Skocz do zawartości

amelia1

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    268
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez amelia1

  1. A tutaj też coś ciekawego, jak ona to robi?? Nie wiem, gdzie ona ma pochowane te chusteczki :razz: Pozdrawiam Amelia http://video.google.pl/videoplay?docid=4236669129155864696
  2. Ja robię właśnie tak samo jak Dorunia, ciemny papier tzn. brązowy do lepkich ciast babki, biszkopty, a do kruchych biały. No i to prawda, ciemny jest grubszy, nie rwie się i nie nasiąka ciastem tak jak biały.
  3. Ciekawe ciacho, napewno się skuszę, ale zmniejszę odrazu ilość cukru. Dziękuję za nowy przepis na jabłecznik. Pozdrawiam Amelia
  4. amelia1

    Słodkie Jajka

    Super pomysł takie kolorowe jajeczka, napewno bedą nieźle wyglądały na stole wielkanocnym i skuszą nie jednego. Ja też już zbieram wydmuszki :razz: Pozdrawiam Amelia
  5. Witajcie!!! Ja piękę tak samo w prodiżu, ale jak jestem w polsce to w piekarniku gazowym i nie zmniejszam temperatury pod koniec, zawsze babki tak wyrosną, że boje się, że wykipią, na szczęście nigdy tak się nie stało. Foremkę wykładam papierem do pieczenia ciemnym, bo do jasnego się przyklejają, a jak piekę w foremce z kominkiem to smaruję masłem lub margaryną i obsypuję mąką, do ciasta używam mąki tortowej lub luksusowej jak nie mam tej pierwszej, jak dodaję roztopione masło to zawsze zimne, mleko nie prosto z lodówki, wcześniej wyjmuję na chwilę aby nie było zbyt zimne, po upieczeniu wyłaczam piekarnik ale babki zostawiam w nim na 2 minuty a później wyjmuję odrazu z foremki. Nie zdażyło mi się jeszcze, żeby mi babka oklapła, lub żeby wyszedł zakalec. Ale zawsze jak miksuję to tak jak biszkopt, tylko w jedną stronę, a po dodaniu piany delikatnie mieszam łyżką. Pozdrawiam Amelia
  6. Sliczne bułeczki Ci wyszły Zuziorku :grin: Napewno wypróbuję!!! Pozdrawiam Amelia
  7. Co o tym sądzicie?? http://patrz.pl/patrz.pl.swf?id=70464&r=5 Mi się bardzo chciało śmiać, ale może ta pani w młodości słuchała techna i była jego wielbicielką bardzo wielką no i tak jej zostało. Ludzie to mają fantazję :wink: :grin: :grin: :razz: Pozdrawiam Amelia
  8. amelia1

    Płatki Czekoladowe

    Halinko, napewno nie jest źle, dla mnie to wyglądasz bomba, a co do płatków, takich jeszcze nie jadłam ale muszą być mniami, napewno je wypróbuję i to niedługo :grin: :razz: Pozdrawiam Amelia
  9. u mnie dziś będą ziemniaczki+ jajko sadzone i korniszonek
  10. Witaj Anetko. W tym rejonie akurat nie są organizowane euro-camp'y, dlatego nie orientyję się za bardzo, jest to rejon hotelowy, a pole campingowe jest tu tylko jedno i jeszcze nigdy nie widziałam na nim nikogo. Przejazd autem opłaca się, ale to zależy przez jakie kraje będziecie jechać. Jeżeli przez unijne- do Włoch i promem do Grecji- to koszt się zwiększa, paliwo, nocleg na promie, jedzenie to koszt w granicach 1000- 1500 złotych, taka podróż trwa do 60 godzin, włącznie z promem (zależy jak poruszasz się w trasie). Natomiast przez kraje nie unijne nigdy nie jechałam, ale wychodzi duużo taniej ponieważ płacisz tylko za benzynę oraz autostrady, odpadają koszty za prom i taka podróż trwa do 24 godzin. Noc w hotelu kosztuje od 35E do 100E, zależy w jakim okresie chcielibyście przyjechać i jaki standard mieć. Płacisz za pokój nie za osobę, a pokoje są 2-5 osobowe, z klimatyzacją, telewizja(grecka, angielska, francuska), kuchnia, łazienka. Jeżeli nie jedziesz z biura tyrystycznego to nie płacisz za klimatyzację i telewizję. Nasza podróż w jedną stronę( z Polski do Grecji) wynosi nas 230 euro za dwie osoby, tj. około 900 złoty. Jedziemy przez Włochy autokarem tyrystycznym. Napisałam Wasz koszt w granicach 1000-1500, ponieważ za bilet rodzinny płaci się mniej i dzieci mają zniżki. Latem jest tutaj mnóstwo tyrystów w autach campingowych, ale przyjeżdzają swoimi przyczepami i zazwyczaj są tu około miesiąca, czyli musi im się opłacać skoro tak długo są, jedynie na jedzenie dużo się wydaje, bo jest drogie :razz: (x4polskie np. kurczak cały około 1,5 kg 6,50 euro :grin: :razz: :grin: , a sklepie z polskimi artykułami kiełbasa śląska kosztuje 6 euro za kilogram). Ale zawsze można zabrać swoje zapasy :razz: Jeżeli będziesz potrzebowała jeszcze jakieś informacje, poprostu pytaj. Pozdrawiam Amelia p.s większośc tej wypowiedzi to mój mąż mi podyktował, bo ja wogóle nie pamiętam za co ile się płaci :arrow: :wink:
  11. Cieszę się Elu, że Ci się przepis spodobał i życzę smacznego!!! Pozdrawiam Amelia
  12. Napewno wypróbuję to ciacho, bo już mi ślinka leci od samego czytania. No i same powiedzcie, jak tu stosować dietę?? :grin: :razz: Pozdrawiam Amelia
  13. amelia1

