balbina38 Opublikowano 5 Września 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2009 Balbinko- moje też wyszły pyszne, ale byłam dzielna i zjadłam dzis tylko 4, resztę zamknęłam w pudełku, schowałam do szafki i .......tak sie zastanawiam czy jeszcze nie zamknąć tej szafki na klucz a klucz wyrzucić albo oddać synowi na przechowanie do jutra.......bo czuję,że jak tego nie zrobię to........jutro do kawki będę miała tylko wspomnienia po mufinkach i kaca moralnego oraz kolejny przestój wagi.........eh, smutny los łakomczucha Maragrete dobrze napisalas ze smutny los lakomczucha.........................ja dzielnie sie trzymalam przez 5 dni bylam na samych bialkach ale dzisiaj juz nie dalam rady :D i pewnie jutro waga ukarze ale co tam pychotka te mufinki :) acha i wstawie wam moje ciasto ze sliwkami z przepisu na drozdzowke tylko zamiast 3 lyzek maki dalam 2 i 2 lyzki skrobi (musze troche oszukiwac mojego meza bo ma cukrzyce) maz mowi ze wyszlo bardzo pyszne tylko dlaczego w smaku przypomina troche chlebek hehe ale sie usmialam :roll: i do tej pory nie wie ze jadl otreby ze skrobia i slodzikiem hehehehehehehe :-D :-D :-D :-D :D :D :D :D :grin: :grin: :grin: :grin: :grin: acha bo zapomnialam o zdjeciu :grin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
benek Opublikowano 5 Września 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2009 Witajcie kochaniutkie wieczorową, zimną porą! Mam chyba powtórkę z rozrywki czyli, waga spada do 65,3 i wędruje do 66,8 potem znowu spada i znowu rośnie i tak już dwa tygodnie. Teraz na spadek nie liczę bo @ się zbliża, więc szydło z worka wylyzie w trakcie @. Remont łazienki ukończony!!!! nareszcie nie muszę oglądać pustaków! i załatwić się jak cywilizowany człowiek się mogę, nikt mi już kibelka nie zdemontuje. Witajcie Kolezanki, Ja to milo obudzic sie w sobote i wiedziec, ze nigdzie sie nie trzeba spieszyc. Z dlugiego spania nic nie wyszlo, bo moj organizm juz sie chyba przestawil na tryb "porannego ptaszka". A mialam sie byczyc:-) :D Humorek mam wysmienity, bo waga znowy poszla w dol, co prawda nie tak spektakularnie jak w zeszlym tygodniu, ale i tak jestem bardzo zadowolona. Zaraz zmienie suwaczek. Moj plan (marzenie) na wrzesien to zejsc ponizej 75 kg. Trzymajcie za mnie kciuki. Milej soboty, ide wszamac jakies sniadanko:-) Doda! jak miło 'uslyszeć' Twój radosny głos. Twoja pogoda ducha, to radość w naszych sercach. Życzę spełnienia marzeń wrześniowych. Kciuki oczywiście będziemy trzymać wszystkie razem i z osobna. Powodzenia! Dziewczynki chcialam sie z wami czyms podzielic a moze nawet przestrzec te ktore dopiero szukaja jakiejs diety, otorz wyskoczylam teraz do piekarni po swierze buleczki dla malzonka i spotkalam znajoma ktora wazyla ze 200 kg!!!!!!!!!!! :-D a gdy ja widzialam ostatnio to byla taka laska ze mucha nie siada, pytam sie co sie stalo, dlaczego az tak bardzo przytyla moze choroba :D zaczela mi opowiadac jak to codziennie jadla tylko zupki chinskie tzry dziennie na sniadanie jedna na obiad i kolacje i tak trwala ponad rok :-D wiec nie tyla utrzymywala wage a nawet chudla (wcale sie nie dziwie po takich posilkach) gdy nagle zle sie poczula i trafila do szpitala podobno wiekszosc organow ma tak zniszczone jak 80 latka trzustka, watroba