Skocz do zawartości

Rewelacyjna Dieta Protal !


Dorotaxx

Rekomendowane odpowiedzi

Owszem, większość dziewczyn chudnie dość efektywnie na uderzeniówce, ale sa i takie, w tym ja, które niezbyt straciły na wadze (straciłam tyle co na suwaczku), a co gorsze - od 3 tyg jestem na fazie naprzemiennej i waga stoi jak mur (a nawet bywało więcej niż na suwaczku). Tak więc jestem dowodem na to, ze trzeba się uzbroić w cierpliwosć, bo mimo mojej wielkiej wiary w Dukana niezbyt jest on dla mnie póki co łaskawy...

Nutko a mierzyłaś się ? może lecisz w centymentrach, nie w kilogramach.

Czytała, że tak często bywa i tego Ci serdecznie życzę, a spadku na wadze również, bo Twoja aktywnośc na forum powinna zostac należycie wynagrodzona spadkiem.

Wilijko uznana tu za eksperta i bardzo tu poważana Juggin pisała niedawno o błogosławionej roli otręb pszennych zresztą posłychaj Nutki ona jest tu dyżurnym medykiem : )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aaa. czy mozna pić mleko sojowe? ? na fazie I

Nie można mleka sojowego zwłaszcza w czasie I Fazy, później można soję od czasu do czasu, ale raczej trzeba to traktować jak produkt tolerowany.

Jeszcze było pytanie o proszek do pieczenia i kakao. Proszek do pieczenia wolno, bo nie używa go się dużo a kakao można odtłuszczone, ale jest to produkt tolerowany, a można do 2 produktów tolerowanych/dziennie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sago,fajnie że mamy tylko 1kg do połówki, ale jestem przekonana, że Ty szybciej to pokonasz, jak i wszystkie nadmierne kilogramy, bo przecież jesteś naszą Lux-Torpedą :grin: I gratulacje z powodu utraconego kolejnego kilograma.

Marudko,to jest naturalne, że Facet zmywa, Ty zapewne ugotowałaś obiad, więc i tak napracowałaś się więcej. Mój Mąż od zawsze zmywa, zwłaszcza po obiedzie i korona mu z głowy nie spada i nie narzeka na swój smutny los :-D

Pozdrowionka i gratulacje też chciałabym byc na półmetku, ale trzeba swoje odpracowac, co się nabrało nie zniknie w miesiąc.

Też uważam, że Zmywający Facet to faktycznie nic dziwnego, podział obowiązków na damskie i męskie jest sprzed 2 wieków czyli bardzo anachroniczny.

Wilijko Co do sojowego mleka to raczej odpada, tak jak sama soja z powodu węgli :D

Teraz już nie okupuję forum i uciekam. Widzę, że lepiej częściej a mniej :D

Wszystkim Serożercom życzę, żeby nie zmarzli jutro na grobach i chociaż to niewesołe święto zwłaszcza dla tych, którzy bliskich pożegnali niedawno życzę jednak miłego dnia.

Osobiście to święto kojarzy mi się dobrze, bo zaraz po nim mam urodziny i jedno z drugim jakoś mi się kojarzy.

Cmentarze zwłaszcza nocą nie robia tego dnia przygnębiającego wrażenia.

Pa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich!!!

Gratuluje wszystkim spadków! A ciebie Bożenko to już pewnie nie dogonie :grin: ! Ale mnie zmtywowałaś. Jak przeczytałam Twojego posta to sobie pomyślałam 'ona może to ja też!' I jadłam same mięcho dziś!!! Mam nadzieje że teraz jakoś pójdzie! Jestem chyba strasznie oporna na ta diete. Ale dam rade!!!!

Nutko cynamonu zrobiłam dziś gołabki z Twojego przepisu,rewelacja!!!Duzo zamroziłam. Tylko zrobiłam sobie sosik pieczarkowy zamiast pomidorowego, pycha polecam!!!!

