benek

Dziękuję Bozenko, tylko poczekaj az założę skorzane wdzianko..........ups :-D .....tak mi się jakos skojarzyło :D (żart) A tak powaznie to córka (5lat) tak sie uparła że chce gofry, odmawiałam bo wiedziałam że polegnę, ale ona zaczęła ryczeć że brzuch ją z głodu boli.....Biedne dziecko, no i uległam a że dwa mi się bardzo przypiekły (takie najbardziej lubię) wiec w końcu uległam namowom mojego wroga :D no i ......zeżarłammmmm. Bij aż rozum mi wróci na miejsce...... witaj Greta. Powodzenia! Samanta trzymaj się, walcz jak lew do samego końca może się uda przejść przez imprezę bez większej wpadki dietowej. trzymam kciuki i nie zalamuj się. Już tu raz witałam Zieloną ale to chyba nie Ty byłaś wiec witam miło i serdecznie. dasz radę, predzej czy później oby predzej czego Ci zyczę z całego serca. Powodzenia! MAM NADZIEJĘ ZE TERAZ JA JESTEM

Witaj Polu!! Ty chociaż mialaś poważną okazję do grzeszenia a ja...... ZJADŁAM 2 GOFRY - Boże kiedy ja zmądrzeję!!!!!! Ja do pracy przychodzę obładowana jak wielbłąd, wielka torba z laptopem i potężna siatka z żarciem. Zajmuję calą półkę w lodówce, gdzie inne dziewczyny mają po dwie trzy rzeczy. Piękna lekcja aż milo posluchać (poczytać) Witaj Bożenko! Z rana pięknie było ale już duże chmury przyszły i lać będzie, bo czarne te chmury aż strach. Ja dzionek od kawki zbożowej zaczęłam, ale wody też już litr wlałam w siebie, jak na mnie to mało ale do wieczora nadgonię. OOOOOJJJJJJ Burza! PA!

DOBRANOC ŚLIWECZKO I KOFANE DZIEWCZYNY

BALBINKO!!!!! ŚWIĘTE SŁOWA!!!

Witaj Sylwio! Co do zdrowotności diety, to zależy od podejścia do niej. Jak zaczynałam wiedziałam, że może źle wpłynąć na moje nerki, ale zaryzykowałam i opłaciło się, bo już dawno, dawno temu, przestały mnie boleć. Teraz tylko powinnam iść na USG aby sprawdzić jak tam piasek się czuje. Opuchlizny nie tylko towarzyszą nadwadze,ja jestem tego przykładem, bo nawet jak ważyłam 60 kg to twarz była wiecznie spuchnięta, nie wspominając o palcach czy nogach, dzisiaj jest zupełnie inaczej a ważę 67kg. Chwilowo (mam nadzieję że na zawsze), od trzech miesięcy, pożegnałam się z obfitą miesiączką (na dodatek trwała 7 dni), wrzody na jelicie grubym i hemoroidy zaleczyły się samoistnie. Być może to wszystko powróci, być może jest to tylko chwilowe, ale i tak warto było, bo kto nie cierpi na te 'dupne' choroby niech Bogu dziękuje, bo to jest tragedia. Strach wyjść z domu, każdą fizycznie przepracowaną godzinę (np. pielenie, kopanie w ogrodzie) odchorowywałam przez kilka dni...tragedia, szkoda gadać. Jak to w życiu Sylwio bywa, jednym szkodzi drugim pomaga. Pozdrawiam!

to fajnie ze nie straciłaś (odzyskałaś) całego dorobku wagowego, zawsze to mniej do zgubienia. Jak na powtorke dietową to ładnie stracilaś w I fazie, 3 kg to piękny wynik. W 5 miesięcznicę mojego odchudzania wrociłam do fazy uderzeniowej bo tak sobie pofolgowałam ze trzy kilo do przodu miałam. Ja dzisiaj też mało wypiłam, ale jutro w pracy to odrobię, potrafię nawet 8 litrów wypić i sie nie utopić. :lol: W fazie B+W także przybieram na wadze ale później i tak waga spadnie, tylko Juggin jest fenomenem i gubi kiloski na warzywkach. Może problem tkwi w ilości warzyw jakie zjadałaś, bo jak pisze Dukan warzywa mają być dodatkiem do bialka a nie go zastępować. Może tak jak u mnie zjadałaś więcej węgli w postaci ciastek, plackow, naleśników itp. ? Przeanalizuj wszystko i odpowiedx sama się pojawi. Pozdrówka!!!

Witaj Samanto po dłuższej nieobecności. Szkoda ze przerwalaś dietę, pewnie byłabyś już w III fazie a tak.....zaczynasz wszystko od poczatku. cięzko jest wytlumaczyć odchodzacym, że po innej diecie przybiorą na wadze, bo żadna z tych diet nie ma planu utrwalania. Jak zauwazylaś odeszlo tez kilka innych dziewczyn, cieszę się że do nas wróciłaś. Życze Ci powodzenia i wytralosci! pozdrawiam!

