Bozena66 Opublikowano 14 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2009 Maragrete, nie daj sie tym niemieckojęzycznym i podobnie-beznadziejniejęzycznym i zachowaj spokój i pogodę ducha, bo jak zapewne wiesz bardzo to sprzyja chudnięciu :-D Do-Do ten balonik powinien być przejściowy i zniknie zapewne gdy włączysz warzywka. Czeremcho, gratuluję spadających spodni, to jest rzeczywiście nieziemsko miłe uczucie :-D Kasias, bardzo Ci współczuję, tarczyca jest takim podstępnym hormonem, który ma wpływ na wszystkie nasze funkcje zyciowe. Na pewno dasz radę i wszystko się pięknie unormuje :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ofelia Opublikowano 14 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2009 Witam Wszystkie dziewczyny :-D w ten cudny słoneczny dzien, A ja w otchłani rozpaczy buuuuuuuuuuu waga dwa dni temu pokazała 82 i tak tzryma. Nie wiem co sie dzieje, nie grzesze, jestem na białkach, pije wode nie jem za duzo otrebów.........a ta przekleda waga ani drgnie. Ostatnio 5 tygodni staneła na 82 na dwa dni zeszła do 80 i znowu powrót do 82..... wiem, ze nie złamię sie, ale chyba jestem juz zmeczona.....marze o tym by juz zobaczyc z przodu 7. Podpowiedzcie prosze czy jest jakis sposob na te przebrzydłe kilosy??? Pozdrawiam słonecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bozena66 Opublikowano 14 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2009 Witam Wszystkie dziewczyny :D w ten cudny słoneczny dzien, A ja w otchłani rozpaczy buuuuuuuuuuu waga dwa dni temu pokazała 82 i tak tzryma. Nie wiem co sie dzieje, nie grzesze, jestem na białkach, pije wode nie jem za duzo otrebów.........a ta przekleda waga ani drgnie. Ostatnio 5 tygodni staneła na 82 na dwa dni zeszła do 80 i znowu powrót do 82..... wiem, ze nie złamię sie, ale chyba jestem juz zmeczona.....marze o tym by juz zobaczyc z przodu 7. Podpowiedzcie prosze czy jest jakis sposob na te przebrzydłe kilosy??? Pozdrawiam słonecznie Wyjdź szybciutko z tej otchłani rozpaczy i zacznij działać :-D . A może będziesz miała @?Dziewczyny stosowały na zastoje wagi zieloną herbatę schłodzona w lodówce, przynajmniej 1 litr dziennie, a najlepiej więcej. Powodzenia :-D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Śliweczka Opublikowano 14 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2009 Ofelio,być możeTwój organizm broni się,każda z nas to chyba przeżyła.A może jesteś przed "trudnymi dniami"?Nie wiem co jest przyczyną ,ale napewno nie wolno się załamywać i poddawać,bo nasze ciałka tylko na to czekają...Ale my się nie damy,prawda???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mallina Opublikowano 14 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2009 Jak miło Was czytać,jednej spada,drugiej wzrasta(ale wkrótce tez spadnie :-D ),czytam o naszym spotkaniu i mam nadzieję,że kiedyś dojdzie do skutku.Wprawdzie jestesmy z różnych stron kraju i z zza granicy ,ale to musi się udać jeśli tylko tego będziemy chciały :-D .buziaki ,jutro idę do pracy na 12 godzin,pewnie odezwę się pojutrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Do-Do Opublikowano 14 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2009 Ofelio nie zalamuj sie wcale, ja tez wczoraj mialam dol, bo moja waga pokazywala jakies okropienstwa, ale dziewczyny mnie podbudowaly i sie jakos trzymam. Bozenko z ta zielona herbata to jest swietny pomysl, zaraz lece i parze caly dzban i pije, pije, pije. Gdzies nawet wyczytalam, ze kazda filizanka zielonej herbaty powoduje spalenie dodatkowych 20 kalorii. Dziewczyny czy sos sojowy jest dozwolony jako przyprawa czy sobie odpuscic? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ofelia Opublikowano 14 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2009 Dziekuje Bozenko, jakoś nie próbowałam tego sposobu, choc kiedys czytałam o tym na forum....nienawidze zielonej herbaty, ale cóż, czego sie nie robi by pozbyc sie kg :-D zaraz jak wróce z pracy zaparze to paskudztwo....... Śliweczko, oczywiscie,ze nie nie załamujemy sie, choć czasem na granicy już jestem. Wiem, że dzieki WAM, wytrawam!!!! Mam jeszcze prośbe, czy moge prosic o podpowiedz, jak cytowac WAsze wypowiedzi??