amelia1

ziemniaczki, udka z kurczaka, tzatzyki lub kalafiorek z bułeczką

Agusiu, no i muszę przyznać, że mnie zaskoczyłaś ;) Mieszkam wraz z narzeczonym na Półwyspie Peloponez, w małej wiosce, niedaleko Kalamaty, dokładniej Rigla- Agios Nikolaos. Do Aten mam spory kawałek, około 350km. Jest tu naprawdę przepięknie. Tak jak Ty bardzo lubię grecką kawę i frappe oraz potrawy które wymieniłaś. Widoki, zabytki, ekstra. W Atenach jeszcze nie byłam, ale mam nadzieję, że kiedyś tam zawitam. Goraco pozdrawiam Ciebie i słodziutką Emilkę!!! Wrazie problemów, zawsze służę radą. Pozdrawiam wszystkich Amelia

Powiem tylko tyle: Przecudne!!! Bardzo podobaja mi się wszystkie wasze prace, wiem, że są bardzo pracochłonne, ja też kiedyś wyszywałam i szydełkowałam, ale nie tak jak Wy. Zazdroszczę wam talentu!!! Pozdrawiam Amelia

Witam Cię bardzo serdecznie Agusiu ;) . Córcia słodziuuuutka ;) . Przeglądałam Twoje przepisy, są ciekawe i napewno je wypróbuję. Ja też mieszkam za granicą - Grecja, ale na naszym stole zawsze goszczą polskie potrawy. Życzę miłego gotowania. Całuski dla Emilki. Pozdrawiam!!! Amelia

Witam Cię bardzo serdecznie Leno w gronie Smaczniaków ;) , napewno znajdziesz tutaj wiele wspaniałych przepisów. Z gotowaniem jest różnie a zwłaszcza na początku, wiem coś na ten temat ;) ale zobaczysz szybko gotowanie stanie się przyjemnościa, zwłaszcza wtedy, gdy masz dla kogo gotować, a to co ugotujesz wszystkim smakuje. Jak będziesz miała problemy, to jesteśmy tutaj i zawsze służymy radą. Powodzenia i pozdrawiam!!! Amelia

Asieńko wielkie gratulacje :P Naprawdę masz talent i podziwiam go, bardzo podobają mi się takie kartki ;) , wiem, że dużo pracy wkładasz w nie. Jak byłam mała to moja mama takie robiła. Ja czasami też lubie coś powyszywać, lubię szydełkować, ale napewno nie tak jak Ty ;) . Jeszcze raz gratulacje, kartki są prześliczne!!!! Pozdrawiam Amelia

Witam wszystkich!!! Szczerze powiem, że czosnek jak i cebula często goszczą w mojej kuchni. Bez nich to już nie to samo ;) . A zapach, no cóż, coś za coś ;).