Nie, nie,nie pierwsza. Miałam nocną zmianę i tak sobie zajrzałam, żeby dzień dobry powiedzieć, ale to sie nie liczy, bo ja nie wstaję tak rano, więc byłaś pierwsza bezapelacyjnie! pozdrawiam Malinko! Ja schudlam 5,5kg razem z I fazą Pozdrawiam !!!! Ja mam zwykłą wagę elektroniczną z TESCO. Nawet jak wchodzę, schodzę i znowu wchodze pokazuje to samo. Spróbuj zmienic baterie na nową, przewaznie zanim się rozładuje glupoty pokazuje. postaraj się ważyć tylko raz. Pozdrawiam!!! Mam piasek w nerkach i kiedyś dawno temu mialam zapalenie miedniczek malych. Do czasu rozpoczęcia diety, nerki często dawaly mi sie we znaki, wtedy siegalam po piwo, bo słyszałam że ono wypłukuje kamień, ale pewnie między bajki można to włożyć. W trakcie diety tylko dwa razy(i to na samym początku) pobolewały mnie nerki i do dzisiaj mam spokuj. Nie namawiam Cie do zostania na diecie, bo o takich sprawach sama musisz decydowac wspólnie z lekarzem. Jeśli miałabym coś doradzić to może sprobuj odstawić na początek zieloną herbatę. Pozdrawiam!!!

Dzień dobry wszystkim Proteinkom!!! Piękny dzień się zapowiada, niebo bez chmurek, oj będziemy wypoczywać! Milego dnia!!!kwiatki z mojego odrodu.

Witaj Do Do! Od kiedy zaczęłam wieczorami zjadać twarożki, jogurty, serki oczywiście 0 - 3% zamiast placków (jem tylko rano) waga zaczęła lecieć w dół. Pewnie gdybym ich nie jadła poszła by szybciej w dół. jadam o dziwnych porach bo nawet o 23 (pracuję na nocne zmiany) i myslę ze jest to lepsze niz katowanie się burczeniem w brzuchu do rana. z czasem przestanie Cie ciągnąć na wieczorne deserki (tak jest u mnie) czasami tylko w fazie B+W zajadam wieczorami, bo wtedy ogólnie mam wiekszy apetyt, ale zawsze jest to nabiał, bo węgle juz mi pokazały, jak potrafią wage podnieść. Oczywiscie zrobisz jak zechcesz, ale zawsze wybieraj mniejsze zło, jeśli już musisz wybierać. pozdrawiam! :D

Maragrete moje kondolencje z powodu śmierci cioci i uważaj na siebie, z zatruciem nie ma żartów. Osłabisz organizm i jeszcze dodatkowo coś się przyplącze. Jeśli masz jutro wolne to kuruj się a może lepiej idź na zwolnienie. Poleżysz, odpoczniesz i wrócisz do formy. Pozdrawiam i zdrowia życzę!!!

...........hihihi ...Bożenko ja w zeszłym roku nastraszyłam moją magnolie, że jak nie zakwitnie to ją osobiście wykopię i wyrzucę na śmietnik. Już jesienią było widaĆ że zawiązuje pąki. Wiosną patrzę a tam pełno pąków, mówię Ci masa. radości mej nie było końca, teraz wiedziałam że warto było postraszyć kwiatka. Pewnego ranka się budzę a tu za oknem mróz i wszystkie pąki szlag trafił, nawet nie wiem jaki kolor będzie miała. Także opieprz tą wagę, tak pożądnie, niech pokaże to, co ma pokazaĆ. Pozdrawiam i miłego weekendu!

Maragrete! cieszy, cieszy, ale nie tak bardzo jak za pierwszym razem, bo to już trzeci raz widzę ten pomiar na wadze. Jeśli w niedzielę waga pokarze poniżej 67 to wtedy mej radości końca nie będzie, będzie to sygnał że mój organizm przestał chwilowo walczyć ze mną. Czyli że zwyciężyłam z plackami, naleśnikami, muffinkami, ciastami....i całą zabronioną resztą. Dzisiaj moja siostra przyniosła gofry serduszka i.......NIE ZJADŁAM ANI JEDNEGO!!!!!!!

Anula do poniedziałku! miłego weekendu Tobie także życzę, oraz spadku wagowego. Dam Radę bez korkowej i bezkolizyjnej jazdy, oraz miłego pobytu nad polskim morzem. Juggin pozdrów mamę i podziękuj jej za super wesołą córkę, dzięki której zawsze pojawia się uśmiech na mojej twarzy. UDANEGO URLOPU!!!

