saga Opublikowano 5 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 To stokrotko jesteśmy w jednym wieku bo ja mam 3 m-ce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
babcia magda Opublikowano 5 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 Witam. Ale sie tu podziało. Nie było mnie tylko dwa dni i to od czasu do czasu zaglądałam, a i tak mam do odrobienia dużo stron. Już troche poczytałam i wszystko mi się pomyliło: kto świętował,kto jest chory, ile jest nowych protalinek, komu spadło, a komu sie podniosło. No nic, musze odrobić te lekcje. U mnie waga w miejscu, a wczoraj na królewski obiad zjadłam 4 naleśniki i się tak niespodziewanie objadłam, że już nie starczyło mi ochoty na przygotowany wcześniej deserek. Zabieram sie teraz do czytania wszystkich postów po kolei. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saga Opublikowano 5 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 Witam Beniu - stęskniłam się za Tobą i za Maho (pewnie kuje biedactwo) - jestem rozczarowana. Tak malutko Ci zostało do 3 fazy, i takie grzeszki daj spokój. Tylko przedużasz pobyt w 2 fazie, na mnie czekasz. (ktoś musiał Cię przywołać do porządku) Pozdrawiam i weź się za dietkę. Pozdrów MAHO. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saga Opublikowano 5 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 Witam. Ale sie tu podziało. Nie było mnie tylko dwa dni i to od czasu do czasu zaglądałam, a i tak mam do odrobienia dużo stron. Już troche poczytałam i wszystko mi się pomyliło: kto świętował,kto jest chory, ile jest nowych protalinek, komu spadło, a komu sie podniosło. No nic, musze odrobić te lekcje. U mnie waga w miejscu, a wczoraj na królewski obiad zjadłam 4 naleśniki i się tak niespodziewanie objadłam, że już nie starczyło mi ochoty na przygotowany wcześniej deserek. Zabieram sie teraz do czytania wszystkich postów po kolei. Oj dobrze masz Babciu Magdo też bym zjada naleśniczka z twarożkiem i śmietanką posypane cukrem, mniam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kartofelka Opublikowano 5 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 Tak sobie pomyślałam że może tłuszczyk zastępujesz mięśniami, a one są zdecydowanie cięższe od tłuszczyku. Może zacznij się też mierzyć centymetrem. Jutro rano idę w łaski do centymetra :grin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
benek Opublikowano 5 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 Anulka, jakoś dziwnie to może zabrzmi, ale ja się tak naprawdę nie przejęłam tym, nawet takich porządnych wyrzutów sumienia nie mam. Podświadomie pewnie o tym marzyłam.... hihihihi, żeby ten diabełek wygrał. muszę się przyznać, że chodzi mi po głowie jeszcze jeden diabelski plan, przerwać dietę i od stycznia zacząć ją od nowa z systemem 3/3. Listopad to dla mnie miesiąc imprez, grudzień to czas świąt i imprez, ja już po prostu mam dosyć. Ciągłe odmawianie gospodarzom i sobie, przechodzi już moją cierpliwość. Po 10 miesiącach czuję się jak skazaniec a nie jak szczęśliwa odchudzona osóbka. Najgorsze jest to, że ten napad na słodkie nastąpił w fazie białek, praktycznie nie do odrobienia w krótkim czasie. oczywiście chwilowe porzucenie diety nie oznacza dla mnie odejścia od białka, nie zamierzam się z nim rozstać. Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
