Skocz do zawartości

Śliweczka

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    1972
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Odpowiedzi opublikowane przez Śliweczka

  1. U mnie niestety waga stała 3 tygodnie na szczęście dziś ubyło niecałe kilo.Niestety nie mam wagi elektrycznej,ale za to mam roztropnego męża,który mówi że to strata kasy bo i tak mi mniej nie pokaże,no cóż może ma trochę racji.przynajmniej niech myśli że ma,odbije to sobie w czym innym.Dziewczyny co z waszymi żołądkami?,żadna niema bolesnych skurczów?ŚLIWECZKO Ty pisałaś o niektórych produktach z soi,myślisz że kotlety z soi też można w fazie z warzywami?

    Hmm...Soja jest niedozwolona w tej diecie.Kotlety sojowe maja coprawda dużo białka bo na 100g produktu 46,5g.białka,13,4 węglowodanów i tłuszczu 0,65 ale nie wiem co odpowiedzieć.Soja jako ziarno jest zabroniona ,ale może przetworzona mogłaby być przez nas spożywana.Nie wiem i wolę żeby jeszcze któraś z dziewczyn wypowiedziała się na ten temat.

  2. Mmmm,Patryszko,ja uwielbiam śledzie ,ten przepis wywołał u mnie ślinotok  :-) Dawno nie jadłam śledzia i muszę koniecznie zrobić go tak jak napisałaś.Może wklej ten przepis w wątku z przepisami bo za jakiś czas zaginie na tych stronkach,tyle tych stron jest...

    Pozdrawiam.

  3. Anula,tak,piję bardzo dużo zielonej herbaty.Smakuje mi  :?: więc wolę herbatkę niż wodę.

    Ja z tych produktów tolerowanych używam czasem kakao,lubię wypić wieczorkiem kubek gorącego kakao  :?: i wczoraj smażyłam wątróbkę drobiową i kapnęłam oliwy na patelnię.No i mąka kukurydziana jak mam chęć np.na naleśnika :?: Ale ogólnie nie przesadzam z tymi produktami.

    Marudo,ja już 2 razy zerwałam dni z warzywami zrobiłam sobie cykl 4/6.Ale za często tego nie robię.

    Mallina,no wiesz?!Narobiłaś mi smaka,będę zaraz dżem gotować  :-)

    Aha,dziewczyny,nie mogłyście tego wyczytać w ksążce ponieważ znalazłam to na innym  forum,napisała to dziewczyna która udziela się na francuskim forum dr.Dukana i tłumaczy te teksty.

  4. I jeszcze coś takiego: 

    LISTA PRODUKTÓW TOLEROWANYCH W DIECIE PROTAL

    Uwaga 1!!! Nie wolno zjeść wiecej niż 2 produkty tolerowane dziennie. Lista nie oznacza wcale, że możemy bezkarnie włączać do diety wymienione niżej produkty. Powinny one być spożywane raczej w wyjątkowych sytuacjach. Jeśli możemy powstrzymać się od zjedzenia produktów tolerowanych, tym lepiej dla nas i dla procesu chudnięcia!!!

    Uwaga 2 !!! Nie wolno stosować produktów tolerowanych w fazie uderzeniowej. Mozna używać je w II Fazie zarówno w cyklu czystych protein, jak i w cyklu warzywno-proteinowym.

