Skocz do zawartości

Gochna

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    393
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Gochna

  1. Sandra!!! Jesteś bez serca!!! :)
  2. Maragrete, będziemy celować planując imprezki, żeby były warzywka, a jak się nie uda, to przynajmniej wszystkie będziemy jadły to samo, zawsze to wygodniej szykować dla dwóch kategorii gości niż dla trzech :) Anulkas, trzymaj się kochana i kuruj się, bo jeśli to grypa, to nieprzelewki, a przy anginie czasem temperatura spada dopiero w czwartym dniu antybiotyku :mrgreen: Witaj Sandra33! W końcu się odezwałaś :D Cieszę się, że przyjeżdżasz do kraju, chociaż u nas zima pełną gębą, z Ty jeśli dobrze pamiętam nie przepadasz za nią bardzo. W każdym razie życzę miłego pobytu w Polszcze. Buziaki!
  3. Campari, Campari - tylko pamiętaj PROTALOWO!!! i kopyta zostaw, ciężkostrawne raczej :)
  4. Witam również z rana! Marudko wyrazy współczucia z powodu nispodziewanych wydatków na autko :) U mnie waga znów stoi, pewnie tradycyjnie z powodu zastojów jelitowych. Jeszcze jednak spróbuję Colon C, bo Dicoman nie bardzo na mnie działa. Od dzisiaj warzywka, więc nie ma co licztyć na spektakularne spadki :D Po sobotniej imprezce rodzinnej stwierdziłyśmy z moimi dziewczynami, że musimy ustawić sobie fazy białkowe i warzywne w tych samych dniach, bo jeszcze nie jedna rodzinna impreza będzie, a my będziemy kombinować, co która może jeść ... I tak Śnieżynka skraca warzywka do 4 dni, Martusia robi 2 dni białek i 2 dni warzywek, a ja skracam warzywka do 3 dni i spotykamy się na białkach w czwartek. Teraz to będzie łatwiej i pewnie nie wpłynie znacząco na naszą dietkę. Na samym początku tygodnia życzę wszystkim samych radości, bo przecież nam się należy , czyż nie??? Buziaki :mrgreen: PS. Super, że u Anulki już wróciło do normy mieszkanie, tylko szkoda, że musiała iść do pracy chora, nie ma nic gorszego ... Sago pozostaje poweidzieć, że zastoje to przejściowa sprawa, ale przecież Ty to wiesz, bo jesteś dłużej w II fazie, więc tylko życzę wytrwałości i pozdrawiam trzymając kciuki za rozpoczęcie pracy !!!
  5. Podziwiam Cię Kasiu za tyle wysiłku i gratuluję efektów!!! Ja już trochę pogodziłam się ze swoimi niedoskonałościami, po prostu polubiłam siebie taką jaka jestem i w ubiegłym roku odważyłam się rozebrać na plaży i basenie, choć przyznaję, że i tak trochę byłam skrępowana, ale uwielbiam pływać i plażować i to było silniejsze ode wstydu :mrgreen: . W tym roku mąż obiecał mi wakacje w Chorwacji i może nie będę musiała się aż tak bardzo wstydzić swojego ciała. Dzięki za porady, tylko nie wiem, czy będzie mnie stać na taką konsekwencję i niemal codzienne zabiegi? W każdym razie spróbuję :mrgreen: . Witam pozostałe kobitki! Muszę się przyznać, że wczoraj zgrzeszyłam wypijając pół lampeczki wina w toaście imieninowym dla mojego najstarszego syna. Była mała imprezka, jedzonko prawie wyłącznie protalowe, więc nie musiałam podjadać żadnych niedozwolonych rzeczy i masz ... dziś