juggin Opublikowano 22 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2009 Juggin ;) A ile Ty masz wzrostu dziewczynko, bo ja myślę, że masz już bardzo blisko do bycia laską, więc i szansę na lato mamy :) Dziękuję dziewczyny za słowa otuchy :) Dzisiaj już mi trochę lepiej, po wczorajszym prawie grzecznym (lampka wina) dniu waga odrobinę spadła :) A wzrostu mam 176 cm, ale uwierz mi, ze laska to ze mnie bedzie dopiero za parę miesiecy :) , tak więc lato będzie ok. października :-D Mari gratulacje - odrobinę, odrobinę i bedzie cały kilogram lub dwa :-D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Śliweczka Opublikowano 22 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2009 Witam z kawką. Podlasie mokre i ponure,aż wstawać się nie chciało.Oj lato chyba się na nas pogniewało :) Ja wczoraj zaczęłam warzywka i stwierdziłam że jak mogę warzywka to kilka truskawek nie zaszkodzi :) A wieczorkiem zjadłam kilka poziomek :) Oj te owoce mnie zgubią... ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pola Połetek Opublikowano 22 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2009 A wzrostu mam 176 cm, ale uwierz mi, ze laska to ze mnie bedzie dopiero za parę miesiecy :) , tak więc lato będzie ok. października :) Ooo, to masz tyle wzrostu co moja córcia, jej do upragnionej wagi brakuje 1 kg, a zaczynała razem ze mną tyle że z wagą 72 kg. Na pewno dasz radę! I aż tyle to Ci na pewno nie zajmie, w końcu organizm się podda. Robi to na ogół w okolicach końca drugiego miesiąca diety. Broni się, broni, w końcu brakuje mu siły ....i odpuszcza, a waga leeeci w dół. Czego Ci serdecznie życzę. ;). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pola Połetek Opublikowano 22 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2009 Witam z kawką. Podlasie mokre i ponure,aż wstawać się nie chciało.Oj lato chyba się na nas pogniewało :) Ja wczoraj zaczęłam warzywka i stwierdziłam że jak mogę warzywka to kilka truskawek nie zaszkodzi :) A wieczorkiem zjadłam kilka poziomek :) Oj te owoce mnie zgubią... ;) Witaj Śliweczko!!! No skoro pada, to te truskawki i poziomki to sama woda jest, wysiusiasz, spoko. Nie miej wyrzutów sumienia. Życzę lepszej pogody :) i humoru!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Śliweczka Opublikowano 22 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2009 Witaj Śliweczko!!! No skoro pada, to te truskawki i poziomki to sama woda jest, wysiusiasz, spoko. Nie miej wyrzutów sumienia. Życzę lepszej pogody ;) i humoru!!! Polu kochana,dziękuję! Pogoda lepsza by się przydała,ale humor i tak dopisuje bo mimo grzeszków dzisiaj 200 g mniej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
juggin Opublikowano 22 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2009 Polu kochana,dziękuję! Pogoda lepsza by się przydała,ale humor i tak dopisuje bo mimo grzeszków dzisiaj 200 g mniej Gratuluję Śliweczko:) Podziwiam Cię za to, że nie tracisz pogody ducha- wiekszość z nas marudzi ,że nie chudnie, że za mało schudła- a Śliweczka ciesz syie z każdego spadku. I tak trzymać. ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
juggin Opublikowano 22 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2009 Ooo, to masz tyle wzrostu co moja córcia, jej do upragnionej wagi brakuje 1 kg, a zaczynała razem ze mną tyle że z wagą 72 kg. Na pewno dasz radę! I aż tyle to Ci na pewno nie zajmie, w końcu organizm się podda. Robi to na ogół w okolicach końca drugiego miesiąca diety. Broni się, broni, w końcu brakuje mu siły ....i odpuszcza, a waga leeeci w dół. Czego Ci serdecznie życzę. ;) . Oj Kochana pewnie było by szybciej, gdyby "grzech" wciąż się za mną nie przechadzał :) . Ale wiem, ze wczesniej czy później dam radę. Ale w Waszym doborowym towarzystwie to mi się nigdzie nie spieszy:) Byle tylko lato nadeszło :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