    1. JOGURTY OWOCOWE: 1-2 jogurty owocowe 0%, bez cukru, dziennie;

    2. MĄKA KUKURYDZIANA: 1 łyżkę do zupy dziennie;

    3. JOGURTY SOJOWE: 1 jogurt dziennie;

    4. SER CANCOILLOTTE (produkowany we Francji w rejonie Franche-Comte oraz w Lotaryngii i Luksemburgu pod nazwą Kachkéis (cook-cheese): - maksymalnie 40g;

    5. ODTŁUSZCZONA ŚMIETANA CREME BRIDELIGHT 3%-4%: 1 łyżkę do zupy;

    6. SMIETANA SOJOWA: 2 łyżki do zupy;

    7. ODTŁUSZCZONE KAKAO BEZ CUKRU: 1 łyżeczkę do kawy (niedozwolone jest kakao Van Houtena ani Kankao);

    8. TWAROŻEK LIGHT do 6% max: 30g

    9. OLEJ SŁONECZNIKOWY / OLIWA Z OLIWEK: 3 krople na patelnie teflonową.

    Wymienione powyżej produkty pochodzą z listy Dukana. Przy niektórych wyraźnie jest określone, że chodzi o spożycie dzienne, w pozostałych przypadkach brak takiej adnotacji. Rozumiem zatem, że nie powinno się ich używać codziennie lecz od czasu do czasu.

  5. Cześć dziewczyny :-)

    Dziś mam jakiś straszny dzień dołujący mimo tego, że pogoda ładna........Już chyba od tygodnia albo i więcej waga prawie stoi w miejscu między70,5-71 a było już kiedyś 69,8. Dołuje mnie to bo nie jem dużo za to bardzo dużo pije - wczoraj samej wody wypiłam trochę ponad 2 litry i do tego 2 kawy i 2 herbaty :?: Wieczorem miałam 71 i rano patrzę tyle samo. Wiem - zaczęłam fazę z warzywami i możecie powiedzieć, że one zatrzymują wodę i dlatego tak się dzieje ale już tyle razy przechodziłam tą fazę a mimo tego waga spadała. Przed @ też nie jestem..........i na prawdę to jest wkurzające jak patrzę i nic nie drga w dół.

    Z tym że wczoraj zjadłam kilka ciasteczek w pracy - to był mój grzeszek....... :?: .Mam nadzieję, że to się zmieni bo mam jeszcze chyba z 10 kilosów do zgubienie. Powiedzcie jakie macie na to sposoby żeby zlecieć szybciej....

    Pozdrawiam cieplutko.

    Anula,waga przecież czasem ma prawo stanąć w miejscu,organizm się broni.Wyczytałam na jednym z forów że aby ruszyc wagę...zresztą skopiuję ten tekst:

    "Osoby mające skłonności do otyłości walczą z tym problemem niejednokrotnie przez całe swoje dorosłe życie, próbując najróżniejszych diet, byle tylko osiągnąć wymarzoną wagę. Często nieświadome są jednak faktu, że:

    organizm poddany dietom zapamiętuje już od 1-ej diety, że był w tym okresie bardzo źle traktowany (ograniczenia ilościowe, kaloryczne-energetyczne, mniejsza różnorodność dostarczanych produktów);

    organizm zapamiętuję najwyższą wagę, jaką osiągnęliśmy, choćby trwała ona jedynie 1 dzień, i za wszelką cenę będzie dążył do jej odzyskania, aby w ten sposób zapewnić sobie przetrwanie;

    komórki tłuszczowe nigdy nie giną. 

    Dysponując zatem pamięcią z okresu dostatku i biedy, organizm w sposób naturalny zaczyna włączać mechanizmy obronne w kazdej kolejnej diecie, która oznacza dla niego okres głodu i totalnego zamętu. Zbyt długie czerpanie ze zgromadzonych zapasów, w postaci tłuszczu, może się bowiem dla niego skończyć tragicznie, mianowicie nawet jego wyniszczeniem.

    Aby do tego nie dopuścić organizm zwalnia metabolizm, zmniejsza wydatki energetyczne, jak gdyby zapada w sen zimowy. Dlatego im więcej diet stosowalismy w naszym życiu, tym bardziej stajemy się oporni na proces chudnięcia, ponieważ nasz organizm staje się coraz bardziej czujny z każdą zastosowaną dietą i coraz szybciej włącza mechanizmy samoobronne. 