na wadze 400 gram więcej, a od jutra warzywka :) Nie podoba mi się to, bo znów 9 z przodu, ale suwaka nie zmieniam. Podoba mi się ta ósemka i już!!! Może to wina tego, że w ciągu dnia nie chciało mi się za bardzo jeść, bo i czasu za bardzo nie było, za to wieczorkiem nadrobiłam zaległości i pewnie to było zgubne :D Pozdrawiam niedzielnie, u nas pogoda piękna, świeci słoneczko i mrozek około 8 stopni, za to wczoraj śniegu znów dosypało, więc zima dalej całą gębą ... Miłego dnia i żadnych pokus życzę... :lol:
  6. Cieszę się Marudko, że moje doświadczenia mogą być choć troszkę pomocne. :D :mrgreen: :mrgreen: Campari Ty strasznie nerwowa dziewczyna chyba jesteś? Czekam z niecierpliwością na fotkę torta i relację z imprezki. Kasiabe dzięki za sposób na cellulit! Robisz te zabiegi codziennie? Jaki krem później wsmarowujesz? Ivonka35 jak Ci zazdroszczę tych ferii!!! I życzę żeby Ci się organizm odciął i zaczął gubić zbędny balast. Moja waga też stała ponad tydzień i ruszyło powolutku w jedynym słusznym kierunku :) Babciu Magdo dzięki za podsumowanie naszych zmagań i porady dotyczące ćwiczeń, których nie ukrywam nie lubię, nawet jak się zaprę i zacznę coś działać w tym zakresie, to szybko mija mój zapał i się zniechęcam, ale spróbuję po raz kolejny, może tym razem się uda ...?
  7. Cześć dziewczyny! U mnie dzisiaj znów 300 gram mniej!!! Witam Marudko! Byłabym bardzo ostrożna w twierdzeniu, że jak przyjdą dzieci, to się zmieni i nie będzie piwkowania z kolegami. Znam co najmniej kilka przypadków, kiedy owszem na samym początku, przy całkowitym zafascynowaniu maleństwem i nową sytuacją faceci zmienili swoje przyzwyczajenia, ale nie na długo. Kiedy już spowszedniała im ta nowa sytuacja i okazało się, że trzeba duuużo wysiłku i często silnej psychiki, to gdy tylko mają okazję czmychają z koleżkami na to swoje piwko, czy inne kółko zainteresowań. Tak że bardzo ostrożnie, lepiej żeby nie wyrobił w sobie przekonania o zwyczajności takiej sytuacji, a raczej jako swego rodzaju nagrody za Twoim przyzwoleniem oczywiście. Nie twierdzę, że jest tak w każdym przypadku, ale faceci są po prostu z innej planety i jeżeli nam kobitkom wcześniej uda się to zrozumieć tym dla nas i naszych związków lepiej. Co do zostania w domu, to kiedyś to mój mąż nalegał, abym została w domu, bo on zapewni byt dla nas wszystkich i żeczywiście jakiś czas tak było, ale ja kobieta współczesna nie chciałam o tym słyszeć i oczywiście realizowałam się w pracy. Kiedy przyszły dzieci, zostałam z nimi w domu przez 8 lat, będąc na urlopie wychowawczym. Był moment, że chciałam żeby mnie zwolnili, ale nie chcieli. I wiesz co, dobrze się stało. bo czasy się zmieniły i moje zarobki stanowiły znaczne wzmocnienie naszego budżetu domowego. A w momencie, gdy mój mąż zachorował i zmarł, dziękowałam Bogu, że tak właśnie wyszło, bo nie miałabym z czego żyć z trójką dzieci, a tak byłam samodzielna i dałam radę. Super! Miłej zabawy życzę!!! Pozdrawiam Was wszystkie i życzę miłego dnia i spadków!!!