Anula uśmiech na twarzy niech się pojawi. Rozumiem, że pożegnania są ciężkie, ale nie kilosków. ja dzisiaj też zanotowałam spadek 600g ale u mnie to już trzeci raz ta sama waga, więc aż tak nie cieszy. Magiczne 66,6 od którego zawsze waga szła w górę. W niedzielę się przekonam czy czy te spadki są prawdziwe czy tylko podstępnym planem mojego organizmu. Gorszymi dniami się nie przejmuj w końcu miną. Pozdrawiam i dalszych spadków życzę. Zuza moje gratulki, ja chwilowo pożegnałam 7 (ale tę po 6) i mam nadzieję że szybko nie wróci...pfu.... musiałam splunąĆ ....że wogóle nie wróci. Wytrzymałości w wytrwaniu w bezgrzechu życzę Tobie i sobie bo ja też mam takie postanowienie. Bożenko nie poddawaj się, tak jak ja to zrobiłam, teraz żałuję. musiałam zaczynaĆ wszystko prawie jakby od nowa a to nie jest zbyt zachęcające do walki. Daj odpocząĆ organizmowi i walcz dalej. Powodzenia i wytrwałości życzę. Witam nową proteinkę Sylwię! Wpadłaś w doborowe towarzystwo, teraz już musisz z nami do końca.......i jeden dzień dłużej. Pozdrawiam! Widzę że zieloną herbatę muszę włączyć do diety bo energii mi brakuje a ciśnienie nawet po kawie mi nie podchodzi. Mam nadzieję, że mnie pobudzi do życia.

Śliweczko a przeszkolenie z reanimacji jest? bo parę duszyczek pewnie będziesz miała na sumieniu. No wiesz, może co niektórych jednak warto by było przywrócić do życia...<hihihi żartuję oczywiście> co by zobaczyli efekt końcowy....

Ależ tu u Ciebie grzmoty! aż uszy bolą. Ja dzisiaj też mam pijacki dzień, z 8 litrów za mną, tak gorąco a na dodatek jeszcze makrelę wędzoną zjadłam, więc wyobraź sobie jak mnie suszy. Jestem tak opita, że nie zjadłam wszystkiego co miałam na dzisiaj przygotowane, ale na prawdę odechciewa się jeść w taki upał. Też czuję się cała opuchnięta ale to na pewno z gorąca, wodą się nie przejmuj w nocy wysiusiasz.

Witaj Olu!!! powodzenia w walce ze zbędnymi kiloskami. masz racje lepiej teraz zrzucić 7kg niż czekać, aż się do nich przyzwyczaisz. Im dłuzej zwlekasz, tym gorzej zabrać się za dietę.

Just! w takich momentach to my wszystkie jestesmy dziećmi! Gratulacje!

Witaj Anula! u mnie też stoi, ale po spodniach widzę, że coś mnie mniej. Poczekam do końca @ i wtedy wyjdzie szydlo z worka. Mam nadzieje, że powrót do diety z ksiązki da efekty, na to liczę, bo to tak jakby juz moja ostatnia proba walki z samą sobą. Pomysl przeczytania książki bardzo dobry, sama sie zdziwisz jak dużo nie pamięta się z tych mądrości dukanowych. Przynajmniej ja tak mialam. Powodzenia!!!

Witaj Do-Da! Dukan pisze w swojej książce, że białka są bardziej sycące i dłużej 'leżą' w żołądku, czyli proces spalania jest dłuższy niż węgli. Nie mam przy sobie książki, więc nie zacytuję dosłownie, ale z tego co pamiętam białka powodują że nie odczuwamy tak szybko głodu. Węgle działają odwrotnie, im więcej ich jem,y tym bardziej chce się nam jesć. Wejdziesz w faze z warzywami i apetyt Ci wróci. PA!!!!

Witaj Zielona! ja robię zakupy w Lidlu i kupuje tam serek homo 3% tł. firmy Pilos, twaróg 0% tez tej firmy, Jogurty 0,1% tł. można dostać jogurty owocowe chude i wiele innych rzeczy firmy Linessa. Ogólnie duży wybór, polecam Lidl

tak waga zachowywała sie u mnie i u kilku dziewczyn, więc to chyba normalne zjawisko z ta różnicą, że ja nie przestrzegałam do końca diety, więc zamiast chudnąć zaczęłam przybierać na wadze. teraz trzymam sie diety i za dwa dni zobacze czy na wadze się ruszyło i w ktorą stronę oczywiście.

Ja juz to wszystko rzuciłam i teraz czekam na 6 z przodu, być może się doczekam czego i Tobie życzę! żegnaj 8, zegnaj 7 ......

Witaj Balbinko!!! Ciesze się ze do nas wróciłaś. Bardzo dlugo Cie nie było, stąd taki spowolniony powrót do diety, ale jeszcze parę razy tu zajrzysz i wróci do Ciebie zapał pełna parą. PA!!!!