Skocz do zawartości

Gosiulek

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    527
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Gosiulek

  1. AZ Dziewczyno!!!Nie bierz pod uwagę wagi w ciągu dnia - bo pamiętaj - wypijasz 1.5l wody, to masz wtedy 1.5kg więcej... A zaraz w wc tego z siebie nie pozbędziesz... Ja kiedyś sprawdziłam to.. wypiłam 1.5l wody prawie, ze duszkiem - waga +1/5kg. po chwili wizyta w WC i waga - zaledwie0.5kg... W ciągu dnia na pewno waga rośnie, ze względu na picie i jedzenie... Waz sie codziennie rano i nic poza tym!! nie będziesz się denerwować, a będziesz miała obiektywne spojrzenie na różnice z dnia na dzień..
  2. Izabelai masz nową książkę Dukana? Tam na str 43 pisze właśnie o porannym korzystaniu ze wzmożonego spalania tłuszczu. Teraz nie mogę tego znaleźc (być moze było to w którejśc ze starszych książek, lub tym fr.forum, ale czytałam właśnie o tym, że kilka skłonów, czyli brzuszków moze pomóc na zapracia. W moim przypadku jak na razie działa - jeszcze od początku diety hyba nei zdarzyło mi się, że przez 3 dni pod rząd nie miałam z tym problemu ;)
  3. "Mam nadzieję, że i u mnie dostrzeżecie zmiane" ?????????????????? Dziewcyzno oszalałaś??? Wyglądasz super Saguś!!!! Ślicznie, naprawdę super !!!!!!!!!
  4. Wiesz co.. odnośnie tych jajek jest w nowej książce"Metoda dr Dukana" i właśnie czytam np: Jak pogodzić dietę z dbaniem o odpowiedni poziom cholesterolu? No i w odpowiedzi Dukan pisze, że: Należy po prostu zwracać szczególną uwagę na spożycie jajek. Jeśli poziom cholesterolu jest w normie, możecie jeść jedno całe jajko dziennie. Jeśli poziom cholesterolu jest nieco zbyt wysoki, używajcie w kuchni tylko białek......Albo inaczej: jedzcie tyle białek, ile chcecie, a żółtka ograniczcie do 4 na tydzień Ale tak jak pisałam wcześniej, ja np nie zwracam cholesterol zupełnie uwagi, więc wcinam całe jajko, aż mi się uszy trzęsą ;) Aha o i dalej w tejże książce jest jeszcze napisane: Jajka Można je jeść na twardo, na miękko, sadzone, w postaci omletu lub jajecznicy - smażone na patelni z powłoką zapobiegającą przywieraniu bez dodatku oleju czy masła, SAME BIAŁKA jajka zawierają dużo cholesterolu, dlatego odradza się ich spożywanie osobom o zbyt wysokim poziomie cholesterolu we krwi. Należy ograniczyć spożycie żółtek do 3 lub 4 na tydzień, podczas gdy białka można jeść bez ograniczeń.Można także przygotowywać omlety lub jajecznicę, używając dwóch białek i tylko jednego żółtka O T TYLE CO PISZE DUKAN W SWEJ NOWEK KSIĄŻCE - czyli jednym słowem jeśli musisz uważać na cholesterol - ograniczaj żółtka, jeśli nie musisz - jedz ile