benek Opublikowano 5 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 Benek, nie dziwię się, ze się zachowujesz jak dziecko, bo przecież niedawno przekroczyłaś naszą magiczną 40-kę. Przecież jesteś jeszcze niemowlaczkiem, więc nie można Ci nawet manta spuścić, niestety :D Proszę w tej chwili wrócić na drogę cnoty, gofrownicę oddac męzowi, albo dzieciom, które się nie odchudzają(tylko nie Maho!!!) i przeprosić sie z serniczkiem, tylko piecz sobie jakąś mniejszą porcję, bo Ci nie ufam :grin: Pozdrawiam Ciebie serdecznie i cieszę się, że jesteś z nami :D Bożenko kochanie, ja mam i to aż dwa serniczki (jeden miał być zamrożony, ale chyba nie warto go mrozić :-D ) ale ten murzynek stał obok sernika.... masz rację, mi to nie można wierzyć, ja już sama sobie nie wierzę. Któż mnie (nas) aż tak odmłodził? szkoda że wcześniej nie wiedziałam że taki niemowlaczek ze mnie to kazałabym się zatkać smoczkiem może by do tragedii nie doszło.....hihihihi pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
benek Opublikowano 5 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 Witam Beniu - stęskniłam się za Tobą i za Maho (pewnie kuje biedactwo) DZIĘĘĘĘĘKI- jestem rozczarowana. JA TAKŻE SAGUŚ, ale pewnie nie tak mocno jak Ty Tak malutko Ci zostało do 3 fazy, i takie grzeszki daj spokój. Tylko przedużasz pobyt w 2 fazie, na mnie czekasz. JASNOWIDZ JESTEŚ CZY CO? skąd wiedziałaś... hihihihi (ktoś musiał Cię przywołać do porządku) Pozdrawiam i weź się za dietkę. Pozdrów MAHO. Pozdrowię na pewno, jeśli jeszcze żyje, bo te lekcje ją wykończą. Jednak ambitni ludzie mają przegibane, nie odpuszczą sobie choćby nie wiem co. na szczęście Maho ma więcej samodyscypliny w sobie (Byk) niż ja zodiakalna waga. pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grazzia Opublikowano 5 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 Witam popoludniowo!!! U mnie zimno wieje szaro,a po nocy pelno sniegu,a gdzie zlota jesien sie podziala?Dzisiaj zrobilam sobie drugi dzien bialkowy(wczoraj pierwszy)rano byl juz spadek ,zobacze jutro jak wyglada po dwoch dniach. Witajcie Protalinki Tralalinki! heheheheh...to ja przy wzroście 160 marzę o wadze 63 ..... to jak ja bedę wyglądać? hehehehe...nie ma co, co kraj to obyczaj, co ciało to inne wymiary... Benek ja tez mam 158-156cm i waga 63,podobnie jak Ty i czasami sie zastanawialam czy jeszcze nie zrzucac tych kilogramow ale mysle ze wiek tez ma swoje prawa nie wiem czy dobrze wtedy bym wygladala NIESTETY PODDAŁAM SIĘ!!! teraz mam @ więc nie wiem ile mnie przybyło, ale troszke tego będzie. zadanie na przyszłość, ZNISZCZYĆ GOFROWNICĘ, bo te wafle mnie wykończą!!!! SPALIĆ PRZEPISY - upiekłam murzynka dla rodziny i sama go zeżarłam, ZLIKWIDOWAĆ @, bo to ona jest wszystkiemu winna.... nie jadłam żelaza przed to i mam za swoje, nie mogłam się opanować, jakby mnie ktoś z łańcucha spuścił a miałam być zgrabna i powabna na imprezę pracowniczą..... jak szybko się zapomina o marzeniach, postanowieniach... wystarczylo zobaczyć gofry i cały czar prysł... nic tylko lać.. tak to jest jak się czlowiek forum nie trzyma, nie ma kto przywalić, zwymyślać itp. ale teraz to już będę, może nie za często, ale będę. Pozdrawiam! Benek najwazniejsze ze sama rozumiesz ze sie poddalas,trudno; wracaj na lono Dukana nie ma co czekac do swiat,bo pozniej tez beda imprezy,np.karnawalowe,drugie swieta i tak w kolko,az lato przyjdzie i wielki zal:gdzie ta moja powabnosc,zgrabna figurka,itp? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
benek Opublikowano 5 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 Benek najwazniejsze ze sama rozumiesz ze sie poddalas,trudno; wracaj na lono Dukana nie ma co czekac do swiat,bo pozniej tez beda imprezy,np.karnawalowe,drugie swieta i tak w kolko,az lato przyjdzie i wielki zal:gdzie ta moja powabnosc,zgrabna figurka,itp? Grazzia, jedno szczęście że chociaż Ty myślisz przyszłościowo, bo ja to tak, jakby z końcem świąt czy grudnia, kończyły się imprezy. A latem rzeczywiście by mi się oczy otworzyły, ze zdziwienia oczywiście. Boże, muszę się zmobilizować albo z Marudką bedziemy raz na II a raz na III fazie, aż do 2012 roku bo potem, według Majów koniec świata będzie, czyli już nie będę musiała być zgrabna.... hihihihi pozdrawiam! PS Polska złota jesień będzie za dwa dni, według meteo +14 ma być Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maragrete Opublikowano 5 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 O matko ale gaduły.. wystarczy was zostawić same (samych!) na 1 dzien i tyle stron do czytania.... :D Juz mi sie pomieszłao wszystko co komu miałam odpisac... ale.. Nutko - super super super, ciesze sie razem z Toba z tego co wiesz...ciiiii....