Gochna Opublikowano 1 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2010 Ale chciałam się też czymś pochwalić. Kiedy przed świętami Bożego Narodzenia myłam okna (jeszcze przed dietą), to po 20 minutach szorowania okien byłam cała mokra od potu i nie mogłam złapać oddechu. Musiałam sobie robić długie przerwy i myłam te moje okna w sumie kilka dni. A dziś zaczęłam myć okienka i po umyciu trzech nie byłam wcale zmęczona. Niech sobie ludzie myślą co chcą, ale zrzucenie tego balastu wagowego bardzo poprawia kondycję i samopoczucie. Jutro umyję ostatnie okienko i wezmę się za porządki w domu... wreszcie zacznę czuć te święta :sad: Niewątpliwie Alienko coś w tym jest! Ja już tak nie sapię po wejściu na trzecie piętro w starym budownictwie :sad: Dziewczynki - czy w I fazie mogę zjeść tatara wołowego ( kupiłam w Biedronce) - już mięsko zmielone - jest napisane tak: Surowy wyrób mięsny- tatar wołowy. Składniki: mięso wołowe 88%, sól, olej roślinny, błonnik z grochu, skrobia z grochu. Procentowa zawartość tłuszczu poniżej 5% Zawartość kolagenu do zawartości białka w mięsie poniżej 10%. Chciałam sobie to mięsko doprawić cebulką, jajkiem,solą i pieprzem i skonsumować surowe - ale nie wiem czy mogę... Gosik - ja jadłam, mało powiedziane - zajadałam się do niedawna, ale mi zbrzydło. Myślę, że nie zaszkodzi Ci w I fazie, mój tatar był z Morlin, ale myślę, że w Biedronce innego nie sprzedają ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szyszunia Opublikowano 1 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2010 witam dziewczynki słonecznie ja właśnie wczoraj jadłam tatar z biedronki jest całkiem dobrze moja waga bez zmian a jutro znowu warzywka więc na zmiany jeszcze poczekam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ostatnia szansa Opublikowano 1 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2010 ja właśnie wczoraj jadłam tatar z biedronki ... Mam nadzieję, że była to azjatycka biedronka ;) - ostatnio opanowują Polskę i wyniszczają polskie biedronki - trzeba je chronić i nie wolno zjadać :sad: :sad: :sad: :sad: :sad: :( :) :) :) :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bozena66 Opublikowano 1 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2010 Witajcie Protalki :sad: Już się świątecznie na forum zrobiło :sad: Gochna bardzo dziękujemy za życzenia :sad: Ja niestety nie czuję się lepiej, ale jak to przed świętami nie ma czasu, żeby sobie pochorować ;) Alienko jeśli nie będziesz się stosowała do zasad Dukana w III Fazie, to tak jakbyś przedłużyła sobie II Fazę więc możesz dalej chudnąc. Powinnaś wejść na głęboką wodę, czyli w III Fazę ze wszystkimi jej przyjemnościami :sad: Pola też chudła w III Fazie skonczyła ją z 2 kg na minusie w porównaiu do II, więc to się zdarza. Marudko zdecydowanie protestuję, że baby są wyłącznie do garów. Jesteś wykształoną osobą i tego się trzymaj. Jeśli ktoś zwraca uwagę tylko na stereotypy to jest jego problem i oznacza tylko, że jest ograniczony. Poza tym zawsze znajda się faceci, w każdym środowisku, którzy się będą ślinić na widok kobiet i nic na to nie poradzimy. Iriss, a Twój chłopak nie jest zazdrosny, że Ty spędzasz Niedzielę Wielkanocną z jakimś przystojnym Włochem? Mam nadzieje, że się bedziesz dobrze bawiła :sad: Pozdrawiam wszystkich, gratuluje i życzę spadków :( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bozena66 