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ofelia Opublikowano 14 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2009 Do-do wiec od dzis razem zaczynamy pić te "przesmaczna " herbatkę...hihiihihihihi...ale skoro pomoze....to z :-D bede pic codziennie cały dzbanek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bozena66 Opublikowano 14 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2009 Mam jeszcze prośbe, czy moge prosic o podpowiedz, jak cytowac WAsze wypowiedzi??? Kliknij pod postem, który chcesz zacytować: odpowiedz i pisz w ramce, która Ci wyskoczy. Możesz nieinteresującą dla Ciebie część wypowiedzi wyrzucić, tylko zostaw z przodu i z tyłu quote w ramkach, bo to jest własnie cytat. Mam nadzieje, że cos zrozumiałas z moich wypocin :-D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Anula1978 Opublikowano 14 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2009 Oki dziewczynki ja zaraz uciekam. Życzę Wami miłego dzionka i dużych spadków wagowych. Mi humorek trochę się polepszył dzięki Wam no i dzięki temu, że Śliweczka i Juggin na mnie nakrzyczały. Dzięki dziewczynki. Z Wami jest cudownie, superosko. Buźka. Ofelio weź się w garść i pij zieloną herbatkę. Ja ją lubię ale ostatnio jak piję to jakaś wydaje mi się pieprzna. Chyba kupię z tej firmy co zawsze brałam. Pa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maragrete Opublikowano 14 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2009 Dziekuje Bozenko, jakoś nie próbowałam tego sposobu, choc kiedys czytałam o tym na forum....nienawidze zielonej herbaty, ale cóż, czego sie nie robi by pozbyc sie kg :-D zaraz jak wróce z pracy zaparze to paskudztwo....... Śliweczko, oczywiscie,ze nie nie załamujemy sie, choć czasem na granicy już jestem. Wiem, że dzieki WAM, wytrawam!!!! Mam jeszcze prośbe, czy moge prosic o podpowiedz, jak cytowac WAsze wypowiedzi??? Wiesz ja tez za nia nie przepadam, ale jest dużo zielonych herbatek smakowych, ja kupuje takie zielone z cytryną, z guarana i pomarańcza a ostatnio bardzo mi smakuje z opuncja figowa. Sa do kupienia w wersji ekspresowej i liściastej, w różnych cenach, nawet w mojej Biedronce (tanio!) jest ich duzy wybór. Poza tym pije ja systematycznie od końca kwietnia to sie juz przyzwyczaiłam, czego i tobie zyczę.... :-D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
juggin Opublikowano 14 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2009 Oki dziewczynki ja zaraz uciekam. Życzę Wami miłego dzionka i dużych spadków wagowych. Mi humorek trochę się polepszył dzięki Wam no i dzięki temu, że Śliweczka i Juggin na mnie nakrzyczały. Dzięki dziewczynki. Z Wami jest cudownie, superosko. Buźka. No Kochana jak Ci sie humorek poprawia po moim "OPR" to ja sama nie wiem :-D . Ja tak mogę codziennie- byle by Twój dobry humor był z Tobą zawsze :-D Chyba wydrukuje Twojego posta i Ukochanemu pokaże- jak ma reagować na moje krzyki, bo on jakoś dziwnie po małym "OPR" i fochaty i obrazony i bez humoru. Dziwak jakiś? :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maragrete Opublikowano 14 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2009 Ofelio nie zalamuj sie wcale, ja tez wczoraj mialam dol, bo moja waga pokazywala jakies okropienstwa, ale dziewczyny mnie podbudowaly i sie jakos trzymam. Bozenko z ta zielona herbata to jest swietny pomysl, zaraz lece i parze caly dzban i pije, pije, pije. Gdzies nawet wyczytalam, ze kazda filizanka zielonej herbaty powoduje spalenie dodatkowych 20 kalorii. Dziewczyny czy sos sojowy jest dozwolony jako przyprawa czy sobie odpuscic? Teoretycznie tak, oczywiscie w "nomalnych" ilościach. W ksiązce było napisane że wszystkie przyprawy, musztarda, chrzan, zioła a wiec mysleże i sos sojowy, szczególnie że nie da sie go używac w nadmiarze....Ja używam od czasu do czasu... :-D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
juggin Opublikowano 14 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2009 Teoretycznie tak, oczywiscie w "nomalnych" ilościach. W ksiązce było napisane że wszystkie przyprawy, musztarda, chrzan, zioła a wiec mysleże i sos sojowy, szczególnie że nie da sie go używac w nadmiarze....Ja używam od czasu do czasu... :-D ja spotkałam sie z 2 rodzajami sosu sojowego ( wiem tez ze jest grzybowy , rybny i jeszcze jakis) - jasny i ciemny i ten ciemny ma w sobie cukier a w tym jasnym nie znalazłam cukru. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.