  8. Olinko, ja kupiłam Dicoman, tak jak zalecała Nutka, ale na mnie niestety nie podziałał. Zużyłam całe opakowanie i bez efektów. W końcu zdesperowana kupiłam Xennę, wzięłam 3 tabletki na noc i podziałało, ale dopiero na trzeci dzień. Dobrze, że drugiego dnia wieczorem nie poprawiłam jeszcze dwoma tabletkami jak chciałam zrobić, bo na ten trzeci z samego rana z toalety nie mogłam wyjść, ale przynajmniej mnie ruszyło. Kolejnego dnia też się załatwiłam normalnie, z że było to dzisiaj, to zobaczymy co będzie dalej, bo Dicoman dalej stosuję. :)
  9. Gratulacje połowinkowe!!! Miłej zabawy Sago :)
  10. No to możemy sobie podać ręce. Pomimo różnych wag wyjściowych, mamy taką samą ilość do zrzucenia i nawet tego samego dnia zaczęłyśmy :) :D :mrgreen:
  11. Współczuję szczerze porannych przygód w dniu wczorajszym. Nie cierpię sytuacji, z którymi nie mogę dać sobie rady sama i w pełni rozumiem Twoje nerwy. Na takie negatywne emocje pomaga mi czasem głębsze zastanowienie się, czy moje zdenerwowanie ma jakiś wpływ na poprawę sytuacji. Jeśli nie, to szkoda mojego zdrowia... Nie zawsze to działa, ale czasem troszkę łagodzi skutki. :D Wiecie, jak czytam Wasze posty na temat pracy i jej braku, to cieszę się, że ją mam. Chociaż często narzekam i marudzę, że mało zarabiam, że podnoszę kwalifikacje i nic we zamian ... że starcza mi tylko na opłaty i to nawet nie zawsze, że szef nie docenia, bo stary dobry pracownik, to nigdzie się nie ruszy ... i chyba ma rację, bo jak widzę z pracą bardzo ciężko, a latka lecą ... cholera wkurzyłam się ... w każdym razie szczerze życzę wszystkim poszukującym pracy, aby znaleźli taką, jaka będzie im odpowiadała i to za kaskę, która ich w pełni zadowoli!!! Pozdrawiam piątkowo!!! W końcu weekend :mrgreen: :mrgreen: :lol:
  12. Cześć dziewczęta! Witam migrenowo i współczuję Ci Sago z powodu złego samopoczucia. W kwestii szynki wieprzowej, to rzeczywiście jest dozwolona, ale ja jakoś nie miałam odwagi do tej pory. Może z czasem się skuszę. Mam obie książki Dukana i faktycznie nowa wprowadza trochę zmian. Myślę, że można polegać na zmianach, które są wprowadzone i poszerzyć nieznacznie swoje dotychczasowe menu. A co wy na to?
  13. Witajcie laseczki! Dzisiaj troszkę później, bo musiałam upuścić trochę krwi do badania, żeby potwierdzić, że wszystko już jest w porządku po trzymiesięcznym leczeniu anemii. Ale za to jak radośnie!!! Dzisiaj ... uwaga ... zobaczyłam 8 z przodu!!! Po tylu dniach zastoju, reguła się potwierdza, kończy się @ - waga w dół!!! Nastrój super, choć samopoczucie liche. Chyba ten nagły spadek ciśnienia i wzrost temperatury daje znać. U nas śniegu napadało i miałam dzisiaj śmieszną przygodę. Mam duże auto (koleżanki mówią, że znowu autobus sobie kupiłam) i małą zmiotkę, więc żeby je odśnieżyć po całonocnej śnieżycy, wymyśliłam sobie, że wezmę miotłę na kiju i będzie lżej, a przede wszystkim szybciej. Kiedy dochodziłam z tą moją miotłą do auta właśnie przechodził chodnikiem jakiś facet, a że byłam w wyśmienitym humorze po porannym ważeniu, to się uśmiechnęłam trochę do niego trochę do siebie, więc pan mnie zagadnął coś tam o śniegu, coś tam o odśnieżaniu i kłopatach z uruchomieniem samochodu, wymownie spoglądając na moją miotłę. A ja głupia walnęłam - Wie pan jak nie uda mi się odpalić, to zawsze mogę odlecieć! Na co obsypał mnie taką ilością komplementów, że aż głupio mi się zrobiło, po czym pożegnał się i sobie poszedł, a ja zostałam z zasypanym autem ale za to w jeszcze lepszym humorze... Szkoda tylko, że nie przyszło mu do głowy, żeby troszkę dopomóc w odśnieżaniu... Brawo!!!!!!!!!!!!!!! Boże Anulkas jak Ci współczuję! Też mieszkam od dwóch lat w starej kamienicy i czasami się zastanawiam, co by to było jakby coś takiego jak u Ciebie się zaczęło dziać? U mnie nie ma już żadnego pieca. W tamtym roku mieliśmy małą przymiarkę, jak nie było w całym mieście prądu, ale trwało to niespełna dobę, więc żeby się nagrzać wsiedliśmy wszyscy w auto i pojechaliśmy do Stargardu (ok. 30 km) na zakupy, a jak wróciliśmy prąd już był i piec zaczął grzać mieszkanie. Ale chyba najgorsze to sprawa tej wody i kanalizy... Dużo siły życzę na przetrwanie!!! Ja też przyłączam się do mięsożerców, a z twarożków to najlepiej wchodzi mi serek wiejski light. Dzięki AICIA111 za przestrogę. Takie doswiadczenia, mimo, że odbywają się Waszym kosztem, są bardzo cenne dla nas wszystkich i jeśli tylko zechcemy z nich skorzystać, to na pewno damy radę!!!
  14. Ja widziałam wczoraj, jak już wcześniej wspominałam i również gorąco polecam. Efekty 3d - rewelacja, a w dodatku jestem bardzo uwrażliwiona na podobne tematy. Olinko kasza kukurydziana jest be! Toż to same węglowodany... Campari zdrówka życzę! Pozdrawiam wszystkich obecnych teraz i później też!!!
  15. Witam!!! W końcu mi się udało być pierwszą przy porannej kawce :D :D :D i wszystkich powitać :-D :-D :-D . Waga delej stoi, ale się nie przejmuję, bo ma tendencję zniżkową. 200 gram na warzywkach to zawsze coś! Może byłoby lepiej, ale w dalszym ciągu mam problemy kibelkowe. :) :grin: :D Buziaki na dobry dzień !!! Guzik, Maruda mnie wyprzedziła :D Może jutro się uda :D
  16. Dzięki Śliweczko i Sago za wsparcie mojego maleństwa. Motylku - Tobie też!!! A Ty Aguta posłuchaj bardziej doświadczonych i nie daj się płytkim, sfrustrowanym, zazdrosnym o Twoje sukcesy i wszelkiej maści złośliwcom. Jesteś wartościowym człowiekiem i powinnaś być z tego dumna. Osiągasz wiele sukcesów i z tego też powinnaś być dumna. Poza tym jesteś naprawdę piękna, a jeśli chcesz schudnąć zrób to wyłącznie dla siebie, bo zawsze znajdzie się jakaś duszyczka, która Ci pozazdrości obojętnie czego, lub będzie chciała Twoim kosztem się dowartościować, czego dziś doświadczyłaś. Zawsze noś wysoko podniesioną głowę i chudnij, ale tylko żeby sobie udowodnić, że Cię na to stać. Jeśli Ty siebie polubisz i zaakcepyujesz, to cała reszta świata nie będzie miała innego wyjścia, więc trzymaj pion, do szeregu i żadnych załamek ... sekta wzywa ... wyłamiesz się pała czeka i nawrócenie niechybne ... Buziaki! A ja właśnie z Awatara w 3D przyjechałam, jak dla mnie rewelacja!!!! Ale mykam spać, bo jutro do pracy. Pa! Pa!
  17. Cześć MarzeniuW!!! W kupie siła!!! Damy radę!!! Sandro, wejdź na stronę pogodynka.pl, tam jest dość dobra sprawdzalność, to mniej więcej będziesz wiedziała co Cię czeka :D I na litość boską! Co Dukan mówił o soleniu??? Ja się pytam ... Jusiu, pomyśl o tym utrwaleniu jeszcze, szkoda by było... Migotko, jak Ci poszło?