Zapomniałam powitać nowicjuszy!!!! Witam! Znami naprawde lepiej, kazdy doradzi i wogole.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja rowniez witam wszystkie Panie i Pana bardzo goraco.Nie bylo mnie kilka dni na forum ,tzn.przedwczoraj zajrzalam aby przeczytac posty zalegle ale niestety wszystkich nie przeczytalam bo komp.byl potrzebny corkom,dzisiaj nadrabiam czytanie.W tym tygodniu zawiozlam syna do szpitala aby zrobic szczegolowe badania,w listopadzie konczy 18 lat wiec pozniej szybko do szpitala na badania go nie poloza w zwiazku z cukrzyca.Mial rowniez wymiane pompy insulinowej na nowoczesniejsza,NFZ ulitowal sie w koncu nad dziecmi chorymi na cukrzyce i dal pompy gratisowo,wiec bylam zawalona troche sprawami szpitalnymi,a i sama nadal jestem przeziebiona.

-gratuluje wszystkim spadkow milo slyszec ze te wredne kilogramy ubywaja.

-Nutko wierze ,ze i Tobie po @pojdzie jak z bicza do dolu,ja tez od dzisiaj mam@ i tez bylam wzdeta,jak nigdy ,a"baki"walilam,ze szok.Ja kupowalam herbatke zielona z opuncja sypana,teraz nie bylo w sklepie i rowniez kupilam ta ci Ty,w woreczkach,ale jakos nie bardzo smakuje mi.Nutko Twoje posty czytam jak dobre rady nie tylko dotyczace diety ale i zdrowia.wiele dobrego zyskujemy czytajac Ciebie.Moze i mi pomozesz,otoz od wielu lat mam silne bole pod stopa na tych poduszeczkach,oczywiscie jak dlugo chodze.co na to mozna poradzic?pali mnie zywym ogniem.

-Wilijko witam Cie w gronie wielbicielek Ducana ,zycze powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maragrete- slicznie dziekuję za pomoc :-D mam ochotę na coś nowego, mam nadzieję, że tam znajdę.

Ostatnio, nauczyłam się jeść jejecznice na drobno pokrojonej piersi z kurczaka ze szczypiorkiem, no ale ile można :grin:

Dobrze, że mogę czytać co się u Was dzieje, ostatnio im lepiej wyglądam tym mam większe wrażenie, że nikt mi nie wierzy, iż to nie jest chwilowe. Każdy z lekkim usmieszkiem na twarzy stwierdza "dobra, dobra Ty i te Twoje diety... " ehhh sama sobie na to zasłużyłam, moim zaniedbywaniem kolejnych efektów "cudownych diet", ale nie zaszkodziłoby gdyby chociaż jedna osoba pocieszyła się z moich sukcesów tym razem, zwłaszcza, że liczę iż teraz na prawdę się uda !

Poza tym chciałam się podzielić drobnym sukcesikiem ... mija dziś drugi miesiączek jak nie pale papierosów :-D hip hip hurrra!!

Kartofelko, może zastąp sobie to jabłuszko - kalarepką i będzie spokój :D

Pozdrawiam,

....i nadal chce winka :D

Ja mam takie "fajne" koleżanki w pracy, że też nie zauważyły ile schudłam, choć zżuciłam już 17 kg i na pewno to widać - także nie patrz na opienie innych - ważne jakie jest Twoje nastawienie i samopoczucie.

Super,że nie palisz 2 miechy - szacun. POWODZENIA

Bożenko66 to nie przesądzone że ja ruszę pierwsza choć przyznam, że od dzisiaj białeczka więc chyba mam szansę. Jednak ... no wiesz.... jestem z wagi ciężkiej. Moja połowa ma więcej kilosów niż Twoja. Zyczę Ci powodzenia może przełamałaś barierę zastoju.A tak z innej beczki to nie wiedzialam ze sa w Polsce na fundusz takie przychodnie. Czyżby pacjentów zaczęli traktować jak ludzi. Jusiu w końcu też ruszysz, nie może być inaczej.

Witam nową koleżankę. Wsparcie innych - bezcenne - sama korzystam.

