Skocz do zawartości

balbina38

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    854
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez balbina38

  1. Witam !!!!!

    Marudko ja bezprzerwy cos gubie w domu :D tak cos zawsze poloze ze umarl w butach nigdy nie moge pozniej znalesc wiec juz przestalam szukac :lol:

    pozniej i tak mi samo w rece wpada :lol:

    Pogoda narazie nas rozpieszcza bo znowu sloneczko od rana :roll: ma byc nawet do 23°C

    mam dzisiaj wizyte u lekarza i zobaczymy co zrobic z tymi moimi polipami na jelicie (przepraszam ze tak od rana takie tematy) :mrgreen:

    Przepraszam ze wroce do otrebow wiec tak na stronie oficjalnej dukana padlo pytanie o otreby i sam dukan odpowiedzial ze powinno sie je jesc od pierwszego dnia do konca zycia bo naprawde dzialaja cuda :grin: tylko nie przewidzial jednego ze my protalki wymyslamy takie przepisy i slodkosci z otrebow!!!! i niestety nioektore z nas przekraczaja dzienna dawke :-D

    i jezeli chodzi o weglowodany kochane przeciez warzywa to nic innego tylko weglowodany (tak mysle) :D

    to tyle mojego wymadrzania :-D lubie rozmawiac a nie warczec na siebie :-D :roll:

    trzymajcie sie i milego dnia :lol:

  2. Trzymaj sie zasad diety i będzie dobrze! I najlepiej zacznij już teraz, jeśli chcesz do świąt schudnąć. A weekend... jakoś przetrwasz, ja też nie raz musiałam :D

    Jeśli chodzi o otręby to wywnioskowałyśmy z dziewczynami, że nie trzeba jeść ich od początku diety. To jest tak - są dobre jak masz ochotę na coś słodkiego/coś a la mącznego itp. Albo gdy masz np. zaparcia. Ale w przeciwnym razie nie musisz. Pamiętajmy, ze otręby mają jakieś tam swoje węglowodany (fakt faktem pomagają w wypróżnianiu się i większość tych węglowodanów wcale nie wpływa pewnie na wagę) ale różnie bywa. Ja np. po odstawieniu otrębów chudłam szybciej. Musisz pewnie sama poeksperymentować. Pamiętaj by trzymać się 3 łyżek dziennie i ani grama więcej :D

    Ponadto, skoro dopiero zaczniesz, to powiem tak: ja w uderzeniowej ich nie jadałam, ale wybór należy do Ciebie.

    Pozdrawiam i mam nadzieję że utrzymasz się tu u nas i z powodzeniem doprowadzisz swoją wagę do stanu niższego ;]

    Osz cholercia to ja cos nucie cynamonu zle napisalam maho :lol: ja jadlam otreby od pierwszego dnia i bede je juz wcinac pewnie az zemre :lol: :roll: :mrgreen: :grin:

  3. Witam wszystkie protalki i protale po długiej niebytności, tak jakoś odpusciłam sobie dietę na czas wakacji (kwiecień) i tak sie to porozciagało, że jak juz waga wróciła do stanu sprzed, pomyslałam ze chyba trzeba bedzie sie znów zainteresować dietą i forumem.

    Zabieram sie teraz za czytanie tych setek postów, co mnie ominęły w tak zwanym międzyczasie.

    Pozdrawiam wszysciutkich co do jednego !!

    Patryszko witaj !!! faktycznie dawno cie nie bylo...........musisz koniecznie do nas wrocic kochana bo mialas takie fajne przepisy na zarelko i moze nam cos pomozesz w kwestii swiat? :lol: :roll:

    Hej dziewczyny!

    Zdaje się, że wkrótce i ja dołączę do Was... :D choć jeszcze się waham, bo jakoś tak perspektywa IV etapu dozywotnie nie tyle że mnie przeraża, co zastanawiam się, na ile faktycznie w praktyce to idzie stosować... czy któraś z Was ma doświadczenia już jakieś kilkumiesięczne w byciu na IV etapie...? jak to wygląda z pilnowaniem się zasad (proto-czwartki i otręby), i jak to wygląda z wagą kiedy faktycznie przez 6 dni tyg jje się normalnie....?

    Jestem generalnie pod ogromnym wrażeniem tej diety, wczesniej usłyszałam o diecie od koleżanki, która od niechcenia rzuciła takie tam hasło "dieta proteinowa, wiesz potem stabilizacja i coś tam"... a jakoś podłapałam :lol: Przedwczoraj dorwałam w EMPIKU książkę, dziś zakończyłam czytanie... Myślę, że pora jesienno-zimowa może być tym łatwiejsza do przejścia w I i II etapie bo nie kuszą owoce sezonowe...

