Olinka Opublikowano 21 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2010 Dzień dobry, witam wszystkie odchudzające się. Dziś ostatni, siódmy, dzień fazy uderzeniowej. Na razie udało mi się zrzucić 4 kilo [z zakładanych 12], ale nie wiem, jak bardzo okres zafałszowuje wyniki. Ponieważ mam słabość do słodyczy, potrzebuję motywacji :D mam nadzieję, że pomożecie! Witaj lolawao moim skromnym zdaniem juz osiagnelas b.dobry wynik! Witamy w gronie protalowiczów! Zaglądaj tu często to motywacja cię nie opuści!! Śliweczko zagładałam na przepisy, gratuluje kreatywnosci, potzrebuje twojej pomocy co do wskazania przepisu na dukanowe buleczki czy pieczywko...brak jego czasem...bede wdzieczna za podpowiedź. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamyla Opublikowano 21 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2010 Czesc Protalinki!! Przepraszam Was niezmiernie za moje milczenie a szczególnie Justynke co az na NK bidulka musiala spradzic co jest grane :D Wszystko wynika z braku czasu a czasem i ze sklerozy ale postaram się jakos bardziej regularnie tu zaglądać :) Koniecznie musze wyprobowac Wasze nowe przepisy bo ja w takim pędzie to jem jajka, paróweczki i kotlety sojowe oraz kurczaka w roznych postaciach wiec czas to troche urozmaicić hihi jak bede miała dłuższą chwile to pooglądam Wasze suwaczki ale tak czy siak spadkowiczom gratuluje spadków a tym, ktorzy tak jak i ja stanęli życzę żeby się w końcu ruszyło :grin: Ach i witam nowe Koleżanki!! :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maliszka Opublikowano 21 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2010 Wracając do naszych zasadniczych tematów na forum to moja waga lekko drgnęła w pożądanym kierunku ale na razie o tym ciiiii jeszcze nie na tyle żeby to zaznaczyć na suwaczku. Bożenko - masz racje przydałoby mi sie pałą w łeb i to mocno,żeby mi sie na dłużej zapamiętało, bo w ten weekend tez mam okazje do grzechów ponieważ jade do przyjaciół na obsiedlinowa kolacje w nowym domu. Gratki Maragretko kochana, taj trzymaj!!! To tak jak bym o sobie czytała. I wiem , że z tego się nie wyrasta, a wprost przeciwnie- u mnie się nasila. Ale generalnie rzecz biorąc perfekcjoniści mają trudne życie :im jest ciężko i z nimi rownież. Też tak miałam, robiłam spisy wszystkiego hahahahah Z wiekiem mi przeszło i teraz jestem wyluzowana na maksa. Zaczęło się od 8 O Eihelbergera w Zwierciadle. Jeżeli macie możliwość przeczyatjcie. Zawsze byłam altruistką do bólu i perfekcjonistką. 8 O to: - Oddychanie, - Obecność, - Oparcie w sobie, - Odreagowanie, - Odpoczywanie, - Odpuszczanie, - Opiekowanie się sobą, - Odżywianie Cudowny program odnowy spojrzenia na swoje ciało i ducha. Witam kochane kobitki,czytam już od ponad godziny i jest to lepsza lektura niż niejedna książka,bo napisana przez kobiety ,które to przeżyły.Bardzo Was podziwiam Maragrete i Gohna,za siłę i determinację i szczerze życzę Wam i Tobie Migotko ,abyście dalej tak dzielnie kroczyły wytyczoną prze siebie drogą i oby wszystkie dni były tylko słoneczne i pozbawione trosk :D Wszystkim studentkom(moja córka też ma sesję)życzę tylko zdanych egzaminów :) Wszystkim i sobie również życzę tylko spadków a nie zwyżek wagowych. :D ja też juz chcę końca zimy.Buziaki,ja dzisiaj na nockę. Mallinko nie umiem tego wyrazić