Skocz do zawartości

Gosiulek

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    527
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Gosiulek

  1. Asumpt - Witamy, witamy !! :D i trzymamy kciuki za powodzenie w dietce :) Irisss no i katastrofa :) Byłam na tych zakupach i...... nakupowałam trochę.. A teraz trzeba pilnować kaski - MASAKRA !!!! Oczywiście poszłam zobaczyć przede wszystkim bluzeczki jakieś, znaczy się T-shirty, a wróciłam z: 3 bluzeczki ( w tym jedna M !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Szoooook), Kardigan czarny, bo czegoś takiego jeszcze w garderobie się nie dorobiłam :grin: Pasek i ta torebka co mi się podobała... A poza tym.... zgadnijcie ;> :roll: pokrywka na patelnię, papierki do mufinek (czy jak to iśe tam odmienia...), takie jakby sitko do przeżucania naleśników i foremka na taką jakby mini babeczkę.. I weźcie mnie na zakupy wypuście!!!!! Odradzajcie mi następnym razem, ok?? :) Kurcze, ale i tak jestem wszoku, poza tą jedną M-ką, to wszystko L, ale nie jest jakoś tsraszni eobcisłe.. A najlepsze jest to, że jak kiedyś chodziłam i czegoś szukałam, to nigdy nie było rozmiaru - XL lub 42 ze względu na te moje piersi...). A teraz?? wszędzie XL wisi - jak na złość... Ale co tam, na taki rozmiar to ja nawet nie patrzę teraz :)Ale jedne zakupy , a człowiek jaki szczęśliwy :roll::):roll: No dobra, ale n arazie koniec, tymbardziej, że mi ejscze przyjdzie z akosmetyki płacić, ehhh :roll:
  2. Izabelai przypuszcza, że co każda z nas - to ma na to inne spojrzenie i robi inaczej.. Są dziewczyny, które chyba z 6 godizne przed snem ostatnio posiłek jedzą... A sa i takie, które nie potrafią głodne zasnąć.. Ja np należe do tych drugich.. Jeśli tylko poczuję lekkie burczenie w brzuchu to nie ma szansy, ze z tym uczuciem zasnę.Tak więc staram się jeść najpóźniej ok 3-4 godziny przed zasnięciem, ale jeśli brzunio zacznie się dopominać o coś jescze to coś tam mu swerwuję. Dodatkowo jeśli o mnie chodzi - to j zasypiam około godziny 3-4 ostatnio, więc zdarza się także że jem około 24-1 wnocy... Oczywiście nei są to jakieś wielkie porcje. Wcinam wtedy jakiś jogurt, albo wędlinki trochę albo otrębiankę, a na warzywkach zapycham się warzywkami , np pomidorkami, kalarepką, rzodzkiewkami lub ogóraskami :grin: Z resztą sama zobaczysz jak zareagujesz na dietę i stwierdzisz, jak to będzie z Tobą w tym przypadku..
  3. Sandra trochę nas tu jest, a jak będzie trzeba to i znajomym się jeszcze porozsyła, że potrzebna pomoc :) Damy radę!! I Trzymam mocno kciuki !! :grin::):)
  4. Ale Classica to chyba ma zwykłą gładka powierzchnię, prawda?? Ja mam taką z jakimś dodatkowym czymś nieprzywieralnym i specjalnei z neij zadowolona nie jestem.. fakt, możliwe, ze po jakimś zcasie używania nie ma porównania -w końcu za coś się płaci (Ja zapłaciłam około 100zł). A ta zwykłą, małą, tanią i bez żadnej dodatkowej powłoki, kupiłam, żeby ciągle dużej nie brudzić jak chce sobie jajecznicę z 2 jajów zrobić:) No i dzisiaj wypróbowałam ją pierwszy raz i mniej się do niej wszystko czepia, niż do tefala.. Ale zobaczymy co pokaże czas... :grin:
  5. Gosik nie wiem która książkę wysłała Ci szyszunia - gdybys jescze była zainteresowana - to posiadam 2 - ta pierwszą "Nie potrafię schudnąć" oraz tą nową "Metoda dr.Dukana" (ale bez przepisów). Jakby co to pisz.. Izabelai zaraz Ci wyśle obie ksiązki, o których pisałam powyżej :grin:
  6. Aha - no i miałam o tej patelce mojej taniej napisać.. Wg mnie lepiej na niej się smaży niż na tym moim udziwnionym tefalu...
