Basia K

Dziś klientka w sklepie podała mi przepis na to ciasto.Jej przepis przypominał ten,o którym wspomniała Karola91-z galaretkę.I wg niej nie dodaje się żółtek do masy,tylko samo masło całą kostkę. Robił już ktoś taką wersję?

Leon07,ja robię w garnku ok 5 litrowym i wychodzi fajna gęsta.Jak dłużej postoi,gęstnieje coraz bardziej-jak to grochówka :)

Zastanawiałam się,co by tu dziś upiec,tak za mną "chodziło" coś słodkiego. Wybrałam Twój jabłecznik,Elu i nie żałuję.Tylko trochę niski mi wyszedł. Jabłek nie smażyłam.Starłam jedynie na tarce i wymieszałam z łyzeczką cukru.

Dziś znów piekłam:

Ewuniu,tak mi wstyd,że tak późno odpowiadam :) Długo mnie nie było w sieci z różnych powodów. Tak,ja do kremu daję pszenną mąkę.

Przygotowac kruszonkę. Ja robię biorąc równą ilośc mąki,cukru i masła,szczyptę soli,odrobinę cukru waniliowego.Wyrobic,schłodzic w lodówce. Wydrylowac 30 dkg twardych śliwek. Wsypac je do rondla,dodac 3 łyżki wody i 3 łyżki cukru. 6 dużych twardych gruszek przekroic na pół,usunąc gniazda nasienne,wrzucic do śliwek. Podsmażyc na małym ogniu,tak by puściły soki,ale się nie rozpadły.Odsączyc je potem na sicie. 1/2 kostki masła utrzec z 3/4 szkl cukru i łyżeczką cukru waniliowego. Wbic 2 jajka,dodac 3 łyżki oliwy.Połączyc. Dodac 2 łyżki kwaśnej śmietany. Wsypac 2 szkanki mąki pszennej wymieszanej z 2 łyżeczkami proszku do pieczenia. Wyrobic gładkie ciasto. Przełożyc ciasto do formy,wyrównac.Ułozyc na wierzchu równomiernie gruszki,a pomiędzy nie śliwki. Zetrzec schłodzoną kruszonkę. Piec w 180 stopniach około 50 minut.

Często robię ten placek. Dziś zrobiłam ze świeżutkim szpinakiem,który uwielbiam :D Sparzyłam go tylko wrzątkiem. Polecam!

Troszkę miałam perypetii,bo biały biszkopt mi nie wyszedł...jakoś musiałam improwizowac.... Ale nieskromnie myślę,że nieźle mi wyszło :D Halinko,proszę oto zdjęcia.Może nie najładniejsze ale dosyc dobrze widac ten torcik. Pozdrawiam cieplutko.

Wiem,ze na Forum ten przepis jest podwójnie napisany....Ale opinię wklejam tu,jako że był pierwszy.... Ciasto REWELACJA! Nie mam zdjęcia,nie zdążyłam zrobic :D Dodam tylko,że wierzch udekorowałam płatkami migdałowymi,które według mnie lepiej tu pasują. Piąteczka ode mnie!

Dziś znów robię ten torcik,jednak trochę zmieniony. Upiekłam dwa biszkopty-ciemny i jasny,oba przekroję na dwie części,a dodatkowo jeszcze upiekłam kokosowy blat,który pójdzie w środek.Krem bez zmian. Robię więcej warstw,bo ostatnio sporo kremu mi zostało....dzieci potem jadły go na waflach :D

Dziękuję za miłe słowa,ale trochę poszłam na łatwiznę :/ Użyłam gotowe kwiatki,a oprócz tego bitą śmietanę (to już własnoręcznie robiona :) )

Tort wszystkim bardzo smakował.

Dziś zrobiłam ten torcik,jednak ja go jeśc nie będę :) Tort jest zrobiony na "zamówienie"-ja jestem tylko wykonawcą,a poza tym złapała mnie jakaś grypa żołądkowa :) Ale przekażę opinie innych

andy8,cudo! Znam ten sernik i piekę go już od kilku ładnych lat.Właśnie z tej książeczki.Muszę znów go zrobic,bo jest przePYSZNY!

Ja czasem robię wegetariańskie gołąbki tak jak zwykłe,zastępując jedynie mięso pieczarkami.No,ale zawijam je tradycyjnie w liście kapusty.

Mam nadzieję,że ta rybka z przepisu jolci jest równie dobra i na zimno,bo ja lubię potem tak sobie ją podjadac.

Niestety i ja muszę się tu wyżalic........ Właśnie dziś dowiedziałam się,że parę dni temu odszedł roczny synek mojej koleżanki.............. Nie mogę w to uwierzyc..... Dowiedziałam się z ogłoszeń parafialnych dziś rano i ciągle miałam nadzieję,ze to jakaś pomyłka,zbieżnośc danych...chociaz nieprawdopodobna byłaby aż taka zbieżnośc.....Przed chwilą Ola-ta koleżanka mi to potwierdziła............ Szykuję dziś te niektóre potrawy świąteczne,a myślami jestem gdzie indziej...................... Siedzę teraz i dosłownie płaczę.Nie byłyśmy zbyt bliskimi koleżankami,ale odwiedzałyśmy się czasem i Patryczka też znałam...Kurczę w październiku skończył roczek i rozmawiałysmy wtedy u mnie o tym..............

No,właśnie Katarzynko,widzisz jaka sklerotyczka ze mnie?! Pamiętam,jakiej jest konsystencji a tu głowę zawracam :/

Mam "Potrawy wigilijne i świąteczne" w serii Biblioteczka Poradnika Domowego z 1995r,ale nie widzę tam przepisu na faszerowaną rybę :) A Tobie chodzi o gazetę Poradnik Domowy,czy książkę?

Jak już wspominałam,lubimy śledzie w każdej postaci.Często próbuję nowe przepisy,nie zapominając o starych :) Właśnie się robią :D Dam znac po Świętach,jak smakowały.

U mnie tradycyjnie karp smażony,w galarecie robi moja teściowa. Ja jeszcze zrobię rybkę po grecku,opiekaną w occie,no i śledziki,co najmniej 3 rodzaje,bo bardzo je u mnie lubią

Ja upiekę -na pewno jakiś sernik bez spodu,może z rosą -ciasto miodowe z kremem z kaszy manny (dziś będę je robic,bo musi 2-3 dni poleżec) -nad trzecim ciastem jeszcze się zastanawiam-orzechowiec,czy pijak a może w ogóle coś innego... -mam już upieczone pierniczki,a dziś jeszcze zabieram się za różne kruche ciasteczka

Dziękuję andy8,tak myślałam ale chciałam się upewnic.

Mam pytanie....Czy można ten sernik upiec bez spodu? Zaraz wyjaśnię czemu. Wśród gości świątecznych będzie szwagierka,która uczulona jest na gluten,więc odpada wszelka mąka,spód z biszkoptów itp.Będę piec jeszcze inne ciasta,ale w serniku najłatwiej jest zrezygnowac z mąki.Mam już swój sprawdzony przepis na sernik bez spodu,ale chciałabym spróbowac teraz czegoś innego.

Dziękuję za porady. Jagody rozmroziłam. Pozdrawiam