Opublikowano 1 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2010 Mam nadzieję, że była to azjatycka biedronka ;) - ostatnio opanowują Polskę i wyniszczają polskie biedronki - trzeba je chronić i nie wolno zjadać :sad: :sad: :sad: :sad: :sad: :( :) :) :) :lol: Ostatnia Szanso, przypominasz mi kolegę, kktóry się rzadko odzywa, ale jak już coś powie, wszyscy się pokładają ze śmiechu :D Dzieuję, że mnie uświadomiłaś, jak będę robic gulaszyk z biedronki na pewno sprawdzę czy gada w krzakach, czy po polsku :D :D :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maruda Opublikowano 1 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2010 Mam nadzieję, że była to azjatycka biedronka ;) - ostatnio opanowują Polskę i wyniszczają polskie biedronki - trzeba je chronić i nie wolno zjadać :sad: :sad: :sad: :sad: :sad: :( :) :) :) :lol: Ostatnia Szanso, przypominasz mi kolegę, kktóry się rzadko odzywa, ale jak już coś powie, wszyscy się pokładają ze śmiechu :D Dzieuję, że mnie uświadomiłaś, jak będę robic gulaszyk z biedronki na pewno sprawdzę czy gada w krzakach, czy po polsku :D :D :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gosik169 Opublikowano 1 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2010 Załamka od wtorku do dzisiaj spadła waga tylko o 100g. ... ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maruda Opublikowano 1 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2010 Załamka od wtorku do dzisiaj spadła waga tylko o 100g. ... ;) GŁOWA DO GÓRY!! Ważne, że masz tendencję spadkową!!! :sad: Ale tak poważnie - to niektórzy mają cięższy początek, bo właśnie wolniutko to idzie.. Ale myślę, że jak się będziesz trzymać zasad, to w końcu ruszy.. Zresztą jeśli to nie pierwsza Twoja dieta.. to to też może być powód (ale nie koniecznie). Nie załamój się!!!! Tylko musisz to przetwać!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MonikaP Opublikowano 1 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2010 Witam dziewczyny. Iriss ja ten antybiotyk to miałam w domu i wzięłam go bez porozumienia z lekarzem ;) Wiedziałam ze mi wyjdzie uczulenie po kilku dniach ale musiałam sie ratowac córcia miała angine i mnie tez zaczęło brac a na lezenie w łózku z 39 stopniami goraczki nie mogłąm sobie pozwolic. Wzięłam tylko kilka tabletek i pomogło zatrzymało to choróbsko- uczulenie juz zeszło. Wczoraj mężus dostał w pracy na swieta bony. i byliśmy na zakupach. Także jedno mam z głowy. Dzisiaj tylko jeszcze prasowańko, odkurzańko i mycie podłog i klatki. Pod wieczór oczywiście kościółek - spowiedz. Przecież w te świeta nie chodzi o to zeby miec niewiadomo jak wysprzątane itp. tylko o przezycie ich duchowo. Marudko o tych mieszkaniach masz świeta racje. A w jakiej dzielnicy gliwic twoi przyjaciele mieszkaja jesli mozna spytac? Bywasz tu czasem? 25 kwietnia mamy komunie mój mąz jest ojcem chrzestnym juz sie boje co ja tam bede jadła, chyba musze wziąść swój prowiant :sad: Myslicie ze to nie bedzie zle odebrane jesli odmówie zjedzenia tortu komunijnego i bede miala swoje zarcie moge sobie zrobic sernika i jakies 2 danie?? Juz widze co szwagier meza na to powie ze mi pewnie nie zaszkodzi a dieta to dieta. 