lepiej. Łzy smutku i radości towarzyszą mi codziennie przy czytaniu tego, co piszecie. Prawdziwa powieść z życia wzięta, żywa, codziennie nowa i niebanalna, a jeszcze do tego działa terapeutycznie. Dobry wieczór dziewczynki Ja dzis zauwazylam drobne wahniecie wagi na moja korzyść, ale niestety dziś moje urodzinki i mama torcika kupiła żal bylo nie skosztować przy takim świecie (dobry pretekst nie jest zły :D ) pozdrawiam wasz wszystkie Witam wszystkie protalinki nie wiem czy to dużo czy mało, ale moja waga ruszyła i teraz mogę się chyba pochwalić, że w sumie od rozpoczęcia diety tj. od 2 tygodni zgubiłam całe 3kg. Huraaaaaaaaaaaaa :D :D :grin: pozdrawiam Hurra!!! Fajnie prawda?? Tak trzymaj!!! Witam Witam Witam! Ja wpadam tylko tak na szybciutko przesunąć suwaczek bo dzisiaj 0,5 kg mniej (to chyba ze stresa związanego z egzaminami :gren: ) i zmykam szykować się na egzamin z poradnictwa :D Buziole Brawo Śnieżynko Córko Gochny, nie tylko mam jest dumna. Maliszka też!!! Buziaki Nitko gratulki i życze wspaniałego Balu.Co ja pisze zamiast Nutko Nitko, ale to chyba dobra wrózba, prawdA??? Musze popracować, wiec zostawiam miłe towarzystwo, ALE NIE NA DŁUGO!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Martucha89 Opublikowano 21 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2010 Witajcie laseczki! Witam z rana przy kawie! Miał być piękny dzień, ale niestety z samego rana jeszcze nie przebudzona dowiedzialam sie ze zmarł mój wójek :D na początku miesiąca babcia... Tyle że w ich przypadku już nie cierpią... Ostatnio tylko po pogrzebach chodzę... Waga jeszcze nie wiem jak, ale wiem że mam cholerne zakwasy po tych moich ćwiczeniach, zaraz z resztą się za nie biorę. Miłego dzionka Wszystkim! Bardzo mi przykro z powodu babci i wujka. DZIEWCZYNY JADĘ...JEDNĄ ROZMOWĘ MAM NA 10 DRUGĄ NA 11.30 - KURCZĘ DENERWUJE SIĘ... Motylku trzymamy kciuki. zobaczysz uda się. Za godzinę będę stała na stanowisku pracy-ojojojojoj ale mam cykorka!!!!!!koło18 napiszę jak minął pierwszy dzień w pracy i oby to były dobre wieści.... Napisz koniecznie jak poszło, ale jestem pewna, że bardzo dobrze. Dzień dobry, witam wszystkie odchudzające się. Dziś ostatni, siódmy, dzień fazy uderzeniowej. Na razie udało mi się zrzucić 4 kilo [z zakładanych 12], ale nie wiem, jak bardzo okres zafałszowuje wyniki. Ponieważ mam słabość do słodyczy, potrzebuję motywacji :) mam nadzieję, że pomożecie! Witaj nowa koleżanko. Pewnie, że pomożemy. Jak zgrzeszysz to od razu pałą dostaniesz :grin: Chciałam życzyć wszystkim babciom wszystkiego najlepszego! Za chwilkę jadę do swojej. Drugiej babci, z którą mieszkam zrobiłam już w nocy niespodziankę. Czekały na nią od 12 w nocy słodkości, kwiatki i nalewka :D Zawsze wstaje a dziś nie i zobaczyła dopiero o 8 rano :D Ale może to dobrze bo mówiła, ze po takiej niespodziance zasnąć by nie mogła. no nic. Trzymam za wszystkie kciuki i życzę spadków. Papapapapa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