    Eh... wiosną 2007 roku byłam na diecie dr Dąbrowkiej - 40 dni i straciłam 7 kg... efekt był fajny, ale chciałam więcej... jednak waga stanęła i choc poźniej jeszcze jakiś czas zywiłam się prawie tylko tym co na diecie to jednak nic nie chciało juz w dół... bardzo szybko jednak zaczęłam oscylowac +-2/3kg.... jak "urosłam" to pzryciskałam pasa i schodziło znowu w dół... i tak cały czas... po wakacjach i kilku wyjazdach gdzie niezbyt były warunki do wymyślnego pichcenia przybyło mi kilka kg i już potem nie mogłam ich zbić... przed latem 2008 znowu póbowałam Dąbrowskiej, ale średnio to szło, poza tym robiłam tylko takie "rzuty" 2-tyg diety...

    Teraz jestem w punkcie, kiedy naparwdę źle się czuję w swojej skórze, choc nie jestem otyła... Mam jednak tylko te 24 lata, obecnie sama... w tym roku kończę studia... i chciałabym w końcu poczuć się pewnie, ubrać spódniczkę, swobodnie kupić w sklepie kozaki nie mając problemu z "grubą łydką" :D ...

    czy myślicie, że na tej diecie mogę w końcu zwyciężyć? :lol:

    pozdrawiam serdecznie!

    Hej Nuto Cynamonu witamy cie w naszym gronie czcicieli twarogu :mrgreen:

    pytalas o otreby wiec jemy je od pierwszego dnia diety do konca zycia :grin:

    jak to kiedys juggin ladnie napisala one wchlaniaja tluszczyk i wymiataja z organizmu to co nie potrzebne :-D

    mozesz je konsumowac w formie placuszkow, jako chlebek, otrebianka tez jest pycha mozesz tez wsypywac je do jogurtu :-D

    wybor nalezy do ciebie :-D :roll: :lol: :lol:

  4. Strefciu - ja tez na początku miałam kłopot z utrzymaniem sie w rygorach diety ( do tej pory mam.... :lol: Ha,ha)

    A i otoczenie patrzyło z boku na moja dietę z lekkim pobłażaniem, a teraz widzą że to daje efekt i zmienia sie moja figura. Już o tym pisałam, że zarówno wśród przyjaciół jak i rodziny, w pracy obwieszczałam wielu osobom że jestem na diecie i potem jak miałam chwile zwątpienia to myślałam o tym, że będzie mi przed nimi po prostu bardzo wstyd, że nie dotrwałam, a nieżyczliwi ludzie z mojego otoczenia ( bo tacy też sie trafiają - np. niektóre "koleżanki" w pracy będą miały satysfakcję..) więc jak już inne motywacje mnie nie przekonują to używam dla samej siebie takiej właśnie... i pomaga...

    Maragrete ja nikomu nie powiedzialam o diecie bo by sie zaczelo ze znowu 50 dieta, ze i tak nic z tego itd.

    niech zobacza efekty i niech szczeki im opadna do ziemi :D :D :lol:

  5. Witaj Tryolciu, czsami widzę Mmuchu n dole strony, chyba nas czyta, szkoda, że nic nie pisze :D

    Maragrete, tym razem bliziutko, do Austrii, m.in. do pięknego Salzburga i do Zagrzebia,nigdy jeszcze nie byłam w Chorwacji, więc się cieszę, całe szczęście niedługo, może nie będzie dużej rujnacji diety. Pozdrwiam Ciebie serdecznie i łączę się w bólu przestojowym :lol:

    OOoo do Salzburga.......to niedaleko mnie :D

    Bozenko wszystko protalowe jest do kupienia bez problemowo napewno nie bedziesz miala zadnych klopotow z trzymaniem diety :lol:

  6. Witajcie protalki !!!!!

    Jak na jesien to u mnie pogoda bardzo ladna juz od samego rana :D

    weekend mialam bezgrzeszny proteinowy to myslalam ze nie wiadomo ile zgubilam a tu nic szkoda bo mialam nadzieje !!

    Polu ja doskonale rozumiem ze masz duzo pracy i bardzo sie ciesze ze chociaz na chwilke do nas wpadasz :D

    Maragrete to fajowo ze zabawa sie udala a te procenty to juz dawno spalilas wiec sie nie martw :lol:

    Marudko kiepsko zaczelas dzien co? hm.... jak to poniedzialek kochana ja mam takie prawie zawsze :lol: :roll:

    Bozenko i ostatnia szanso dla was tez oczywiscie milego dnia zycze :mrgreen:

    i pozostalym protalka rownierz !!!!!!!!

  7. Jest czego współczuć :D . Mam w pamięci jak w lipcu mknęlismy po autostradach przez Węgry od Miszkolca wzdłuż Balatonu aż do granicy z Chporwacją i dalej przez Chorwację wzdłuż Adriatyku. Nasze Auto tylko mruczało zadowolone.