itd. do wymiany :-D teraz jest pod scisla kontrola lekarza bierze leki i jak powiedziala nie moze sie opamietac w jedzeniu ja dziewczyny jestem w szoku jeszcze nic glupszego nie slyszalam zeby katowac sie trzema zupkami dziennie i podejrzewam ze jak zaczela normalnie jesc i slodkiego tez sobie nie odmawia to kiloski leca ale do gory !!!!!!!! powiedzialam jej o diecie naszej wspanialej tj. o dukanie i ma przyjsc po ksiazke :D bede ja namawiac z calego serca i moze na waszych przykladach kochane ja namowie :D :D :D :grin: :grin: :grin: :grin: Balbinko! o efekcie jo-jo Dukan pisze w książce, jak organizm wcześniej oszukiwany zaczyna traktować jedzenie. To jest straszne, co takie jo-jo potrafi zdziałać z naszym ciałem. Tak się zastanawiam, czy ta koleżanka na czas podjęcia decyzji o diecie i w jej trakcie, głowy gdzieś nie zostawiła. Nie chcę i nie mam zamiaru jej obrazić ale to naprawdę trzeba mieć ......w głowie żeby taką pseudo dietę sobie wprowadzić. Żal mi jej, dzięki Bogu że spotkałaś ją na swojej drodze. Mam nadzieję, że dieta Dukana będzie dla niej odpowiednia. Ponieważ chemia z zupek chińskich wyrządziła jej organizmowi tyle szkód, to może niech zapyta się najpierw lekarza czy może. Wszyscy Balbinko chwalą Twój avatarek a u mnie jest 'stara' Balbinka rozciągnięta do granic wytrzymałości. Taki szybki mam internet, że pewnie jeszcze jutro Cię nie zobaczę!!! Pozdrawiam!!! Serniczek? Ostatnio też widziałam gdzieś coś o naleśnikach. Po wskaźniku widzę, że jesteś w II fazie. Czy ja mam jakąś inną książkę, bo nic do tej pory z takich pyszności tam nie dostrzegłam :grin: To wasze jakieś przepisy, czy zaczerpnięte z książki ? Ja w kółko jem jajka, mięso z kurczaka i ser biały, no i czasem tuńczyka, więc z chęcią się dowiem czegoś o jakichś pysznościach. Delfino! masz tą sama książkę ale nasze dziewczynki modyfikują pewne przepisy. Ja jestem zagorzałym przeciwnikiem używania mąki, mączki do pieczenia z nich ciast. Co innego dodać łyżeczkę do sosu a co innego upiec z niej ciasto. Nie mam pojęcia jak powinien wyglądać ten kawałek ciasta (z łyżeczki), ale pewnie powinien być cienki jak żyletka. Już kiedyś pisałam i to nawet kilka razy jak zgubna potrafi być nadinterpretacja rzeczy tolerowanych i brak rozumu, oraz oczywiście zupełny zanik pohamowań w jedzeniu. Masz już mało kilosków do stracenia, więc nie wiem czy warto wprowadzać mąkę. Decyzję podejmiesz oczywiście sama, jej skutki poznasz na własnej wadze. Przepraszam że Cię straszę, ale taką przyjęłam rolę :grin: . Śliweczka 'zachęca', Benek 'straszy', ale wydaje mi się, że to chyba nic złego, bo przecież medal ma dwie strony, kij dwa końce....a to forum ma Śliweczkę :) i Benka :roll: .Pozdrawiam! i życzę 'rozsądku' :-D podczas dzielenia ciasta. dopisane: zdanie podkreślone oczywiście dotyczy się mojej, jeszcze nie zmienionej przez Dukana osóbki! Witam Protalki :D czytam Was, ale rzadko sie odzywam....... Delfina88 oto link do strony z przepisami https://www.smaczny.pl/forum/index.php?show...7437&st=105 Gratuluje wszystkim coraz mniejszej wagi i podziwiam jak cudnie wygladacie. To mnie motywuje! Moja waga stoi spbie znowu spokojnie i ma gdzies spadek wrrrrr czasem udaje mi sie zobaczyc 77 ale nic poza tym................... Ostatnio zrobiłam sobie galretke z piersi kurczaka. ugotowałam piersi, z sola pieprzem, zielem ang. Nastepnie doprwiłam czosnkiem i dodałam zelatyne. Pychotkas. Tylko czy mozna??ja mysle ze tak, nic nie dałam co moze byc niedozwolone. moze wstawic przepis na forum z przepisami?? No i już wiem, co zrobię sobie na obiad i kolację!!!!!! Dzięki!!! Nie wiem dlaczego nie wpadłam na ten pomysł, a tak tęskniłam za galaretką? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maragrete Opublikowano 5 Września 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2009 Jak cisza dzisiaj wieczorem na forum.............. Ja też się juz na dzis pożegnam, odpoczywajcie i oczywiście spadajcie z wagi drogie moje Protalki. Do jutra! Dobranoc! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pola Połetek Opublikowano 5 Września 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2009 Juggin kocham Cie za mufinki jogurtowe !!!!!!!! byly tak pyszne ze zezarlam 6 SZTUK :) i jak ktos chcialby mi je odebrac to chybaby dostal w glowe forma do mufinek :-D takze na stale do mojego menu wedruja muffinki i otrebianka :-D Balbinko, to zależy jaka to forma. Jak silikonowa to nic nikomu się nie stanie :roll::):-D Ja też lubię muffinki, ale piekę je z przepisu na ciasto Nana i daję do foremek, też są pyszne!!!!! Nie ma, a ja też chcę wiedzieć ile łyżek dodać na dwa talerze. Bo ja odchudzam się razem z mężem. Babciu Magdo, na dwa talerze trzeba 4 łyżki otrąb owsianych i dwie łyżki pszennych. No chyba że nie macie problemu z WC to mozna sześć łyżek owsianych tylko. Tak się zastanawiam z czego Ty Babciu się odchudzasz! Ja ważę ciut ponad 60 kg już po diecie, a ty z mniejszą wagą zaczynasz się odchudzać. A też nie jestem nie wiadomo jakiego wzrostu bo 164 cm tylko. No ale to Twoja sprawa i Twoja ocena samej siebie :-D. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EvilDidi Opublikowano 5 Września 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2009 melduje ze o godz 00:40 mam 5,5 kg mniej!!!wiem , ze nie powinnam si eo tej porze wazyc i ze jutro waga pokaze co innego ale teraz jest SZAŁ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA a tam na urodzinach u szwagierki tort smietanowo truskwkowy z beza, salatka z krabem i gruszka, serem zoltym, salatka z zupek chinskich, hot wings z KFC a JA TWARDA NA STRAZY DUKANA jako syrenka warszwska ble ble ble czy cos tam!!!!!!!<opętana> Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
benek Opublikowano 6 Września 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Września 2009 Witam w niedzielny poranek!!! melduje ze o godz 00:40 mam 5,5 kg mniej!!!wiem , ze nie powinnam si eo tej porze wazyc i ze jutro waga pokaze co innego ale teraz jest SZAŁ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA a tam na urodzinach u szwagierki tort smietanowo truskwkowy z beza, salatka z krabem i gruszka, serem zoltym, salatka z zupek chinskich, hot wings z KFC a JA TWARDA NA STRAZY DUKANA jako syrenka warszwska ble ble ble czy cos tam!!!!!!!<opętana> EvilDidi! no widzisz!!!! a tak się martwiłaś, że słabo waga spada. Jak będziesz trzymać się zasad to zawsze takie nagrody w postaci spadków wagowych będą. BRAWO!!!! i powodzenia w dalszej walce!!! Milej niedzieli Wszystkim życzę! Do poniedzialku!PA! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pola Połetek Opublikowano 6 Września 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Września 2009 Witam w niedzielny poranek!!! (...) Milej niedzieli Wszystkim życzę! Do poniedzialku!PA! Nikogo jeszcze nie ma:(!!! No to mnie pozostaje dołączyć się do życzeń Beni, również życzę wszystkim pięknej, mimo byle jakiej pogody, niedzieli i spadków wagowych:). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