16 maja kolejny problem tym razem komunie ma mój chrzesnik tam powinno byc łatwiej bo to moja strona rodziny. Moze ciotke namówie na diete bo wazy chyba no napewno juz 100 kg. Chociaz nie sadze zeby wytrzymała na tych zasadach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malyna Opublikowano 1 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2010 Witam wszystkich słonecznie i wiosennie oraz... świątecznie z tego co czytam - dziękuje Gochna za życzenia :sad: i Tobie również wszystkiego dobrego :sad: Ja też niestety dzisiaj i jutro w pracy, ale może chociaż jutro wcześniej wyjdę. Dzisiaj jeszcze odwiedzam chrześniaka - nie będę sie z nim w Święta widzieć, a zajączek coś mu przyniósł ;). Mam plan, że jutro posprzątam i upiekę chyba pasztet z wątróbką wg przepisu protalowego, czy któraś go piekła i może powiedzieć jaki wyszedł? A dzisiaj zakupy, uchh na szczęście prawie wyłacznie warzywno mięsne, więc ryneczek odwiedzę, a nie jakiś hipermarket, brrr. Moja waga zrobiła mi psikusa w związku z 1 kwietnia bo pokazała w ostatnim dniu białek 0.5 kg więcej niż przez wszystkie poprzednie dni, ale to chyba zbliżająca się @, więc nie panikuję, co nie znaczy, że się ucieszyłam. Widzę, że jeszcze ta moja waga nie jest utrwalona, więc na razie tę III fazę odłożę w czasie i idę planowo z II. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kasias Opublikowano 1 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2010 Załamka od wtorku do dzisiaj spadła waga tylko o 100g. ... ;) usmiechnij sie, bo masz spadek, to ja powinnam plakac bo mam kilogramowa zwyzke buuuuu........ i znowu 7 z przodu, cos ta siodemka mnie przesladuje :sad: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maruda Opublikowano 1 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2010 ... o tych mieszkaniach masz świeta racje. A w jakiej dzielnicy gliwic twoi przyjaciele mieszkaja jesli mozna spytac? Bywasz tu czasem? Byłam tam tylko raz.. i za bardzo nie wiem jak się nazywa ta okolica gdzie mieszkają.. Ale jak się jedzie z Tarnowskich G. to jeszcze dużo przed centrum. Gdzieś tak bliżej Radiostacji.. Tam jest chyba Obrońców Pokoju.. ale oni tak jakby obok mieszkają. Przy jakimś lasku.. 20 kwietnia tam będę.. :sad: To znaczy chcę im się wprosić, mam nadzieje, ze mnie nie pogonią - bo będę miała 'wkupne ciacho ślubne" ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maruda Opublikowano 1 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2010 usmiechnij sie, bo masz spadek, to ja powinnam plakac bo mam kilogramowa zwyzke buuuuu........ i znowu 7 z przodu, cos ta siodemka mnie przesladuje :sad: A ja znowu samochodzikiem przejeżdzam przez Twoją miejscowość.. :sad: I codziennie o Tobie myślę - mam nadzieje, ze nie masz przez to czkawki.. :sad: Jak mieszkasz gdzieś przy głównej ulicy to możesz pomachać jak zobaczysz biało UNO ;) Bo to duże prawdopodobieństwo, ze to będę ja.. Mało kto ma taki wehikuł czasu :sad: Oj nie wiem co ta 7 się Ciebie tak uczepiła.. ale wiesz mówią, że to szczęśliwa liczba.. i biblijnie też bardzo istotna.. Ale nie namawiam do zachowania jej :sad: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