chcesz ;p Mam nadzieję, że teraz wątpliwości odnośnie jajek masz rozwiązane :smile: PS - DZIEWCZYNY WŁAŚNIE PRZEŁĄCZYŁAM SIĘ NA INNY KOMPUTER I TUTAJ MAM VISTE I ZAINSTALOWANĄ NOWA PRZEGLĄDARKĘ MOZILLA FIREFOX. i TEŻ NIE MOGŁAM DOJŚĆ DO ŁADU Z KURSOREM, ALE W KOŃCU JAKOŚ SIĘ UDAŁO - PO PRAWEJ STONIE OKIENKA - DOKŁADNIEJ W PRAWYM GÓRNYM ROGU JEST TAKA IKONKA Z DWOMA NIEBIESKIMI STRZAŁKAMI - WCIŚNIJCIE JĄ - ŻEBY "PRZEŁĄCZYĆ MIĘDZY ZWYKŁYM I ROZBUDOWANYM MENU" - W MOIM PRZYPADKU TO ZADZIAŁAŁO, JEŚLI CHODZI O WIDOCZNOŚĆ KURSORA!!! ale pokazuje przez to tylko symbole tego co chcę zrobić z Textem np - pogrubienie, itp..... zamiast pokazywać od razu pogrubienie :-( Ale ważniejsze, że kursor widać :)
  5. Mi do głowy przychodzi tylko jedno :) Jeśli lubisz słodkości - ubij i zjedz taki kogel mogel ze słodzikiem ;) Hmm.. chyba sobei zaraz cos przyrzadzę :-( Ostatnio jakaś taka "nienażarta" ciągle jestem.... Jusiu no i się chyba nie doczekamy!! Saga zniknęła ;>
  6. Saguś avatarka dodajesz tam gdzie sygnaturę, jedno pozycja poniżej "Edytuj avatar" tam "wyślij nowy obraz twojego komputera"/przegladaj - wybierasz zdj na komputerze/potem już chyab tylko "aktualizuj avatar" i KONIEC a zdjecia jesli chcesz dodać w poscie - to bierzesznormalnie "odpowiedz"/tam na dole ponieżej okienka gdzie psiozemy, jest pasek "załączniki"/poniżej "wyślij plik " i tam poprawej masz znowu miejsce aby wybrac plik na komputerze - czyli "przeglądaj"/ wybierasz zdjęcie, lub zdjęcia i potem obok naciskasz to "WYŚLIJ". To chyba tyle ;> Przede wszystkim musisz czytac co tam piszą, bo ja tak na suchotylko napisałam nie sprawdzając - a sama raz jeden wrzucałam zdjęcie :smile:
  7. Witam kolejna moja imienniczkę :) Hehe naprawdę Nas Goś tutaj to jakieś zatrzęsienie :) Powodzenia życzę:-( Jeśli chodzi o wagę, to ja się ważę codziennie rano po ubikacji już..(ale czasem i w dzień - tak z ciekawości ile moje jedzonko i picie wazy :)). A waże się codziennie tylko dlatego, że ja lubię wiedzieć co i jak.. Nie wytrzymałabym tygodnia nie wchodzac na wagę.. jak gdzies wyjadę i nie mam się jak zważyć to już mi jakoś tak dziwnie i wtedy nei mam odniesienia co i jak... No to się uśmiałam :D:D:D:D:D
  8. AHA, no i moja waga mnie chyba rozpieszcza!! dzisiaj po pierwszej wizycie w WC 64.4kg, po drugiej wizycie ;> 63.5kg !!! Ale zobaczymy co pokaże jutro - wtedy najwyżej przesunę suwaczek,b o jak na razie to tak nie do końca jej ufam i nie wiem która wagę powinnam zaznaczyć ;>