    Dlatego też schudnięcie o 3 kg w trakcie miesiąca, to i tak niezły wynik w przypadku osób, które stały się dietoodporne.

    W takich przypadkach Dukan zaleca dla „podkręcenia” metabolizmu:

    -zastąpienie jednego dnia proteinowo-warzywnego dniem czystych protein, 

    -picie wody mineralnej o jak najmniejszym stopniu mineralizacji, 

    -przygotowanie 3 litrów zielonej herbaty i picie jej ZIMNEJ po 1 litrze przez kolejne 3 dni

    -no i oczywiście duzo ruchu. Ruch jest niezbędny dla zapewnienia prawidłowego wydalania."

    Nie łam się przestojem wagi,waga ruszy napewno,u mnie też stała tydzień,a teraz leci w dół z zawrotną szybkością.

    Pozdrawiam wiosennie!

  6. Tak,jogurty owocowe w I fazie są niedozwolone.Nie wiem Oliwio nic na temat tego preparatu,wiem że można stosować ziołowe środki na te dolegliwości.Ja tak jak Zdzisława jem rano otręby gotowane na mleku i nie mam z tym problemu.Na początku wystarczały otręby z jogurtem naturalnym,ale organizm sie chyba przyzwyczaił.Używam też trochę oleju parafinowego,ale też już na mnie nie działa  :-)

    Sofio,danon naturalny bez cukru jest ok.Dziewczyna z innego forum tłumaczy czasem francuskie forum Dukana i tam było napisane że dozwolone są produkty zawierające do 5 % tłuszczu.

  7. Czesc dziewczyny :?: mam nadzieję,że mnie przyjmiecie do swego grona bo zamierzam dołączyć do was i zrzucić co nie co zbędnych kg. Proszę o kilka wskazówek na pierwsza faze tzn. w co sie zaopatrzyć, co polecacie na pierwsze dni zmagań, bo narazie nie dotrała do mnie książka Duncana. Pozdrawiam wszystkie "odchudzaczki" :-)

    Witaj Malenka!

    Przyjmiemy Cię z miłą chęcią i z otwartymi ramionami!

    Na pierwszą fazę musisz kupić sobie jogurty naturalne 0%,serki homogenizowane 0%,ser biały chudy,pierś z kurczaka,ryby,tuńczyk w wodzie albo w sosie własnym,otręby pszenne i owsiane...oj co jeszcze...Na pierwszej stronie tego wątku masz listę produktów dozwolonych.Pozdrawiam.

  8. Wow ależ duzo nowych Proteinek!!!!!!!!!!!!!!!! Witajcie wszystkie naraz i kazda z osobna!! Wspólna walka z kilogramami jest dużo lzejsza w takim towarzystwie jak tu! :-)

    Śliweczko kochana widze , ze prym wiedziesz teraz TY -suuuuuuuuuupeeeeeeeer ty jest taka motywująca. Bardzo lubie Cie czytać - jeśli mozna to tak nazwać :?: .

    Ja również boje się komunii mojego dziacka- ale zrobie zapas jedzenia dla siebie, zeby mnie nie kusiło /chociaż wiem , ze tu i owdzie lizne , ale lepiej mniej n iż całkiem sie poddać, moje koleżanki były bardzoooooo zdziwione, że nawet na komunie nie dam sobie dyspenzy/. Damy radę Śliweczko!!!!!

    Mam nadzieję że damy radę! Dziękuję za miłe słowa  :?:   :?:

  9. Śliweczko myślę, że te bóle nie są spowodowane dietą na wszelki wypadek jutro zrobię sobie badania i jeżeli bóle nie przejdą to pójdę do lekarza tylko nie bardzo wiem jakiego specjalistę wybrać.

    Pomimo doła ani myślę się załamywać, twarda ze mnie kobita :-)

    Uff,a już myślałam że  zrezygnujesz...ale Twój login nie pozwala źle myśleć,jesteś przecież WIELKĄ OPTYMISTKĄ!!!