  18. Cześć Mloda77! Moim chłopakom dodałam zwykłego mleka i smakowało im :D
  19. Uważaj Anulu1978, uważaj, bo: jak widzisz krucho może być z Tobą... Witam przy czerwonej herbatce! Mój wczorajszy spadek o 200 gram się utrzymuje :D . Oj będzie chyba trudna walka z tym balastem :) . Pozdrawiam Was wszystkie i miłego dnia życzę! Gorące buziaki na ten mroźny dzień :grin: Witam i życzę powodzenia. Po trakim starcie, to napewno Wam się uda!!!
  20. Migotko kochana trzymaj się!!! Też będę trzymać kciuki. Nie bojaj się i nie daj się. Chociaż może bardzo boleć, to dasz radę, bo jesteś silna kobitka, przecież jesteś z naszej sekty, jesteś jedną z nas :D :D :D Już tym naukowcom, co wymyślili to globalne ocieplenie i dostali za to Nobla się dostało, ale oni po prostu się pomylili ... o jakieś kilkaset lat. Tyle dobrego, że się do tego przyznali i nie mamią ludzi swoimi teoriami ... Paciejko, to Ty znienacka w Szczecinie się znalazłaś???
  21. Myślę, że to dłuższy cykl programów i na pewno chodzi o jakąś kampanię reklamową, bo innego wytłumaczenia nie znajduję ...
  22. Sandra, wyluzuj, napij się meliski, obejrzyj jakiś filmik i kompletnie nie myśl o tym, że musisz iść spać i się wyspać, po prostu staraj się odprężyć i zasnąć ... wiem, wiem, łatwo powiedzieć, też mam tak zawsze po dłuższym okresie wolnego od pracy, ostatnia noc zawsze jest nieprzespana i dzień w pracy koszmarny ... brrrr...
  23. Witaj Babciu Magdo!!! Wszyscy bardzo się stęsknili, ale skoro zaglądasz to wiesz o tym :D :) :grin: Martusia - tylko mi się dziecko znowu nie rozchoruj!!! Dbaj o siebie!!! Dzisiaj w naszym lokalnym radio jakaś przemądra pani dietetyk, czy inna jakaś mądra pani od karmienia przestrzegała przed dietami, a szczególnie przed dietą wysokobiałkową i wyłączeniem węglowodanów. Strasznie mnie wkurzyła tym swoim "przebiałczeniem organizmu", "kwasicą", cholesterolem, cukrzycą i jeszcze kupą innych przypadłości, które niesie za sobą - wypisz wymaluj - nasza dieta! Twierdziła, że bez obecności węglowodanów w organizmie nie ma mowy o spaleniu tkanki tłuszczowej, bo to niby jak paliwo??? że jak nie będziemy dostarczali odpowiedniej ilości węglowodanów organizm zacznie czerpać zasoby z kości??? że spożywanie samych białek daje poczucie szczęścia i euforii i różne takie i niesie same zgubne skutki dla naszego organizmu ... Zastanawiam się dlaczego robią taką wodę z mózgu biednym ludziom? Niejedna z Was zaobserwowała pozytywne efekty diety nawet jeśli wcześniej miały gorsze wyniki. Czy jest to celowe działanie zmuszające do kupowania różnych specyfików odchudzających czy jeszcze jakaś inna cholera???? Jestem wkurzona :D
  24. Jestem z Tobą i trzymam kciuki abyś nie nie dała złamać, musisz wytrzymać a waga na pewno w końcu ruszy, tylko posłuchaj nas wszystkich i nie łam się. Moja waga też się zbuntowała na ponad tydzień a dziś miła niespodzianka -200 w dół - niby nie dużo, jak na to co mam do zrzucenia, ale zawsze coś. Podpisuję się dwoma rękoma i nogami. Anulkas posłuchaj nas wszystkich :D
  25. O matko kochana!!! Tort na 30 osób??? Toż to dopiero torcisko... Powodzenia w wyborze najlepszego pomysłu, to dobrze, że masz ich wiele, gorzej by było gdybyś nie miała żadnego. Tylko wyzdrowiej, abyś nie poczęstowała tych 30 osób jakimś wirusem. Jeszcze raz zdrówka , zdrówka, zdrówka życzę!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.