    Babka

    Witajcie!!! Ja bardzo często piekę takie babeczki, wychodzą naprawdę dobre i mięciutkie, ale nie wyszedł mi nigdy zakalec. Zawsze polewam je polewą czekoladową, no chyba, że niechce mi się robić :grin: to posypuję pudrem. Pozdrawiam Amelia
  14. Witaj Justynko!!! Babeczka zrobiona była na niedzielę, ale zapomniałam odpisać :razz: Wyszła super extra, robiłam też w keksówce( bo mam tylko prodiż :grin: ), polałam polewą czekoladową i ozdobiłam wiórkami kokosowymi. Pycha!!! Pozdrawiam Amelia
  15. Witajcie!!! Super pomysł z tym spotkaniem, wakacje, lato, zapraszam do mnie nad morze :razz: ale byłby ubaw :razz: Zupełnie inaczej wyobrażałam sobie Halinkę, do babci to jeszcze Ci brakuje, ale i one są bardzo potrzebne, chcę tylko powiedzieć, że wyglądasz super, no i tak jak pisała zuziorek poznałam skarbnicę wiedzy(mój autorytet :grin: Halinka). Anetko, ale ten piesio słodziutki, ja miałam małe kotki ale już dawno oddałam( moja Kicia- bo tak ją nazwaliśmy, była już dwa razy mamą i teraz bedzie trzeci raz). A w Polsce u moich rodziców jest identyczny piesio jak u Halinki, z tym, że to Maks. Justynko tam po lewej stronie są drewniane kasetony i drzwi od łazienki. Widok mam naprawdę super, szklarnia teścia, kwiatki które zasadził, cały ten ogród jest nasz, latem jest zawsze zielono i pachnąco, rośnie tam winogron, pomidory, ogórki, fasolka szparagowa i duuużo kwiatów. Oprócz tego całe podwórko jest obsadzone różnymi roślinkami, dzieci mają tam chuśtawkę i placyk do zabawy. Od ulicy mam widok na szkołe podstawową z 1807 roku, czasami słyszę jak dzieci śpiewają piosenki na lekcji muzyki :arrow: Ja mieszkam teraz z teściami w starym bloku ale odremontowanym, mamy duże mieszkanko(90m*), no i właśnie zaczynamy zmieniać wszystko. Kate76 moja siostra mieszka w tym samym mieście i opowiadała mi, że była w tym miejscu z którego wypłynął Titanic i w tej restauracji w której Jack wygrał bilet na statek(tz. w filmie to było pokazane) i wydaję mi się, że właśnie stoisz w tym miejscu :razz: :grin: Pozdrawiam Was i wasze rodzinki i życzę miłego dnia i smacznego :wink: Amelia A to moje małe kotki
  16. O jak wy ładnie wyglądacie!!! :grin: Pomysły też macie nie złe. A te bobaski, schrupałabym na obiadek :razz: Postanowiłam, że i ja wam pokaże moją kuchnię i mieszkanko, teraz jest w trakcie zmian, pokój, kuchnia, łazienka wszystko zmieniamy, meble na zamówienie, już projekty mamy zrobione i meble są w trakcie "powstawania" , troszkę to potrwa zanim wszystko będzie gotowe, ale jak już będzie cacy to dodam nowe zdjęcia. Pozdrawiam serdecznie i całuski dla wszystkich pociech. p.s. mój kotek to dziewczynka, mamy ją prawie od samego początku, raz szliśmy do miasta i siedziała na ulicy i auto jechało no i się wystraszyłam, że ją przejedzie i mąż zdedcydował, że ją weźniemy, miała wtedy ok. 2 miesięcy i tak jest z nami już 1,5 roku. Pokażę wam też projekt pokoju, co o nim sądzicie?? pozdrawiam Amelia