  9. hehe, czyli ejdnak na mechanicznym znajduje się mężów ;) :) Ja też znalazłam właśnie tam, a raczej mnei znalazł. Tylko, że my to od poczatku w jednej grupie bylismy.A poznalismy się dopiero na drugim roku :) Potem przyjaźc i nei zauważanie czegoś więcej z Jego strony, no az w końcu mnei olśniło :-(:P No i efekt jaki?? ten sam!! Jescze trochę i ślub :D A z tym kawalerskim, to musi być dobrze Marudko!!! No rpzeciez chyba mamy madrych tych naszych panów ;> :) Aha, no i to oczywiste, że MY KOBIETY MAMY O WIELE SILNIEJSZA WOLE OD MEŻCZYZN, WIĘKSZĄ SIŁĘ ZAPARCIA!!! jak już coś robimy - to robimy !!! :D
  10. Boehmei a skąd jesteś?? Ja kiedyś mieskzając w akademiku co jakiś zcas chodziłam do pateki - tam mają takie wagi, z pomiarem tłuszczu i wszystkiego, POmiar na tym urzędziu kosztowały chyba 1zl, więc jesli eni chcesz inwestowac w wagę, to może poszukaj chociaż gdzies takiego urządzenia?! Zważ się chociaż raz na tydzień, tak dla orientacji, bo ja to wage zauważyłam dopiero po około 5-8kg. Prawde mówiąc, to na chwile obecna fakt, ze stare spodnie z tyłka mi lecą... ale nie powiedziałabym że mam 11kg mniej!! Nie ważąc się w ogóle obstawiałabym, że to około może z 5kg... Jeśli chodzi o produkty, to nei popadajmy w skrajnośc, pamietaj, że cukry sa dla nas najgorsze... Więc lepiej wybrac jogurt naturalny który ma więcej tłuszczu,a mnie węgli. A taka jest na ogół zależność.. Jesli chodzi o jajka!! to ja się zupełnie nie ograniczam!! tak samo myśleo cholesterolu, ludzie mają wysoki przez długi okres swojego życia, przez niezdrowe jedzenie, a mi chyba nawet jak podskoczy na okres diety, to nie będzi ekoniec świata!! A wierz mi jem jajek naprawdę sporo, bo np w słodkościach wielu jest ich też całkiem sporo, plus do tego jajecznice naśniadanko, albo 2 jajeczka gotowane. Jesli nie masz problemów z choelsterolem, o których byś wiedziała, to wydaje mi się, ze nei ma co sie przejmwoac, - w końcu jajka (przede wszystkim białka) to najczystsza chyba forma białeczek ;> A żółtka są o wiele lepsze :-( (więc ja znich nei rezygnuję :)) ŚŁiweczko znowu przypomniałaś o tych obwodach, a ja dalej tego nei zrobiłam grrr, jak tylko mi się rpzypomni to miarki nie moge znaleźć, a jak mogłabym ją kupić to poprostu o tym nei pamiętam :) PS apropotych kłótki to ludzie są naprawdę ograniczeni.. Kiedyś głową Państwa był król, teraz mamy "tylko" prezydneta, ale to też jest glowa naszego Państwa, wiec jaka to różnica?!! Ehh ręce opadają.... Tak samo, jak słsyszała, że Prezydentowa nie powinna tam leżeć... A ze niby dlaczego?? byli kochającym się małżeństwem - niech spoczywają razem. MASAKRA !!!!!
  11. Marudko tez mam podobnie. Chyba nasi panowie są trochepodobni do siebie ;) A powiedz mi jescze jak się poznaliście??? Studia?? czy nie??