Na temat szafranu w kuchni znalazłam jeszcze to: Szafran jest przyprawą o najdelikatniejszym aromacie. Znamion słupka używa się do aromatyzowania i barwienia ryżu, potraw mięsnych i rybnych, zup, chlebów, ciast i ciasteczek. Używa się go także w produkcji alkoholów, szczególnie likierów ziołowych, którym nadaje on specyficznego zapachu. Jest najdroższą przyprawą świata, bowiem pozyskiwanie go z pojedynczo zbieranych słupków krokusa jest niezwykle pracochłonne; na 1 kilogram szafranu potrzeba aż 170000 kwiatów. Na szczęście wystarczy szczypta, by nadać barwę i smak dużemu daniu. Dobry szafran powinien mieć najwyżej rok i odznaczać się jaskrawo-pomarańczowym kolorem. Ma silny aromat i ostry, lekko gorzkawy smak. Jako przyprawa, szafran występuje w dwóch postaciach: nitek i proszku. Jeżeli używamy nitek należy potrzebną ich ilość pognieść i zanurzyć w mleku lub innym płynie, zgodnie z przepisem. Jeśli natomiast mamy do czynienia z szafranem w postaci proszku (uwaga, łatwo go sfałszować!), rozpuszczamy go w płynie lub mieszamy z mąką do ciast. W Indiach szafran jest niezbędnym składnikiem licznych potraw z ryżu i słodyczy. Używa się go również w medycynie ayurwedycznej oraz podczas obrzędów religijnych. W Arabii Saudyjskiej prawdziwa kawa arabska powinna zawierać między innymi właśnie szafran. Na północy Włoch i południu Szwajcarii, szafran jest niezbędny w przygotowaniu sławnego risotto. W Szwecji tradycją jest pieczenie chleba z szafranem w dniu Świętej Łucji. I wreszcie w Hiszpanii szafranu dodaje się do słynnej paelli, fabado i pote galicyjskiego Ciekawostki. Ars amandi. Szafran w wielu kulturach świata był i jest nadal uważany za silny afrodyzjak. Miałby on wzmagać popęd płciowy u młodych mężczyzn, a podawany w małych ilościach w postaci nitek zapobiegać nieregularnym menstruacjom i wzmacniać macicę. Zdaniem starożytnych Greków szafran pobudzał kobiece narządy płciowe, wywoływał silny orgazm i jednocześnie miał działanie aborcyjne.

Ineczko nie martw się, nie przejmuję się tak bardzo, może tak się tylko wydaje, poprostu z całego serca chciałam aby to ciasto wyszło Ci jak najlepiej, bez problemów, a wiem, że mi zawsze dobrze wychodziło i poprostu pomyślałam, że coś źle napisałam albo pomyliłam. To prawda kiedyś kostka masła czy margaryny ważyła o 25g więcej, dlatego może brakowało troszkę tego masła. Ale najważniejsze jest to, że i Tobie i Twojej rodzince smakowało i ja się z tego bardzo cieszę ;-) :-) :-) :D Pozdrawiam Amelia

Dziękuję Ineczko za odpowiedż. Napewno spróbuję i kurczaka i risotto z tą przyprawą i poszukam jeszcze do czego można go dodać i dam wam znać. Wiem, że jest jeszcze niebieski szafran a inna nazwa to krokus. Zdjęcie jest zamieszczone w pierwszej wypowiedzi pod nazwą szafran, możecie zobaczyć. Znalazłam je na stronie wp. Pozdrawiam!!! Amelia

Dziękuję za szybką odpowiedź :D , jak kiedyś będę robiła risotto, to wypróbuję szafranu :-) . Pozdrawiam Amelia

Pełnia i nów też mają swój wpływ w kuchni. Możecie przeczytać o tym w książce pt. "Kalendaż księżycowy, żyj zgodnie z rytmami księżyca" autorstwa Miłosławy Krogulskiej i Izabeli Podlaskiej. Jak znajdę tą książkę to napewno zakupię. Podaję stronę na której można przeczytać o tym jak wpływa pełnia i nów na naszą kuchnię. księżyc w kuchni Pozdrawiam Amelia P.S. Wcześniej nie wiedziałam, że księżyc ma coś wspólnego z kuchnią. Dzięki za uświadomienie "powiew uczuć".

Szafran , czy ktoś wie jakie ma zastosowanie i gdzie można go kupić :-) :D Pozdrawiam Amelia

Niestety znalazłam tylko to, iż ta potrawa pochodzi z Libii i można ją zjeść w restauracji w Szczyrku. Niestety nic więcej. Mam też zdjęcie tej potrawy . Nie wiem jak się ją przyrządza i gdzie to znależć. Pozdrawiam Amelia

Szczerze powiem, pierwszy raz słyszę o tej roślinie. :-) Z tego co tam wyczytałam, jest chyba lepsza niż cukier i ma wszelakie zastosowanie. Może w niedalekiej pszyszłości będziemy mogli urzywać jej na codzień i napewno wiele osób będzie z niej kożystało. Pozdrawiam Amelia

Witam Cię serdzecznie Gabi i pozdrawiam!!!