balbina38 Opublikowano 6 Września 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Września 2009 Balbinko, to zależy jaka to forma. Jak silikonowa to nic nikomu się nie stanie :roll: :-D :-D Ja też lubię muffinki, ale piekę je z przepisu na ciasto Nana i daję do foremek, też są pyszne!!!!! Dzien dobry Polu tak zadko nas odwiedzasz troche smutno ze cie nie ma :) ale rozumiem ze obowiazki na pierwszym miejscu :-D Polu kochana twoje muffinki tez wyprobuje ale za pare dni bo niestety za duzo maki i skrobi wczoraj pochlonelam i musze troszke odczekac :-D a tak wogole to do mufinek musze kupic forme sylikonowa bo w takiej zwyklej wszystko przywiera :D melduje ze o godz 00:40 mam 5,5 kg mniej!!!wiem , ze nie powinnam si eo tej porze wazyc i ze jutro waga pokaze co innego ale teraz jest SZAŁ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA a tam na urodzinach u szwagierki tort smietanowo truskwkowy z beza, salatka z krabem i gruszka, serem zoltym, salatka z zupek chinskich, hot wings z KFC a JA TWARDA NA STRAZY DUKANA jako syrenka warszwska ble ble ble czy cos tam!!!!!!!<opętana> Ja sie ciesze razem z toba EvilDidi i tak trzymaj badz twarda jak skala i nie oszukuj samej siebie pod postacia "tylko maly kawalek to nic sie nie stanie" a waga jest nieublagana niestety i zawsze prawde pokaze :D naprawde super ze jestes taka dzielna i na nic sie nie skusilas :D :D :grin: :grin: :grin: :grin: :grin: :grin: :D :D :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
balbina38 Opublikowano 6 Września 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Września 2009 i z tego wszystkiego zapomnialam sie z wami przywitac protalki Dzien dobry Kochane proteinki !!!!!!! super przepieknej pogody wam zycze i oczywiscie spadkow na wadze :) :roll: :-D :-D :-D :-D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Śliweczka Opublikowano 6 Września 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Września 2009 Witajcie niedzielnie! Pogoda znowy nas nie rozpieszcza,zimno i pochmurno...Jeszcze nie pada,ale zaraz chyba lunie,bo ciemno się zrobiło...A wiatr jakiś taki.... Śliweczka czy jest przepisz na otrębianke w wątku z przepisami??? Olu,przepisu na otrębiankę nie ma w przepisach,ale nie ma nic prostszego do ugotowania... Ja poprostu zagotowuję mleko,wsypuję otręby (2 łyżki owsianych i 1 łyżkę pszennych - dawka dzienna) i zagotowuję ponownie.Wyłączam i zostawiam na chwilkę żeby napęczniały.Dodaję słodzik i jem :D Delfino! masz tą sama książkę ale nasze dziewczynki modyfikują pewne przepisy. Ja jestem zagorzałym przeciwnikiem używania mąki, mączki do pieczenia z nich ciast. Co innego dodać łyżeczkę do sosu a co innego upiec z niej ciasto. Nie mam pojęcia jak powinien wyglądać ten kawałek ciasta (z łyżeczki), ale pewnie powinien być cienki jak żyletka. Już kiedyś pisałam i to