Marudko jeszcze trochę i po remoncie, chyba najgorsze już zrobiłaś. Bo okna to wymienią chyba fachowcy. Ale pewnie i tak do końca daleko, mimo to z pewnością cieszy takie robienie dla siebie, oczywiście jak zmęczenie już minie. POWODZENIA

Powodzenia spadkowiczom. Wiary stojącym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ahoj ahoj! :D

Ah dziewczęta, ależ te weekendy szybko przelatuja przez palce... i tych Wszystkich Świętych tak całkiem bez sensu jutro - zamiast niedzielnego leniuchowania będziemy tak naprawdę cały czas w biegu pomiędzy cmentarzami... Powiem Wam, że zdecydowanie czerwone święta nie powinny podkradać weekendu! Taka moja opinia!

Zwłaszcza posty Nutki wymagają skupienia ; )

Maliszko.... zbyt zawile piszę?! :grin: :-D Aż sie zaśmiałam do siebie jak to przeczytała, ale... Jeny dziewczęta (i chłopczyku :) ), Wy mi mówcie jak ja tu przesadzam z ilością i jakością :D

A jeszcze a'propos rzucania palenia - moi rodzice także palili, ale kończąc 40 lat też rzucili. Oboje przytyli też ok 10kg (mój tata zabijał nawyk ciasteczkami BE-BE, a mama pożerała Tic-Tac'i namiętnie), potem "samoistnie" w ciągu 2 lat spadli ok. 6kg i tak sie juz trzymają do dziś. "Fajki" to ZŁO, nasz prof.Jassem (WSPANIAŁY, światowej sławy onkolog, nota bene twórca ustawy o zakazie palenia w miejscach publicznych) na wykładach wprowadzających do onkologii mówił o przyczynach powstawanie nowotworow wszelkiej maści w ludzkim organizmie. Slajd wyglądał tak:

10 PRZYCZYN POWSTAWANIA NOWOTWORÓW:

1. palenie papierosów

2. palenie papierosów

3. palenie papierosów

4. palenie papierosów

5. palenie papierosów

6. palenie papierosów

7. palenie papierosów

8. palenie papierosów

9. palenie papierosów

10. inne

Jeśli jeszcze któraś z Was ma wątpliwości co złego czynią papierosy w organizmie (albo którejś mąż/narzeczony etc), to proszę niech się wda w dyskusję ze mną - RZUCAM RĘKAWICĘ! A zaznaczam, że to tylko skutki onkologiczne palenia, nie żeby nie było ich na płaszczyźnie internistycznej czy neurologicznej, już nie wspominając o psychiatrycznej stronie także (uzależnienie), dermatologicznej itd. Można mówić i mówić... Papierosy czynią zdecydowanie więcej złego niż alkohol, to na pewno.

WIĘC BŁAGAM, wzbudźcie w sobie wolę walki o własne zdrowie! bo o to chodzi - jak któraś z dziewczyn pisała do rzucenia palenia potrzeba własnej woli i chęci, rzucanie dla kogos, dla nienarodzonego dzieciątka, dla narzeczonej, dla teściowej - to nie działa. Trzeba wiedzieć i wierzyc, że rzuca się DLA SIEBIE... tylko takie podejście będzie skutecnzym w terapii antynikotynowej. To palacz musi zrozumieć, że jeśli będzie dalej palił to UMRZE... i nie, wcale nie na raka płuc, to jest zbyt przewidywalne... pewnym jednak jest, że zabije swój organizm w przebiegu procesu palenia. A czasu wcale nie jest dużo, bo organizm z toksyn papierosowych oczyszcza się ok. 10-15 lat... dopiero po tym czasie można mowić, że ryzyko takch czy innych schorzeń ma się takie jak osoba nigdy nie paląca, a nie palacz. Więc do dzieła! :D I nie marudzic mi tu, że się przytyje po rzuceniu - nawet nadmiar kg jest ceną do zapłacenia w obliczu zyskania zdrowia! Tym bardziej, że teraz mamy Ducana który wie, jak wypędzic od nas te zbędne kg! [w ksiażce zresztą Ducan pisze cos o rzucających palenie...].