soko Opublikowano 21 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2010 Witam, Dziewczyny potrzebuję pomocy! Przypomnę, że na Dukanie jestem już od wieków... Jakiś czas temu, już z lekka znudzona dietą zaczęłam coraz częściej i coraz poważniej grzeszyć. Waga jednak na szczęście stała w miejscu, przez długi czas. Postanowiłam zapisać się na siłownie, myśląc że bardziej mnie zmotywuje do trzymania diety i przede wszystkim - pomoże spalać tłuszczyk. Ćwiczę od początku stycznia, regularnie co drugi dzień, czasem nawet codziennie. Dodam, że nie "pakuję", ale jeżdżę na rowerku i biegam, czasami ćwiczę mięśnie brzucha. I jaki jest rezultat po 2.5 tygodnia?...... +2.5 kg!! Czy ktoś jest to w stanie to logicznie wytłumaczyć? Rozważałam już różne teorie ale jednak pojąć tego zjawiska nie mogę. Najgorsze jest to, że te kilogramy widać! Jestem załamana :D Pozdrawiam wszystkie i dużych spadków życzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jusia25 Opublikowano 21 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2010 Witam Was kochane!!! Jak zobaczyłam ile stron mam do przeczytałam to zbladłąm,he he... Ale się rozpisałyście. Tyrolciu Wszystkiego najlepszego!!! Kamylko nareszcie Cie tu ściągłam,he he... Teraz jesteśmy prawie w komplecie. Pola Ty tez wracaj! Widze ze zebrało Wam sie na zwierzenia, ale to dobrze. Bo my potrafimy słuchać, zrozumieć i pocieszyć, czyz nie ?! Każda z nas ma jakies przejścia tylko jedna większe a druga mniejsze. I od tego tu jesteśmy zeby wspierać w różnych sytuacjach nawet takich! Nutko jeśli Ci chodzi o huśtawke taka pokojowa rozkładana to nie polecam. Jak juz dziecko jest takie duże jak ponad 1 rok to huśtawka może sie przewracac przy hustaniu. Ja miałam taka ale jak syn miał pół roku. Ale zrobisz jak zechcesz. Saga kochana jak tak bedziesz szła szybko to zaraz nam tu znikniesz z forum. Śliweczko kochana pisz częściej. Twoje rady zawsze są cenne! A co do mnie to jak zwykle opornie i ciężko, czasami trace nadzieje ale po czasie wraca mi znów. Tak więc dobrze ze jesteście i dajcie tu kopa bo cięzko jest!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maliszka Opublikowano 21 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2010 Spóźnione życzenia dla Tryolci!!! Samych spełnienia miłych snów o bialej sukience w odpowiednim rozmiarze i usmiechu każdego dnia !!! DZIEWCZYNY JADĘ...JEDNĄ ROZMOWĘ MAM NA 10 DRUGĄ NA 11.30 - KURCZĘ DENERWUJE SIĘ... Już tam jesteś, a ja trzymam kciuki!!! Za godzinę będę stała na stanowisku pracy-ojojojojoj ale mam cykorka!!!!!!koło18 napiszę jak minął pierwszy dzień w pracy i oby to były dobre wieści.... Myślę, że pierwszy dzień to jeden wielki stres, ale mam nadzieje, że Ci się podoba anulko. Dobra praca, którą lubimy to bardzo ważne dla ogólnie dobrego samopoczucia. W końcu zostawiamy tam najlepsze godziny i lata naszego życia okradając z nich siebie i naszych najbliższych. Dzień dobry, witam wszystkie odchudzające się. Dziś ostatni, siódmy, dzień fazy uderzeniowej. Na razie udało mi się zrzucić 4 kilo [z zakładanych 12], ale nie wiem, jak bardzo okres zafałszowuje wyniki. Ponieważ mam słabość do słodyczy, potrzebuję motywacji :) mam nadzieję, że pomożecie! Witaj, czyatj i chudnij znami. Wynik na poczatku masz super, ale już nie męcz sie i przejdź na warzywka. Witam, Dziewczyny potrzebuję pomocy! Przypomnę, że na Dukanie jestem już od wieków... Jakiś czas temu, już z lekka znudzona dietą zaczęłam coraz częściej i coraz poważniej grzeszyć. Waga jednak na szczęście stała w miejscu, przez długi czas. Postanowiłam zapisać się na siłownie, myśląc że bardziej mnie zmotywuje do trzymania diety i przede wszystkim - pomoże spalać tłuszczyk. Ćwiczę od początku stycznia, regularnie co drugi dzień, czasem nawet codziennie. Dodam, że nie "pakuję", ale jeżdżę na rowerku i biegam, czasami ćwiczę mięśnie brzucha. I jaki jest rezultat po 2.5 tygodnia?...... +2.5 kg!! Czy ktoś jest to w stanie to logicznie wytłumaczyć? Rozważałam już różne teorie ale jednak pojąć tego zjawiska nie mogę. Najgorsze jest to, że te kilogramy widać! Jestem załamana :D Pozdrawiam wszystkie i dużych spadków życzę. Przykro mi, że Ci się tak źle odwróciło, ale chyba trzeba wdrożyć dietę. N a mnie ruch działa wylącznie stymulująco i na dobre samopoczucie z powodu wydzielanych endorfin. Na kilogramy raczej właśnie tak, jak u Ciebie, bo powiĘksza mi się masa mięśniowa i wypycha na wierzch schowany tłuszczyk. ZWŁASZCZA NA BRZUCHU I UDACH. Obecnie nie ćwiczę, żebym wiedziała co jest zasługą diety. JEDZENIE BIAŁEK TEŻ WPROWADZA MNIE W TAKI EUFORYCZNY STAN, STALE CHODZE Z BANANEM POD NOSEM : ))))) Normalnie jeżdzę do parcy rowerem, dwa razy w tygodniu aerobik i raz basen, zima łyżwy i narty i powiem szczerze, ze wtedy jem wiecej i kaloryczniej. Może mała białkowa ścieżka zdrowia pomoże??? Miło, że Kamyla się odezwała - wracaj na forum!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saga Opublikowano 21 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2010 Za godzinę będę stała na stanowisku pracy-ojojojojoj ale mam cykorka!!!!!!koło18 napiszę jak minął pierwszy dzień w pracy i oby to były dobre wieści.... Będzie dobrze. Motylek trzymam kciuki mocno. Ja jutro ide na rozmowę na 15.30 - nie ukrywam że liczę na wsparcie. Już też mam stresa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saga Opublikowano 21 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2010 I jeszcze chcę wszystkim babciom teraźniejszym i przyszłym złożyć sredeczne zyczenia z okazji ich święta!!! Buziaki!! Mala rzecz a cieszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Śliweczka Opublikowano 21 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2010 Witam czwartkowo. Wszystkim babciom zdrówka życze. Tryolciu Tobie serdeczne choć spóźnione życzenia urodzinowe. Gratuluję Anuuullllko nowej pracy. Moja waga troszkę spadła,ale niewiele.Przyznaję się bez bicia że dzisiaj zgrzeszę...Córcia ma 10 urodziny i właśnie jestem w trakcie tworzenia tortu :grin: I to właśnie torcikiem zgrzeszę...Ale tylko malutkim kawałeczkiem :D Śliweczko,zagładałam na przepisy, gratuluje kreatywnosci,<br>potzrebuje twojej pomocy co do wskazania przepisu na dukanowe buleczki czy pieczywko...brak jego czasem...bede wdzieczna za podpowiedź.<br> Dziękuję Olinko. Ja nie piekę raczej żadnego chlebka,czasem robię bułeczki z twarogu,a na święta upiekłam zwykły chlebek z otrębów,ten najzwyklejszy z przepisu na placuszki.Otręby wolę zjesc w postaci otrębianki,a ogólnie nie brakuje mi pieczywa,więc nie zabardzo nadaję się do porad w tym temacie. Witam, <br><br>Dziewczyny potrzebuję pomocy!<br>Przypomnę, że na Dukanie jestem już od wieków... Jakiś czas temu, już z lekka znudzona dietą zaczęłam coraz częściej i coraz poważniej grzeszyć. Waga jednak na szczęście stała w miejscu, przez długi czas. Postanowiłam zapisać się na siłownie, myśląc że bardziej mnie zmotywuje do trzymania diety i przede wszystkim - pomoże spalać tłuszczyk. Ćwiczę od początku stycznia, regularnie co drugi dzień, czasem nawet codziennie. Dodam, że nie "pakuję", ale jeżdżę na rowerku i biegam, czasami ćwiczę mięśnie brzucha. I jaki jest rezultat po 2.5 tygodnia?...... +2.5 kg!!