Skocz do zawartości

Maragrete

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    1359
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Maragrete

  1. Polu - coś ty ? ja żartowałam z tą zazdrością.......taka III faza u innych wpływa tylko bardziej mobilizująco na pozostałych............i o to chodzi. :-D A co do okien to ja sobie też zaplanowałam takie samo miłe urlopowe zajęcie na sierpień........Miłej pracy i fajnego popołudnia ! :)
  2. Witamy witamy Małgosiu w "SEKCJI CZCICIELI TWAROGU" (SCT) i życzymy miłego i skutecznego dietkowania z nami ! :)
  3. To prawda, dieta proteinowa do tanich nie należy ! Prąd, produkty też nie z tych najtańszych (chuda wołowina jest pioruńsko droga, ryby też....) Ale cóż jak sie powiedziało "A" to trzeba mówić "B"..... :) Ja to sobie tak tłumaczę, że lepiej wydać na zdrowe, protalowe jedzenie niż na głupie niezdrowe żarcie, na słodycze, fast-food, zimne kolorowe napoje czy inne byle co.....a na pewno bym wydała... :)
  4. No to sobie pogadałam na forum....sama ze soba....pięć postów ode mnie i żadnego odzewu... :mrgreen: Sama tu jestem czy co ?........
  5. Juggin- ja to cie i tak podziwiam za tą prace w kuchni, tyle nagotowac, napiec....matko ile ty masz samozaparcia. kobieto ! Nawet jak niechcący zamiast ciasta wyszadłby ci gulasz... :-D Ja jak wracam około 18-19 do domu to mi sie nie che stac przy garach, szczególnie teraz latem, wole iść na spacer z psem albo poleżec na leżaku w ogrodzie albo gonia mnie inne domowe obowiązki....Pewnie że od czasu do czasu cos mnie najdzie i pieke albo gotuje, albo robie przetwory (głownie dla synusia) ale żeby az tyle to nie... chyle czoła prze Tobą! :)
  6. Masz racje i soczystszy i ładniejszy i bardziej malinkowy... :-D
  7. Witaj Elonka z nami Protalkami ! Dietkuj z nami dalej a efekty bedą murowane !!! :mrgreen:
  8. No, no ...........(groże ci paluszkiem ! - widzisz ?) i tak ma być , tak trzymaj ! Głowa do góry, nie ma lekko to walka, albo ty albo twój organizm wygra ! Nie poddawaj sie a efekty przyjdą na pewno prędzej czy później....trzymam kciuki - wszystkie 4 , jak kiedyś napisała Juggin.. :mrgreen: !
  9. O matko Polu ! Idziesz w dół jak burza... az ci zazdroszczę... :-D Gratulacje ! i Trzymaj sie w tej III fazie !
  10. Gratuluje i zazdroszcze spadku !
  11. Jusiu trzeba użyc słodzika do gotowania albo pieczenia, jest taki albo w płynie albo w pudrze, kupiłam oba i uzywam, bo ten w tabletkach może dawać uczucie goryczki jak sie ogrzeje...
  12. To sie nazwya kolonoskopia - takie badanie jelita i niestety miłe nie jest ale jak trzeba to trzeba.... Zycze ci wszystkiego dobrego ! Trzymaj sie :-D
  13. O tych skurczach Czeremcho to ja juz wczesniej pisałam. Powtórze raz jeszcze : wypłukujesz sobie elektrolity i mikroelementy, w tym potas i magnez. Ja byłam z tym u lekarza pierwszego kontaktu bo miałam takie niepokojące dodatkowe skurcze serca a ponieważ mój mąż zmarł przed 4 laty nagle na serce to mój syn wygonił mnie do lekarza. Lekarz po rozmowie ze mna wywnioskował, ze ze względu na intensywnw picie a co za tym idzie i siusianie oraz to że bire leki na nadcisnienie, które tez sa moczopędne to sobie wypłukałam magnez i potas. Zapisał mi potas na recepte a magnez z Vitaminą B6 kazał mi kupic bez recepty. Tak zrobiłam, łykam od miesiąca i objawy skurczy zniknęły. Tobie tez tamk radze, w aptece jest mnóstwo róznych preparatów tego typu bez recepty. Na pewno nie zaszkodzi.