  7. No mi chodziło o takie z wypustkami - zawsze to dodatkowy masaż,a i ponoc one coś tam zawierają, co pomaga chudnąc (niby...) . Ale generalnie to chyba każde jest dobre, bo ubija co trzeba ;> Może napchaj tam ryżu do pełna - będzie ciężkie i powinno wtedy się dobrze kręcić.. A jak dalej nei wyjdzie - trochę cierpliwości - w końcu się nauczysz (albo przypomnisz ;>) - przeciez to wystarczy ładnie bioderkami pokręcić ::):)
  8. iriss ja gdybym tylko miała finanse (czego na chwilę obecną akurat nie ma...) to tez mogłabym chodzić po sklepach i chodzić i chodzić.. fakt -czasem nie mam weny.. ale to wiąże się też z tym, że jak nie ma dużokasy na zakupy, to na wszystko 3 razy patrzysz i wychodzsz z niczym :) Ale ostatnio byłam zkoleżanką "na mieście" i nie chciałam jej czasu zabierać, żeby wszystko mierzyć, ale już mi w oko wpadła torebka, bezrękawnik i kilka bluzeczek (takich t-shirtów zwykłych, ale trzeba mieć w końcu coś zwykłego i mneijszego... ) - no i własnie zaraz pedze do tego miasta pomierzyć trochę.. aż sie boję :) Hehe - ja z tymi łydkami to tez ciągle problem miałam - o kozakach już nie wspomne.. Ale w koncu kupiłam takie,co się zapinały - no i ostatnio wyciągnęłam je z szafy, żeby sprawdzic jak tam znimi, a one może naprawdę minimalnie sa luźniejsze... Może nie trzeba ich tak naciągac żeby zapiąc, ale dale sa obcisłe :):( a Babcie to masz dobrą ;> Mini akurat mnie raczej nie dotyczy.. (raczej bo jak bym była chuda jak patyk, to może i bym zdanie zmieniła - cholerka wie :grin: ) Ja geneeralnei zawsze wolałam spódnice i sukienki takie do kolan... albo i nawet za kolana... :roll: tak właśnie się zastanawiam, że jescze będę myusiała chyba właśnie jakąs sukienkę kupić w niedługim czasie - bo 18stka w rodzinie się szykuje..:/ i trzeba by było ładnie wyglądać...
  9. 1) hmm jeśli dobre parametry to chyba tak, ale czy nie tylko na dniach warzywnych?? Ja osobiście takich rzeczy nie kupuję, wolę wiedziec dokąłdnie co jem i ile czego tam jest ... 2) Szynkę wieprzowa można (jest wymieniona jak wół w książce z produktami dozwolonymi, ale oczywiście jak najchudsza!!! Mięsa mielonego napewno nie wolno!! Poczytaj sobie z reszta skład na opakowaniu - od razu Ci się odechce!!! Kiedyś kupiłam takie gotowe drobiowe, ale jak zobaczyłam, że robione jest m.in. ze skór i tłuszczu to mi się odechciało - mama miała obiad, a następne mielone robiłam już sama!! Kupiłam pierś z indyka i sama zmieliłam :) Przynajmniej wiem, co jem : 3) otręby - mozna jeść dziennie taką dawkę: 2 łyżki otrębów owsianych + 1 łyżka otrębów pszennych. Nie powinniśmy przekraczać tej ilości, ale jednocześnie jest to też ilość bardzo zalecana (przede wszystkim te 2 łyżki otrębów owsianych!!)
  10. Hej ja kupiłam właśnie Tefala z jakąś powloka nieprzywieralną - i jakoś super zadowolona nie jestem... ktoś natomiast pisal kiedys, ze kupił zwykłą teflonowa patelnie w biedronce i że jest super.. Osatnio tez kupiłam sobie małą patelkę teflonową bez żadnej powłoki dodatkowej za 15zł - i zaraz ją w końcu sprawdze na jajkownicy - dam znać co i jak ;>
  11. Dołączam się do życzeń!! Przede wszystkim zdrówka i spełnienia marzeń (tych wielkich i tych maleńkich..) - bo z tym to już wszystko można :):):grin:
  12. test: http://www.regimedukan.com/fr/268-acces-reserve tłumaczenie testu: http://forum.gazeta.pl/forum/w,95274,10558...lumaczenie.html
  13. Nutka.. podziwiam, że potrafisz się położyć z mokra głową - ja nawet latem bym się nie odważyła - zaraz choroba murowana :):(:grin: Też do fryca muszę się w końcu wybrać, bo końcówki to już mam porozdwajane na połowie długości włosów, więc chociaż minimalnie trzeba je w końcu podciąć...