nawet kilka razy jak zgubna potrafi być nadinterpretacja rzeczy tolerowanych i brak rozumu, oraz oczywiście zupełny zanik pohamowań w jedzeniu. Masz już mało kilosków do stracenia, więc nie wiem czy warto wprowadzać mąkę. Decyzję podejmiesz oczywiście sama, jej skutki poznasz na własnej wadze. Przepraszam że Cię straszę, ale taką przyjęłam rolę :-D . Śliweczka 'zachęca', Benek 'straszy', ale wydaje mi się, że to chyba nic złego, bo przecież medal ma dwie strony, kij dwa końce....a to forum ma Śliweczkę :) i Benka :roll: .Pozdrawiam! i życzę 'rozsądku' :-D podczas dzielenia ciasta. Hmm...Benek... :-D Oczywiście że nie trzeba używać mąki na Dukanie,ale....nie zaszkodzi wprowadzić ją do jadłospisu w ograniczonej ilości...I nie rozumiem o czym piszesz tu:"jej skutki poznasz na własnej wadze",ponieważ używam mąki kukurydzianej i nic strasznego z moją wagą się nie dzieje...Oczywiście jeśli będzie się używać mąki bez opamiętania to owszem,waga pokaże rogi,dlatego piszę że trzeba tej mąki używać z głową!!!! Ja nikogo nie zachęcam Benek do używania mąki kukurydzianej czy też skrobii,zachęcam do urozmaicania sobie diety,niekoniecznie mąką.Ale jeśli ktoś tak jak ja lubi słodkie rzeczy,a piecze np.dla rodzinki ciasta to najlepszym sposobem na niepodjadanie niedozwolonych ciast jest upichcenie czegoś "swojego " z odrobiną maki kukurydzianej.Jest to lepsze niż słodkie i tłuste ciasta nieprotalowe.A to forum ma nie tylko Śliweczkę i Benka...Możesz straszyć dalej,masz prawo :D A ja nadal będę się zachwycać smakiem mufinek,drożdźówek,pierników i serniczków :-D I będę chudnąć!!!! Gratuluję wszystkim którym waga spadła,reszcie życzę wytrwałości. Pozdrawiam wszystkich i miłego dnia życzę!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
balbina38 Opublikowano 6 Września 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Września 2009 no tak jak myslalam waga mnie pokarala i mam0,500 do przodu !!!!!! pociesza mnie jeszcze fakt ze nie bylam w kibelku ale marna to pociecha :) Sliweczko a u mnie jest super slonce od rana ma byc okolo 25°C ale nocki mamy juz naprawde chlodne bo tylko 6°C Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Śliweczka Opublikowano 6 Września 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Września 2009 acha i wstawie wam moje ciasto ze sliwkami z przepisu na drozdzowke tylko zamiast 3 lyzek maki dalam 2 i 2 lyzki skrobi (musze troche oszukiwac mojego meza bo ma cukrzyce) maz mowi ze wyszlo bardzo pyszne tylko dlaczego w smaku przypomina troche chlebek hehe ale sie usmialam :) i do tej pory nie wie ze jadl otreby ze skrobia i slodzikiem hehehehehehehe :roll: :-D :-D :-D :-D :D :D :D :D :grin: :grin: :grin: :grin: Balbinko,to dobrze że możesz czasem oszukać męża żeby zjadł troszkę zdrowiej,ja swojego niestety nie potrafię oszukać...Słodyczy mój ślubny nie je,ale zajada się tłustym mięsem...Wieprzowinka -królowa stołu...Ale nie szyneczka,albo schabik,o nie!!! Boczuś,goloneczka,to co najtłuściejsze...Narazie jeszcze nie jest stary i gruby :D chociaż już brzuszek urusł i fałdki po bokach się wylewają pomalutku :grin: ale co to będzie w przyszłości...Aż się boję...Kiedy mówię mu o zdrowszym odżywianiu to obraca to w żart i nie można z nim o tym poważnie pogadać...A lata lecą,a słoninka