Właśnie dochodze do tego jak ten suwaczek tu zamieścić.... już go utworzyłam, ale jeszcze nie wiem jak go tu wrzucić :)

A Tobie droga Nuteczko, chcę uświadomić, że te 0,5 wiecej podczas miesiączki to tak naprwdę i tak 0,5 kg mniej - mi lekarz ostatnio mówił, że zawsze chwile przed i po miesiaczce ważymy od 1-2 kg więcej. :) Zobaczysz kilka dni po, polecisz jak strzała

Winkachce ten suwaczek jak już stworzysz to na ostatniej stronie "produkcji" suwaczka powinien pojawić się link do etgo, co wyprodukowalas w okienku BBCode, kopiujesz go i tutaj w PANELU KONTROLNYM wklejasz go tam, gdzie jest EDYCJA SYGNATURY tez do okienka z BBCode. I powinno wszystko grać :) .

Nutko a mierzyłaś się ? może lecisz w centymentrach, nie w kilogramach.

Czytała, że tak często bywa i tego Ci serdecznie życzę, a spadku na wadze również, bo Twoja aktywnośc na forum powinna zostac należycie wynagrodzona spadkiem.

Eh Maliszka nie mierzyłam się, bo chyba nie mam co... chodzę cały czas w tych samych spodniach (specjalnie) i nic nie czuję na nich... więc raczej mi nie ubywa jakoś efektywnie. No ale wciąż ŻYJĘ NADZIEJĄ :)

ja z pytankiem czy można brać przy diecie kapsułki z wątroby rekina ?? to może w czymś przeszkadzać??

Hm... wiesz Amazoneczko ja sama zastanawiałam się nad kupnem sobie ISKIALU (olej też z watroby rekina, ale nie tyle z kwasami omega co z alkilokwasami bardziej wspomagającymi ukl. odpornościowy) w tym jesiennym okresie... teoretycznie łykamy kapsułkę czystego tłuszczyku, ALE.... czy takiego samego tłuszczyku nie zjadamy w rybach, które zaleca Dukan? Wolno przecież jeść tiste ryby, a one zdecydowa nie mają w sobie to samo, co i te kapsułki. Kwasy wielonienasycone podlegają innego metabolizmowi w ustroju niż zwykły "tłuszcz", dlatego też myślę że nie powinny one bardzo namieszać w diecie.

W razie gdybyś zaobserwowała w trakcie ich brania (po jakiś 2 tyg np) zatrzymanie wagi, tudzież wzrost.... wówczas będziemy się martwić. Ale jak mowie - nie sądzę, by to było coś złowrogiego.

Nutko cynamonu zrobiłam dziś gołabki z Twojego przepisu,rewelacja!!!Duzo zamroziłam. Tylko zrobiłam sobie sosik pieczarkowy zamiast pomidorowego, pycha polecam!!!!

Cieszę sie Jusiu, że się udały! :D mogę się chociaż odwdzięczyć za Twój serniczek! :) Porcja jest spora i ja też dużo zamroziłam, ale lepiej tak niż robic po 5 gołąbków co 2 tyg np. Raz a dobrze! :D

Pomysł sosiku pieczarkowego mnie zainspirował, pewnie wyszedł lepszej konsystencji niż ten moj.. bo moj w efekcie był takim pomidorkowym rosołkiem. A pieczarki jak przygotowałaś? Podduszone na wodzie i z dodatkiem jogurtu? Czy coś innego z nimi robiłaś?

-Nutko wierze ,ze i Tobie po @pojdzie jak z bicza do dolu,ja tez od dzisiaj mam@ i tez bylam wzdeta,jak nigdy ,a"baki"walilam,ze szok.Ja kupowalam herbatke zielona z opuncja sypana,teraz nie bylo w sklepie i rowniez kupilam ta ci Ty,w woreczkach,ale jakos nie bardzo smakuje mi.Nutko Twoje posty czytam jak dobre rady nie tylko dotyczace diety ale i zdrowia.wiele dobrego zyskujemy czytajac Ciebie.Moze i mi pomozesz,otoz od wielu lat mam silne bole pod stopa na tych poduszeczkach,oczywiscie jak dlugo chodze.co na to mozna poradzic?pali mnie zywym ogniem.

