Skocz do zawartości

Maragrete

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    1359
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Maragrete

  1. Witaj Acha ! Miło mi że dołączyłaś do naszego grona, życzę ci powodzenia wdietkowaniu! I cierpliwości z wytrwałością (których mi samej czasem brakuje...) ale nie daję sie i Tobie życzę tego smego !
  2. Benek, Milenko, Śliweczko, Balbinko - ja czytałam o tej diecie " odchudzanie na zawołanie" ale zostaje wierna Dunkanowi, bo mi na tej diecie dobrze, może te spadki nie sa tak spektakularne, ale jem ile chcę, bogactwo przepisów mnie poraża, nawet jak bym musiała na niej zostac ze dwa lata ( a tak sie zapowiada..ze stabilizacja włącznie..) to chyba wytrzymam. Nawet Dunkan , jak robiłam test to mi nie odpowiedział konkretnej daty, kiedy osiągne właściwa wage.. może dlatego,że jestem w "trudnym" wieku i zbliżam sie do menopauzy i po czterdziestce metabolizm mocno zwalnia.. albo sie Dunkan poddał, jak zobaczył te moje wieeeelkie kilogramy..ha,ha,ha :-( . co prawda wzrostu ma 176 cm, więc tez dość dużo i wszyscy mi mówiąże tych kilosów nie widac, ale.. ja swoje wiem.
  3. Dzieki za gratulacje Bożenko! Rzeczywiście byłam wściekła jak waga stała i stała i stała, ale teraz mam same białka, od 4 dni i jeszcze dziś i od razu to widać na wadze. Poza tym ostatnio zmieściłam sie w taka wąska spódnice, której dawno już nie nosiłam i do tego bluzeczka nieco dopasowana, buty na obcasie, usmiechnięta mina ... i od razu w pracy wszyscy zauważyli że schudłam.. to bardzo motywuje...do dalszej walki z samym soba.. :grin: Nie wspomne juz ile mam jeszcze innych, fajnych ciuchów odłozonych na moment jak schudnę.. juz sie nie moge doczekac.. :)
  4. Aha ale zapomniałam napisac o najważniejszej rzeczy - dzisiaj moj a waga o 1kg w dół .. :-D :grin: :-D HURRA !! HURRA !! Nareszcie... :twisted: Tak jak już kiedyś pisałam nie mam wagi elektronicznej i nie widzę dokładnie jak spada waga mniejszymi "porcjami" tylko dopiero jak wskazówka zejdzie wyraźnie na kolejna kreseczkę, to to zauważam i od razu zaraz odnotuje na paseczku, a co...niech wszyscy widza i cieszą się razem ze mną :-( :) :grin: :grin: :D
  5. Witam po krótkiej nieobecności na forum ! Ja tez piekę raz na tydzień tylko bułeczki, wg tego samego przepisu w formie do mufinek i sa pyszne. Otrzymuje 12 bułko-mufinek, nie słodzę, daje troszke soli i jem po dwie albo trzy sztuki dziennie....Do tego rano owsianka z 2 łyzek otrab owsianych + 1 łyzka pszennych.. ale wierze że dzieki temu moje problemy z WC nie sa az taki jak były na początku, więc nie żałuje że tych otrebów troche pochłaniam...
  6. Nie dajmy sie zwariowac Pysiek ! Jesli jemy zgodnie z 80 % zasad Dukana, a co najwazniejsze duzo mniej tłusto niz zwykle i zdużo mniejsza ilościa weglowodanów, pijąc przy tym duzo wody i zielonej herbaty to na pewno będzie efekt... na 100 % ! Nawet jak raz na jakis czas popełnimy jakis grzeszek, świadomie lub nie świadomie. ja tez nie odmierzam kropelek oliwki na patelni ani nie sumuje otrębów, które, zdarza sie zkadam jednego dnia w postaci owsianki i jednej proto-bułeczki albo kawłaka ciasta. Oczywiscie staram sie że by nie przesadzać ale.. mysle że generalnie odżywiam sie zgodnie z zasadami diety i po woli ( oh jak po woli .. :-P ) ale waga spada, czego i tobie życze. :D
  7. Marudko - pochrzaniło mi sie powyżej z cytowaniem twojej wypowiedzi, ale mysle ze mnie wszyscy zrozumieli... :-?
  8. Wygląda smakowicie, .... mniam, mniam....a robiłas to z mazeina czy ze zwykłą mąka kukurydzianą ?
  9. Witam wszystkich ! Nie pisałam bo nie miałam czasu ale w pracy czytałam wasze posty..... Ja nie ma sie czym pochwalic, waga ani drgnie... :-? Gratuluje Protalkom , które osiągneły III faze ! Milenko - zdrówka, osiągniecia celów ( m.in. mniejszej wagi !) i wielu usmiechów na codzień ! Ja zebry tez jeszcze nie robiłam, z tych deserów na zimno to robiłam tylko krem cytrynowy - i był pycha... ale skoro wszystkie zachwalacie zebre to i ja musze spróbować :shock: Musze sie przynac do małych grzeszków - wczoraj garść rodzynek a dzisiaj 1 szt kiwi... tak mi sie chciało kiwi że sie nie powstrzymałam i zjadłam go z chudym twarożkiem... zawsze to lepiej niż ciacho albo lodzik, ale to i tak niedozwolone... więc nie ma sie co dziwić że waga stoi... Teraz mam wyrzuty sumienia :shock: .. ale juz zjedzone, przepadło... :-) Miłego dnia ! Aha Balbinko - kociak jest zjefajny !
