Skocz do zawartości

Gochna

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    393
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Gochna

  1. Witajcie znów smutno. Waga dla mnie sympatyczna i cały czas zniżkuje, grzeszki świąteczne się jednak przydały i w moim przypadku pomogły znów ruszyć w dół... :) :grin: :) Samo sedno kochana :D Witaj Magdzik - jak widzisz po naszych suwaczkach dajemy radę, a forumki wspierają jak mogą. Gratuluję fajnego wyniku uderzeniówki i wytrwałości w zastojach, bo niektórym z nas się to czasem przytrafia, ale jak już pisałam - dajemy radę. Też zadaję sobie takie pytanie, choć sama nie wiem dlaczego, bo to zupełnie inny wymiar... jak pisała już Nutka... :D :roll: :roll: :roll: Racja Marudko... Witaj Anulko - gratuluję IV fazy!!! Kiedy to będzie? Dla mnie też nie jest... No właśnie teraz wszyscy powinniśmy się postarać nadać jakiś sens tej tak mało sensownej śmierci...
  2. Witajcie smutno :) Wraca, tak, wszystko wraca w takich chwilach ... pamięć straszliwego bólu i łez wylanych z bezsilności i żalu ... śmierć męża, taty, Ojca Świętego ... wielka trauma ... Pamiętam katastrofę, w której zginęła Anna Jantar, tragedię Heweliusza, inne katastrofy, które odcisnęły duże piętno w pamięci, ale to, co się dziś stało jest dla mnie niepojęte. Wydaje się takie nierealne, nieprawdziwe, nie za bardzo do mnie dociera. Mimo braku sympatii do prezydenckiej polityki, nie mogę przestać myśleć o tym, co się stało, z wielką żałością i z wielkim współczuciem dla tych, którzy zostali ... [*] [*] [*]
  3. Witam dziewczęta i może chłopcy? Zaległości forumowe nadrobione, brakowało mi Was ... Jednak po grzesznych poniekąd Świętach, dziś niebagatelny spadek :) o ponad kilogram :grin: Po prostu rewelacja :) Maciek też trzyma się jak może, ale nie znam jego postępów, bo taki skryty jest. Witam w klubie "kocich mam". Teraz mam mojego kochanego owczarka niemieckiego, ale kotki to też moja miłość, tylko, że mój mąż niestety nie bardzo ją pała... Mieliśmy kotkę Zuzię, taką jak Twoje dwie Nutko, te z rudymi łatkami, ale tak się nie lubili z moim mężem, że musiałam ją wywieźć do dziadka na wieś. Tam dopiero się spełniła i miała kilka razy małe i myszki łapała... Ech, dawne czasy... Nigdy nie miałam takich przygód z sernikiem, czasem co prawda potrafi opaść, ale to też nie reguła i nie wiem od czego to zależy, ale nigdy nie był pływający. Być może za dużo mleka, albe za mało sernixa albo budyniu? Moje najszczersze gratulacje Anuuulllko! Dałaś radę! Teraz i tobie będzie potrzebna wytrwałość, bo podobno ta III faza, też nie najłatwiejsza... Witaj Moniko! Moi chłopcy też chorowali na astmę w wieku dziecięcym, a w zasadzie do okresu dojrzewania, może trochę dłużej, ale jakoś z niej wyrośli. Co prawda było z nimi zachodu co nie miara, bo i wyjazdy w góry na wczasy zdrowotne i leki wziewne i doustne i inhalacje różne... ale najważniejszy efekt końcowy - zdrowie. Co prawda starszy przypłacił to znaczną nadwagą, ale trwa w walce z nią i myślę, że wygra. Tak że bądź dobrej myśli i ja osobiście radzę z tymi sterydami ostrożnie, lepiej skonsultować się z dobrymi lekarzami i więcej wysiłku włożyć właśnie w metody bardziej tradycyjne niż wszędobylskie sterydy, ale każdy jest inny i nie ma jednej recepty. Dzięki Iriss! Jesteś niezastąpiona!!!