  12. Michaski witaj!! Widze, że waga już ładengo rozpędu nabrała - i oby tak dalej !! ;) Trzymamy kciuki :smile: Iriss - a rozciągasz sie lub ćwiczysz rano?? ja od 4 dni zaraz po przebudzeniu robię brzuszki(zaczęłam od 10 (co dziennie dodaję 5 do dnia poprzedniego). Trochę takich pół przysiadów na udka i czasem coś jescze.. Tak żeby się nie przesilac , ale jednak. No i powiem Ci , że od 3 dni regularnie z rana po ćwiczeniach chodze do łazienki!!! Ostatnio wstaje na raty. Najpier koło 8-9 - lece do łazienki się ważę. potem kąłdę się dalej. Wstaję koło 10 - robię brzuszki itp i po chwili czuję potrzebę na ponowne pójście dołazienki (tym razem w innym celu ;> ). I naprawdę czuję, że to po tych brzuszkasz . Spróbujcie może tego?? U mnie bynajmniej na warzywkach to działa. Zobaczymy jak będzie nia białkach potem... Iriss podziwiam za spokój podejścia do tematu kawalesrskiego itp.. Ja już się wypowiadałam na ten temat.. Ze normalnei to ja życei bym oddała za niego, tak mu ufam, ale po alkoholu!!! Wypije za dużo i co?! Alkohol jest tak cholernie zdradzieckim czynnikiem, że szkoda słów... Grrrr.. Jestem tak jak Marudka po bardzo męskich studiach.. W grupie przez ostatnie 4 lata byłam jedyna dziewczyną. Na roku było nas.. hmm na palcach rak by się zmieściło... Wiec troche tych "chłopaków , kolegów, mężczyzn" poznałam - i wierz mi - nie raz słyszałam o wielkiej miłości, a głupotach ropbionych po alkoholu. Mam nadzieję, że naszych mężczyzn to nie dotyczy, ale ja jestem anprawde rpzewrażliwiona na tym punkcie (Marudka chyba też), więc wolę chuchać na zimne.... fakt faktem, że Karol wie o moich obawach, że nie ufam ludziom pod wplywem alkoholu (mocniejszym wływem) i mam nadzieję tylko, że w ten dzień przypomni sobie o moich obawach i będzie się zachowywał ;> A kwiestia papierosów?! Iriss ( i Marudko) ja kiedys kopciłam jak smok, paczka dziennie szła papierosów 100 w dodatku, a potem... z dnia na dzień rzuciłam (tak dla śmiechu się z kolega zalożyliśmy, że od jutra nei palimy..) No i on po 2 tygodniach zaczął palić, aja nie palę do tej pory, czyli juz jakieś.... 5lat!! Fakt zdarzyło mi się spalić w tym czasi emoże ąłcznie z paczkę papiersów (NERWY ITP),ale tak poza tym się trzymam!! teraz to mnei juzz upełnie nei ciągnie i wręcz odrzuca zapach papierosów... A Adas Marudki niech próbuje, jesli nei da rady to bez szensu jakieś szantaże itp - tylko niech się wtedy ograniczy np do właśnie piwa z kolegami, albo np niech nie pali w domui przy Marudce. Zawsze to jakieś ograniczenie - i dobre i to!! No i się znowu rozpisałam :-(
  13. Misza ja na początku tez unikałam tego tematu, żeby nie słuchać gadania ze po co , ze na co, a że nie zdrowo albo nie wiem co jeszcze...Ale teraz to mam w nosie - ważne, że jak dla mnie (bardzo niecierpliwej osoby) są efekty. A jak ktos mowi, że te slodziki, cole zero sa bardzo niezdrowe - to tylko mówie, ze niektorzy takim lub innymi swinstwami truja sie cale zycie, ja mam zamiar podczas odchudzania, wiec az tak strasznie przez ten czas raczej mi nei zaskzodzi... A potem.. po prostu zdrowa zywnosc i ograniczenie slodkiego.. A wesela.. ja mam panienski kolezanki pewnie jakos w polowie maja, a na koniec maja - wesele. mam nadzieje, ze to bedzie juz 3 faza, ale i tak na pewno mocno pogrzesze.. ale juz sobie stwierdzilam, ze na weselach nie ma co sie wyglupiac - potem sobei zrobie tydzien proteinowy najwyzej ( dlugosc zalezna od wagi po weselu :)) mam nadzieje, ze poskutkuje :smile: A jeśli chodzi o dietetyczne jedzonko - tez mi to już do głowy przyszło - Tylko, fakt potrzebny by był spory nakład finansowy!! Ja to w ogóle ostatnio siedze i myśle, co by tu wykombinowac, żeby zajęcie sobie jakieś znaleźć...i tak różne pomysły przychodza do głowy (tylkoniestety odkładając na wesele, to myusi być coś co zbyt dużego nakładu neipociągnie ze sobą :-(
