Basia K

Składniki: BISZKOPT-ja zrobiłam taki z 6-ciu jaj KREM 1/2 litra mleka 2 łyżki mąki 2 łyżki budyniu śmietankowego 2/3 szklanki cukru pudru 1 masło extra jagody 3 galaretki cytrynowe rozpuszczone w 1 litrze wody Przepis na krem: Z mleka, mąki i budyniu śmietankowego ugotować krem. Wystudzić. Masło utrzeć z cukrem pudrem i po trochu dodawać budyń . Krem utrzeć na puszystą masę. Przekładanie: Na wystudzony biszkopt wyłożyć krem, ułożyć jagody i zalać tężejącą galaretką cytrynową. Biszkopt pięknie mi wyrósł,więc przecięłam go na pół i przełożyłam połową kremu,na górę dałam drugą połowę. Potem wkleję zdjęcia

Mam zamrożone jagody. Chcę zrobic ciasto:biszkopt--->krem i jagody zalane galaretką. Czy te jagody wcześniej rozmrozic,czy dac zamrożone i zalac galaretką?

Halinko,super ciacho. Chyba jutro się na nie skuszę. W czym moczyłaś herbatniki? Jak długo je trzymałaś w alkoholu,że się nie rozpadły?Ja zawsze mam z tym problem..... albo mi rozmiękną,albo są za twarde :)

Ja też :)

Smak super.Z piernikami nic złego się nie działo,mimo moich obaw. Jednak muszę go zrobic ponownie,żeby się pochwalic,bo niestety użyłam za dużą blaszkę i wyszedł mi bardzo niski.co nie przeszkadza nam w delektowaniu się nim :)

Ja w zeszłym tygodniu drugi raz robiłam to ciasto. Przepis zapisały już babcia i ciocia,no i koleżanka z pracy :)

Ja dziś się zabieram za pieczenie. Już mam wszystko przygotowane,weszłam tylko na chwilę by sprawdzic jeszcze raz przepis. Pierniczki mam "alpejskie",paczka 420g,ale myślę że wystarczy.

iwonia,muszę spróbowac zrobic według Twojego przepisu. A póki co...

Odświeżę przepis,bo mam zdjęcia

4 jajka ugotowane na twardo--->przekrojone wzdłuż na pół 2 łyżki majonezu 8 plasterków wędzonego łososia szklanka wywaru z warzyw 2 łyżeczki żelatyny przybranie--->cytryna,pietruszka,sałata itp Na wszystkie połówki jajek nałozyc odrobinę majonezu.Każdą owinąc plasterkiem łososia,ułożyc na półmisku zawinięciem do dołu,udekorowac. Zagotowac wywar z warzyw,doprawic.Dodac namoczoną żelatynę,mieszac aż się rozpuści.Ostudzic i lekko gęstniejącą polac jajka.Schłodzic.

Robiłam już taką przystawkę,posypywałam bazylią...takiej różyczki nie umiałabym zrobic :)

1 podwójna pierś z kurczaka--->pokrojona w kostkę 20-30 dkg pieczarek--->pokrojone w kostkę 2 łyżki kaszy manny 1 łyżka mąki ziemniaczanej 2 jajka--->oddzielic żółtka od białek,białka ubic na pianę przyprawy według uznania-sól,pieprz,curry lub czosnek Krótko mówiąc-wszystko wymieszac,Koleżanka nawet nie ubijała piany z białek,tylko dawała całe jajka i też sobie chwaliła. Kłaśc łyżką ta masę na rozgrzany olej i smażyc na złoto,jak racuszki :) Ja dziś robię to na obiad,jak zdąrzę (zanim zjedzą) wkleję zdjęcia.

Ojeju! Jakie cudeńka!

Hmmm,chyba się za niego wezmę...kusi...mniam Wyjeżdżam na Wszystkich Świętych do teściowej i chcę zrobic coś dobrego. margaret65,napisz jeszcze czy on podczas pieczenia wyrasta,czy tylko tak raczej się wiąże,zastyga?

A ja się zastanawiam,czy w czasie pieczenia nie wypływa nadzienie z pierników ?

Już w innym temacie zgodziłam się z violą32,że śmietanę najlepiej "trzyma w kupie" :) żelatyna. Ja kupiłam taki "dekorator" w zwykłym osiedlowym sklepie 1001 drobiazgów za niecałe 10 zł. zebcia,ja podobnie jak Ty mam piekarnik elektryczny i zawsze piekę włączając "góra-dół" bez termoobiegu.

I ja zrobiłam w końcu to ciacho. Tereniu,to kolejny Twój super przepis! Ja robiłam z żelatyną,mam podobne zdanie co viola32,a że musiałam ciasto przygotowac dzień wcześniej,to tym bardziej żelatyna wydawała się odpowiednia.

Tereniu,o cóż mogłabym byc zła na Ciebie? Miałam nieczynny komputer.... Miałam z tym tortem trochę problemów. Ciasto wyszło mi bardzo zbite,wilgotne (zakalec?) Krem też chyba nie wyszedł tak,jak powinien.Chciałam górę polac polewą czekoladową,jak Figiel,ale też z nią coś było nie tak :) W końcu obsypałam torcik posypką czekoladową i udekorowałam bezikami. Najważniejsze,że smakowało.

Obiecane zdjęcia

Kinga,piękne ciasto! Ja robiłam śmieciucha w zeszłą sobotę.Ciasto wyśmienite! Też obawiałam się tej ilości kremu.Niepotrzebnie. Za radą Kaliope,zrobiłam w większej prostokątnej blaszce,wyszło idealnie. Zdjęcia wkleję później,miałam zepsuty komputer i pomalutku do wszystiego dochodzę,ale choc parę słów podziękowań musiałam napisac od razu.

koniecznie wklej zdjęcie!Ja będę robic to ciasto za tydzień. Znów się wtrącę,bo teresap ma problem z pisaniem na Forum.Nie jestem jakąś "wyrocznią",jeśli chodzi o ciasta,są tu lepsze ekspertki,może się wypowiedzą....ale ja np.nie dodaję do biszkoptu krupczatki.Krupczatkę używam tylko do kruchych ciast,a biszkopt piekę na zwykłej pszennej mące. Ale to takie moje zdanie :grin:

Dziękuję Dorotko za szybką odpowiedź. Pozdrawiam Cię serdecznie.Całuski dla Mateusza (ten tort też dla Mateusza,tylko większego-16-latka)

Oj,Mac,Ty sobie robisz regularne urlopy od Forum :grin: :) Witaj!

Dorotko,co prawda piekłaś ten tort ponad rok temu....napisz proszę,czy te masy faktycznie się nie zmieszają na cieście.Czytałam też komentarze na extra-smacznym,ktoś tam pisał,że tort wychodzi bardzo niski....U Ciebie jest,wydaje mi się,dosyc wysoki. Śmietana musi byc 36 %,czy wystarczy 30? No i czy nie jest ZA słodki,wiem to też pojęcie względne.....

A ja ciągle szukam pomysłu na ciasto urodzinowe dla syna. Kinga,takie beziki kupisz w cukierni,gdzie są ciasteczka na wagę.Ja pracuję w sklepie spożywczym i mamy w tej chwili białe.Muszę zamówic sobie kolorowe. Ja mam pytanie odnośnie budyniu-zagotowac 0,5l mleka z cukrem a w tej 1/2 szklanki mleka rozmieszac mąki i wlac do tego gotującego się? A kiedy żółtka?Takiego budyniu jeszcze nie robiłam z żółtkami....