  10. Marudko-dzieki za info dot. herbatnika, spróbuje poszukać w internecie tych foremek, zeby na przyszłość nie było klópotów A poza wszystkim uśmiechnij sie i wierz w sukces ! Juggin ma racje - mysl pozytywnie, mysl to tez energia i jesli mysl jest pozytywna to ona przyciąga te dobre energie. spełniaja sie "scenariusze" najczęściej myslane... a więc "różowe " okulary i do przodu ...! :-?
  11. Witaj ! Jak cie dawno u nas nie było ! Trzymaj sie i nie daj pokusie alkoholowych przyjemności ... chociaz ja sama wczoraj dwie lampki szmpana wypiłam, a tobie radze wstrzemięźliwośc.. no ładna ze mnie "alko-protalka " no, no,no...
  12. Marudo - zrobiłam dzisiaj ten twój ulubiony herabatnik i w smaku mi wyszwedł dobry, słodki ale jakis taki niewyrośnięty a poza tym musiałam go wydłubywac na siłę z blaszki, pewnie coś zrobiłam nie tak ...? :shock: Zuza - jajka a la sushi z chrzanem wasabi...pychota, całej rodzinie smakowały ... i mi je zeżarli..... :-? Żegnam wszystkich i uciekam do łóżka, bo juz późno !
  13. Grazzia - dzieki za pocieszenie ja tez ufam, że Dukan nie kłamie i nawet po przestoju kiedys ten spadek wagi musi nadejśc, prędzej czy później Pola- serdecznie współczuje, że straciłaś kotkę - taka strata "domownika" to bardzo boli... wiem jak to jest jakis czas temu straciliśmy psa, naszą ukochaną suczkę.... Onyks - witam wsród nas i głowa do góry, chociaz ja z moim dzisiejszym nastrojem nie jestem najlepszym przykładem wiary w sukces, ale przecież te pare kilosków juz mam za soba...więc i tobie pewnie sie uda, choć nadejda momenty zwątp[ienia... ale nic to... pogadaj wtedy na forum.. i optymizm murowany :shock: Balbina i pozostałe dziewczyny - gratuluje spadku wagi !! :shock: Śliweczko - skoro twoje tańce z siekiera są tak skuteczne, to ja ci radzę nie rozstawaj sie z nia tylko tańcz, tańcz, tańcz.... :-) :-P dla nas wszystkich... a jest nas jak widzisz troche i cały czas przybywa... nie wiem czy dasz radę, jak liczba protalowiczów tak sie zwiększa :-? ... ale za to takie tańczenie nieustanne będzie miało zbawieny wpływ na twoja figure... :lol: :D
  14. Witam ! Cy to o mnie ten dowcip ? bo ja właśnie dzis od rana chodze i płacze nad swoja niezmiennie, dużą wagą. Buuuuuuuuuuuuuuuuuu.................... Ja ja traktuję dietką a ona nic...ani drgnie, co prawda właśnie dziś kończę B+W a więc może za kilka dni będę miała lepszy humor......
  15. Śliweczko - czy myślisz, ze mogę użyć do tej tortilli suszonych drożdży ?
  16. Śliweczko - gratulacje spadku ! Ciesze się razem i razem z tobą wznoszę toast wirtualnym winkiem ! Anulka, Juggin wam tesz zazdroszcze spadku wagi i szczerze gratuluję. :shock: Balbinko, Sliweczko, Juggin- apetycznie brzmią te wasze pomysły kulinarne ! Moze na jutro ja tez sobie cos takiego przygotuję.... :shock: A propos jutro - mam duuuża uroczystośc w rodzinnym gronie i nawet przekazałam dyspozycje co jem a czego nie jadam, ale nie wiem czy uda mi sie uniknąć grzeszków.. eh, zycie... :-?