żeby waga nie usłyszała że zauważyłam spadek... :-D Poza tym madrze piszesz i lubie czytac twoje posty...chociaz dzis chyba mój mózg jest tak zmaltretowany że nawet zadna spora porcja glukozy by go nie ożywiła.... ;) Ostatni dzien w pracy przed urlopem - szok ! Roboty huk! i jeszcze jutro rano musze na chwile wpaść do pracy.... :D Ale za to potem.....laba.... A Benek pisze że ma byc ciepła jesien - to fajnie akurat w trakcie mojego urlopowego wyjazdy... super.. Benek - fajnie że znów jestes i piszesz do nas, brakowało mi cie na forum...... Jusiu - głowa do góry i do przodu ( właściwie to w dół... z waga oczywiście... :grin: ) Saga oddała ci prowadzenie w spadkach to spadaj...na wadze... :-D Bożenko - ja tez odliczam czas do twoich "połowinek", chce sie załapac na impreze z tej okazji... ;) Kartofelko - mierz sie i notuj te wymiary, to potem tak fajnie spogladac w tył i cieszyc sie z wyników, szczególnie w okresie zastojów, czego ci nie życze... ale zawsze..... Witam pozostałe nowe protalki, których imion-niców nie zapamietałam, ale w miare obecnosci na forum to mi sie utrwali. Zycze wam powodzenia w dietkowaniu i wytrwałości ! razem damy rade ! Uciekam juz dzis a jutro może zajrze wieczorem bo bede sie szykowac do wyjazdu. Aha i nie napisałam jeszcze ze moja waga stoi jak stała na 90 kg i ani ani w dół.....i problem z WC tez sie nasilił, mysle ze w tym tkwi cała istota mojego zastoju. Niedługo pękne, jak usłyszycie duuuzy huk, to bede ja.... ;) Ściskam wszystkich i miłego wieczoru. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Idyliana Opublikowano 5 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 Zgadzam się z Grazzia, nie ma co powtarzac sobie, ze i tak teraz imprezy, ze za miesiac swieta sylwester itp. Chyba lepiej myslec, jak sobie z nimi poradzic :D w Wigilie jest mnostwo potraw dozwolonych na Dukanie. Mozna upiec sernik dukanski (no dobra malo atrakcyjne, ale zawsze jakis ratunek :grin: Jesli chodzi o imprezy to podobnie jak ty Benek mam z tym strasnzy problem, tym bardziej ze jestem studentką i tych imprez jakos tak wiecej :-D na poczatku wogole z nich rezygnowalam, teraz staram sie je ograniczac, pije malo, glownie jeden drink albo wodke z cola light albo czerwone wino. Absolutnie zadnych chipsow do tego ! Tak sobie wmawiam ze podczas tancow i tak to wszystko spalam :D Serdecznie pozdrawiam wszystkich i zycze milego wieczoru! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
winkachce Opublikowano 5 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 Witam Was bardzo serdecznie Nie jestem zbyt częstym gościem na forum, ale staram się być na bieżąco w Waszych wypowiedziach. Nutko cynamonu - nadal chyba jestem bez suwaczka. Dzisiaj przesledziła kilka stron z suwaczkami i chyba nic. Zobaczymy jak wyślę wiadomość. W kazdym razie jestem 7,6 kg młodsza od początku pażdziernika. W tej chwili ważę 80 kg. Nie mogę się doczekać kiedy zobaczę 7 z przodu na wadze. Czytając Wasze wypowiedzi cieszę się, że nie odczuwam różnych dolegliwości. Jedynie problemy z zaparciami,ale ja z tym miałam zawsze problem. Jestem bardziej zadowlona jak jestem na białkach niż na białkach i warzywach. Czytałam o różnych Waszych grzeszkach. Ja też je mam i cieszę się z tego. Zdarza się że nawet zjem