  14. Śliweczko ja tylko pisze co wyczytałam w książceDukana. Sama na uderzeniówce trzymałam się rad z starej książki (jeśli już ją miałam ) no i Waszych rad przede wszystkim. W ciągu moich 7 dni 2 razy mi się zdarzyło trochę odstapić - raz mama robiła mi placuszki, do których dodała odrobineczkę mąki zwykłej, bo nei wiedzieliśmy nic o całkowitym zakazie, no i drugi raz to 6 dnia sernik na sernixie zrobiliśmy, a tam chyba skrobia ziemniaczana jest ;> AZ jedz dziewczyno !!!! Ja pamiętam jak na uderzeniówce namnei dziewczyny nakrzyczały, jak kiedyś wróciłam późno, obiad mnie już ominął i nie chciałam się najdac na noc... Z restą ostatnio zauwazam o co chodzi. Mam naprawde wrażenie, że im więcej jem w cuiągu dnia, tym potem łatwiej, szybciej i więcej waga spada.. Teraz rpzed snem jaktylko czuję, że coś zaczyna mi w brzuchu burczec to szybko lecę jescze do lodówki chociaż po kawałek wedlinki, aj użnei wspomn, że na warzywkach to bardzo często na noc zajadam się nimi - o! właśnei idę po kilka pomidorków koktajlowych (znowu dzisiaj kupiłam.. :/ - chyba się uzalezniam ;) ) Nutko jestes gdzieś tam?? Mam pytanie. Czy chore stawy kolanowe (czy jakoś tak) to moze być genetyczne?? Moja mama ma z tym problemy (ale w sumei późnojej się zaczęły, a ja zauważam, że podczas jazdy na rowerku , wystarczy że chwile dłużej popedałuję, to zaczyna mi w kolanach strzelać.. Ostatnio zaczełam robić takie półprzysiady na udka, to też po kilka czuję kolana..:/ No chyba, ze to normalne, ale nei sądzę?? Powinnam iśc z tym do lekarza?? W ogóle od takich spraw to jaki lekarz?? Pewnie najpier rodzinny, a potem ??
  15. Hehe, nic nie mow !!! Mamy podobnie ;> Ja z tłuszczu to czasem odrobine na ziemniaki jedynie - poza tym tak jak Ty wedlin żadnych z "białym" nie ruszę, tak samo jak widze jakieś dziwne żyłki w nich ... Ale majonez...majonezu to całkiem sporo jadłam - do sandwichów zawsze robilismy sos ketchup+majonez.. No i sosy czosnkowe robiłam z majonezu i śmietany. już za mną słodkości chodza... Kurcze a najgorsze jkest to, że rpawdopodobniew weekend 18stka w rodzinie wypada.. Na pewno będzie mnóstwo smakołyków.. a ja co?! Na bilkach samych będę:/ tak nei wypada mi tam zabierac czegoś swojego :/ No chyba, że wezmę i będe sie w samochodzi bunkrowac i spozywać ;p No przecież głodowac nie będę :/
  16. sandra Danio BYŁO moim nałogiem przed wejściem na dietkę - teraz bym się chyba nie odważyła.. :smile:
  17. Izabelai w tym, teście nam z podobną wagą wychodzi wszystkim to samo, już o tym z I26 pisałyśmy;> Mi tez wyszło, ze dojdę do wagi 62.5kg -ale też że dojdę do niej jakoś w czerwcu... a wydaje mi się, że nastąpi to trochę szybciej.. Jesli chodzi o druga fazę, to ja zaczęłam standardowo 5/5, ap otem żeby na święta wejśc na warzywka, a nie męczyć się tylko na białakach - zmieniłam na 4/4 - i tak już ciągnę... Niby to tylko jeden dzień różnicy, ale jakoś szybciej mi się wydaje, że mijają te dni białkowe:) Waga spada, więc chyba organizmowi