    Pozdrawiam :D

    Tylko pomarzyc ze w polsce kiedys nastanie ten dzien, kiedy bedzie mozna tak jezdzic poprostu po ludzku :lol: :lol:

  8. Witajcie kochane !!!!!

    Wczoraj z mezem bylismy na wycieczce, pogoda dopisala i bylo bardzo przyjemnie :D jak przyjechalismy to padlam i usnelam dlatego nawet sie z wami nie porzegnalam na dobranoc :D

    Ostatnia szanso 740 km PO POLSKICH DROGACH !! wspolczuje :lol:

    Jusiu ja mam tak samo te napady na slodkie sa gorsze od wszystkiego i wtedy najlatwiej zgrzeszyc ale my sie nie damy :lol:

    Olu ja raz zrobilam lody i zapomnialam mieszac, powstaly w nich grudki z woda i w smaku byly takie sobie napisz jak tobie wyszly czy ci smakowaly :roll:

    Sago moja znajoma ma takie migreny ze po scianach chodzi ale ona chodzi na terapie naturalna czy jakos tak wiec ja w tej kwesti nie za wiele pomoge ale moge sie podpytac :mrgreen:

  9. Witajcie protalki!!!!!!

    u mnie w koncu sloneczko od samego rana ale jest dosyc chlodno :D

    maho fajnie ze juz dobilas do upragnionej wagi a konsekwencja to podstawa tej diety wiem co mowie bo sama mam z tym klopot :lol: :lol:

    wczoraj objadlam sie na wieczor serniczkiem protalowym (ja nie dodaje nawet do niego mazeiny ani otrebow) to mam jakies wyzuty sumienia :D

    ze za pozno , ze jednak slodkie itd. zobaczymy co waga na to :roll: :mrgreen:

  10. Dobry wieczor protalki !!!

    Witam nowe kolezanki Sandre i Stefe :D

    Polu jak ja sie za toba stesknilam :D pisz do nas czesciej kochana !!!!!!!

    Maragrete udanej zabawy kochana ci zycze naprawde baw sie dobrze, tancz i szalej tylko nie grzesz za duzo :lol: :lol:

    Beniu slonce nasze do mnie mozesz pisac o wszystkim i napewno sie nie obraze najwyzej mozemy wymienic sie pogladami :roll:

    Sago kuruj sie dziewczyno i zdrowka ci zycze :mrgreen:

    to teraz co u mnie..........mialam bardzo zwariowany dzien bo jutro mamy swieto zjednoczenia niemiec wiec wszystko po zamykane wlacznie z niedziela (niedziela jest zawsze wolna od handlu) trzeba bylo sie zaopatrzyc w protalowe rzeczy aby nie grzeszyc :grin:

    bylam rownierz u lekarza ale powiedzial ze to tylko zwykle przeziebienie i w takim okresie to zupelnie normalne :-D

    dzien zlecial nie wiadomo kiedy i cos czuje ze jutro bedzie mniej na wadze :-D :-D ale nie zapeszajmy

    ja uciekam kochane protalki dobrej i spokojnej nocy zycze papa

  11. Balbinko system 5/5 niestety wymaga poswiecen :lol: Jesteś pewna, ze dasz rade 5 dni kompletnie bez warzyw?? Bo nie wolno oszukiwac i np. skracac dni białkowych albo zmieniac coś czyli np. 5 dni warzyw, 4 dni białek, potem 3 dni warzyw i 4 dni bialek, bo organizm zaszaleje i dołozy Ci kiloskow.

    Jesli czujesz ze dasz radę to pewnie ze dawaj 5/5. Ale reszta reguł sie nie zmienia- jak same bialka to bez dozwolonych, a jak warzywka to dozwolone , ale z główką :lol: :roll:

    Widzisz Balbinko , ze konsekwencja sie opłaca.. trzeba byc dzielnym a efekty bedą :mrgreen:

    wiesz co juggin juz sama nie wiem .............pomysle jeszcze nad tym :grin:

    od jutra mam same bialka wiec to sobie dobrze przemysle :D :D

  12. Juggin kochana powiedz mi czy moge przejsc na system 5/5 ........

    nie wiem jak to napisac ale jak mam warzywka to np. nagotuje golabkow (bo bardzo mi sie chce) w trzeci dzien warzywek i nie jestem w stanie tego zjesc a wiem ze od jutra same bialka to opycham sie tymi galabkami az dna w garku nie zobacze oby czasem cos sie nie zmarnowalo :D mrozic nie moge bo mam mikroskopijny zamrazalnik takich przykladow moge mnozyc.........jak mam bialeczka to wiadomo ze nic sie nie zmarnuje nawet jak sa warzywka :D :lol: :lol:

    jejciu ale nagmatwalam :roll:

  13. Witam wszystkich !!!

    Pogoda ladna ale duzo pracy niestety :D

    mam taki katar ze ledwo na oczy widze ale do konca dnia juz nie daleko :D

    Juggin kochana pilnowanie dziala na wadze troszke mniej ale nie zapeszam :lol:

    kochane protalki ja tez z checia wyprubowalabym paszteciku hm...juz dawno nie jadlam :lol:

    Milego dnia :roll:

  14. Witam kochane !!!

    i mnie dopadlo jakies chorobsko ............trzeba isc do lekarza :D

    Marudko ja ostatnio wygralam az 10€ hehe samo zycie :D

    na wadze jeszcze nie bylam i jakos nie mam ochoty na nia wchodzic bo tak sie wczoraj obrzarlam jak swi..... choc protalowym jedzonkiem ale jednak bylo tego za duzo :lol:

    Milego dnia protalki !!!!!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.