  17. Marudo, Juggin, Edytah - sporadycznie, naprawdę rzadko można zastosować lewatywę, ale przestrzegam i ja i lekarze przed częstym stosowaniem tej metody na zaparcia. Po pierwsze nasze jelita sie po takich zabiegach jakby "rozleniwiają" i potem jest im jeszcze trudniej zdobyc sie na "pracę" a ponadto przy tego typu zabiega razem ze złogami wypłukiwana jest cała flora bakteryjna, którą normalnie kazdy ma w jelitach i przewodzie pokarmowym. One sa nam tam niezwykle potrzebne, a jch brak wyjaławia organizm na dłuższą metę i to tez nie jest dobre....Można więc zadziałac tak drastycznie, ale nie często...trzeba szukac innych sposobów... niestety mnie ten problem tez dotyczy, cociaz dietkuje juz od ponad miesiąca i jakby mniejszy jest ten problem.. może organizm sie przestawia i to po prostu wymaga czasu...
  18. O matko wy to macie tempo uzupełniania tych postów.. ani sie sposytrzegłam i juz znów 3 bite strony czytania, i wszystko ciekawe, i wszystko ważne.. A teraz odpowiadam : Pietruszka - ja tez słyszałam o jej super-działaniu, wiec chyba warto pić... Pokrzywa - dzięki za podpowiedzi, nie wiedziałam... Bożena 66 - witamy w naszym gronie i zapraszamy smielej do kontaktów z nami. dzieki za wiadomość o skrobii kukurydzianej Śliweczko, Balbinko i Marudo - gratuluje partnerów, ale jakby co to ta wiedza o pietruszce nie zaszkodzi.. co ? ;) Chociaz skuteczniejsze w tym względzie są podobno ostrygi- potem napisze dowcip na ten temat. Balbinko, Czeremcho - dzieki za instrukcje dot. glitery.pl, potem spróbuje raz jeszcze, może sie uda Zuza, Balbinka -super gratuluje spadku wagi ! Pola - coś ty ! szukac chłopa.. jak schudniemy i bedziemy laski to sami sie znajda.. i dla mni e i dla ciebia.. ha, ha, :grin: Aneczka80, Balbina, Maruda- o brzuszyskach z wami nie dyskutuję i nie rywalizuje bo i tak na pewno bym (niestety! ) wygrała... wy chudzielce jedne ! A teraz obiecany dowcip ( kto nie chce to niech nie czyta !) Młoda mężatka wybierała sie tuz po slubie w podróz poslubna do Paryża więc "doswiadczone" kolezanki poradziły jej aby koniecznie częstowała swojego nowego małzonka ostrygami, bo wtedy zagawarntuje mu 100% sprawnośc każdej nocy. Po powrocie z podrózy poslubnej koleżanki pytaja ja o szczegóły wyjazdu : jak Paryż ? jak Francja ? i jak małżonek ? czy dobrze sie spisał w swojej "łózkowej" roli ? czy ostrygi były skuteczne ? A świeżo poslubiona małzonka odpowiada, ze starała sie żeby na każda kolacje mąz zjadł co najmniej po tuzin ostryg. I co ? - pytaja koleżanki Kiepsko- mówi ona- co dzien tylko 5 pierwszych było skutecznych. Pozdrówki !
  19. Ja tez witam dzisiaj wszystkich ! U mnie waga stoi ale wam wszystkim gratuluje spadków, w nadzieji, ze i u mnie cos sie ruszy .. Miłego dnia !
  20. Chciałam sobie wprowadzić do sygnatury podpis kolorowy, fikuśny z glitery.pl i coś pochrzaniłam bo nie wyszło...buuu... jak to zrobić ;)
  21. U mnie w centralnej Polsce jesiennie i buro za oknem, leje, wieje i zimno... tak pogoda co to wiecie tylko coś słodkiego, kocyk i dobra książka poprawi nastrój... i jak tu wytrwać w diecie...trudno będzie. ;) Albo wiem - najlepiej zająć głowę i ręce jakąś intensywna pracą : porządki w szafach, wyszorować piekarnik albo posprzątać piwnicę.... albo kino.... coś muszę wymyslec, bo jak nie to polegnę w tej nierównej walce ze słodyczami i jesiennym widokiem za oknem...
  22. Nie płacz Basiu i nie martw sie na zapas, a przede wszystkim nie strasz ;) nas bo nam spada motywacja....że tyle wyrzeczeń a potem znowu w górę... Dziewczyny maja racje i w książce tez było napisane, że organizm sie po woli u s t a b i l i z u j e, na pewno... z reszta nie bez powodu masz login : Dam Radę.... no to dasz radę.. :grin:
  23. Dziekuje ..mniam..mniam, jaka pyszna kawka z pianką, a serniczek palce lizac taki pyszny, awam jak smakował dziewczyny ?
  24. Ja tez na początku dużo jadłam i często musiałam latać do sklepu żeby uzupełniać zapasy protalowego żrełka, żeby jak mnie najdzie głód to nie zkjeść czegoś zakazanego... a mój budżet na tym cierpi... droga ta dietka troche, te mięska, te wędzone rybki, te zwykłe ryby - tez nie tanie... ale cóz czego sie nie robi dla zrowia.. :-( i wyglądu .. oczywiscie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.