<br><br>Czy ktoś jest to w stanie to logicznie wytłumaczyć? Rozważałam już różne teorie ale jednak pojąć tego zjawiska nie mogę. Najgorsze jest to, że te kilogramy widać! <br><br>Jestem załamana <img src="style_emoticons/default/icon_sad.gif" style="vertical-align: middle;" emoid=":D" alt="icon_sad.gif" border="0"> <br><br>Pozdrawiam wszystkie i dużych spadków życzę.<br> Soko,zbyt intensywne ćwiczenia zmieniają tłuszcz w masę mięśniową ,która jest cięższa i stąd wzrost wagi (tak podejrzewam) <br><br><font color="#000000"><b>Śliweczko </b></font><font color="#000000">kochana pisz częściej. Twoje rady zawsze są cenne!</font> <br> Kochana Jusiu,ja jestem z Wami ,ale nie mam zabardzo o czym pisać,waga stoi...Jeszcze troszkę brakuje mi do wagi suwaczkowej.mam nadzieję że wkrótce spadnie i wtedy napewno się pochwalę :) Pozdrawiam Was serdecznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saga Opublikowano 21 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2010 Czesc Protalinki!! Przepraszam Was niezmiernie za moje milczenie a szczególnie Justynke co az na NK bidulka musiala spradzic co jest grane :D Wszystko wynika z braku czasu a czasem i ze sklerozy ale postaram się jakos bardziej regularnie tu zaglądać :) Koniecznie musze wyprobowac Wasze nowe przepisy bo ja w takim pędzie to jem jajka, paróweczki i kotlety sojowe oraz kurczaka w roznych postaciach wiec czas to troche urozmaicić hihi jak bede miała dłuższą chwile to pooglądam Wasze suwaczki ale tak czy siak spadkowiczom gratuluje spadków a tym, ktorzy tak jak i ja stanęli życzę żeby się w końcu ruszyło :grin: Ach i witam nowe Koleżanki!! :D No wreszcie się pokazałaś. Swietnie że dalej dietkujesz i to z rezultatem jak widać suwaczku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saga Opublikowano 21 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2010 Cześć Dziewczyny! Witam przy porannej kawie :D ciężką miałam tą noc,w dodatku obejrzenie filmu wojna polsko-ruska nie poprawilo mi humoru. Dziś obejrzę jakieś romansidło dla odmiany. Cieszę się warzywami, ale trzymam się ściśle zasad. Mam nadzieję, że spadające kg poprawią mi nastrój, bo dotyczące mnie obecne wydarzenia ciągna w dół jak 500 kg!! Na szczęście z wami jest mi dużo lepiej kochane!! miłego dnia :) Jesteśy z Tobą Tu zawsze można się wyżalić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saga Opublikowano 21 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2010 Witam z rana przy kawie! Miał być piękny dzień, ale niestety z samego rana jeszcze nie przebudzona dowiedzialam sie ze zmarł mój wójek :D na początku miesiąca babcia... Tyle że w ich przypadku już nie cierpią... Ostatnio tylko po pogrzebach chodzę... Waga jeszcze nie wiem jak, ale wiem że mam cholerne zakwasy po tych moich ćwiczeniach, zaraz z resztą się za nie biorę. Miłego dzionka Wszystkim! Bardzo współczuję :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saga Opublikowano 21 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2010 śnieżnko i kostko - wielkie, wielkie gratulacje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.