pasuje to 4/4. Generalnie to Dukan pisze, że w ostatecznym rozrachunku 1/1 wychodzi tak samo (zakładając że traciśz wagę na białkach, a na warzywkach stoi lub wzrasta trochę) - ja to jestem pokręcona i mi chyba w większości spada na warzywkach :) PS dzisiaj zrobilismy tą pizze:) Ciasto mogłoby troche suchsze wyjśc, ale była ok. Może za dużo koncentratu nałożyliśmy i dlatego rozmiękło?! nie ważne dobrze było zjeść coś innego :-( była całkiem niczego sobie :) Aha no i dodałam tak jak radziła KASIAS tylko 6 łyżek mleka, a i tak musieliśmy ejscze otrebów dodawać, zeby to chociaż trochę się kupy trzymało.. No ale podzieliliśmy ją na 3 domowników :smile: więc w rezultacie zjadłam 1/3 może nawet 14, więc chyba w garnicy produktów w miarę się trzymałam ;)
  18. Wuitaj Boehmei !! ja np podczas uderzeniówki nie jadłam ani razu owocowych jogurtów -potem zdarzyło mi sie zjeśc pół - bo skoro wytrzymuje bez nich - to po co ładować w siebei tyle wegli.. Dukan generalnie pisze, że taki jogurtów owocowych light można zjeść max 2 dziennie - pod warunkiem, że widzisz ,że waga Ci spada. Jeśli zaczyna spadać wolnie - ograniczyć tą ilośc do jednego dziennie,a jeśli waga się zatrzymuje, bądź niedaj Boze pójdzi ew górę - przestać jeśc takie jofurty!! Jak ktos już Ci wcześniej pisał, możemy jeśc produkty o zawartości do 5% tłuszczu. Serki homogenizowane naturalne z zawartościa chyba 3% kupuję w carrfour oraz w kauflandzie. W polo Markecie - tez zdarzyło mi się taki kupić...
  19. Jusiu ja cały czas byłam pewna, że na uderzeniówce nei można żadnych takichproduktów jak kako , czy skrobia kukurydziana, że to dozwolone dopiero od 2 fazy. A własnei w nowej książce znaalzałm w przyprawach do fazy I - że i kakao odtłuszczone i skrobię kukurydzianą można w niewielkich ilościach spożywać. ja osobiście ostatnio coraz częściej jem właśnie jogurty i serki homo ze słodzikiem i odrobiną kakao. Serki jescze jak Cię mogę - mogę jeść naturalne, ale jakoś ostatnio jogurty to mi się zbyt kwaśne wydają, więc je "poprawiam " :smile:
  20. No dobra, a teraz wkońcu cos o sobie :grin: Waga od wczoraj świruje :) rano po pierwszym wstaniu i opróżnieniu pęcherza - pokazała 64.4, po kolejnym wstaniu i kolejnej wizycie w WC, 64.1 !!! A dzisiaj to samo - po pierwszym wstaniu - 64.1, a po drugim 63.9kg !!! Hmm w ogóle to sie zastanawiam, że jakieś święto chyba - nie pamiętam kiedy ostatnio dwa dni pod rząd do WC chodziłam w innym celu ;> Druga sprawa - to ja zgłupiałam i przez to z torbami pójdę chyba !! Naszła mnei ochota na pomidorki koktajlowe no i przed wczoraj na wczoraj kupiłam sobei jedno opakowani 500g, które wciągnęłam całe na śniadanko. Potem po południu kupiłam jescze 2 iopakowania - no i jescze wieczorem wciągnęłam jedno z nich, a drugie dzisiaj rano.. Fajna sprawa na zagryzanie, tylko czemu to cholerstwo tyle kosztuje?!!?!?!?!?! Jedno opakowanie 6.99 :/ Trzeba się opamiętać!!! Hmm a a propo prób pichcenia :) to dzisiaj chciałabym zrobić tą pizze: https://www.smaczny.pl/forum/index.php?show...amp;#entry82653 Tylko znowu boję się co z tym ciastem wyjdzie, tym bardziej, ze w przepisie sa też drożdże.. a jakoś po przejściach z chlebkiem nie mam do nich przekonania;> Jakieś wskazówki dziewczyny?? Bo ta pizza chodzi już za mną chyba od mieisąca...... Aha - ponoć zeby drożdże zaczeły pracować to powinno sie dodać trochę cukru, czy w razie co można dodać tam slodziku???