Grazzia - wiara czyni cuda ponoć, prawda? :D I tego się JESZCZE trzymam :) . Z tym okresem to wiem, że teoretycznie przybiera się na wadze z racji hormonalnego zatrzymania wody, ale ja jakos nigdy tego u mnie wyraźnie nie obserowałam.. tzn. zawsze mam taki efekt "nadmuchania" na 2-3 dni pzred, ale nie pamietam już czy to się jakoś konkretnie uwidaczniało akurat na MOJEJ MASIE ciała (wg moich mądrych ksiażek i wykładowców kobieta przed miesiączką może nawet zatrzymać 4kg wody w sobie! to Ci dopiero ilość!). Ale ja jakaś inna kobieta chyba jestem... :D

Herbatka - Ja dziś już zakupiłam moją senche liściastą, i choc smakowo jest faktycznie lepsza niz ta saszetkowa z opuncją, to jednak hm... przyznam, że gdy staram się pić zielonkę na potęgę to wygodniej jest mi się posługiwać tymi torebkami niż latać z liścmi do śmietnika etc :-D ...

I dziękuję Ci za te dobre słowa skierowane do mnie :) To są najcenniejsze "wyznania" jakie - tu wyjdę trochę w pzryszłość swoją - lekarz może usłyszeć od kogoś, kto pzryszedl do niego na poradę. Świaodmość tego, że się komuś pomogło jest bezcenna. I ten wzrok pacjenta, gdy mówi: "Dziękuję Pani Doktor" - naprawdę bezcenne.... :) Nie mówię tu Wam tego Kochane by się chwalić, ale dlatego, że juz za czasów bycia tylko studentką kilka razy spotkałam sie z sytuacją, kiedy pacjent za coś związanego z jego zdrowiem mi dziękował, a ja tak naprawdę czułam, że przecież nic nadzwyczajnego nie zrobiłam... po prostu byłam, i pomogłam wszystkim tym, co miałam do zaoferowania. Nie raz w takich chwilach kręci się aż łza w oku.. :)

Grazzia problem stóp natomiast to hm... to niestety nie mam jednej odpowiedzi, żeby nie powiedzieć, z epo prostu nie mam na to konkretnej odpowiedzi wcale :( . Często jest tak, że te dolegliwości które dokuczają nam latami są po prostu nie do wytępienia a ich przyczyna jest idiopatyczna - jak to się po medycznemu mówi - czyli krótko mówiąc niewyjaśniona. Dolegliwości są upierdliwe, ale nie zagrażją bezpośrednio życiu więc... się po prostu z nimi żyje.

Stopy to bardzo bogate w receptory okolice, mała powierzchnia a wiele zakończeń nerwowych. Problem może byc neurologiczny, ale nie musi, może tez to być problem naczyniowy... (choc myślę, że swoj poziom cukru znasz i o cukrzycę nie muszę już pytać :) ). Ja sama mam "delikatne stopy", jestem strasznie wybredna jeśli chodzi o buty, bo w błyskawicznym tempie potrafię zrobic sobie odciski czy pęcherze jak tylko coś tyci tyci jest nie tak. Pali mnie w tej okolicy o której mówisz ilekroć nałożę obcasy i pochodzę w nich aktywnie ze 2h ;) . Też pomyśl o butach/wkładkach... choc pewnie to juz analizowałaś. W razie gdybym natknęła się gdzieś szerzej na taki objaw będę dawać znać :) .

Ah znowu wytasiemcowałam wielkiego posta, biedna Maliszka będzie nade mną znów marszczyć brwi w skupieniu ;) . Wybaczcie, ale... piszę dla Waszego lepszego zdrowia! :D [no i sprawia mi tez to pzryjemność, nie powiem... więc przyznaję się do hedonizmu tutaj ;) ]

Dobrej nocy Kochane/Kochani... i do napisania!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maliszko.... zbyt zawile piszę?! :-D :D Aż sie zaśmiałam do siebie jak to przeczytała, ale... Jeny dziewczęta (i chłopczyku ;) ), Wy mi mówcie jak ja tu przesadzam z ilością i jakością ;)

Herbatka - Ja dziś już zakupiłam moją senche liściastą, i choc smakowo jest faktycznie lepsza niz ta saszetkowa z opuncją, to jednak hm... przyznam, że gdy staram się pić zielonkę na potęgę to wygodniej jest mi się posługiwać tymi torebkami niż latać z liścmi do śmietnika etc :D ...

