Skocz do zawartości

Jamaica

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    240
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Jamaica

  1. Jolu (moja imienniczko tak nawiasem mówiąc :D), zauważyłam, że kilka moich przepisów wpadło Ci w oko i cieszy mnie to bardzo! Mam nadzieję,że niektóre z nich przydadzą Ci się w kuchni i pozwolą odkryć nowe smaki i mile zaskoczyć rodzinkę :D
  2. Jamaica

    Ciasto Z Nutellą

    Służę uprzejmie :D Ciasto już wklepałam na forum- poszukaj mojego przepisu pod nazwą "biszkopt z nutellą i suszonymi śliwkami". Przepraszam,że nie wstawiłam linku, ale to przerasta moje możliwości :D Pozdrówka!!!
  3. Jamaica

    Ciasto Z Nutellą

    Pozwolę sobie odpowiedzieć za autorkę- tak, oczywiście możesz. Ja też mam w swoich zbiorach ciasto z podobnym kremem i robi się go właśnie bez jajek. Życzę powodzenia i mam nadzieję,że moja rada na coś się przyda :D
  4. Proporcje są w porządku- właśnie tyle serka musi być użyte do nadzienia. Naleśników wychodzi sporo, bo nawet około 20 (to zależy oczywiście jak grubo nałożysz nadzienie). Jak już mówiłam są naprawdę super, więc nie wahaj się już dłużej tylko bierz się do roboty :D Zobaczysz jak mile zaskoczy Cię efekt... :D
  5. Te naleśniczki są PRZEPYSZNE!!! Robiłam je już z milion razy (przepis mam z innego forum kulinarnego) i nigdy nie mam ich dość :D Moim skromnym zdaniem najlepsze są gdy już gotowe ułoży się w naczyniu żaroodpornym, poleje sosem pomidorowym i posypie gruuubą warstwą tartego sera. Ale w wersji podstawowej, czyli takiej jak w przepisie też rewelacja! Gorąco zachęcam wszystkich do wypróbowania!
  6. -1 litr śmietany 18% (kwaśnej) -1 litr tłustego mleka -1 kostka masła (standardowa, czyli 250 g) -6 jajek -1 szklanka cukru pudru -ulubione bakalie (ok.1,5 szklanki) Jajka wbić do miseczki. Dolać do nich śmietanę i bardzo dokładnie ubić. W końcowym efekcie masa ma być puszysta i jednolita. Mleko zagotować. Masę jajowo-smietanową zalać (wciąż ubijając) wrzącym mlekiem. Przełożyć do jakiegoś garczka czy rondelka, postawić na niewielkim ogniu i podgrzewać około 3 minut, nieprzerwanie ubijając. Gdy na wierzchu utworzy się kilkucentymetrowa warstwa twarożku, który wygląda jak kożuszek, zestawić z ognia i odłożyć mikser. Masę wylać na durszlak starannie wyłożony gazą (najlepiej kilkakrotnie złożoną). Bardzo starannie wyskorobać przy tym boki i spód naczynia w którym przyrządzaliśmy masę, ponieważ osiada się tam dużo twarożku. Całość odstawić do odsączenia. Masło utrzeć z cukrem pudrem na puch. Następnie dodawać (oczywiście cały czas ucierając) po 1 łyżce zimnego twarożku. Gdy masa będzie już gotowa, to znaczy cały twarożek zostanie wymieszany z masłem, dodać posiekane bakalie (ja najczęściej dodaję rodzynki, skórkę pomarańczową i suszone morele). Naczynie do którego chcemy przełożyć gotową już niemal paschę wyłożyc zwilżoną i starannie odciśniętą gazą. Może to być średniej wielkości foremka do babki lub sparzona wcześniej doniczka- tu już wybór zależy do Was. Masę serową wylać do przygotowanego naczynia i bardzo, bardzo, bardzo dokładnie ucisnąć ją łyżką. Powinna sięgać po same brzegi foremki/doniczki. Przykryć ją czystą ściereczką i obciążyć jakimś przedmiotem o solidnej wadze. Odstawić do lodówki na kilka godzin, a najbezpieczniej na całą noc. Gotową paschę wyjąć z formy (dzięki gazie nie istnieje niebezpieczeństwo,że utknie w niej na dobre :-)) na talerz. Można udekorować ją warstwą konfitur, smużkami polewy czekoladowej czy też bakaliami. Przepis przekazywany w mojej rodzinie poprostu z pokolenia na pokolenie, ponieważ wykonana według niego pascha jest naprawdę rewelacyjna- wilgotna, puszysta i szalenie pyszna :D Porcja wychodzi spora, więc jeśli ktoś nie posiada wielodzietnej rodziny z dobrym apetytem i nie spodziewa się najazdu gości, niech lepiej ograniczy się do połowy porcji :D Polecam, życzę smacznego i czekam na jak najwięcej komentarzy!!!!!!!!!!!!! :D
  7. Ja mam dużo różnych foremek, ale (podobnie jak Ty Dorotko) przeważnie korzystam z tej 25x36 cm
  8. Jamaica

    Murzynek

    U mnie w kuchni też rządzi Decomoreno :D I nigdy nie narzekałam na kolor murzynka... :D
  9. Jamaica

    Bajkowe jajka

    Przepis bardzo mnie zainteresował i te sympatyczne jajeczka na 100% zagoszczą na moim wielkanocnym stole. Nie omieszkam napisać jak się udały :D Do zobaczenia!!!
  10. Jamaica

    Karmelowy kokosek

    NA BISZKOPT: -4 jaja -0,5 szklanki mąki pszennej -0,5 szklanki mąki ziemniaczanej -1 szklanka cukru -1 łyżeczka proszku do pieczenia NO I JESZCZE... -40 dag wiorków kokosowych -3 szklanki mleka -1 szklanka cukru -15 dag masła -2 "śnieżki" BISZKOPT: Z podanych składników upiec biszkopt. A PÓŹNIEJ... 20 dag wiórków, 1 szklankę mleka i cukier gotować razem do uzyskania karmelowego koloru i smaku. Pamiętać o częstym mieszaniu, bo nie macie pojęcia jak szybko się przypala :D Gotową masę wystudzić. Masło dokładnie utrzeć, wciąż ucierając dodawać po łyżce masę karmelową. Wyłożyć na biszkopt. "Śnieżki" ubić z pozostałym mlekiem (można je zastąpić śmietaną kremówką, lekko dosłodzoną do smaku), wymieszać z pozostałymi wiórkami i wyłożyć na masę karmelową. Wierzch udekorować według własnej fantazji,a gdyby komuś zabrakło akurat inwencji twórczej to mogę podpowiedzieć,że posypanie wierzchu wiórkami kokosowymi lub zrobienie "esów-floresów" z roztopionej czekolady daja znakomity efekt :-) Smacznego wszystkim wielbicielom kokosu życzę :D
  11. NA BISZKOPT: -4 jajka -1 szklanka cukru -0,5 szklanki mąki pszennej -0,5 szklanki mąki ziemniaczanej -1 łyżeczka proszku do pieczenia NA MASĘ MAKOWĄ: -2 szklanki maku -2 szklanki cukru pudru -0,5 kostki masła (czyli 125 g) -2 żółtka -4 łyżki płynnego miodu -1 szklanka (albo nawet trochę więcej...) bakalii NA PIJANY WIERZCH: -2-3 paczki herbatników -alkohol -polewa czekoladowa BISZKOPT: Z podanych składników upiec biszkopt w blaszce o wymiarach 25x40 cm. Można też oczywiście wykorzystać własny, wypróbowany sposób na biszkopt z 4 jajek. MASA MAKOWA: Mak zalać wrzątkiem i gotować na jak najmniejszym ogniu przez 10 minut. Następnie odsączyć go na gęstym sicie, ostudzić i 3 razy zmielić w maszynce. Zamiast się tak męczyć można skorzystać z gotowej masy makowej z puszki, zmniejszając jednak przy tym drastycznie ilość cukru. Masło utrzeć na puch z cukrem pudrem. Później dodawać kolejno żółtka (po jednym!), miód, mak (małymi porcjami, najlepiej po 1 łyżce) oraz bakalie, które trzeba niezbyt drobno posiekać jeśli są jakieś dorodniejsze :D CAŁOŚĆ ROBI SIĘ TAK... Na biszkopt wyłożyć całą masę. Wstawić do lodówki na dobrych kilka godzin. Herbatniki namoczyć w alkoholu (osobiście preferuję rum lub wódkę+zapach rumowy) i ułożyć na warstwie makowej. Polać polewą i udekorować według własnego uznania. Mam nadzieję,że będzie smakować!!!!!!!!!!!!!!!
  12. -5 jaj -1 szklanka cukru -1,5 szklanki mąki pszennej Jaja ubić z cukrem na parze na gęstą masę. Zestawić z pary i stopniowo dosypując mąkę w dalszym ciągu ubijać. Z gładkiej masy wycisnąć szprycą sporawe "placuszki" na wysmarowane masłem i posypane tartą bułką blachy. Upiec na złoty kolor w temperaturze 160 stopni. Jeszcze ciepłe ułożyć na wałku lub położonych na boku szklankach, tak żeby gotowe biskwity były lekko złożone. Po wystygnięciu "lukę" jaka utworzyła się w ciastkach można wypełnić dowolnym nadzieniem. Doskonale sprawdza się bita śmietana z owocami, ale można też przygotować krem budyniowy, karpatkowy czy zwykły "gotowiec" z torebki. Smacznego!!!!!!!!!!!!
  13. Jamaica

    Bakaliowa pychota

    BISZKOPT: -4 jajka -1 szklanka cukru -0,5 szklanki mąki pszennej -0,5 szklanki mąki ziemniaczanej -1 łyżeczka proszku do pieczenia CIASTO BAKALIOWE: -12 białek -12 łyżek cukru -25 dag suszonych daktyli -10 dag orzechów włoskich -20 dag rodzynek -4 łyżki mąki KREM: -12 żółtek -6 łyżek cukru -1 kostka masła -1 czekolada mleczna BISZKOPT: Po prostu upiec biszkopt z podanych składników :D Blaszka musi być duża, bo biszkopt musi być raczej płaski. CIASTO BAKALIOWE: Daktyle i orzechy pokroić. Z białek i cukru ubić sztywną pianę. Obtoczyć bakalie w mące, wsypać do białek i wymieszać. Wlać do blaszki o wymiarach identycznych jak ta, w której był pieczony biszkopt. Blacha musi być natłuszczona i wyłożona pergaminem,ponieważ w innym wypadku wyjęcie z niej ciasta bakaliowego w nienaruszonym stanie graniczyłoby z cudem :-) Piec do zarumienienia- orientacyjnie ok.20-25 minut. KREM: Rozpuścić masło i czekoladę. Wymieszać je z sobą i wystudzić. Żółtka ubić z cukrem na parze. Gdy masa będzie gładka, puszysta i znacznie zwiększy swoją objętość zdjąć z ognia i ubijać aż do czasu, gdy ostygnie. Następnie, wciąż ubijając, dodać do żółtek rozpuszczona czekoladę z masełkiem. A BAKALIOWA PYCHOTKĘ ROBI SIĘ TAK... Połową kremu posmarować biszkopt. Przykleić ciasto bakaliowe. Rozsmarować na nim pozostały krem. Polać polewą czekoladową (gotową lub zrobioną własnoręcznie) Życzę smacznego!!! :D
  14. Fakt, ten przepis jest wprost idealny dla tych, którzy nie przepadają za zwykłą herbatą. Cieszę się,że przypadł Ci do gustu :D
  15. I takie właśnie jest! Mam nadzieję,że spróbujesz się za to zabrać i dasz znać jak wyszło. Pozdrówka!
  16. Zaręczam,że jest pyszniutkie :D A z tymi przepisami to...dopiero się rozkręcam :D
  17. -ok.10-12 usmażonych naleśników -10 dag żółtego sera A NA FARSZ: -3 duże cebule -30 dag pieczarek -sól, pieprz (no i może szczypta papryki w proszku) do smaku ZOSTAŁ JESZCZE SOS... -1 puszka pomidorów bez skórki -2 ząbki czosnku -spora szczypta ziół prowansalskich -nie mniej bazylii -kapka oliwy z oliwek FARSZ: Cebulę zeszklić na patelni, dodać pokrojone w plastry pieczarki i dusić do wyparowania wody. Na końcu doprawić do smaku. SOS: Pomidory przełożyć do niewielkiego garnka i zagotować, często mieszajac. Dolać oliwę z oliwek. Dodać też zmiażdżony czosnek i zioła. WRESZCIE... Naleśniki posmarować farszem i zwinąć w ruloniki. Wszystkie ułożyć obok siebie w żaroodpornym naczyniu i zalać sosem. Całość posypać jeszcze żółtym serem i zapiekać aż do momentu, gdy tan właśnie ser się rozpuści. Całość doskonale smakuje z butelką dobrego wina... Bez wina zresztą też :D Smacznego!!!!!!!
  18. NA BISZKOPT: -4 jajka -0,5 szklanki mąki pszennej -0,5 szklanki mąki ziemniaczanej -1 szklanka cukru -1 łyżeczka proszku do pieczenia NA PONCZ: -niecałe 0,5 szklanki wody -1 łyżka cukru -1 łyżka wódki -1 łyżka soku z cytryny ORAZ... -1 opakowanie (puszka 950g) gotowej masy makowej -1 opakowanie kremu karpatka w proszku -1 puszka brzoskwiń -1 galaretka truskawkowa/wiśniowa/pomarańczowa BISZKOPT: Z podanych składników upiec biszkopt. Wystudzić go i przekroić na dwa placki. Jeden z nich włożyć z powrotem do formy, w której piekło się ciasto. Z podanych składników przygotować poncz. Połową nasączyć czekające spokojnie w formie ciasto. Rozsmarować na nim masę makową. Ułożyć na niej brzoskwinie (pokrojone wcześniej na mniejsze kawałki). Zalać gęstniejacą galaretką, przygotowaną zgodnie z przepisem na opkowaniu. Wstawić do lodówki i poczekać aż galaretka całkowicie stężeje. Następnie położyć krem karpatka, również przygotowany zgodnie z poleceniami producenta, a na nim biszkopt, nasączony pozostałym ponczem. Wierzch najlepiej polać polewą. Całe ciasto silnie schłodzić. Ciasto nie może nie wyjść, dzięki zastosowaniu półproduktów. No chyba,że ktoś uprze się zepsuć biszkopt... :-) Ale nawet biszkopt można przecież kupić gotowy :D Efekt końcowy jest naprawdę imponujący i wzbudza dziki zachwyt u gości, zwłaszcza jeśli powszechnie wiadomo,że przygotował go ktoś malo biegły w sztuce kulinarnej :D Jeśli ktoś dobrze się czuje w kuchni i ma większą wprawę w pieczeniu, może się oczywiście pokusić o własnoręcznie wykonanie zarówno masy makowej, jak i kremu do karpatki. Jestem pewna,że znajdziecie stosowne przepisy chociażby na tej stronce :D
  19. -100 g masła -150 g mąki -4 jajka -250 ml wody -szczypta proszku do pieczenia -szczypta soli -1 łyżka cukry pudru -1 mały słoiczek nutelli -300 ml śmietany kremówki -1 opakowanie cukru waniliowego -cukier puder do posypania Wodę zagotować z solą i masłem. Za jednym zamachem wsypać całą mąkę i mieszać nieustannie aż do utworzenia gęstej masy. Ostudzić nieco i zmiksować powstałą masę, dodając w miedzyczasie po 1 jajku. Na końcu wmieszać cukier puder i proszek do pieczenia. Za pomocą łyżeczki wykładać na blachę malutkie ptysie, takie na jeden kąsek jak mówi nazwa :D Upiec je na złoto w niezbyt gorącym piekarniku. Śmietanę ubić na sztywno z dodatkiem cukru waniliowego. Wystudzone ciasteczka przekroić ostrym nożem na pół. Dolne części napełnić odrobiną nutelli, na niej położyć niedużą górkę bitej śmietany i na samej górze odciętą czapeczkę. Posypać cukrem pudrem. Te ciasteczka są doskonałe na babskie spotkania. Są takie malutkie,że nie trzeba mieć wyrzutów sumienia, gdy któraś z Was się na nie skusi. No bo ile kalorii może mieć taki niewielki ptyś? A to,że każda kobietka pochłonie ich pół blaszki, jak zawsze ja i moje przyjaciółki to już mniejsza o większość :D Smzcznego :-)
  20. Jamaica

    Oko cyklopa

    Na jednego głodomora: -1 kromka chleba -1 jajko -sól -pieprz -ketchup -ząbek czosnku -masło do smażenia Kromkę wydrążyć tak, aby pozostała sama skórka (no dobra, może zostać trochę miąższu po bokach :-)). Tak przygotowaną kromkę przyrumienić na patelni,ale bez tłuszczu. Natrzeć czosnkiem. Na patelni rozgrzać masło. Położyć na nim kromkę, w "wyskubany" otwór wbić jajko. Smażyć,aż białko się zetnie (czyli najprościej mówiąc,aż otrzymamy sadzone jajco w chlebie :D). Przełożyć ostrożnie na talerz. Posolić i popieprzyć, a ketchupem zrobić na środku żółtka kropkę, która bądzie udawała źrenicę :D Potrawa szczególnie lubiana przez najmłodszych . Zwłaszcza gdy poda im się ją pod inną jej nazwą- "bycze oko" :D
  21. NA CIASTO: -25 dag mąki -10 dag cukru -15 dag masła -2 żółtka NA MASĘ: -15 dag konfitur o dowolnym smaku -40 dag kremu do kanapek o smaku czekoladowo-orzechowym I DO DEKORACJI: -ok.5 dag posiekanych orzechów Żółtka utrzeć z cukrem. Mąkę posiekać z masłem, połączyć z koglem-moglem i SZYBKO zagnieść ciasto. Schłodzić je w lodówce przez 30 min. Po upływie tego czasu wyjąć je i podzielić na 2 części, w stosunku 1:3 (dla tych, którzy raczej średnio ogarniają matematykę wyjaśniam, że jedna z części ma być 3 razy większa od drugiej :D). Większy kawałek ciasta cieniutko rozwałkować i wylepić nim blaszkę. Placek ponakłuwać widelcem i podpiec w piekarniku na jasnozłoty kolor. Wyjąć, posmarować je najpierw konfiturą,a później kremem kanapkowym. Pozostałe ciasto również cieniutko rozwałkować i pokroić na wąskie paski. Z pasków tych ułożyć kratkę na masie czekoladowo-orzechowej. Placek ponownie wstawić do gorącego piekarnika, tym razem na 40 minut. Od razu po upieczeniu posypać orzechami. Smacznego :D
  22. NA BISZKOPT: -8 jajek -2 szklanki cukru -1 szklanka mąki pszennej -3/4 szklanki mąki ziemniaczanej -4 łyżki kakao -2 łyżeczki proszku do pieczenia NA KREM: -250 g masła -3/4 szklanki wódki -200 g wiórków kokosowych -1 jajko -0,5 szklanki cukru pudru -1 jajko A TAKŻE... -polewa czekoladowa BISZKOPT: Z podanych składników upiec biszkopt. Nie będę dokładnie tłumaczyć jak to zrobić, bo większość z Was wie jak się to robi, a jeśli ktoś jest naprawdę początkujący wystarczy,że zerknie do przepisów na biszkopt, których wiele jest na tej stronce i od razu wszystko stanie się jasne :D Dodam tylko,że biszkopt ma być upieczony na blaszce o wymiarach 25x36 cm. KREM: Wiórki wsypać do jakiegoś pojemniczka, który można szczelnie zamknąć (najprościej chyba wykorzystać do tego słoik) i zalać wódką. Zamknąć i odstawić na godzinę. Masło utrzeć z cukrem pudrem na puch. Wciąż ucierając dodac jajko. Gdy masa stanie się jednolita, stopniowo dodawać wiórki kokosowe, wraz z alkoholem ,w którym się moczyły. JESZCZE TYLKO... Biszkopt przekroić na pół. Na pierwszą część nałożyć połowę masy. Na masie ułożyć drugą część ciasta, a na niej rozsmarować pozostałą masę. Ciasto polać polewą czekoladową. Można też z polewy zrobić tylko "zygzaki"- też ładnie to wygląda :D Smacznego!!!!!!!!!!!!
  23. NA BISZKOPT: -4 jajka -1 szklanka cukru -0,5 szklanki mąki pszennej -0,5 szklanki mąki ziemniaczanej -2 łyżki kakao -1 łyżeczka proszku do pieczenia NA KREM: -2 budynie waniliowe -0,5 litra mleka -1 kostka (o gramaturze 250 g) masła -1 tabliczka czekolady -0,5 szklanki rodzynek -0,5 szklanki orzechów NA GALARETKĘ KAWOWĄ: -2 szklanki tłustego mleka -2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej -2 łyżki cukru -3 łyżeczki żelatyny -3 łyżki zimnego mleka BISZKOPT: Z biszkoptem sprawa jest względnie jasna. Upiec go z podanych składników lub wykorzystać własny ulubiony przepis na ciemny biszkopt. Forma ma mieć wymiary 25x36 cm. Ciasto wystudzić i chwilowo pozostawić w spokoju :D KREM: Budynie przygotować zgodnie z przepisem na opakowaniu, ale w podanej ilości mleka. Dokładnie wystudzić. W czasie gdy będą stygły pokroić czekoladę w drobną kostkę, a orzechy posiekać. Masło utrzeć na puch, dodawać do niego po 1 łyżce budyniu (wciąż ucierając). Do puszystego jednolitego kremu dodać bakalie i wymieszać. GALARETKA KAWOWA: Żelatynę namoczyć w 3 łyżkach zimnego mleka i odstawić by napęczniała. Pozostałe mleko zagotować z cukrem. Do wrzącego wsypać kawę, wymieszać i zestawić z ognia. Do jeszcze ciepłej mieszaniny dodać żelatynę i ponownie wymieszać (bardzo, bardzo dokładnie), aż żelatyna się rozpuści i znikną nawet najmniejsze grudki. JUŻ NIEDALEKO DO KOŃCA... Biszkopt włożyć z powrotem do formy, w której się piekł. Posmarować go kremem. Zrobić z folii aluminiowej nadstawki, które pozwolą później utrzymać w ryzach galaretkę ;)Tężejącą galaretkę wylać na ciasto, odstawić do lodówki aż stężeje. Ciasto jest naprawdę pyszne. Najlepsza jest ta warstwa delikatnej, orzeźwiającej galaretki na szczycie. Każdy od razu zastanawia się cóż to takiego jest i...niezwłocznie prosi o przepis :D Mam nadzieję,że Wam też będzie smakować, czego też serdecznie Wam życzę :-)
  24. -50 dag gotowanych ziemniaków -25 dag mąki -sól -25 dag twarogu -5 dag suszonych śliwek -5 dag rodzynek -skórka pomarańczowa -cukier waniliowy -1 kieliszek alkoholu (rum/wódka) -cukier, masło i tarta bułka Ziemniaki przepuścić przez maszynkę lub przetrzeć przez praskę. Dodać mąkę i szczyptę soli. Zagnieść ciasto.Rodzynki i śliwki namoczyć w alkoholu. Później drobno posiekać wraz z skórką pomarańczową, wymieszać z cukrem waniliowym i przetartym przez sito twarogiem.Ciasto podzielić na kawałki wielkości orzecha włoskiego. Każdy kawałek rozciągnąć w palcach, włożyć w środek łyżeczkę nadzienia, zakleić i utoczyć kulkę. Gotować w osolonej wodzie do momentu wypłynięcia (powiedzmy... 8 minut :D). Podawać polane stopionym masłem i posypane tartą bułką oraz cukrem. Smacznego!!!
  25. -1 czubata szklanka suchej kaszy grycznej -1,5 szklanki wody -2 łyżki oleju -1 szklanka śmietany -0,5 kg tłustego, białego sera (jeśli macie możliwość użyjcie prawdziwego, wiejskiego... nic nie dorówna temu smakowi :D) -2 jaja -sól -pieprz -szczypta mielonej papryki -ze 2 łyżki drobno posiekanej zieleniny W rondlu rozgrzać olej, wsypac suchą kaszę i smażyć ją tak przez 3 minuty, nie przestając mieszać. Kaszę zalać gorącą wodą, dodać przyprawy. Gotować na najmniejszym ogniu, często mieszając, aż ziarenka wchłoną cały płyn. Wtedy rondel przykryć i odstawić w ciepłe miejsce. Jajka lekko ubić (tylko tak,żeby się spieniły) z solą, pieprzem i zieleniną. Ser rozdrobnić i wymieszać z nim jajka. Żaroodporne naczynie wysmarować tłuszczem. Wyłożyć do niego pół kaszy, a na nią cały ser. Na wierch położyć pozostałą kaszę. Powierzchnię wyrównać, zalać śmietaną i wstawić do nagrzanego do 180 stopni piekarnika na 20-25 minut. Potrawa jest gotowa, gdy smietana lekko się zarumieni. Doskonała z kefirem czy zsiadłym mlekiem. Z delikatną surówką też niczego sobie :D Smacznego!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.