    Dobry pomysł z tymi badaniami,ja też robiłam badania ponieważ strasznie kręciło mi się w głowie,bałam się że któregoś dnia upadnę  :?: Ale wyniki badań były ok.Pozatym łapały mnie skurcze łydek więc zaczęłam brać magnez,ale to już przeszłość.Teraz nic już dziwnego się nie dzieje.Moje dolegliwości były spowodowane pewnie wypłukiwaniem toksyn z organizmu.Pozdrawiam.

  10. A ja dzisiaj jakiegoś doła mam, nie dość, że po 5 dniach protein waga wcale nie spadła a nawet podniosła się o 500 gram to jeszcze od niedzieli mam bóle w pachwinach. Wiem,że nie jest to forum medyczne ale może wiecie czym może być spowodowany ten ból ?

    pozdrawiam

    Wielka Optymistko,nie mam pojęcia od czego te bóle w pachwinach,ja czegoś takiego nie miałam.Po 5 dniach czystych protein waga wogóle nie spadła?A nawet wzrosła?Dziwne.Nie wiem co Ci poradzić.Mogę tylko napisać NIE ZAŁAMUJ SIĘ,BĘDZIE DOBRZE!!!

    Pozdrawiam i trzymam kciuki żeby waga spadała.

  11. Marudo,jesteś lepsza odemnie,ja czytałam forum od grudnia,a dietę zaczęłam od 1 stycznia bo bałam się świąt i sylwestra  :-) ,a Ty mimo nadchodzących świąt podjęłaś dietę...gratuluję zaciętości w dążeniu do wymarzonej wagi  :?:  

    Niedługo świąteczne pokusy,a w maju Pierwsza Komunia najmłodszej córci i znowu pyszności na stole... :?: Oj czarno to widzę  :?: Ale będę się starała z całych sił żeby wytrwać.

    Zdzisławo,potwierdzam słowa Marudy,warzywa zatrzymują wodę więc trochę waga może skoczyć albo stanąć w miejscu,a i zbliżający się okres też zatrzymuje wodę w organiźmie i stąd pewnie skok wagi.Dziewczyny na wcześniejszych stronach radziły żeby podczas dni z warzywami się nie ważyć tylko mierzyć,próbowałam i powiem szczerze -pomaga...na warzywkach centymetry lecą!

  12.  

    Ja własnie sobie sprawdziłam, że w lany poniedziałek

    trafię na pierwszy dzień warzywek - to może jakoś

    przebrnę przez te święta.

    Ja trochę boję się świąt,narobię tyle pyszności dla rodzinki...Najbardziej boję się że ciasto mnie skusi,uwielbiam je piec ale też jeść  :-) Będzie mi musiał wystarczyć sernik protalowy i biszkopt...eh 

  13.  

    Aha wyczaiłam w Lidli ser Harzeński - jest on taki trochę miękawy ale do krojenia. Skład w 100g: kcal-125, białko - 30g, węgle - 0,5 g, tłuszcze - 0,1 g. Szok nie. Ma jedną wadę, a może zaletę??? bardzo specyficzny zapach, (smród jak kto woli). Warto spróbować, bo może posmakować, np moiemu zasmakował. A ja robiłam już kilka podejść i jakoś nie... :?:

    Witam ze słonecznego,wiosennego Podlasia!!!

    Germanio,ten ser miałam,rzeczywiście 'śmierdzi" ,zajeżdza takim amoniakiem  :D i ma konsystencję zastygniętej żelatyny  :D ,ale jadłam go (mi smakował  :-) )Kładłam go na protochlebek i smarowałam serkiem homo naturalnym z odrobiną chrzanu ...mmm pycha  :?: Ale rzeczywiście ten zapach odpycha :D

    Sofio,w każdej diecie odchudzającej chodzi o to by chudnąć,są diety przy których trzeba głodować (stosowałam i nie polecam  :D )a nasza dieta protal jest super bo mimo tego że się je pyszności to się chudnie,i to jest ok  :D Ja nie miałabym woli walki z kilogramami gdybym chodziła wiecznie głodna,a i w domu byłyby problemy bo Polak głodny to zły  :?: A na protalu mam dobry humor,pełny brzuch i chudnę  :?