  17. Grecja...ach ładnie tu, cieplutko, spokojnie, ale za domem tęsknię okropnie. Żyje nam się tu dobrze, zarabiamy powoli pieniążki na nasze wspólne pszyszłe życie, realizujemy powoli nasze plany, ale to nie to samo co dom. Pochodzę z dolnegośląska, Świebodzice- moje miasto, tam się wychowałam, mam przyjaciół i rodzinkę, a jak to się stało, że jestem w grecji?? Najpierw przyjechał tu mój mąż, do pracy, bo w Polsce ciężko było znależć co kolwiek, ale nie spodziewał się takiego życia jakie prowadzimy teraz, wrócił do Polski po 4 miesiącach i zabrał mnie ze sobą i tak znalazłam się w Grecji. Mój mąż jest tutaj już 3 lata (prawie) a ja 2. Jak narazie wszystko jest super, nie wiem ile jeszcze tu będziemy, ale napewno kiedyś wrócimy do domu na stałe. Justyno za odwagę to ja podziwiam męża, on wyjechał w ciemno z kolegą i naprawdę na początku tutaj było bardzo źle, dopiero później wszystko się ułożyło, ja na jego miejscu już bym dawno uciekła jakbym znalazła się w takiej sytuacji jak on, ale pokazał wszystkim co potrafi i na co go stać i dlatego mamy tak dobrze i tu jesteśmy. Pozdrawiam was gorąco p.s chcecie więcej ładnych widoków, ja wam mogę pokazać :grin: :grin: :grin: Całuski Amelia
  18. Zuziorek super kuchnia, bardzo mi się podoba :grin: Anetko wyglądasz fajnie i córcia też super :grin: .
  19. Witam Cię Monsum!!! Bardzo się cieszę, że dołączyłaś do nas i że wypróbowane przez Ciebie przepisy udały się i smakowały. Ja pamiętam, jak zaczynałam powoli coś pichcić, bałam się, że mi nie wyjdzie i będzie niedobre i nikt nie będzie chciał tego jeść :grin: , ale na szczęście nigdy tak się nie stało, a nasze forum, a raczej osoby z forum, podają tak świetne przepisy i co najważniejsze wypróbowane, że jest to wręcz nie możliwe aby coś nie wyszło lub było nie dobre no i swoją drogą niema codziennie tego samego na obiad czy deser. Ja również życzę Ci miłego i smacznego dnia(tego i każdego następnego) i aby wszystko zawsze było udane i smaczne!!! :grin: Pozdrawiam Amelia
  20. u mnie dziś będzie spaghetti, a na deser babeczka pomarańczowo- cytrynowa
  21. Witajcie!!! Jak wiecie mam na imię Amelia/amelia1/, mam 22 lata, mieszkam od 2 lat w Grecji z narzeczonym. Uwielbiam gotować i piec i kocham wszystkie dzieciaczki!!! :grin: Bardzo się cieszę, że mogę Was zobaczyć, tak inaczej jak się pisze do kogoś i się wie jak ta osoba wygląda. Każda z Was wygląda suuuuper i wszystkie dzieciaczki są słodziutkie, ja uwielbiam dzieci, jeszcze swojego nie mam, ale... może niedługo... Co do zabiezpieczenia forum, to wydaje mi się, że już lepiej zabezpieczyć się nie da, Marcin i Dorotka już tak zadbali o nas, że wydaje mi się, iż nic nam nie grozi, a zwłaszcza dzieciom, no i zgodzę się oczywiście w 100% z Anetką583. Pozdrawiam Was i Wasze rodzinki, gorące buziaczki. Amelia a tak wyglądam ja, mój mąż, nasz kotek i krajobraz z okolicy, w której mieszkamy.
  22. Ja piekłam babkę pomarańczowo-cytrynową z przepisu Justyny.K
  23. Witajcie!! Muszę przyznać, ten serniczek to NIEBO W GĘBIE. Świetny na wielkie uroczystości, szybko znika z talerza i wszystkim smakuje. Dobry jest też jak doda się rodzynki do środka, no i ja zawsze posypuję wiórkami uprażonymi na maśle. Mniam, mniam. Pozdrawiam Amelia
  24. Witaj Wiolu!!! Bardzo się cieszę się, że danie smakowało :grin: Pozdrawiam Amelia
  25. Witaj Ineczko!!! Bardzo się cieszę, że smakowało Ci to danie :grin: :grin: , mi także posmakowało i często je robię, ale z makaronem, z ziemniakami jeszcze nie jadłam, ale jak Tobie smakuje to znaczy, że jest super. Pozdrawiam i gorące buziaczki Amelia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.