Ah znowu wytasiemcowałam wielkiego posta, biedna Maliszka będzie nade mną znów marszczyć brwi w skupieniu :-D . Wybaczcie, ale... piszę dla Waszego lepszego zdrowia! :( [no i sprawia mi tez to pzryjemność, nie powiem... więc przyznaję się do hedonizmu tutaj ;) ]

Witam Protalolubnych.

Wpadłam na chwilę, bo stał się cud i od wczoraj spadłam cały kilogram więc biegnę się pochwalic.

A TO MI SIĘ DOSTAŁO :) :) :grin:

Musze wytłumaczyc:

1. Nie sprzedaję tu złośliwości. Tylko miłośc, jak Lennon :) :) :) Możesz pisac dowolnie zawile na codzień używam dużo trudniejszego języka, niż ten na forum i jakoś daję radę :) , ale na pewno bedę marszczyc brwi nad twoimi postami mam już od tego " chłodnicę" na czole :) Zależy mi na skorzystaniu z Twojej wiedzy, więc poświęcam im dużo czasu z przyjemnością z powodu Twojej ekspresyjnej i serdecznej osobowości

2. Twoje posty są dla mnie wyzwaniem z powodu ich długości, nie mam wiele czasu, a staram się czytac dokładnie, co pisze każda z Was. Jesteście prawdziwą skarbnicą wiedzy.

Mam również pewnośc, że będziesz świetnym lekarzem, bo interesują Cię głównie ludzie, a dopiero potem ich choroby. Nie uczą tego w żadnej szkole.

Mój ojciec był taki sam i mimo, że od jego śmierci minęło cwierc wieku, jego pacjenci wspominają go do dzisiaj.

Herbatka z zielonej herbaty może byc kluczem mojego ostatniego sukcesu.

Polecam BioActiv z dodatkami, Dilmah z jasminem (tylko ta niestety droższa, bo płacimy za markę) i Biofix - u Green Tea Jasmine z Laurem Konsumenta 2007

Zamierzam ugotowac Twoje gołąbki, Nutko, bo przechodzę na 3/3 i już we wtorek mi się przydadzą. Wyglądały przepysznie.

Dam znac, czy mi się udało.

Serdeczności

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wspaniałych Dietowiczów :grin:

Maliszko serdeczne gratulacje, kilogram to wspaniałe osiągnięcie :-D

Ja też wreszcie zaczęłam pić zieloną herbatkę, bo miałam z tym przez długi czas problem.

Mam nadzieję, że miło spędzicie dzisiejszy dzień, myslę, że dużo ludzi lubi atmosferę na cmentarzu. Mogłaby tylko pogoda być trochę lepsza, ale może się rozpogodzi. Życzę wspanialego dnia :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieńdoberek!

Tylko na chwilę, w przelocie... bo mam pytanie:

dostałam wczoraj informację, że babcia przygotowała dla mnie na dziś galaretkę z kurczaka, ale gotowała tą galaretkę na tym własnie kurczaku i na marchewce.... i do rosołku dodała potem żelatynę. Czy ODPADA NA BIAŁKACH jej konsumpcja? Mam wydłubywać kurczaka i zjadać go samego? :D

[troche trywialne to pytanie, ale poradźcie...:-D]

Witam Protalolubnych.

Wpadłam na chwilę, bo stał się cud i od wczoraj spadłam cały kilogram więc biegnę się pochwalic.

A TO MI SIĘ DOSTAŁO ;) :( :grin:

Musze wytłumaczyc:

1. Nie sprzedaję tu złośliwości. Tylko miłośc, jak Lennon :) :) :) Możesz pisac dowolnie zawile na codzień używam dużo trudniejszego języka, niż ten na forum i jakoś daję radę :) , ale na pewno bedę marszczyc brwi nad twoimi postami mam już od tego " chłodnicę" na czole :) Zależy mi na skorzystaniu z Twojej wiedzy, więc poświęcam im dużo czasu z przyjemnością z powodu Twojej ekspresyjnej i serdecznej osobowości

2. Twoje posty są dla mnie wyzwaniem z powodu ich długości, nie mam wiele czasu, a staram się czytac dokładnie, co pisze każda z Was. Jesteście prawdziwą skarbnicą wiedzy.

