem dokładnie czy dobrze kojarzę tę rybę ale pewnie tak, ona ma to do siebie że jest gumowata.
-
Nie sześciokrotnie tylko przez trzy dni.Czyli np:dzisiaj, jutro i pojutrze następnie wkładasz do słoików i pasteryzujesz.
-
Też jest dobrze osuszyć ręcznikiem papierowym z wody, a później po usmażeniu też wyłożyć na ręcznik papierowy aby ociekły z tłuszczu.
-
Właśnie, ja nigdy nie sprawdzam co jest na forum tylko piszę to co mam i jest tak jak jest że się powtarzają przepisy.
-
Właśnie u mnie w rodzinie też się nie daje krzyżyka ale koleżanki mi tak poradziły że można dać, ale pewnie sam łańcuszek kupię i dam pieniążki jak ja nie lubię takich imprez bo nigdy niewiem co kupić żeby było dobrze.
-
Już pomału zwiększam kolekcję swoich przetworów, tylko nie wiem kto zje z poprzednich lat ;) , mam fioła na punkcie robienia przetworów zawsze coś nowego próbuję, mój tato zawsze się ze mnie śmieje że jestem po uszy umazana on to nazywa (kucianie) hi hi ;) , jak na razie to zrobiłam: - ogórki kiszone - korniszony - musztardę - sok z malin za niedługo będę robić dżem z czerwonej porzeczki, sok z winogrona ciemnego uwielbiam ten smak a jaki dżem jest pyszny, jarzynkę, leczo, marynowane ogórki z papryką itd: Grzybki to zbieramy w swoim lesie, ja mam trochę żyłkę grzybiarza nie wytrzymałabym gdybym nie poszła do lasu, dobrze że mam blisko bo za płotem,także już parę prawdziwków ususzyłam i robię weczki i później rozdaję tym którzy nie mają,a z pozostałych to robię sos.
-
U mnie gorąc ale powiewa wiaterek, słyszałam że takie upały będą przez kolejne dni. Teraz patrzyłam na temperature i od południa na tarasie jest 46 st. ufff.