  14. Dukan w książce opisał że mogą pojawić sie jakieś objawy znużenia, zmeczenia, suchości w gardle, bóle głowy itp. więc i ten pot w duzych ilosciach jest może usprawiedliwiony. Ja tak nie miałam ale cóz każdy ma inny organizm... Popbserwuj sie dzis i jutro, jesli to bedzie trwało dalej i będziesz miała dyskomfort podpytaj lekarza, aha i nie myśl tak intensywnie o ewentualnych objawach, duża role w naszym zdrowiu odgrywa psychika, może jestes poddenerwowana tą dietą i jej ewentualnymi obajwami i stąd te poty... albo twój organizm tak reaguje na poczucie przejściowego osłabienia.... Ja iałam 2 i 3 dnia bóle głowy,a poza tym nic, wręcz odwrotnie po 5 dniach poczułam sie lepiej, zeszły mi obrzeki nóg ( duzo piłam i duuuuzo wiecej siusiałam) Głowa do góry ! :-D
  15. Ja tez duuuuuzo chodze z moim psiutem ale innych sportów zero... czasem basen i raz w roku kajai, ale to za mało...wiem ale jestem leniwiec.. Malinko jaki nowy avatarek, podobny do poprzedniego.. :-D
  16. Hallo hallo Balbinko ! A co u ciebie ? Wyjaśnił sie twój problem juz wreszcie ? na pewno pozytywnie..... :mrgreen: Odezwij sie do nas jak będziesz mogła. Buziaki ! :-D
  17. Święte słowa ! Juggin, święte słowa !
  18. Jusiu ! ja zawsze ważę sie rano po toalecie i w pizamce. Waga w ciągu dnia rzeczywiście wzrasta, ale rano o tej samej porze co dzien - to jest to bardziej dające sie porównac..... Kilka razy kontrolowałam wage tez po południu albo wieczoerm ale zawsze było wiecej niz rano... więc na suwaku zmieniam dane wg wagi porannej, bardziej mi sie ta niższa wartośc podoba...ha, ha, ha... :mrgreen: Ostatnio łapie sie na tym,że zapominam sie czasem zwazyc i nie mysle juz tak obsesyjnie o swojej wadze i diecie, a to dobry znak...Protal ma być z założenia zmiana sposobu zycia a nie akcyjnym działaniem, i tak sie u mnie staje...czego i tobie życze. :-D
  19. Miło cie znów zobaczyc Czeremcho ! Gratuluje spadków, a co do urlopu to ja tez mam go jeszcze przed soba... ale coraz bliżej, coraz bliżej. Buziaki !
  20. No uwazja bo pałaka Śliweczki jest cieżka... i boli oj jak boli .... Wiecej nie grzesz.... :mrgreen: , pamietaj !
  21. Z tymi kleszczami to rzeczywiście problem... i jeszcze na pupie..brr Sorry za porównanie, ale ja na cocdzien mam podobne problemy z moim psiakiem, który ze spaceru notorycznie znosi kleszcze za uchen, na brzuszku itp. ciepłych miejscach.
  22. Ale mi apetytu narobiłaś Zuza...! Super wyglada i pewnie tak samo smakuje... :mrgreen:
  23. Tak tak Balbinko - masz racje - ja tez sie boje, że nasza kochana Śliweczka nabrała tempa i....fiu i mnie prześcignie w spadku wagi...ale co tam szczerze jej tego życze. :mrgreen: A poza tym wspierając nas wszystkie i tak ma na koncie najwiecej utraconych kilosków...
  24. Wróciłam na łono Protalowe po moich "zatruciowych" przebojach ale waga którą gwałtownie straciłam już prawie odrobiona, tzn z 4 straconych kg 3 weszły na powrót, tak wiec za chwile zmienię suwaczek i walczę dalej. Jestem na samych białkach ( bez grzeszków) więc mysle że niedługo znów odnotuje spadek...oby ! :mrgreen:
  25. Witaj Martuska z nami Protalkami ! Znam te twoje problemy i wiem jak to jest...uwierz mi... spójrz na mój suwaczek i wierz mi ja tez nigdy wcześniej nie ważyłam az tyle, a mam 176 cm wzrostu więc generalnie nie należałam nigdy do "drobnych" kobitek ale nie byłam tez "słonicą". Próbowałam róznych diet i za każdym razem było jo-jo po zakończeniu diety, raz wczesniej a raz póżniej ale zawsze.. wreszcie w kwietniu zaczęłam protal i ysle że juz nigdy nie bedzie tak jak było... mocno w to wierze i staram sie, czego i Tobie życze. głowa do góry z nami uda sie na pewno ! :mrgreen:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.