    Tak się zastanawiam czy rzeczywiście nie za szybko chudnę  :D od wczoraj jest mnie mniej o 80 dkg.Najpierw waga stała tydzień,a teraz leci na łeb na szyję.Moja waga wyjściowa "była" olbrzymia i pewnie dlatego tak szybko tracę tłuszczyk,i pewnie przyjdzie czas że zacznę chudnąć wolniej,ale dzisiaj jak weszłam na wagę to mi się włos zjeżył  :D ,ale przecież jem,i to nie mało  :?: ,czasem myślę że aż za dużo  :D Robiłam wyniki krwi i moczu i wszystko jest ok,więc chyba nie zniknę z powierzchni ziemi jak będę chudnąć w tym tempie ?  :?: :?: :?:

    Pozdrawiam wszystkie koleżanki na diecie i miłego dzionka wszystkim!!!

  14. Cześć dziewczyny,baaardzo dziękuję za miłe słowa bo było mi dużo smutno,ale czytam was tak długo , wiem że jesteście super i dlatego tak dramatycznie się przypomniałam,a teraz jest mi dużo, dużo lepiej.Dietę z wami zaczęłam 2 lutego w 1 fazie poszło mi 5 kilo,po 3 tygodniach 1 kg i dalej nic do dziś,a zapomniałam ważyłam 85 kg a teraz 81.Czy któraś z was też tak ma?Bo ile można czekać aby organizm się poddał?

    Czasem są takie przestoje w chudnięciu ,ja mam je całkiem często.Czasem jest tak że mam aż 2 kg.więcej ,ale się nie załamuję ,stosuję dietę dalej aż w końcu waga rusza.

  15. Śliweczka HAHAHAHAHAHA Moja mama ostatnio wypowiedziała się na forum w sprawie tarczycy, a moderatorka forum ją skrytykowała i wyrzuciła. Dlaczego? Bo moja mama wiedziała więcej niż ona i to musiało ją baaardzo boleć. Są ludzie i taborety - tymi drugimi nie należy się przejmować. jestem pewna że ta krytyka wyrosła z tego, że zaprzeczyłaś ich tezom, że dieta nie działa itp. No i popatrz co może zrobić z ludzi zazdrość! Pamiętaj, my Cię zawsze wspieramy! Bo nie ma to jak wzajemne wspieranie, dzielenie radości z zruconych kilogramów! Nie mam racji?

    Dziękuję Maho,masz rację,zgadzam się ze wszystkim co napisałaś  :?: Te taborety z tamtego forum mnie zablokowały,nie mogę wejść na wątek diety protal  :?: Myślą że mnie to powstrzyma  :-)

    A co do cyklu diety to ja też stosuję 5/5,uważam że ten cykl jest ok.

    A w odpowiedzi na pytanie o jogurty i serki to zott jogobella light jest jogurtem z niską zawartością tłuszczu,serek turek naturalny ma 3%,jogurt Jovi -0% i Campina 0% ,jadłam wi śniową i truskawkową.Serek naturalny firmy...hmmm nie wiem jakiej :?: sprzedawany w tesco z napisem tesco na opakowaniu ma 3% tłuszczu.Jest też jeszcze jogurt z Sokółki firma Somlek.To chyba wszystko  :?:

  16. Witam

    Śliweczko piszesz że na innym forum zostałaś skrytykowana,ja odchudzam się z wami od 40 strony tego forum, szybciej przed pisaniem powstrzymywała mnie słaba znajomość komputera (teraz pisanie postów też słabo mi idzie)i strach jak zostanę przyjęta,ale gdy wreszcie się przełamałam zostałam całkowicie zignorowana więc wiem jak się czułaś.