  14. I26 jak dieta na brzuszek nie pomoże to ja polecam to hula-hop z wypustkami wewnątrz (kiedyś wrzucałam linka). Juz z kilku źródeł słyszałam, że naprawdę pomaga na okolice brzucha. Sama zamierzam w połowie miesiąca zakupić takie dwurzędowe.. Nawet moja bliska koleżanka kręci nim - fakt ona to już ewenement, bo potrafi kręcić codziennie nawet po 2 godziny, ale efekty naprawdę widać... I wydaje mi się, że takie hulahop jes o neibo lepsze od brzuszków - bo brzuszki to bardziej na mięśnie, a takim hula-hop'em to można jescze ładnie skóre ujędrnić przy okazji...
  15. Izabelai czy jest realne zrzucenie 15kg?? Spójrz na nasze suwaczki, tam przedstawione są nasze postępy. Dużo dziewczyn też ma przy nich zaznaczone daty,kiedy rozpoczęły dietę. Jesli jest to Twoja 1 dieta, a nie kolejna z miliona :) to utrata tych kilogramów w ciągu 3.5 m-ca wydaje mi się bardzo realna. Własnie wczoraj z I26 doszłyśmy do wniosku, że jeśli jest to nasza pierwsza dieta, to kilogramy naprawdę leca w zastraszającym tempie.. A jeśli nie - to po prostu potrzeba trochę więcej wytrwałości, ale i tak się uda.. Czytałaś książkę?? Bo to chyba podstawa.. Ale w razie jakichkolwiek wątpliwości - pytaj - na pewno, jeśli tylko jestesmy w stanie - odpowiemy :):):D A wsparcie - na pewno od nas ptrzymasz!! A i jak będzie potrzebne wirtualne lanie - to też :) Życzę powodzenia i trzymam kciuki :roll:
  16. I26 a wstawiłaś na Nasza Klasę też nowe zdjęcie?? ;> Bo z chęcią bym w powiększeniu zobaczyła - generalnie to Ty laska jesteś.. Na tym zdjęciu to mi się wydaje, ze masz udka mniejsze od moich nawet :grin::) Ja ostatnio miałam @, więc trochę ćwiczeń zaniedbałam.. no i ejscze ta choroba..Ale chyba musze się ostro wziąśc właśnei za ćwiczenia jakieś bo mimo, że waga spada, to cały ten tłuszczyk, a raczej skóra z tym pozostałym się ociąga... Trza by ją jakoś trochę ujęrnić.. No i jak sie tylko wykuruje - to natychmiast w końcu na basem pobiegnę.. A dzisiaj pójde chyba w końcu coś sobei kupić - coś co nie będzie wsiałao.. oczywiście bez przesady.. bo skoro mam zamiar jescze schudnąć to nei będę zaraz nowych rzeczy kupowac.. :) Więc trzymajcie kciuki za powodzenie na zakupach :)
  17. Hehe, ja przed odchudzaniem tez się zastanawiałam.. że w sumie to lepiej chyba najpierw zrobić dzidziusia,a potem się brać za odchudzanie ;> No ale plany wesela same wszystko poustawiały, więc trzeba było się brać już...
  18. hMMM, A JEST TU KTOŚ NA 4 FAZIE KTO WMIARĘ BEZGRZESZNE DO NIE DOTRWAŁ???? BO TAK SIE ZATSANAWIAM CZY JAK WTEDY NO SIĘGNIE SIĘ PO COŚ SŁODKIEGO... TO CZY ZARAZ NIE MA SIĘ OCHOTY UZUPEŁNIĆ TYCH WSZYSTKICH CUKRÓW I SIĘGNĄC PO NASTĘPNY IEJSZCE NASTĘPNY BATONIK ;> dAJCIE ZNAC JEŚLI KTOŚ ZNA TAKĄ SYTUACJĘ...