kawałek czekolady. Na poczatku najbardziej brakowało mi chleba, ale na dzień dzisiejszy już się przyzwyczaiłam. Czasami jak kupię taki świeżutki to zjem kromkę. Uważam, że dieta ta powinna być dla nas przyjemnością a nie katorgą. Jeżeli sobie trochę pogrzeszymy to nic się nie stanie a wyrzuty sumienia zostawmy na boku. Stosowałam już różne diety ale ta wydaje mi się najlepsza, poniważ zmienia nasze nawyki żywieniowe np, smazenie na głębokim oleju. Pozdrawiam wszystkich Ojojoj nie mogę czytać takich postów... od miesiąca nie zjadłam i nie wypilam nic czego nie wolno podczas tej diety... a Tak mi sie ostatnio czegoś chce :D dzis juz jest o wiele lepiej;) jednak organizm musial przyzwyczaic do aspartanu i bialek i braku tych wszystkich pysznosci w postaci chociazby zelka haribo;P nie wiem czy w tej diecie mozna palic papierosy bo z tym mam problem a niestety nie chce byc na diecie i rzucac palenie bo bede chodzila zla i szybciej wroce do slodkosci;/ i co z alkoholem? juz za 6 tygodni mam urodzinki wiec chcialabym sie pobawic przy drinku w jakiejs dyskotece, w szczegolnosci ze powinnam miec juz czym sie pochwalic przed otoczeniem;) strata 5 kg byłaby wielkim sukcesem i mam nadzieje ze mi sie uda;) a i jeszcze jedno pytanie, czy na tej diecie mozna jesc chrom? powoduje to mniejsze łaknienie na slodycze a to dla mnie jest wieeelka pomoc, dzien bez słodycza zawsze uwazalam z dzien stracony;) [LINK NIEAKTUALNY] Nie wiem jak Ty, ale ja jak jestem na diecie to palę (paliłam) strasznie dużo... jak rzucam palenie to znów strasznie dużo jem, uważam, że nie ma nic lepszego jak jednocześnie przejść na dietę i rzucić palenie, pomęczysz się tylko na początku i za jednym zamachem masz dwie sprawy załatwione :-D Co do alkoholu to sama nie wiem czy pozwolić sobie np. w Sylwestra. Póki co waga mi stoi i wątpię, że do końca roku przejdę na III Dzień dobry ;) Heh, Maliszko, jeszcze tego nie zauważyłam :) Niedługo skończę 6 miesięcy. Dopiero poznaję świat i zaczynam gaworzyć ;) Ale nie chcą mnie jakoś na rękach nosić :grin: Szczęściaro - fajnie jest się odchudzać w teamie :-D Mój mąż jest szczupłym facetem i gdybym go zaczęła odchudzać, prawdopodobnie by zniknął ;) Ten to ma szczęście - je ile chce, kiedy chce i znakomicie się trzyma. Wczoraj się wydała pewna rzecz :( Pytam go, czy schudła mi buzia. Mówi, że tak, że teraz mam "truskawkową", bardziej trójkątną. To pytam jaką miałam wcześniej. A on - bardziej kwadratową. Ożesz ty... Słowa mi wcześniej nie pisnął, że było nienajlepiej :) Kotek - fajnie, że Ci się podoba:) Faktycznie, fajnie razem, ale czasem tez bardziej nerwowo. Zwłaszcza, że razem nie palimy. Ale się usmiałam z tego co napisałaś, widocznie lepiej się dowiedzieć poźniej :) a Kotek na prawdę cudny. Jeśli będzie mi leciało jak przez ostatnie 4 dni to na pewno do świąt zgubię te kilogramy ale do tych w 2012 roku :D Udziela mi się Twój pesymizm..... stoimy podobnie. Trzymam kciuki :) Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego wieczoru. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anulkas Opublikowano 5 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 WITAM WSZYSTKICH Jestem tu nowa, narazie Was podczytuję. Mam pytanie. Czy jest tu ktoś kto zgubił juz odpowiednią ilość kg i utrzymał swoja wagę przez długi czas?? typu rok, dwa lata itp. Po każdej diecie następuje efekt jo-jo i to mnie strasznie przeraża:( Chaciłąbym poznac zdanie tych ktore już przez etap odchudzania przeszły. Ja narazie sie powaoli przymierzam do diety. Chce schudnąć 10kg a może uda sie i 15kg -Byloby rewelacyjnie. Potrzebuje jednak jeszcze trochę czasu i mobilizacji ze swojej strony. Pozdrawiam wszystkich i życzę sukcesów, Kiedyś do Was dołącze :grin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.