Piękne i miłe powitanie, taki lekki powiew uczuć :-) . Witam serdecznie na naszym forum wróżko i życzę miłego czarowania kulinarnych cudów. :D Pozdrawiam!!! Amelia.

Cieszę się, że Tobie Justyno też smakuje :D . Jest naprawdę świetna :-) i polecam ją każdemu kto lubi rybki. Pozdrawiam!!! Amelia

Kochana Ineczko, pytałam mamę o przepis i ona też zawsze robi z takiej ilości jaką podałam. Mama to ciasto piecze juz kupę lat i zawsze robi tak samo. Jeżeli komuś wyjdzie ciasto tak jak tobie radzę dodać trochę więcej masła, ale nie za dużo. Słyszałam też, że do mąki tortowej zawsze daje się więcej tłuszczu niż zwykle, ale nie wiem czy to prawda. Mam nadzieję, że następnym razem wyjdzie bez problemu. Cieszę się, że wam smakuje to ciacho :D . Pozdrawiam :-) Amelia

Chęci są, cierpliwość też, gotówka na narzędzia też by się znalazła, gorzej z nauką, ale jak to powiadają praktyka czyni mistrza. Może kiedyś sprubuję, zobaczymy co wyjdzie :-) . Jak narazie brakuje tylko czasu, ale kto wie może kiedyś dam radę stworzyć coś takiego pięknego ;-) :D Pozdrawiam Amelia

Składniki: szklanka lub woreczek ryżu pyszka tuńczyka w oleju 4 jajka 1 papryka czerwona świeża zielony ogórek świeży majonez przyprawy: sól, pieprz, czerwona papryka Sposób wykonania: Ryż ugotować, paprykę i ogorka pokroić w kostkę, jajka ugotować na twardo, po ugotowaniu drobno pokroić. Wszystkie składniki: ryż, papryka, ogórek, jajka, kukurydza, tuńczyk wraz z olejem, wyłożyć do miski, przyprawić i wymieszać z majonezem. Nie podaję ilości majonezu, ale dodawać go tak, aby sałatka była nie za rzadka, nie za gęsta. Można do sałatki dodać chudej szyneczki pokrojonej w kosteczke. Sałatka świetnie nadaje się na wszelakie imprez, przyjęcia a nawet święta. Smacznego!!!

Coś pięknego!!!!!! Chciałabym mieć takie zdolności, aby robić takie cuda :-) ;-) Przeglądałam Twoją stronę :http://www.znamiwesele.pl/, tam też są przepiękne rzeczy!!! Gratulacje :-) :D Pozdrawiam Amelia

:-) ;-) :D :-) :-D

Bernimku, o gołąbkach z białym serem i polewą czekoladową to jeszcze nie słyszałam, ale napewno były dobre :-). Pozdrowienia dla twojej córci, dzięki której bardzo się uśmiałam ;-) :D Co do gołąbków po japońsku, Sibi, gratulacje dla waszego syna!!! Pozdrawiam!! Amelia

Witam was serdecznie. Moje pierwsze ciasto jakie piekłam to Zebra. Wyszła super i znikneła bardzo szybko :oops: . Z pieczeniem ciast nie miałam nigdy problemów, ale za to nie umiem robić pączków :-D , które tak bardzo lubię. Przepis dostałam od babci, która robi pączki dla mojego młodszego rodzeństwa bardzo często. Ale moje pączki niczym nie przypominały tych babcinych :-) . Ciasto po wyrobieniu było dobre, przynajmniej tak mi sie wydawało :D , uformowałam pączki z nadzieniem różanym no i zaczełam smażyć. Zamiast pączków wyszły mi przypalone czarne kulki, ciasto wogóle nie urosło, a olej był chyba za gorący :D ;-) :lol: . Były one tak twarde, że gdybym chciała kogoś zabić, to one najlepiej by się do tego nadawały :cry: :-) Od tamtej pory dałam sobie spokuj z pączkami. Jak mam ochotę, to idę do babci :P i zawsze śmieję się z moich pączków.