    Mimo to trzymam za nas kciuki.Pozdrawiam.

    Oliwio,raczej zawsze któraś z nas wita nowe proteinki,ale być może że przeoczyłyśmy Twój pierwszy post.Przykro mi i głupio  :-) Pamiętasz może na której stronie dołączyłaś do nas? Nie gniewaj się ,pisz jeśli masz taką potrzebę,ja staram się zawsze odpowiadać na pytania i doradzać jeśli potrafię.Z racji że nie pracuję ,często zaglądam na forum.Pozdrawiam Ciebie i resztę Protalek.

  17. Witajcie kochane.

    Próbowałam dołączyć do innego forum gdzie dieta protal została źle przyjęta,i wiecie co? Zostałam tak samo źle przyjęta i do tego skrytykowana że za dużo schudłam w krótkim czasie  ;) Ale jaja,nie spodziewałam się że mogą się trafić na forum takie żmije  :( Smutno mi się zrobiło,ale mam nauczkę...teraz trzymam się tylko jednego forum,tu są wspaniałe kobietki  ;-) ;) :-D

    Dzięki za wszystko co do tej pory razem osiągnęłyśmy i że pomogłyście mi zgubić 17 kilosków!!!

  18. GULASZ Z ŻOŁĄDKÓW DROBIOWYCH  (FAZA P+W)

    Składniki:60 dag żołądków drobiowych

    40 dag pieczarek

    2 cebule

    2 duże marchewki

    koperek

    koncentrat pomidorowy, mąka kukurydziana,

    przyprawy-> sól, pieprz, ostra papryka, ziele angielskie, liść laurowy,vegeta 

    Oczyścić żołądki, zalać wodą i gotować do pół miękkości z kilkoma ziarenkami ziela, pieprzu, vegetą i 2 listkami laurowymi. 

    W czasie gotowania pojawą się na powierzchni takie farfocle- zbierz je 

    Gotowe żołądki przestudź i pokrój w paski- bulioniku nie wylewaj !

    Pokrojoną cebule i pieczarki podsmaż na teflonie soląc je i pieprząc. Dorzuć żołądki i pokrojoną w cieniutkie paseczki marchewke. Smażymy dolewając odpowiednią ilość bulionu z żołądków oraz dolewamy 3 łyżki koncentratu pomidorowego rozpuszczonego w pół szkl. wody.

    Doprawiamy sobie wedle uznania na ostro.

    Na koniec 2 łyżeczki mąki kukurydzianej rozprowadzamy w małej ilości wody i zagęszczamy sosik.

    Dorzucamy pokrojony koperek i WCINAMY !!!

  19. Witam niedzielnie

    Germania witaj.

    Ja rowniez mam dzis za soba pierwszy dzien dietki i planuje zrzucic jeszcze 10 kg.

    Wrazenia z pierwszego dnia pozytywne.Tylko to latanie co sekunde do WC jest wkurzajace.Moze ja za duzo pije?

    Bo juz dzis wypilam 1,5l wody,1 kawe i 3 herbaty.Nie wiem jak to jest trzeba wypic 1,5-2 litry wody czy ogolnie plynow?

    Aha i czy wolno pic zaparzona mietke i herbatke zurawinowa?Jak sadzicie?

    Trzeba pić 1,5-2 litry płynów,może to być woda,kawa,herbata,cola light,cola zero,ziółka...Do wyboru,do koloru  ;) Miętę można pić,ja sama często ją piję,a co do herbatek owocowych to sama nie wiem  ;-) ,ale piję herbatkę malinowo-różaną ,wielkiej krzywdy mi chyba nie zrobi ta herbatka  :(

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.