iriss1 Opublikowano 1 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2010 Dziendoberek!! oj niewyspana jestem strasznie.....coprawda jakies 8.5 h to spalam ale z przerwami na siusiu a o 6 dzwonili z pracy;o 6 rano!!!!!!bo pewnie jakis angol sie nagle!!jak to zwykle bywa smiertelnie rozchorowal,nie przyszedl do pracy bez zadnych konsekwencji za co i tak dostanie 100% pensji i potrzebowali kogos na zastapienie;nie bylabym w stanie isc i nawet nie odebralam telefonu;lubie chodzic na nadgodziny czasem ale jak wiem o tym poprzendiego dnia...takie wyrwanie ze snu w srodku nocy to nieludzkie jest... a w piekarniku mi sie juz omlecik z owocow morza robi na jutro bo to jutro Wielki Piatek to same rybki bede konsumowac i ser:)jej..ja kiedys mialam odruch wymiotny na sama mysl o krewetkach a teraz wcinam i malze i inne dziwy:) Iriss nie będziesz sama - będziesz z nami PS ja to nie mogę mieć całej serii naraz serialu , który oglądam - bo porostu wtedy siedzę, aż obejrzę Gosiulek dzieki Kochana!!pewnie,ze bede do Was zagladac:) ja tez tak mam z serialami ale ten ogladam tylko po ang wiec bardzo szybko sie mecze;czasem musze zatrzymywac w trakcie i zagladac do slownika wiem po 1 czy 2 odcinkach koniec:) Dziewczynki - czy w I fazie mogę zjeść tatara wołowego ( kupiłam w Biedronce) - już mięsko zmielone - jest napisane tak: Surowy wyrób mięsny- tatar wołowy. Składniki: mięso wołowe 88%, sól, olej roślinny, błonnik z grochu, skrobia z grochu. Procentowa zawartość tłuszczu poniżej 5% Zawartość kolagenu do zawartości białka w mięsie poniżej 10%. Chciałam sobie to mięsko doprawić cebulką, jajkiem,solą i pieprzem i skonsumować surowe - ale nie wiem czy mogę... gosik ja bym zrobila tak jak Gosiulek..kupila mieso wowole i zrobila wszystko sama...tym bardziej,ze waga Ci malo spada; Ale już widzę, że wolę święta u mamy.. bo tam zawsze duży wybór jedzenia jest.. U mnie chciałabym żeby było tak samo.. ale już mi Adam mówi, że ja dużo przygotuję a potem sama nie jem.. To mu powiedziałam, że mogę wszystko portalowe zrobić i będę jeść ;-P Nie przeszło.. Ale on tam się nie zna – i i tak wszystko będzie portalowe!!! Wczoraj kupiłam to mięsko wołowe na 8 rolad.. i zapłaciłam ponad 40 zł… Masakra nie miałam świadomości, że to takie drogie. W ogóle poszłam do sklepu i pytam czy mi ta pani pokroi na te plasterki, a ona : „tak, i jeszcze potłuc..”. Już mi się czerwona lampa włączyła – bo myślałam, ze sobie ze mnie kobiecina zakpiła.. ale ona serio mi jeszcze potłukła te rolady HAHAHA.. Potem się okazało, że taniej by było kupić już gotowe – bo oni robią – ale chciałam sama.. a w ogóle to nigdy nie wiadomo jakiej świeżości tam składniki wsadzają.. Choć pewno kiedyś spróbuję – bo mają wszystkie rodzaje i wołowe, i wieprzowe, i drobiowe.. Żebym je tylko dobrze upiekła.. Dziś jeszcze 4 muszę nafaszerować i będzie z głowy. Tylko nie wiem gdzie ja to w zamrażalniku wszystko upchnę.. Już z ledwością serniczek wczoraj wszedł.. Ale damy radę ;-P Iriss ja też kupuję DUŻO paczkowanych rzeczy.. i jak nie chce czegoś na raz zjeść.. to część po prostu zawijam w folię i mrożę, żeby się nie zmarnowało.. Teraz ostatnio to nawet biały twaróg chudy zamroziłam.. ciekawe co niego będzie.. Bo mi akurat tego to na raz pół wystarcza w zupełności.. A tak musiałam wywalać, ja już zaczął ‘pachnieć’. Kierownik właśnie nam dał cukrzaka baranka.. i jajeczko czekoladowe.. Hmm.. będę miała do chrześniaka. Właśnie - to muszę jeszcze coś kupić.. i zostawię u mamy w piątek. Maruda to jak masz rodzine Mame zwlaszcza:)w tym samaym miescie to wogole Cie podziwiam,ze robisz te swieta sama....ja oprocz tej jednej wigili w tym roku tutaj(bo 2 dnia swiat polecielismy