To ciasto nie dawało mi spokoju odkąd wygrzebałam przepis i zrobiłam go dziś rano,oczywiście zapomniałam dodać sodę ale i tak jest ciekawe,czuć to starte jasne ciasto,które jest jak kruszonka.
Nie robię już reszty,tzn masy z biszkoptami, :wink: bo cały ranek bawiłam się tymi napisami :grin: a bardziej zależało mi na wypróbowaniu samego ciasta,teraz zjadam go z kawusią.
Na zdjęciu widać jasne okruszki w ciemnym cieście.
Dodam tylko,że jasne ciasto robiło się samo w robocie a po zamrożeniu starłam je w elektrycznej tarce do jarzyn.Gdybym nie zapomniała o sodzie to pięknie by wyrosło :mrgreen: