aida

Powiem tak, zazwyczaj w przepisach jest napisane żeby wysiąć przed pieczeniem ale w trakcie pieczenia kształty się deformują i potem trudno to złożyć, więc wycinałam z upieczonej płyty. A te dachówki to oczywiście pierniczki pieprzowe TAGO. Trzeba dodać dużo przyprawy do pierników wtedy w domu tak pięknie pachnie, ja czasami wkładałam do środka podgrzewacz super efekt a z galaretek lub żelków robiłam witraże.

Ja staram się z większym lub mniejszym powodzeniem piec co roku. Ostatni wyglądał tak

Rewelacja robię od lat, a pyszny gęsty sok zlewamy i dodajemy kieliszek czerwonego wina i mamy cudny barszczyk szczególnie na Wigilię. Inuś ta sałatka zawiera tak dużo kwasu że nie trzeba jej tak długo gotować wystarczy 5 minut po to tylko by słoiczki przychwyciły.

Czasami wysypuje się manną, albo zmielonymi orzechami lub migdałami, otrębami, chociaż nowoczesne formy z dobrą powłoką nie wymagają tych zabiegów, a czasami nawet mimo nich kawałek baby zostaje. Ja w zasadzie tylko starannie smaruję bo baby to uwielbiam tylko te z kominkiem :P

Byłam w sobotę. Mocna rzecz. Myślę że jeszcze mocniejsza dla tych osób, które straciły bliskich w taki właśnie sposób. Po tej papce, którą serwuje nam tv, warto zobaczyć jak Mistrz prowadzi kamerę, jak maluje obrazy. Piękna muzyka też Mistrza Pendereckiego. Niedosyt... nie wiem czy temat nie został wyczerpany, dla mnie w filmie postawiono pytanie bez odpowiedzi jaka postawa wobec tych wydarzeń była słuszna?

A jesteś pewna, że forma jest równo wstawiona w piekarniku? Aby sernik nie pękał i nie opadał jeszcze gorący zaraz po wyłączeniu piekarnika trzeba ostrym nożem naciąć równolegle do krawędzi formy.

Ja obieram starannie jabłka kroję przy pomocy robota naturalnie na plastry takie jak do mizerii, potem na 1 kg dodaję ok 30 dkg cukru mieszam i wrzucam do sokownika. Do słoiczków sok, a rozgotowane jabłka do innych słoiczków i kilka minutek zagotować aby wieczko przychwyciło. W zależności od rodzaju jabłek oraz stanu ich dojrzałości są bardziej lub mniej rozgotowane ale smakują mi i takie i takie.

On jest tylko posypany cukrem pudrem, a te karbowane wzorki sa z foremki jak dobrze wyjdzie :)

Ja przetłumaczyłam ten przepis i od lat piekę według niego baranki zazwyczaj dwa lub trzy potem komuś ofiarowuję albo wybieram tego ładniejszego. Stawiam go na odwróconym półmisku pośrodku zielonego. Właśnie zielone posiałyśmy z córką. * 80 g masła * 80 g cukier * 1 cukier waniliowy * szczypta soli * 2 jaj * 1 łyżka rumu lub innego alkoholu * 80 g mielonych orzechów * 80 g mąki pszennej * 1 łyżeczka proszku do pieczenia. Aby było łatwiej odważać zaokrągliłam wszystko do 100 g, bo lepiej jak jest cista nieco więcej, można upiec babeczkę do święconki, niż za mało wtedy baran jest koślawy a tak i tak go trzeba równo przyciąć od spodu. Dobrze wysmaruj foremkę szczególnie łepek i wysyp mąką. Jak będziesz napełniała to potrzącaj aby wszędzie doszło b o ciasto nie może być zbyt luźne. Nie wiem dlaczego ale na tego baranka u mnie wszyscy dybią i muszę bronić jego kruchego życie aby chociaż kilka dni cieszył oczy. Powodzenia

A ja nie rozumiem dlaczego mnie to też spotkało. Loguję się codziennie mam 50 postów ostatni 04 marca br. Jak mnie coś nie interesuje to się nie wypowiadam, co mam pisać "tak jest" "zgadzam się", "potwierdzam że bardzo dobre"?

Z tymi drzwiczkami to nie do końca się zgodzę, gdzieś na forum jest przepis na bardzo dobrą karpatkę i tam właśnie otwiera się drzwiczki w czasie pieczenia aby jak napisano wypuścić "ducha gór". Robiłam tak i było ok.

Też mam taką rurę w szafie, hasło głosi że służy do domowego wyrobu szynki, kiedyś zaraz po jej dostaniu zrobiłam szynkę według dołączonego przepisu ale to było suche niesmaczne i w dodatku koloru szarego bo nie miałam preparatów do peklowania a przecież chodziło o to aby to było swojskie, domowe zdrowe. Nie żałujcie, moim zdaniem nie ma czego.

Tak czytam i się zastanawiam, co ma tworzyć w tym cieście tę "siatkę" jeżeli dodajemy mąkę to tworzy ją gluten czyli białko tutaj mąki nie ma są jaja, mam taki pomysł, może warto by było spróbować "suszyć" to ciasto w niższej temperaturze tak aby stworzyć siatkę z zasuszonej miany z białek tak jak bezy nie ma obawy że cos będzie surowe bo tam nic tak na prawdę nie ma surowego. Pokombinujcie dziewczyny.

No właśnie tak się na tym forum nazywa.

Ja bym nie demonizowała, moim zdaniem wszystko w 90% zależy od jakości jaj, wczoraj ubiłam 100% pianę z białek do których wpadło mi całe żółtko i w dodatku przy wyciąganiu się rozpadło. Jak dowodzą badania i doświadczenie jaj wcale nie musza być prosto od kury, czyli jeszcze ciepłe wręcz przeciwnie.

To się nazywa Domek Baby Jagi, wydaje mi się, że gdzieś na forum jest może pod inna nazwą, wrzuć do wyszukiwarki herbatniki lub serek homo.

Dziewczynka cudna, ale babeczka mi nie wyszła, piekłam w babce z kominkiem, bo tylko takie babki lubię, wyłączyłam piekarnik bo próba patyczka wypadła OK a po chwili babeczka usiadła, w dodatku smak też nie rzuca mnie na kolana, co nie znaczy, że krytykuję przepis tylko ja pewnie coś po drodze nie tak zrobiłam.

Przede wszystkim tam jest napisane ciasteczka pełnoziarniste a nie owsiane a to jest pewna różnica. Płatki owsiane otrzymuje się z odpowiednio przygotowanych ziaren owsa a produkty pełnoziarniste z przemiału na mąkę całych ziaren myślę że w tym przypadku pszenicy. Wydaje mi się że w sklepach ze zdrową żywnością można dostać mąkę z pełnego przemiału.

Właśnie wyszli goście po imieninach mojego syna Marcina, było między innymi ciasto ze śliwkami. Ale nie piekłam ciemnego biszkoptu tylko jasny bo wydawało mi się, że kolorystycznie będzie lepiej grało. Polecam coś innego a alkohol z moczenia śliwek wykorzystałam do nasączenia biszkoptu.

Bardzo lubię żołądki drobiowe i przygotowuję je dość często w różnych wariantach jedno mnie tylko niepokoi, dlaczego trzeba wylać tę pierwza wodę, czyli całą wypłukana witaminę B! Rozumiem że taki manewr robi się z sercami aby pozbyć się skrzepów które wypłyna ale żołądki?!

To typowe zadanie ze zbioru zadań chemicznych masz roztwór 10% i 0% czyli czystą wodę a potrzebujesz 6% to tak jak w matematyce z tymi pociągami :) 10% 6 6% 6/4 czyli 3:2 tzn na 3 części octu 10% 2 części czystej wody. 0% 4

Problem jest tylko z surowymi owocami ananas z puszki jest niegroźny. Są dwa sposoby rozwiazania tego problemu po pierwsze owoce zanurzyć na moment we wrzątku surowe owoce zawierają enzymu rozkładające białka a enzymyto aktywne cząstki, które wysoka temperatura unieczynnia, albo drugi urzyć delektynki to galaretka pochodzenia roślinnego z wodorostów morskich agar-agar, odpornych na enzymy rozkładające białko.

Sake!

No i nie dowiedzieliśmy się co dziewczę w końcu wybrało może najbliższą cukiernię....? :-)

Jeżeli dobrze zrozumiałam to te butle są plastikowe?