PL)zawsze jezdzilam ;nawet z bylym obecnym mezem na swieta do rodziny,do Mamy i Dziadkow..jakos sobie nie wupbrazam inaczej...az mi sie smutno zrobilo kurde....w tym roku wszyscy tak osobno jestemy.......ja tutaj ,moja siostra wczoraj miala zabieg chirurgiczny usuwania piprzykow (bo się zadrapala ostatnio i nieciekawie to wyglądało) wiec obolala troche i raczej nie przyjedzie tez do domu tym bardziej,ze w niedziele już ma wesele(bo ona wokalistka dyplomowana jest i niestety musi dorabiaj jak ja to mowie spiewaniem do kotleta;w wczoraj po tym zabiegu tez prostu do pracy poszla;masakra!!!!!spiewa w Wawie w hotelu wieczorkie jazzowe:)to się nachwaliłam siostrunia a coJ no i tylko mama sama do dziadkow pojedzie…ach;dorosle porypane Zycie!!!!! wiosennie Niestety ja jutro i dziś pracuję Olinko ja pracuje tez w poniedziałek…nie masz najgorzejJ Iriss, a Twój chłopak nie jest zazdrosny, że Ty spędzasz Niedzielę Wielkanocną z jakimś przystojnym Włochem? Mam nadzieje, że się bedziesz dobrze bawiła Pozdrawiam wszystkich, gratuluje i życzę spadków Bożenko no coz…troche pewnie będzie;ale oni się znaja wiec nie powniniecten Wloch coprawda przyznal mi się ostatnio,ze jak mnie poznal to przez tydzień miał erotyczne sny ze mnaJa ostatnio mi tez powiedział,ze jestem nieprzyzwoicie seksowna :)ale to jest chłopak z zasadami i jestemy dobrymi przyjaciółmi;on jest jedyna zauwana mi w tej firmie osoba i wiem,ze on to samo mysli o mnie(mino mojego seksapilu ;))mamy sobie poza tym obejrzec film o naszym papiezu bo on nie oglądał a chciałby obejrzec jakis polski film(a to generalnie polsko wloski jest);jedyny problem,ze ja jestem na bialkach i dodatkowo dla niego musze jakies warzywa zrobic….bo tak;zrobie udka z piekarnika ; do tego dam mu ziemnaki ale co do surówek pomyslu brakLpodpowiedzcie!! Witam dziewczyny. Iriss ja ten antybiotyk to miałam w domu i wzięłam go bez porozumienia z lekarzem Wiedziałam ze mi wyjdzie uczulenie po kilku dniach ale musiałam sie ratowac córcia miała angine i mnie tez zaczęło brac a na lezenie w łózku z 39 stopniami goraczki nie mogłąm sobie pozwolic. Wzięłam tylko kilka tabletek i pomogło zatrzymało to choróbsko- uczulenie juz zeszło. 25 kwietnia mamy komunie mój mąz jest ojcem chrzestnym juz sie boje co ja tam bede jadła, chyba musze wziąść swój prowiant Myslicie ze to nie bedzie zle odebrane jesli odmówie zjedzenia tortu komunijnego i bede miala swoje zarcie moge sobie zrobic sernika i jakies 2 danie?? Juz widze co szwagier meza na to powie ze mi pewnie nie zaszkodzi a dieta to dieta. 16 maja kolejny problem tym razem komunie ma mój chrzesnik tam powinno byc łatwiej bo to moja strona rodziny. Moze ciotke namówie na diete bo wazy chyba no napewno juz 100 kg. Chociaz nie sadze zeby wytrzymała na tych zasadach. Moniko-oj ja to przeciwnik jestem takiego leczenia!!!!!bo jeśli już zaczęłaś to powinnas wziasc cala serie tego antybiotyku..w takim wypadku jestes zaleczona a nie wyleczona i przy najblizeszej okazji choroba wroci … A co do jedzenia na imprezach-ja zawesze biore cos swojego:)i nie przejmuje się gadaniem!!przezylam juz 3 takie impreze a w najbliższym czasie jeszcze dwie będą i tez będę miala wszystko swoje:) Gochna dzieki za kolorowe zyczonkaJ no i jednak dobrze,ze Ci wyslalam z Maxem do lekarza:) zajrze jeszcze pozniej:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.