Mam również pewnośc, że będziesz świetnym lekarzem, bo interesują Cię głównie ludzie, a dopiero potem ich choroby. Nie uczą tego w żadnej szkole.

Mój ojciec był taki sam i mimo, że od jego śmierci minęło cwierc wieku, jego pacjenci wspominają go do dzisiaj.

Zamierzam ugotowac Twoje gołąbki, Nutko, bo przechodzę na 3/3 i już we wtorek mi się przydadzą. Wyglądały przepysznie.

Dam znac, czy mi się udało.

Maliszko, żadne "dostało"! ;) Dziękuję Ci za dobre słowa, i cieszę się, że mimo mojej rozwlekłości (bo tak tzreba powiedzieć, że nie umiem zbytnio krótko i zwięźle pisać, ograniczać się do minimum) czerpiecie ze mnie wiedzę, porady etc. To zaspokaja moją wolę samorealizacji! :-D Po to własnie poszłam na wydział lekarski... i cieszy mnie, że dostrzegacie we mnie "serdeczny potencjał", bo to może mnie jedynie utwierdzić w tym, że JESTEM TAM, GDZIE BYC POWINNAM, że wybrałam dobrą drogę swojego życia... potrzeba czasem takiej czystej bezwarunkowej wiary w to, szczególnie wtedy gdy asystent uświadamia Ci, jak bardzo niedoskonała jest jeszcze Twoja wiedza...

...medycyna przede wszystkim uczy pokory!

Poza tym masz rację Maliszko - wszystkei tu jestesmy tak różne, a pełne takiej serdeczności w stosunku do siebie... i słowa każdej z Was wiele wnoszą do naszych doświadczeń!

Uciekam.... mam nadzieję, że podobnie jak i Jusi i Tobie Maliszko udadzą się gołąbki! ;)

Ściskam!

PS. Cicho cichuteńko Wam szepnę, że dziś weszłam na wagę z rana.... ale ciiiiiichutko, bo nie chcę by waga się przestraszyła, a zdaje się że u mnie ona jest wyjątkowo nieśmiała: pokazała 72,1 kg (!!! - cichutko wykrzyknikuję). Suwaczka nie tykam, udam, że nie widziałam tego wyniku... niech sobie dalej waga w tajemnicy przede mną spada.... bo może znudziło się jej w końcu stanie w miejscu... [oby!]

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam moje kochane protalinki!!!!!!!!!!!

Ale sie za Wami stęskniłam!!!!! domyslam się ze minał około miesiąc jak ostatnio tu byłam ale niestety ciągle byłam zapracowana... termin obrony licencjatu przekladali mi trzy razy ale w końcu się obroniłam na 4 więc mam już to z głowy :grin:

Zdarzało mi się popełniać grzechy w postaci słodkiego ale przy tym śniadanie, obiady czy zakąski były protalowe więc waga poszła w góre zaledwie o kilogram mniej wiecej, natomiast teraz trzy dni jestem znów bardzo grzeczna i juz odnotowałam spadek 2 kilo w porównaniu z tym miesiącem co grzeszyłam a około 1 kilograma od momentu jak ostatnio tu byłam

także teraz silna i zmotywowana wracam na łono dukana i mam nadzieję ze nie będę juz tak tu milczała jak przez ostatni miesiąc :-D

pozdrawiam Was kochane i jednocześnie witam nowe twarzyczki na forum i życzę im powodzenia i wytrwałości :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem pełna podziwu, dla Twoich 17kg! Ja przez miesiąc zgubilam około 5,5 dokladnie nie wiem bo ważę sie na koncu bialek a dziś dopiero pierwszy dzień. Życzę wszystkim dobrej nocy.

Witam serdecznie.

Bardzo dziękuję jednak te 17 kg to zajęło mi więcej niż miesiąc bo od 5 sierpnia (to prawie 3) więc średnia jest podobna do twojej. 5,5 na to bardzo dobry wynik. Gratuluję.

Na dole widzę Kamylę pozdrawiam dawno Cię nie było na forum.

Nutko ja myślę że tą galartkę to raczej na fazie b+W - tak mi się wydaje.

Tak czekałam na białeczka (jestem od wczoraj) i zapomniałam dzisiaj się zważyć. Muszę czekać do jutra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.