  19. Maleństwo ja test robiłam 5 dnia diety, więc zaczęło liczyć od 6 dnia.. no i właśnie podobnie jak I26 wyszło mi, że do czerwca, a dokładniej chyba do 6 czy 18 (ni pamiętam) powinnam warzyć 62.5 albo 62.3 kg... Tak się właśnie zastanawiam, że to bardzo schematycznie im tam wylicza... skoro nam obu wyszło to samo ;> Malenstwo ja normalnie tez uwielbiałam słodycze, pizze, makarony, sandwiche z serem, no i looodyyyyy mniam. Ale zdecydowałam sie na dietę i się jej trzymam. Mi zawsze jest się ciężko za cos zabrac, ale jak już się wezmę, to nie popuszczę.... Też pewnie, że chciało mi się sięgnąć po wiele smakołyków.. Na kazdym stole zawsze tak cudnie wyglądające ciasta, często i słodycze ( a wn8ich moje ulubione galaretki w czekoladzie), a już nei wspomnę o spotkaniach ze znajomymi - tak żadko się spotykamy i zawsze było dużo ciekawergo alkoholu... a teraz??? Staram sobei ejdnak to wszystko jakoś tłumaczyć, że przecież nie zaprzepaszcze tych spadkow jednym cukierkiem . Jesli np w sklepie tak strasznie mam ochotę np na jakąs smacznei wyglądającą czekoladę, to soebi tłumacze że gdybym mogła ją zjeśc to i tak pewnie bym jej nie kupiła.. Do tej pory na mojej szafie leżą czekoaldki ferrero Rednoir, ale ja po nie nie sięgam..tylko mój chlopak mi je czasem podjada , jak sobei rpzypomni.. Ja generaleni tez wychodze z założenia, że trzeba mieć dużo dozwolonych dla siebie produktów - wydaje mi się, że wtedy aż tak nei ciągnie do czegoś zakazanego... A nawet jeśli juz ciągnie to biorę się za zrobienie czegoś - sam fakt robienia sprawia już, ze czuję się najedzona... a ostatnio to zajadałam się gęsta czekoladą z Zóltka, kakao i słodziku - ba! wszystkim smakowała :) Na śniadanie wielkanocne tez zrobiłam tyle wszystkiego, że po posmakowaniu z każdego po trochu byłam już tak najdzona, że nie miałam nawet siły myślec o czymś innym... Tak więc lanie się należy, ale trzymaj się dalej. Dziewczyny kiedyśpisałay, że po grzeszkach któreś robiły sobie tak jakby uderzeniówkę nr 2. Jeśli naprawde nagzreszyłas - moze warto!! Może wtedy waga znowu szybciej spadnie i będzie to jakaś motywacja dla ciebie... Ja naprawdę I i II fazy pilnuję jak oka w głowie, ale już wiem, że z III fazą tak łatwo nie pójdzie - wele i te sprawy - na pewno alkohol, ale już planuję co wtedy w razie co - jesli waga mocno podskoczy - to zastosuję kilka dni uderzeniówki, a potem regularna III Faza. Trzymam kciuki za Ciebie malenstwo - nie poddawaj się - przecież jesteś już na półmetku!!!! Za inen z Was grzeszące - najpierw wielki elańsko na goły tyłek, a potem mocne kciuki za mobilizacje do dalszego trwania!!!! Oczywiście, za tych grzecznych tez mocno trzymam kciuki i za nowe osoby też.
