Maragrete Opublikowano 14 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2009 Witam cieplutko wszystkie panie,choc na podwórku chłodno i pada :-D Wreszcie przesunęłam suwaczek,zauważyłam że jak nie jem już po pracy tzn.o 22:00 to waga szybciej spada więc postaram się zjadac kolacyjke do godz.19 :grin: Moje gratulacje Michasiu,na urlopie to nielada wyczyn,bo zawsze to więcej pokus :D Ja mam problem z włosami ale z siwymi :-D niestety trochę za szybko,jak dla mnie,zaczęły mi siwiec i zrobiły się przez to sianowate i nie kręcą się tak jak kiedyś ale pozatym wypadają jak zwykle,nie zauważyłam różnicy. Własnie wybieram sie do fryzjera,mam zamiar zmienic fryzurkę,nowa sylwetka to nowa fryzura :-D !! Pozdrawiam serdecznie,miłego dnia! Gratuluje Czeremcho ! A fryzurą sie nie martw, teraz farby, balajaże ...mozna robic takie cuda, a i samo odswieżenie strzyzenia robi nam czasem o 10 lat mniej.. Powodzenia ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maragrete Opublikowano 14 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2009 Dziekuje, juz mi slinka na przyszly tydzien leci... Jak dlugo stosowalyscie faze I? Bo wyczytalam, ze mozna od jednego do dziesieciu dni a ja sobie piec wymyslilam, czy to nie za malo? I od czego to zalezy? Moja drukarka padla, maz ma mi dzis w koncu w pracy ksiazke druknac i mam nadzieje, ze bede miala lekture na weekend. No i w przyszlym tygodniu bede madrzejsza :-D Zalezy jaki masz ciężar do zrzucenia, im wiecej do schudniecia tym dłuższa faza uderzeniowa, byle by nie ponad 10 dni, choc juz i przy 10 dniach Dukan sugeruje porade u lekaraz. Ja zrobiłam 7 dni i przyznam sie dłużej trudno by mi było wytrzymac, nie byłam wtedy przyzwyczajona do biaek. Schudłam 4 kg w tej I fazie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maragrete Opublikowano 14 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2009 Jugin, Jestes Kochana :-D Po pierwsze przeanalizuj menu: - czy jesz otreby? Tak, regularnie 3 łyzki - czy wystarczajaco pijesz? Tak, ok. 3 Litry wody dziennie - czy nie jesz za duzo nabiału dziennie ( wiecej niz mięska)? na poczatku jadłam więcej nabiału, a teraz od jakis 3 tygodni to 70% to miesko - czy nie jesz nabiału na wieczór? raczej zajadam makrelke, indyka, czasem owszem zdzrzy mi sie mały serek ze słodzikiem...mniam :-D -czy w ogóle nie jesz za mało- 1000 kcal to minimum!!? i jem duuuuzo, jestem podobnie jak Ty, wiecznie głodna i kocham jeść - czy nie jesz za duzo protalowych słodkości- ciasteczka, naleśniczki, serniczki, zeberki, kogle- mogle?? no i tu moze byc problem.......serek ze słodzikiem, placuszki z otreb ze słodzikiem, zeberka tez nie gardze.... -czy aby w ogole nie grzeszysz? staram sie nie grzeszyc...hehehhe...ale ostatnio, chyba przez to ze waga stoi...pozarłam sernik i to nie był jeden kawałek i to nie był jeden raz. W tamtym tygodniu byłam na wyjezdzie i przez 4 dni codziennie sernikiem pogrzeszyłam, ale reszta była protalowa i duzo jadłam, az dziwili mi sie co to za dieta, ze tyle jem, a ja tylko białeczko ii nie waga nic, ani mniej ani wiecej. Juz zastanawiam sie czy oby sie nie zacięla na 80 kg...hhehehehehehe ;D I twedy dowiesz sie co sie dzieje, ze waga stoi. Jesli Was nie zanudze to moze opisze moje poczatki z Dukanem, i moze tu jest "pies pogrzebany". 28.03 rozpoczełam I faze z waga 91 kg, wytrwałam cudnie 10 dni i przeszłam do fazy II.....a schudłam 6 kg, aż po drodze natknęłam sie na swieta i........ no własnie, i przerwałam protalowe jedzonko, jakos nie mogłam do niego powrócic, potem w maju była komunia przyjaciołki dziecka, wiec stwierdziłam ze po tym wydarzeniu wracam do dukana. i tak sie stało. 14 maja drugi raz uderzeniówka 10 dni, juz od wagi 85kg- dziwne, ale nic nie nabrałam przez ten miesiac rozpusty-i 23 maja wazyłam 82 kg. 18.06 - 81kg, a dzis waze 80 kg...buuuuuu kilka dni było 79,5 ale to chyba waga robiła mi psikusa, i ta waga w zasadzie tak stoi ;( teraz od kilku dni jem same białeczka, pilnuje sie, nawet juz nie jem ogórków, piłam zimna zielona herbate.....a kilosy jak były tak sa. Czyzby aż tak mnie kochały? co Wy Dziwczyny na to? czy organizm az tak sie broni? Ja myśle Ofelio że on zgłupiał ten twoj organizm i sam nie wie co bedzie dalej.....Niby dieta protal jest dla takich co to juz próbowali niejednej diety i wga im sie wahała, ale ty zrobiłas dwa protale w jednym.......w stosunkowo krótkim czasie...więc teraz musisz mu (organizmowi !) pokaząc że jestes konsekwentna i trzymasz go w ryzach protalu. Cierpliwie czekaj, rób swoje... efekt musi przyjśc ! Tylko juz bez serniczków, bez takich...!!!! Trzymaj sie bedzie ok! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maragrete Opublikowano 14 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2009 Witam... niesmialo chcialam sie przywitac w tym watku... mam nadzieje, ze i mnie przygarniecie. :-D jestem weteranka wielu diet, napewno nie wszystkich, ale wiekszosci dostepnych, odchudzam sie od eeeeeeee zawsze i tyje od eeeeeeeeee zawsze :-D Wiaj witaj nowa koleżanko ! Campari - pewnie że z nami lepiej sie dietkuje niż bez nas, wsparcie i ochrzan w razie czego zapewniony ! Powodzenia ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maragrete Opublikowano 14 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2009 A ja dzisiaj zabiegana jak wczoraj, nie miałam czasu na forum, teraz odrabiam zaległości w czytaniu i odpisywaniu.... cos wtym jest cholerka,że jak człowiejk ma wiecejs praw na głowie to jakos tak sie potrafi lepiej zorganizowac, a mnie ten 1 tydzien urlopu przeciekł przez palce, a tyle sobie obiecywałam : ze poćwiczę, że pochodze na rower, na basen a tu póżne wstawanie, kompoty, drylowanie wisni, zakupy, książka, telewizja i uciekło.... ale może to tez mi było pptrzebne. Po woli szykuje sie do wyjazdu, zbieram siły i planuje zwiedzanie. Poza tym kupiłam kabanosy drobiowe w duzych ilościach, mysle że na podróz i pierwszy dzien mi wystarcza, zanim nie zorientuje sie co i jak w tamtejszych warunkch kupowac i co jeść. Zamówilismy noclegi na Słowacji w pensjonacie nad dużą woda o wdziecznej nazwie "U zlatej rybki" więc mysle że i dla mnie i dla mojego protalowego szwagra będzie co jeść, do tego dołożymy troche nabiału, dużo wody i.....żadnych grzeszków, to może nie utyje w tym wyjeździe......ale 1 małe piwo urlopowe to chyba moge.....aha i 1 lampke winka w Wiedniu na Grinzingu.....nie uda sie chyba bez tego...... Śliweczko - ja lojalnie uprzedzam, że biore lanie od ciebie dopiero za drugie piwko i druga lampke...w końcu to ma byc miły urlop no nie ? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maragrete Opublikowano 14 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2009 ja dzisiaj zrobilam zapiekanke z warzyw i mieska wolowego,wpierw odtluszczonego na woku,mam nadzieje ze bedzie dobra narazie stygnie :-D :-D :-D pozdrawiam wszystkie was dziewczyny i zycze milego weekendu :grin: A jak je sie odtłuszcza ? Rzucasz na suchy wok ? i sie wytapia jak ze słoninki ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maragrete Opublikowano 14 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2009 No to znowu sobie pogadałam i popisałam sama z soba.....ha, ha, ha Aż 10 postów tylko moich , pod rząd, zaraz mnie tu jakis administrator wyloguje........ Póki co żegnam sie do jutra ! Miłego wekendu i duuuzej utraty wagi dla wszystkich ! Dobranoc ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saga Opublikowano 14 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2009 Witam nowe kolezanki. Od dwóch dni waga stoi bo jem warzywa, bardzo mi ich brakowało, doceniam teraz ich smak. Oczywiście pamiętam o białeczkach. Cieszę się, że nie ciągnie mnie do słodkiego bo wcześniej byłam niezłym łasuchem. W niedziele idę na grila pod warunkiem dobrej pogody. Dla mnie grilowana pierść z kurczaka a pozostali zjedzą karkóweczkę, wezmę dużo wody i tak się opiję żeby się nie skusić na nic poza kurczakiem. Miłego weekendu. Pozdrawiam Nowym koleżankom życzę spadków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mallina Opublikowano 14 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2009 Ja też tak jak Juggin wołowiny jeszcze na Dukanie nie jadłam.Piersi rzadko,częściej kupuję udka.Mam w domu drużynę i muszę wymyślać co zrobić do jedzenia tańszym kosztem.Mam o tyle dobrze że wieprzowinkę mam "swoją",chodowlaną :D więc rodzinka ma co jeść,a i ja czasem na schabik się skuszę.A sobie kupuję dużo podrobów,szczególnie wątróbkę,bo strasznie ją lubię ,a wątróbka gyros jest moim przysmakiem :D Z rybą też ostrożnie,chociaż kupuję srebrzyka,pyszna rybka z ością i tania (ok.8 zł ) A filetów nie kupuję zbyt często bo po rozmrożeniu zostaje połowa :-D Mięska mielonego jem dużo,wołowe,albo z indyka i eksperymentuję,a to kotlety w occie,a to jakieś warzywko nadziane,albo kotlecik mielony.Nawet na pizzę raz podsmażyłam mięsko drobiowe mielone z cebulką i też było pyszne.Trzeba kombinować by nie zbankrutować :grin: Ślwrczko,ja też rzadko jadam frykasy,ale wątrobka jest super :-D . Jestem właśnie po imprezie,50 męża,było bardzo fajnie,ale jak wyjadą rodzice wracam na drogę Ducana.Buziaki :-D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Do-Do Opublikowano 15 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2009 Witajcie Dziewczyny, Kochane, wczoraj otrzymalam telefon, ze mam sie pakowac i przeprowadzac na drugi koniec Irlandii, bo dostalam prace. Zaczynam za 2 tygodnie, wiec czasu malo, a pakowania duzo. Dzieki , ze trzymalyscie za mnie kciuki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Malwi Opublikowano 15 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2009 Do-Do - powodzenia w Irlandii :-D ja sie wybieram na wyspy brytyjskie w przyszlym roku, zawsze chcialam zobaczyc troche szkocji,Anglii, Walii i Irlandii. Hurra! jestem 3kg mniejsza, a od jutra wchodze w druga faze :grin: warzywka juz czekaja w lodowce! Nie wiem czy dzis czegos nie skubne na urodzinach kuzynki...mam nadzieje ze oprocz lazagnie i ciast polozy na stol jakaz papryczke lub ogorka dla ozdoby :-D Co do wlosow- jeszcze mi nie wypadaja bardziej niz zwykle( a mam je jakos do pasa i to farbowane wiec leci ich sporo zazwyczaj :-D )ale ja dopiero co koncze I faze wiec jeszcze pewnie wszystko przedemna.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Śliweczka Opublikowano 15 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2009 Witam świątecznie!!! Coś cichutko dzisiaj na forum...Wszystkie wypoczywają,bo dzień wolny :-D A ja kawusię popijam i tylko Malwi dzisiaj ze mną wypije,prawda??? Bo nikogo więcej nie ma... Śliweczko - ja lojalnie uprzedzam, że biore lanie od ciebie dopiero za drugie piwko i druga lampke...w końcu to ma byc miły urlop no nie ? Pozdrawiam Ależ oczywiście Maragrete,urlopowiczom trochę odpuszczamy,bo przecież z doświadczenia innych Protalek wiemy że to piwko i lampki dla wagi na dobre nie wyjdą :-D Więc ukarana będziesz tak czy inaczej :-D Ale ja Cię rozgrzeszam...Pij i jedz na zdrowie,a ten urlop niech będzie najmilszym urlopem jaki dotychczas miałaś!!!! Witajcie Dziewczyny, Kochane, wczoraj otrzymalam telefon, ze mam sie pakowac i przeprowadzac na drugi koniec Irlandii, bo dostalam prace. Zaczynam za 2 tygodnie, wiec czasu malo, a pakowania duzo. Dzieki , ze trzymalyscie za mnie kciuki. No to gratuluję Do-Do!!! Manatki w torby i jedź...Może tam czeka na Ciebie szczęście...Teraz będę trzymać kciuki żeby Ci się powiodło na drugim końcu Irlandii!!!! Pozdrawiam i życzę miłego świątecznego dnia!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Śliweczka Opublikowano 15 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2009 Ślwrczko,ja też rzadko jadam frykasy,ale wątrobka jest super :-D . Jestem właśnie po imprezie,50 męża,było bardzo fajnie,ale jak wyjadą rodzice wracam na drogę Ducana.Buziaki :grin: A mój mąż ma jutro urodziny,co prawda nie takie okrągłe jak 50 bo dopiero 38 i imprezy wielkiej nie będzie,ale teściowa wpadnie :-D Dobrze że teściowa nie pije :D ,a jedzenie protalowe smaczne więc nawet nie pozna że jej podałam żarełko dietetyczne :-D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Śliweczka Opublikowano 15 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2009 Ja tak jak Maragrete,piszę sama do siebie :-D Ale zapomniałam napisać że może któraś dziewczyna chciałaby dołączyć do klasy Proteinek na NK.Tyle nowych kobitek dołączyło do forum ,może któraś chętna żeby nam się pokazać??? [LINK NIEAKTUALNY] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.