doda777 Opublikowano 22 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2009 Witam Wszystkie Portalki ze slonecznych Wloch, choc od wczoraj bardzo wietrzystych. Glowe idzie urwac. Ale lepiej nie narzekac. W polnocnych wloszech przeszly traby powietrzne i sa ofiary smiertelne. U nas na wyspie tylko wieje. Mamy poniedzialek i co za tym stoi zaczynamy kolejny tydzien diety. Zycze wszystkim udanego dietkowania ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mallina Opublikowano 22 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2009 Witam kobitki,dopiero teraz,bo kurcze nie ma pogody,tydzień urlopu zleciał,deszcz pada i dupa jak pisze Śliweczka.Ja mam blisko aż do 2 sklepów Biedronki,Śliweczko,widziałam tę sałatkę ;) i jej nie kupiłam,ale nadrobię to,skoro taka super :) .Moja córcia leci jutro do Paryża na 5 dni służbowo, to moje marzenie,mam nadzieję,że kiedyś je zrealizuję :) Buziaczki,Polu,dzisiaj znowu pospałam dłuzej,mąż wstawal, facet czasem jak się okazuje też ma jakieś serce :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maragrete Opublikowano 22 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2009 Witam przy porannej kawce. Poniedzialek to zdecydowanie dzien, ktory powinien zostac wykreslony z kalendarza. W Szczecinie pochmurnie i chyba lata w tym roku nie bedzie :) I wszystko to moja wina- powiedziałam sobie, ze do lata będę laska i widzę, ze ktos na górze mnie posłuchał i skoro jeszcze laską nie jestem to lata na razie nie będzie. :) . Przepraszam Was za to Dziewczyny :) Witajcie ! Ale sie uśmiałam z ciebie Juggin i z tego lata, aż moje koleżanki i koledzy w pracy patrzą na mnie jak na wariatke bo sie usmiecham do monitora albo do swoich myśli...... ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maragrete Opublikowano 22 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2009 Witam z kawką. Podlasie mokre i ponure,aż wstawać się nie chciało.Oj lato chyba się na nas pogniewało :) Ja wczoraj zaczęłam warzywka i stwierdziłam że jak mogę warzywka to kilka truskawek nie zaszkodzi :) A wieczorkiem zjadłam kilka poziomek :) Oj te owoce mnie zgubią... ;) Pałką w łeb ?!.. nie... nie mam nawet takiej pałki jak twoja Śliweczko....a poza tym za klika sztuk... to można co najwyżej po główce............... pogłaskać.... :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maragrete Opublikowano 22 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2009 Ooo, to masz tyle wzrostu co moja córcia, jej do upragnionej wagi brakuje 1 kg, a zaczynała razem ze mną tyle że z wagą 72 kg. Na pewno dasz radę! I aż tyle to Ci na pewno nie zajmie, w końcu organizm się podda. Robi to na ogół w okolicach końca drugiego miesiąca diety. Broni się, broni, w końcu brakuje mu siły ....i odpuszcza, a waga leeeci w dół. Czego Ci serdecznie życzę. :) . O matko ! Nie dołujcie mnie - kobietki ;) - ja tez mam 176 cm wzrostu ale dla mnie jak dojde do 76 kg to i tak bedzie super !.. Z Reszta w moim wieku to juz chyba nie dobrze by było jakbym schudła za bardzo.. te wymarzone 76 kg to i tak bedzie super !! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maragrete Opublikowano 22 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2009 Polu kochana,dziękuję! Pogoda lepsza by się przydała,ale humor i tak dopisuje bo mimo grzeszków dzisiaj 200 g mniej Gratulacje ! A pogoda u mnie w łódzkiem- tez do bani, ale to wszystko wiemy przez kogo... przez Juggin, sama sie przyznała... ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maruda Opublikowano 22 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2009 Ja dzisiaj nabrałam MNÓSTWO jedzenia do pracy. Mam twarde postanowienie niegrzeszyć w tym tygodniu białkowym - i już pożądnie trzymać się diety. A jak mi się czegoś zachce dobrego to zapcham się czym protalowym tak żeby już się nic w brzuszku nie zmieściło. Bo ostatnio za bardzo sobie pofolgowałam... Tak teraz się zastanawiam - bo ja na początku chudłam 1kg na tydzień.. ale brałam przez miesiąc jakieś suplementy. I teraz nie wiem - może to mi pomogło.. No cóż zobaczę co będzie się działo teraz ze mną. Tyle, że mimo kiepskiej pogody mnóstwo imprez przede mną. Już jutro walne zebranie w pracy - a oni zamawiają takie pyszne, lukrowane, duże, pięknie pachnące pączki.. Ciężko jutro będę miała. Mam nadzieje, że będzie jakaś woda - to będę pić choby pęknąć. Nie tknę pączka - OBIECUJĘ! Muszę komuś to powiedzieć.. bo inaczej bym jutro znowu popłynęła!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.