  21. Gogi nie zazdroszczę podejścia do życia... Ale już teraz będzie tylko lepiej :grin: A ze długo to jescze potrwa... Logiczne, że im więcej masz do stracenia, tym dłużej, ale każdy spadek mobilizuje, więc na pewno dasz radę, tym bardziej , że już tyleeee za Tobą. Trzymam mocno kciuki!!! Marudko poryszyłas temat, który strasznie mnie już teraz denerwuje - KAWALERSKI!!!! Grrrr.. na sama myśl to epilepsji dostaję... Niestety moje kochanie ma w rodzince i znajomych takich chłopaków, że różne rzeczy im do głowy moga przyjść... więc nie przeżyję tego chyba zbyt dobrze.. A druga sprawa to jest taka, że ja to mu ufam niesamowicie, normalnei to by sobeirękę chyba dąła uciąć, ale alkoholowi - nie ufam w ogóle!!!!! Znam po prostu zbyt wiele przypadków, w których alkohol nie jest dobrym sprzymierzeńcem związkó, (że tak powiem delikatnie...) Grrr... Marudko jak on chce kawalerskie to pewnie, ze Ty też zrób sobie panieńskie - wybaw się jescze ten ostatni raz jako panienka :) W razie co możesz nas zaprosić :) Kasias ja to chyab nei bardzo rozumiem tej koneiczności gotowania dwóćh obiadów. Moja przysżła tesciowa tez tłumaczy się tym, że tak sie nie da, bo "Oni" lubią jeść z tłuszczem.. a ja się śmieję i mowię, że Karolowi bardzo smakuje jedzenie na na tłuszczu. A dopgotowanie ziemniaków do naszego mięska to nie jest jakiś straszny wysiłek... Albo nawet usmażenie sobie np porcji mięsa bez oleju, apotem juz z olejem ;> No chyba, ze robicie jakieś straszie wymyślne obiady ;> Wg mnie tak naprawdę to pozostałe w domu rodziny, jesli nei wiedzą, ze TO COŚ jest dietetyczne, to wcale nie narzekają;> Ale może się mylę ;> protanka ale żeś mi teraz przypomniała z tą "metoda na głoda" o moim prawie, że uzależneiniu od serków DANIO. Pochłaniałam je codziennie!!! Po 3-4 nawet .
  22. AZ ta obsesja to chyba normalne.. W moim przypadku to jest tak, że jak ide "do miasta" - szczególnie na deptak i widze ludzi z goframi i z lodami i czuję zapach tych gofrów - to skręca neimiłosiernie - dlatego też zaraz po powrocie robię jakieś protalowe słodkości :D Trochę pomaga... :) Marudko ja niestety te sanwiche prawie codziennie robię( czasem nawet 2x dziennie) dla mojego Karola. On to maniak jest, a mnei skręca, ale co tam - trzeba silna wole ćwiczyć :) Marudko a odnosnie jescze tego ślubu, to nie można teściowej powiedzieć, że to Twoi rodzice wzięli kredyt na to wesele i nie wzięli go nei wiadomo ile, więc żeby nei wymyślała??? Że nie możecie ciągle kosztów zwiększać... A jeśli bardzo chce to niech się dorzuci ;)Ale poważnie - wim, że to moze być trudne, ale jakoś delikatnie dac jej to do zrozumienia..... może zadziała ?!;;>A jesli eni Ty - to może pogadaj z Adasiem - może on coś swojej Mamie da do zrozumienia ;> Jusia fajna ta Twoja biżu. Ja to osobiście bardzo rzadko noszę jakieś naszyjniki, ale kolczyki jak najbardziej :grin: Taki ejedne czarne kulki w psiralkach mi się podobają chyba najbardziej :roll: jak tylko coś nwoego będziesz miała to się chwal :roll: PS a gdzieś jakoś sprzedajesz je?? ja to generalnei kolczyki przedew szystkim kupuję Avon o Iroflame, bo tam z w miare niewielkiej ilosci mogę wybvrac co mi się podoba, a w sklepach... dostaję oczopląsu i musiałabym z 1/4 minimum kupić :roll:
  23. jusiu ja tu nie jestem jakoś strasznie długo, ale mam wrażenie, że pojawiłaś się już kilka razy u Nas w tym czasie. Pewnie, że przygarniemy Cię z powrotem :D i bedziemy mocno trzymac kciuki :) PS - a jaką biżuterię robisz??? Można gdzies zobaczyć Twoje arcydzieła?? Hehe, widze, że Misza też zainteresowana tą biżuterią :):):grin: To ja sie dołączam do prośby i podaję maila: gosia424@wp.pl. Widze, że piszesz onaszyjnikach, a kolczyki też robisz ???
