Odkryłam ciekawy sposób, według mnie szybszy i prostszy na przygotowanie fasolki do mrożenia.
Chciałam się z Wami nim podzielić.
Zamiast blanszowania w wodzie ( krótkiego obgotowywania)- wiadomo- strata składników rozpuszczalnych, pogorszenie smaku, dużo czasu od włożenia warzyw do zagotowania, konieczność odsączenia nadmiaru wody- znalazłam w necie super pomysł
( który już zrealizowałam) :
Położyłam umytą fasolkę na duże sito- to,od sokownika, sito ułożyłam na dużym wysokim garnku o dopasowanej wielkości, aby szczelnie przylegało do brzegów, przykryłam pokrywką.
Na dno garnka nalałam wcześniej ok. 2 szklanek wody- tyle aby nie sięgała po zagotowaniu do warzyw.
Doprowadziłam pod przykryciem do zawrzenia- 2 minuty parowania- po czym wyłączyłam gaz.
Warzywa wysypałam na dużą tacę, aby szybko ostygły.
Zupełnie zimne włożyłam do woreczków i do zamrażalki.
Blanszowanie ma na celu tylko hamować rozwój enzymów, które powodują psucie się tych warzyw.
Należy je wykonać Bardzo szybko i krótko- to samo dzieje się w gorącej parze, a unikamy rzeczy podanych na wstępie.
Wystarczy zatem zagotować wodę i pozwolić parze działać dosłownie przez chwilę.