basga

JUSTYNKO-super pomysł z ta masą cukrową,już go przepisałam i zamierzam tym sposobem udekorowac jakieś ciasto na Walentynki. Wygląda jak masa marcepanowa a o wiele tańszy sposób,wielkie dzięki.

A ja robię leczo z cukinii-reszta składników bez zmian,polecam zwłaszcza w sezonie jesiennym,gdy jest sezon na cukinię.

TAK MYŚLAŁAM ALE JA PIJĘ TYLKO ROZPUSZCZALNĄ WIĘC GOTOWANIE ODPADA.wypróbowałam z tym mielonym i smak jest inny-wadą sa "fusy" z kardamonu na dnie ale ten ostatni łyczek mogę sobie darować.

Co do smażenia-kilka minut do zrumienienia,chodzi o wydobycie smaku z ziaren,gdy staną się złociste to wystarczy. Życzę udanych wypieków. PS.ja też uwielbiam chałwę,teraz jest jej "do wyboru-do koloru" ale pamiętam czasy,gdy przywozili ją ze wschodu w takich okragłych,metalowych puszkach.

Witaj JUSTYNKO! Widę,że muszę sobie kupić jeszcze jedną blaszkę,tym razem taką do muffinek bo takiej nie mam a zachęcił mnie Twój przepis. Czy z tej porcji wychodzi 6-8 ciastek?

kruche ciasto: 0.5kg mąki 5 żółtek 1 margaryna 1/3szkl cukru pudru 2łyżeczki proszku zagnieść ciasto-wyłożyć na dwie blachy. Na jeden wyłożyć powidła śliwkowe i masę kokosową: 5 białek 1szkl cukru pudru 20dkg wiórek Białka ubić z cukrem,dodać wiórki. MASA SEZAMOWA 1 szkl sezamu 10dkg margaryny 2 łyżki miodu 0.5szkl cuku Sezam podsmażyć bez tłuszczu,dodać cukier,margarynę i miód-przesmażyć. Ostudzić i wyłożyć na drugi placek. Piec w 200* na zloty kolor. MASA CHAŁWOWA: 20dkg chałwy 1 masło 0.5szkl cukru pudru Masło utrzeć z cukrem,dodać pokruszoną chałwę i dobrze rozetrzeć. Wyłożyć na upieczony placek z wiórkami i przykryć plackiem sezamowym.

A ja mam jeszcze inny przepis na krem do PIJAKA: 10dkg rodzynek zalać wódką 0.5szkl cukru 0.5szkl mleka 2 kostki masla 0.5szkl wody 2 żółtka 6 łyżek kakao 1 łyżka namoczonej żelatyny Mleko zagotować z kakao-ostudzić. Żółtka utrzeć z cukrem,dodać masło i mleko. Żelatynę zagotować z wodą i wlać do kremu,dodać odsączone rodzynki. Masą przełożyc biszkopt.

Planuję remont kuchni i zastanawiam się,czy sprawdza się kuchnia z wyspą,czy praktyczniejsza jest zabudowa ciągła-podzielcie się swoimi doświadczeniami.Nie wiem też,czy kuchnia z plytą elektryczną jest lepsza czy gazowo-elektryczna? Podobno płyta elektryczna jest droższa w użytkowaniu. Piszcie co wiecie-z góry dziękuję.

INECZKO-jeszcze nie jadłam ryby z pieczarkami-podziel się Twoim przepisem.

http://f.kuchnia.o2.pl/temat.php?id_p=28052 PODAJĘ CI LINK NA TEMAT SZYBKOWARÓW. :)

Witaj INA. Ja wcześniej też nie wiedziałam ale dostałam WIELKĄ KSIĘGĘ CIAST i tam to wyczytałam. Jednak to prawda,że człowiek uczy się przez cale życie a i tak wszystkiego nie wie. :)

OTO CO O MĄCE WYCZYTAŁAM W JEDNEJ Z MOICH KSIĄŻEK: GRYSIK-powstaje w wyniku przemiału,ma dobre właściwości pęcznienia DROBNA KASZKA:drobniejsza od grysiku,dobra do wypieku ciast drożdżowych KRUPCZATKA:ziarnista-znakomita na domowe pieczywo,makarony,ciasto kruche. LUKSUSOWA"najdrobniejszy stopień przemialu,dobra do ciasta kluskowego,pierogowego. INSTANT:rozpuszczalna,ma wysoką zdolność pęcznienia,stosowana do sosów,musów.