  20. I26 no to oby tak dalej :sad::):sad: Trzymam kciuki !! dziewczyny!! powiedzcie co można zrobić, żeby łydki szczuplały, bo moje chyba zbytnio nie chcą... bynajmniej po kozakach to stwierdzam (bo oczywiście jeszcze zmierzyć się nie zdarzyłam ;> ).. Boję się trochę tej jazd na rowerze, żeby mi się to w mięśnie nie przerobiło, bo naprawdę chciałabym je trochę wyszczuplić!!!! ;(;(;( ;):(:sad:
  21. Iriss ja juz kiedyś pisałam, ze wydaje mi się, że może to być efektem tego, że po po pierwsze to jest to moja peirwsza w życiu dieta, więc organizm reaguje... a druga sprawa, że chyba od początku nie zdarzyło mi się chyba ani razu zgrzeszyć... Nie wiem natomiast jak w przypadku I26 ;> Pozdrawiam... Lecę do miasta z koleżanką na chwilę, może dzięki niej wejdę do jakiegoś odzieżowego sklepu , zamiast kupować nową patelnię lub foremki ;p lub inne tego typupierdoly do kuchni ;)
  22. I26 widzę, że też masz bardzo ładne tempo ;) Gratulacje wielkie !! i wielki egratulacje także za wytrwałośc w okresie świątecznym :sad::):sad:
  23. Witaj Ostatnia szanso.. - ja naprawdę będąc w Gdańsku już miałam wszystko sprawdzane, bo w końcu tam lekarz też stwierdził, że z tym katarem to nie normalne..Z tym katarem na co dzień nie jest jakoś strasznie uciążliwie.. a może się po prostu przyzwyczaiłam :sad: W każdym bądź razie bez chusteczek z domu na dłużej to raczej nie mam co wychodzić.. bo na pewno chociaż na chwile będą potrzebne.. Zatoki też miałam sprawdzane - niby wszystko ok.. chociaż teraz to uczucie, ze zaraz głowa mi pęknie albo okolice nosa - to neistety na to wskazują...(ale czy problemów z zatokami to można się tak nagle nabawić????) bez sensu.. No nic.. Mi basen niestety nie pomagał - był kiedys czas, że i codziennie na niego biegałam, a katar jak sobie żył własnym życiem, tak nic sie z nim nei zmieniało - poza tym, że ja podatna na choróbska jestem (ostatnio i tak rzadziej o wiele niż kiedyś...), i mam dłuuuuugie włosy, więc kazde minimalnie niedosuszone włosy po basenie to conajmniej przeziębienie... A z tymi tmepraturami może i coś jest.. ja w domu zazwyczaj mam bardzio ciepło - ale.... np gdy tylko ide do kogos kto ma zimniej o kilka stopni to bardzo często zaraz będzie przeziebienie - Juz kiedys pisałam, że nawet latem musze spać w skarpetkach, bo minimalnie przywianie, jakiś malutki przeciąg - i przeziębienie gotowe.. A z tymi włosami to też problem wielki ...nioby fajnie, bo dłuuuugie.. ale z suszeniem i myciem - katastrofa !!!! Zawsze susze i susze i susze.. i juz niby suche, chwilę z takimi pochodze okazuje się, że jednak są jescze gdzieniegdzie mokawe... więc suszenie to minimum na 3 razy sie odbywa, gdzi epo kazdym wydają się być suche... Właśnie tak mi się wydaje, że tym razem się załatwiłam - wyjątkowo gło0wę umyłam wieczorem.. zanim zaczęłam je suszyć, to było dośc późno ( a mieszkam w bloku, gdzie już 99% śpi lub zasypia o tej porze), wiec suszyłam je tylko raz na lekkich obrotach... Aha - a o te krople - nadal działają, więc chyba wszystko ok z ich działaniem - Gdyby nie one, to bym chyba umarła... naprawdę ratują mi życie.. A ja chciałam się dzisiaj w końcu wyspac tak naprawde porzadnie, tak tylko nastawiłam budzik na ok 10, ale stwierdziłam, ze jak nei wstanę to nc się nei stanie - miałam spac do oporu,a sąsdiad za ścianą o9 zaczął puszczać głoooośno muzykę, grrrrrr (uroki mieskzanie w bloku....)
  24. Sandra trzymam kciuki za twoje plany odnośnie szkoły!!! Ma pytanie.. po 1 - czy na 3 fazie można wypić trochę alkoholu??? po 2 - apropo też alkoholu - ostatnio miałam w ręku butelkę czarnego smirnoffa i tam była tabelka kaloryczności... 222kcal, a białek, tłuszczu i węgli - po 0g. Więc o co chodzi?? Skąd te kalorie???
  25. Dziewczyny !!!!! Wielkie lanie się wielu z Was należy!!! no jak tak można grzeszyć ?!?!?!?!? No jak ?!?!?! A potem będzie płacz, że waga nie spada.. Nieładnie dziewczynki!!!! Z drugiej strony dla wszystkich, tak samo wytrwałych jak i ja, wielkie gratulacje za silną wolę !!!!!! ;):):sad:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.