smaczna jest :grin: I co zrobić z takim uparciuchem??? Ze mnie się śmieje że jem owies :D a sam zajada się karkóweczką...Moja teściowa uważa że wieprzowinka jest zdrowa,ale to kobieta ze wsi ,zacofana odrobinę :D Mimo problemów z wątrobą wpierdziela ociekające tłuszczem skwarki i uważa że wątrobie szkodzi tylko alkohol (a ona nie pije) i ostre przyprawy :D Ale tej babie nie da się wytłumaczyć że tłuszcz zabija...Tak wychowywała swoje dzieci i mój mąż ma zakodowane od małego że tak jest dobrze...I weź tu zacznij dbać o męża...Powiedzą że go głodzę :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
delfina88 Opublikowano 6 Września 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Września 2009 Delfino! masz tą sama książkę ale nasze dziewczynki modyfikują pewne przepisy. Ja jestem zagorzałym przeciwnikiem używania mąki, mączki do pieczenia z nich ciast. Co innego dodać łyżeczkę do sosu a co innego upiec z niej ciasto. Nie mam pojęcia jak powinien wyglądać ten kawałek ciasta (z łyżeczki), ale pewnie powinien być cienki jak żyletka. Już kiedyś pisałam i to nawet kilka razy jak zgubna potrafi być nadinterpretacja rzeczy tolerowanych i brak rozumu, oraz oczywiście zupełny zanik pohamowań w jedzeniu. Masz już mało kilosków do stracenia, więc nie wiem czy warto wprowadzać mąkę. Decyzję podejmiesz oczywiście sama, jej skutki poznasz na własnej wadze. Przepraszam że Cię straszę, ale taką przyjęłam rolę :-D . Śliweczka 'zachęca', Benek 'straszy', ale wydaje mi się, że to chyba nic złego, bo przecież medal ma dwie strony, kij dwa końce....a to forum ma Śliweczkę :) i Benka :roll: .Pozdrawiam! i życzę 'rozsądku' :-D podczas dzielenia ciasta. To samo pomyślałam po przeczytaniu na początku o tych wszystkich pysznościach. Dlatego poszukałam książki Dukana i faktycznie są tam te przepisy, więc skoro nawet on je podaje, to nie mogą aż tak szkodzić. Ja do wszystkiego podchodzę zawsze z głową i nie mam zamiaru piec teraz ciast codziennie, tylko raz kiedyś np. pod koniec września na urodziny mamy upieke np. mufinki by nie czuć się samotnie przy stole :-D Nie potrzebne mi są aż tak słodkości, więc będe korzystać akurat z tych przepisów z głową. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
babcia magda Opublikowano 6 Września 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Września 2009 Babciu Magdo, na dwa talerze trzeba 4 łyżki otrąb owsianych i dwie łyżki pszennych. No chyba że nie macie problemu z WC to mozna sześć łyżek owsianych tylko. Tak się zastanawiam z czego Ty Babciu się odchudzasz! Ja ważę ciut ponad 60 kg już po diecie, a ty z mniejszą wagą zaczynasz się odchudzać. A też nie jestem nie wiadomo jakiego wzrostu bo 164 cm tylko. No ale to Twoja sprawa i Twoja ocena samej siebie :) . Polu dzięki. Otrąbianka wyszła na gęstość akurat. Odchudzam się,bo: - jestem nie tylko niska ale i bardzo drobnej kośći i każdy kilogram widać - mam wstawioną jakąś super endoprotezę. Mój chirurg ortopeda zabrania mi jednak tyć. Dopuszcza do około 3 kg w górę z zastrzeżeniem, że to też trzeba zrzucać. I jeżeli będę dobrze o o nią dbała ( nie tylko waga ale i odpowiednie ćwiczenia), to nigdy jej nie będzie trzeba wymieniać. To jest ten właściwy mój priorytet. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.