Gdy zostaje mi chleb robię z nim coś takiego :
Obieram cebulkę (3 lub 4 sztuki), kroję ją np. w piórka (jak mi się nie chce to tylko w krążki). Wrzucam na patelnię ze smalcem albo olejem. Na wierzch cebuli układam stary chleb pokrojony w kromki i przykrywam. Po chwili obracam. Po wyjęciu chlepka z patelni jest on mięciutki, pachnący i bardzo smaczny. Oto mój sposób na pozbycie się czerstwego pieczywa ;)
RADA: Od czasu do czasu przemieszać cebulę aby się nie przypaliła
Ogień nie może być duży- cebulka ma być zeszklona a nie spalona!
Cebulkę można później wykorzystać np. do zup, sosów czy czego się tam chce :D
Smacznego!