  4. Witajcie moje kochane Protalki po Świętach i całym zamieszaniu :D Spieszę donieść, że znów udało mi się zgrzeszyć i to nieźle :roll: ale waga okazała się łaskawa, więc radość. Dawno niewidziani znajomi stwierdzili, że już dość i że powinnam na tym poprzestać, ale mi się tak nie wydaje... Iriss kochana moje psię bardzo cierpi :) :grin: :) , ale o tym na priva... Teraz uciekam nadrobić zaległości - 20 stron!!! I napewno jeszcze się odezwę :) Buziaki dla wszystkich :roll:
  5. Bardzo dziękuję, za życzenia i również wszystkiego dobrego życzę również dla rodziców!!!

  6. Niewątpliwie Alienko coś w tym jest! Ja już tak nie sapię po wejściu na trzecie piętro w starym budownictwie :sad: Gosik - ja jadłam, mało powiedziane - zajadałam się do niedawna, ale mi zbrzydło. Myślę, że nie zaszkodzi Ci w I fazie, mój tatar był z Morlin, ale myślę, że w Biedronce innego nie sprzedają ;)
  7. Witam porannie! Póki mam troszkę czasu, postanowiłam skrobnąć co nieco. Poczytam później. Iriss - o Maxie na priva. Słuchajcie kochane, ser żółty Mlekowita z Biedronki niestety nie jest dobry. Sorry, że rozwiewam Wasze złudzenia, ale jest to ser pełnotłusty i ma od groma tłuszczu. Gramatura wychodzi niewielka, bo jest poda w jednym plasterku, natomiast te 6%, to dzienne zapotrzebowanie według GDA na coś ale nie doczytałam, czy na kalorie, czy na tłuszcze. Tak, że nie do końca możemy go jeść ... sorki... :sad: To nie jest Prima Aprilis!!! A poza tym zostało mi niecałe 10 kg, więc to, co najgorzej zrzucić podobno? ;) Zaczęłam już to odczuwać, bo ostatnio spowolnił się mój spadek wagi, nawet moi najbliżsi to zauważyli :sad: . Dziś przyjeżdża mój mężuś na Święta, ale niestety nie zostaje, tak jak planowaliśmy do następnej niedzieli tylko wraca już w czwartek :sad: . Jakby nie udało mi się wbić na internet, to z okazji zbliżających się Świąt życzę Wam wszystkim aby spełniły się Wasze najskrytsze marzenia i abyście czerpały z tego jak najwięcej radości i szczęścia. Buziaki i Wesołych Świąt!!!
  8. Witam sekto twarogowa! ;) Ja tym razem tylko na chwilkę, więc nie nadrobię dziś zaległości w czytaniu. Moja waga stoi, jak zwykle na białkach. Pozdrawiam wszystkich i życzę samych spadków i wytrwałości gdy ich brak. Buziaki :sad:
  9. :) :D :-o :-D :-D No bo poszło 2 razy
  10. Nieźle Jula22 , uważaj żeby ich gdzieś nie zgubić :D To Twój mężuś na tułaczce? Mój też przyjeżdża na święta ale dpoiero w czwartek, za to będzie cały tydzień po świetach. :-o
  11. Nie rób tego!!! Życia napewno nie przegrałaś! Przecież jak sama mówisz wychowałaś swoje rodzeństwo, a to że się rozjechali to normalne, ale na pewno są wdzięczni i pamiętają o Tobie choć o tym nie mówią. I nawet nie wiesz jak mi się marzy taki dom z ogrodem!!! ...
  12. Sago, Sago!!! Odezwij się!!! Podrzuć jakiegoś pozytywnego newsa!!!
  13. Sorki Solitarius (sorki) :) ale jakiś taki agresor we mnie się dziś od rana włączył :D Jednak będę nalegać na dbanie o siebie, jeśli my same nie zadbamy o nasze zdrowie to jak myślisz, kto to za nas zrobi? A przepisu może poszukaj w wątku z przepisami. Ja niestety jeszcze nie piekłam żadnych. Jeszcze raz przepraszam jeśli za głośno krzyczałam :-o
  14. Dzięki! :-D Ale niestety to nie moja ręka :D To masz tak samo jak ja, zawsze przypomina mi się o okularach jak jadę pod słońce w samochodzie. No ale skleroza w moim wieku to nic nadzwzyczajnego... :razz:
  15. Ja jednak będę się upierać przy swoim, jak będziesz wypoczęta, to szybciej i łatwiej będzie podołać wszystkim obowiązkom. Zazdroszczę tych torebek i cen. Moja Śnieżynka jak była ostatnio na Wyspach też kupiła sobie super torbę wsuper cenie :D
  16. Dobrze Sandro, że się wypisałaś. Wiesz, że nasze forum nietypowe, o wszystkim można pogadać, albo chociaż jakiś monolog wstawić. Jak się wypiszesz lżej się robi :) Bardzo serdecznie życzę Ci abyś znalazła jakąś fajną robótkę i dla siebie i dla mamy, bo u nas naprawdę bryndza. Strach pomyśleć o przeszłej emeryturze ... porażka
  17. Dzięki za życzonka i nawzajem :-D ! A ślinka cieknie na samą myśl o tych flaczkach... Chyba Malynko masz rację! Dziś u nas tak pięknie, że nic a nic nie pasuje ten mój avatar do rzeczywistości ... pomyślę :-D Nie dziwię Ci się kochana, ale nie daj się zwariować! Nie taki diabeł straszny :D . Najgorzej przejść przez egzamin. Mój starszy syn zdał dopiero za 4 razem, a jeździł świetnie, zresztą teraz jeździ zawodowo ciężarówką i też jest w tym napradę dobry. Za to młodszy zdał za pierwszym i co? kicha, wcale nie jeździ. Niby mówi, że gdyby miał swoje auto to by jeździł, a brata czy moim się boi, że gdzieś uszkodzi... Co prawda u mnie niedługo stuknie 30 lat (!!! O MATKO!!!) jak szoferuję i tak naprawdę to nic wielkiego, z tym, że ja to po prostu lubię. Był czas, kiedy sprzedałam jeden samochód i nie kupiłam jeszcze kolejnego, to musiałam się przejechać chociaż raz dziennie, więc pożyczałam od taty i było już dobrze :D . Babciu Magdo - tak od rana? No to Gosiulku witamy w klubie połowinkowym! Moje gratulacje :) Całkiem, całkiem ta torebka. :razz: Powiedziałabym, że nawet bardzo całkiem :) A z tymi smutami to niestety różnie, ale uwierz mi dobry czas powróci i wszystko będzie miało inną barwę jak porządnie wypoczniesz i się wyśpisz. Wtedy nawet smutki można łatwiej przetrawić. Pogodniejszego ducha życzę :D
  18. Na Ciebie Solitarius też pałę szykować?!? Kurczę jakiś agresor od rana we mnie wstąpił :-D ... Śliweczka już odpowiedziała :-D Solitarius - jaki cukier?!? Słodzik, słodzik!!! Ja używam Sweet Top w pudrze i jeszcze w płynie z Auchana, ale nie pamiętam nazwy. Jak będę w domu odpowiem. Chociaż mojej córci nie podchodzi ten w płynie. Moje gratulacje Malyno i nawzajem - przyjemnego dnia :) Dla Ciebie Śliweczko również wielkie gratulacje. Po takim zastoju to należą się potrójne! Ja jeszcze nie miałam odwagi zrobić majonezu z parafiny. To chyba właśnie przez uprzedzenia innych dziewczyn. Obywałam się na sosie z jogurtu greckiego light z czosnkiem i innymi przyprawami. Jednak z tego co mówisz muszę spróbować, bo też brakuje mi go szczególnie w perspektywie świąt jajecznych ...
  19. Czy Ty aby kochana nie za mało dbasz o siebie? Z tego co mi wiadomo na antybiotyku należy unikać wychodzenia z domu, bo jednak on osłabia nasz układ odpornościowy. A tu praca, spacery w błocie i jeszcze nie daj Boże okna jakieś ... już szykuję na Ciebie pałę!!! Nutko nagadaj naszej Maragrete, tak nie można!!! Też skłaniałabym się na Twoim miejscu do wyłączenia makreli i co bardziej tłustych rybek. Jakoś mimo porad Dukana, nie odważyłam się do jedzenia w większych ilościach zbyt tłustych ryb. Nawet łosoś wędzony wzbudza moje wątpliwości ale jego sobie nie odmawiam ... Jak miło Boguniu! Kolejna dych rozmieniona!!! Gratulacje ciche aby nie zapeszyć... Mnie jak na razie mycie okien nie osłabiło, ale to zasługa młodszego syna, który mi bardzo pomógł ale jeszcze duuużo zostało. Może teraz starszy pomoże? A widzisz, ktoś nie bez powodu wymyślił "burzę mózgów" jako jeden z bardziej skutecznych sposobów dochodzenia do konstruktywnych rozwiązań trudnych problemów. Witaj TheAga90! Możesz śmiało kupić w aptece parafinę, to to samo. Czy jesteś pewna Alienko że parafinę można używać do smażenia? Mi się wydaje, że nie za bardzo, ale może się mylę. Z tego co mi się zakodowało, to parafina nadaje się tylko do spożycia na zimno, jako dodatek do sałatek czy na protomajonez albo np do tatara. Dziewczyny jak to jest, bo już zgłupiałam?
  20. Cześć dziewczęta i panie i panowie też!!! Ku mojej radości waga zaczęła znów swoją wędrówkę w dół :D . A moja kochana wnusia wczoraj w końcu przekonała się do nocniczka :D . Mam nadzieję, że teraz będzie już z górki i powolutku zacznie rezygnować z pampersów. Witaj nam Milko , piękny wynik jak na menopauzowe przeciwności natury. Mi też już niewiele brakuje do osiągnięcia półwiecza, więc kategoria wiekowa podobna. Myślę, że odnajdziesz na naszym forum i marchewkę i kija jak będzie trzeba :-D . Bardzo współczuję i Twojej córci i Tobie z powodu tej anginy. Niestety ta franca potrafi kilka dni męczyć gorączką mimo przyjmowania antybiotyków. Maragrete a może Tobie potrzeba kija :D , bo coś za długo ta Twoja waga nie chce iść w jedynym słusznym kierunku? :D Mi też wydaje się dziwna nieobecność Sagi . Też pomyślałam, że w końcu coś z pracą ruszyło. W końcu ile można trzymać kciuki bez rezultatów? Sago - powiedz, że taka jest prawda!!! No nareszcie Sandro, w końcu jakieś efekty!!! Żal było czytać o Twojej szamotaninie wewnętrznej. Wniosek jeden - potwierdzający naszą różność i brak jednej recepty dla wszystkich. Cieszę się z Tobą :-D :razz: :)
  21. No to od początku z suwakiem dla wszystkich potrzebujących: Wchodzisz na tę stronkę: http://www.suwaczek.pl/ Jeśli się zarejestrujesz, będziesz mogła aktualizować suwaczek na tej stronce i automatycznie będzie się on aktualizował w Twojej sygnaturze. Tam wybierasz kategorię np. Dieta, robisz sobie suwaczek zgodnie z kolejnymi poleceniami. Kopiujesz BBCode i wklejasz do (po kolei): Panel kontrolny, po lewej stronie w Menu w Danych osobistych wchodzisz w Edytuj sygnaturę i w polu dialogowym wklejasz ten BBCode, klikasz zmień sygnaturę i gotowe. Powodzenia :)
  22. Witaj Marudko i cała reszto twarogowej sekty - mam nadzieję że się nie obrazicie za tę "resztę" :-D Właśnie nadrobiłam zaległości od wczoraj i ogarniam co się da :D Jaja sobie robisz z tą głupotą roku :) i laniem jakimś. Lać to będziemy już całkiem niedługo - w Lany Poniedziałek :razz: Buguniu moje gratulacje!!! Kolejny dowód że się opłaca :) . Moja córcia - Śnieżynka niestety bardzo cierpi z powodu tego uczulenia. Jak była mała zdarzały jej się ogniska na dłoniach i w delikatnych miejscach np. w zgięciach rąk i pod kolanami, ale można było sobie z tym poradzić. Nigdy nie było wiadomo od czego to może być. Podejrzewaliśmy plastelinę, kredki, kleje do papieru bo wygladało na uczulenie kontaktowe. Później podejrzewaliśmy że jadnak pokarmowe i wyłączaliśmy różne produkty z diety ale nie dało to żadnych rezultatów. Dopiero w ciąży uczulenie się tak nasiliło a po urodzeniu dziecka to już wogóle koszmar... Testy wykazały między innymi właśnie nikiel i to jest porażające. Tak ta moja Śnieżynka się nacierpi, że strach. Jak wysypie jej dłonie to strasznie swędzi, pojawiają się bąble, pękają, sączy się z nich ... boli ... maści powodują wysuszenie skóry i ta dalej pęka ... naprawdę napierpi się to moje dziecko ... W dodatku nie może nic zrobić co ma związek z wodą. Więc jak tu sobie poradzić z dzieckiem, z gotowaniem, ze sprzątaniem ... masakra :-o Witaj Bożenko! Jak mogę Cię pocieszyć? Wiem, że jak człowiek niewyspany i do tego problemy się piętrzą, to wszystko jawi się w czarnych barwach. Może to banalne, ale czy próbowałaś popić sobie melisę przed snem? Mnie melisa delikatnie wycisza, a ponieważ nie toleruję żadnych środków uspokajających a tym bardziej nasennych, melisa jest OK! Też Cie troszkę nie było Marcyndo. No i śliczne zdjęcie :D . Zdaje się, że to to samo co "Odchudzanie na zawołanie". Mnie ta właśnie dieta i jej efekty natchnęły do podjęcia starań o zrzucenie zbędnego balastu. Mam w rodzinie dziewczynę, która zawsze była bardziej rozbudowana w dolnych partiach ciała niż w górnych. Po urodzeniu dziecka przybrała jeszcze bardziej i też nie do końca równomiernie. Stosowała różne diety i kopenhaską i inne - bez efektów, bo zawsze waga wracała a o odchudzeniu bioder i ud mogła zapomnieć. To właśnie ona, po zastosowaniu i pierwszych efektach, które były bardzo widoczne, poleciła mi dietę Odchudzanie na zawołanie i jej modyfikację w postaci Turbo. Jak zobaczyłam ją po pewnym czasie - nie mogłam uwierzyć, że można tak ładnie schudnąć i to w najbardziej kłopotliwych partiach ciała. Dosłownie dupcia jej się zrobiła jak dwie piąstki. Wręcz nie do uwierzenia! Nawet jako panienka nie miała takiej figury. To właśnie jej efekty pchnęły mnie do zastosowania Dukana, bo tamta dieta mi nie wychodziła. Ale jej się udało i trzyma wagę. Więc może i dla Ciebie Sandro i może dla Nutki to właśnie ta dieta będzie najodpowiedniejsza. Z tym, że moim zdaniem najpierw trzebaby było utrwalić ...
  23. Wiesz Nutko to nie tak całkiem bez powodu to moje zorientowanie :) . Odkąd pamiętam zawsze miałam jakieś tam kłopoty z wątrobą i drogami żółciowymi, więc od razu mi się skojarzyło. Ale dzięki za uznanie, dzięki :D . Jak miło usłyszeć takie słowa od specjalisty :-o .
  24. Witaj Madziu22 , myślę, że ten sernik będzie ok ze słodzikiem. Mój jest całkiem podobny w składzie tylko zamiast budyniu daję sernix dr Oetkera.
  25. Piękny bilans Ivonko ! Chyba też muszę skontrolować swoje wymiary, ciekawe jak to wygląda po 2 i pół miesiąca? Ciekawe...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.