  24. olinko na początku diety też (przynajmniej ja) ciągle zwracalam uwagę na to co jem, jakie menu ,jak co przygotować..... Teraz rozpoczęła i sie kolejna faza, w której masz nowe produkty, więc też nic dziwnego , że trzeba się tego nauczyć.. Potem powinno być łatwiej. Na poczatku jak szłam szukać nabiału, to oglądałam każdy kubek ile czego ma - a potem już tylko chodziłam do konkretnego sklepu pokonkretne produkty. DAJ SOBIE TROCHE CZASU _ WYDAJE MI SIĘ, ZE tak to potem tez bedzie wygladac.. :) Hmmm Dziewczyny! czy węgiel na mięsie nam skzodzi ?;p Rozpisałam się zbyt mocno i zapomniałam, ze pierś mi się na grilku robi, no i jest trochę czarna. ja tam zawsze na nim robię sobie pierś na skwarek - fajna wtedy się taka mocno chrupiąca skórka robi -ale nei aż tak - ale jestem strasznie głodna, więc chyba jakoś zjem to, może uda mi się poobgryzac jakoś te spalone kawałki :):D:)
  25. Marudko nie daj się!!! Jeszce trochę i będzie po wszystkim, i będziecie się śmiać z tych wszystkich nieporozumień przedślubnych. popieram słowa Miszy - powiedz wszystkim, że chcesz żeby było tak i koniec. W końcu to dziewczynki od zawsze marzą o ślicznym ślubie!! A reszcie powiesz, że mogli decydować na swoim ślubie :) I przede wszystkim pogadaj z przyszłym mężulkiem - bezsensu odkładać to na potem... Temat ucichnie do następnej podobnej sytuacji, a tak może będzie miał takie samo zdanie ;> Kurcze ciekawa jaka ja mądra będę za te 5 miesięcy :D:D:D A dzisiaj oszalałam - kupiłam 2 gazety ślubne :) W tym jedna z samymi sukienkami :grin: Ale nie wiem czemu kiedyś jedną przypadkiem widziałam na stronie (taka prosta bez żadnych udziwnień) i strasznie mi się spodobała na tym zdjęciu - chyba będę musiała za nią do Elbląga pojechać, żeby zobaczyć ją na żywo - bo w tej mojej dziurze, to nie ma szans na coś ładnego... Marudko też nei wiem jak Wy, ale my sami odkładamy na wesele, właśnie żeby uniknąć sytuacji, w których kazdy będzie wiedział lepiej co jest dla nas najlepsze... Chociaż tego chyba tak do końca nie da się uniknąć... Bo już przyszła teściowa wspominała o jakichś gościach u których ona była na weselu, więc też powinna zaprosić. Mój Kotek powiedział jej, że to przecież jego wesele - to się obraziła i powiedziała, że sama sobie za nich zapłaci.. Tylko kwestia jest tego , że po prostu nam się goście moga nei zmieścić !!!!! Ale tego już nie rozumie...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.