No i zrobiłam tę roladę-wykorzystałam wiórki z alkoholem od malibu więc nie dodawalam już alkoholu ale robilam podwójną porcję i użyłam 6 paczek herbatników a okazało się to za mało.Rolada więc jest dosyć miękka/pomimo chłodzenia w lodówce przez 6 godzin/ i rozmazuje się przy krojeniu,trzeba więc jeść łyżeczką ale jest niezła no i prosta w wykonaniu. :)

Bardzo często robię "schabowe sojowe" i postanowiłam podzielić się z Wami informacjami o tej roślinie,bo że jest zdrowa to wszyscy wiedzą. Soja jest najwartościowszą rośliną ze wszystkich roślin strączkowych-suche nasiona zawierają średnio 33% bialka a np.mieso tylko 8-22%,chleb około 6%,ziemniaki do 2%. Białko soi ma najkorzystniejszy sklad aminokwasów egzogennych/takich,których organizm sam nie wytwarza i muszą mu być dostarczane z pożywieniem/. Soja dostarcza nam też tłuszczu zawierającego nienasycone kwasy tłuszczowe/obniża poziom cholesterolu we krwi/ oraz cennych mikroelementów i witamin z grupy B. Z ziaren soi można robić pasty,zupy,kotlety,risotto itp. W sprzedaży jest wiele gotowych półproduktów sojowych-kotlety,gulasz,które przyrządzamy w/g własnego gustu.Ja bardzo często kupuję kotlety sojowe,które wystarczy gotować okolo 20min,odsączyć a potem panierowac jak schabowe. Nie tylko zdrowe ale i smaczne,naprawde polecam.

Wiecie,że można zamrozić surowe ciasto drożdżowe?Trzeba je podzielić na porcje i zapakować do foliowych torebek.Tak możemy przechowywać je max.2 miesiące.Przed użyciem rozmrażamy je w temp.pokojowej,zagniatamy i zostawiamy do wyrośnięcia. Upieczone ciasto drożdżowe też można mrozić-zapakowane w torebki foliowe. chleb-4mce smietana-w plastikowych pojemniczkach-6mcy masło/w oryginalnym opakowaniu/6mcy jajka-bez skorupek w małych pojemniczkach-10mcy ciasta-zawinięte w folię spożywczą-6mcy zupy i potrawy gotowane-małe porcje w plastikowych pojemnikach-do 6mcy. ryby smażone-w woreczkach-do 6mcy kiełbasa-w folii aluminiowej-2mce kotlety wieprzowe-porcje zawinięte w folię aluminiową-6mcy mięso mielone-w pojemniczkach-2mce wolowina gotowana-w folii aluminiowej-10mcy. Powyższe dane spisałam z instrukcji od zamrażarki.

Niekoniecznie-w makro są też artykuły jednostkowe/kawa też/,jak znam dany gatunek to wtedy moge kupic więcej /a gdy czegoś nie znam to szukam pojedyńczych sztuk.

http://www.smak-kuchni.pl/?podkat=38 Witaj! Podaję Ci link o tych patelniach...

A już myślałam,że nie będzie odzewu! Osobiście też nie przepadam za kruchymi mazurkami ale to w końcu tradycja,zawsze można zrobić np.taki waflowy bo w mazurkach najważniejsza jest dekoracja.Ja robię wafle przekładane jakąś masą,wycinam w ksztalcie dużego jajka i dopiero jest zabawa przy ozdabianiu takiej pisanki /córka układa sobie wzorki z perełek curowych i inne szlaczki/.

Do dekoracji wypieków na tzw.szczególne okazje możemy użyc kwiatów/jadalne są nasturcje,bratki,akacja,nagietek /. Smarujemy świeży kwiat rozmieszanym białkiem za pomocą pędzelka i delikatnie obsypujemy go miałkim cukrem.Dekorowanie czekoladą to wiadomo ale przypomnę:czekoladę w/g uznania albo ścieramy na tarce albo np.skrobaczką do warzyw zeskrobujemy grubsze wiórki,zależnie od upodobań. Doskonale sprawdzają się też skórki z cytryny,limonki czy pomarańczy,które najpierw obgotowujemy w wodzie z cukrem ,potem zostawiamy do przesuszenia. Z galaretki rozpuszczonej w mniejszej ilości wody też można przygotować różne ozdoby.Wystarczy tężejącą galaretkę wylać cienką warstwa np.na tacę a po zastygnięciu wycinać dowolne kształty/np.foremką do pierniczków/.

Musimy się przygotować,wybrać przepisy,sprawdzić jak smakują więc piszcie o swoich mazurkach , babach wielkanocnych i nie tylko...

W MAKRO PUSZKA 250G TEJ KAWY TYLE ŻE ZIARNISTEJ JEST ZA 35ZŁ.

JOLU-jak zwykle twoje przepisy są kapitalne. Już wiem,do czego wykorzystam wiórki od malibu /które już się moczą w wódeczce/.

METI-ale lepiej zrezygnuj z tych słodyczy!

A u mnie krupniczek i resztki ciasta z soboty.

Dzięki BIETKA! Czy ta kawa ILLY to może jest taka w srebrnej puszce z czerwonymi napisami? Jeżeli to ta-jest pyszna.