Skocz do zawartości

Gochna

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    393
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Gochna

  1. Gochna! - wiesz co... te słowa masz rację, są dosć magiczne... aż sobie je zapisałam :D może będą moim mottem na te najbliższe dni i tygodnie... dzięki :)

    Agabyd - oczywiście Ty i dziewczyny macie pewnie rację z tym czekaniem an swoje szczęście etc... ale ja już tak długo czekam... kilka lat jest tak jak jest.. niestety... jakos nie mam szczęścia do tego by trafił się ktoś, kto chciałby ze mną tak na poważnie podzielic swój czas... jakieś takie znajomości na chwilę, jakieś takie "półśrodki", ale nic na całej linii... nic na długi dystans... bez sensu :) ...

    Mam nadzieję, że te piękne chwile nadejdą faktycznie.... choc wiecie... chciałoby się na nie nie czekać aż zaczną pojawiać się zmarszczki... bo wtedy juz na cellulit i zmarszczki to nikogo nie wyrwe hehehehe :( :-D [ah aż się w głos zaśmiałam :) ]

    :) :) :) :) :)

  2. Ahhaaaaa.... no ładnie, to ja w takiej błogiej nieświadomości żyję! Nie dobrze. Ale podobno ciężko gdziekolwiek ją dostać. Czy to jest ta sama której skan tak chętnie rozsyłacie? Jeśli tak to ja baardzo ładnie poproszę: agabyd2002@wp.pl

    Z góry dziękuję! :) :)

    oo Jak ja bym tez mogla prosic. Moj mail: moisi@go2.pl

    Z gory bardzoooo dziekuje :*

    POszło dziewczyny, ale się narozsyłam :(

  3. Witajcie dziewczęta :( i witam również mężczyznę :) wśród nas :)

    W końcu napiłam się kawki z mojego nowego ekspresu. Dzięki za liczne odwiedziny bo w towarzystwie zawsze raźniej i lepiej smakuje. Nie nadążałam tej kawki parzyć, bo i córcia i mamcia i zięć i wasza cała gromada, to co że tylko wirtualnie :) . Na pierwszy rzut poszło capucino... mniam ze spienionym mleczkiem pycha ...

    Obiecałam, że jak wypróbuję, to podzielę się wrażeniami. Tak więc, na początku nie wiedziałam jak się zabrać do parzenia, więc z instrukcją w ręku ... i jakoś poszło. Ten mój ekspres to clatronic na ciśnienie 15 bar. Nie mam porównania z innymi, bo to moja pierwsza maszyna więc mogę tylko powiedzieć, że mi smakowała kawka, ale dużo zabawy z tym parzeniem zanim wszystkim się przygotuje, bo jest tylko na dwie filiżanki i nie wiem czy w ogóle dobrze się do tego zabieram...???

    Poczytałam Was wczoraj tylko wieczorem, ale ponieważ spała u mnie wnusia i jej mamusia, nie miałam już mocy na pisanie. W każdym razie dziękuję za wszystkie miłe słowa :) I przekazuję pozdrowienia od Śnieżynki, bo ona biedna zagoniona po powrocie z Anglii a w dodatku oba kompy jej się posypały :D

    Witaj Makiia córko marnotrawna :) Będziemy Cie wspierać z całej naszej mocy, dasz radę!!! A winko odpuść sobie na czas II fazy, szkoda wysiłków aby poszły na marne. Mi też brakuje drineczka od czasu do czasu. Jak się skusiłam, to później żałowałam. Lepiej się troszkę bardziej pomęczyć i szybciej osiągnąć upragniony efekt, czy nie?

    co do alkoholu-to doktorek zabrania-ale w moim przypadku nie ma on wpływu na dietę...pozwalam sobie na kielicha i mi to nie robi nic a nic!!!!!!!!!!!!

    Jak ja ci zazdroszczę ...

    ... proszę o przepisy na barbara150368@o2.pl ...

    Wysłałam Ci Basiu, ajk tylko przeczytałam Twojego posta :)

    -nie mam nowej ksiazki ,wiec tez prosze,jesli to mozliwe gpomian@wp.pl z gory dziekuje:)

    Witaj Grazzio Tobie też wysłałam :)

    Witam wszystkich.

    A ja mam pytanie czy można jeść w fazie uderzeniowej i później kurczaka wędzonego bez skóry?

    Oraz słyszałem, że można też zjeść budyń, byle bez cukru. Ktoś wie jak sie do tego usposobić?

    pozdrawiam

    Witaj Dav19 Super, że jesteś wśród nas :)

    Śliweczka już Ci odpisała, więc pozostaje się z nią zgodzić i powodzenia w dietowaniu życzyć :-D

    Nutko kochana!

    Zapamiętaj sobie raz na zawsze!!! Jesteś piękna, młoda i wiele pięknych chwil przed Tobą!!!

    Jeśli mogę to jak zwykle sięgnę do swoich doświadczeń żeby Cię pocieszyć. Kiedyś jako bardzo młoda dziewczyna też byłam w dołku, prawie że leju... Chyba było widać moją całą nieszczęsliwość tylko na mnie spoglądając, bo pewna starsza pani bibliotekarka, bardzo serdeczna jak się potem okazało, zagadnęła mnie czemu taka żałość ode mnie bije i smutek. Cóż nie za bardzo chciało mi się otwierać przed całkiem prawie obcą osobą, więc tylko się niemrawo uśmiechnęłam i zrobiłam pewnie głupią minę. I wtedy ta starsza pani powiedziała do mnie bardzo ciepłym głosem: "Nie smuć się kochana. Pamiętaj, że im ciemniejsza jest noc, tym jaśniejsze są gwiazdy". I jakoś lepiej mi się zrobiło ... a od tamtej pory zawsze, kiedy było mi bardzo źle powtarzałam sobie jej słowa, bo to co mi wtedy przekazała sprawdziło się w moim życiu... Były chwile, kiedy czułam się naprawdę wręcz ekstremalnie szczęsliwa i myślę, że o tych bardzo jasnych gwiazdach wtedy mówiła... Warto poczekać na swoje szczęście ... bo ono napewno nadejdzie :lol: :grin: :grin:

  4. Witam porannie!

    Przygotowanie kawki muszę odłożyć na później, bo zaraz lecę do fryzjera i wciągnęło mnie forum :grin:

    Gochno- baardzo prosiłabym o tę książkę :) ) mój e-mail to: aliwin@wp.pl i już nie zatrzymuję, miłej nocki! :)Dobraanoc.

    Poszłooo...

    witam :D

    Gochna, slonko, pytanie za sto punktow :) czy ksiazka kucharska o ktorej wspominasz to 350 przepisow doktora ducana czy moze zebrane w jedno miejsce przepisy?

    ale obawiam sie ze za duzo jem, czy mozecie to fachowym okiem ocenic? bardzo prosze

    sniadanie: jajecznica z dwoch jajek i jeden placuszek z patelni z otrab i dwa plastry wedliny posmarowane twarozkiem

    drugie sniadanie twarozek (caly) z piatnicy plus troszke lososia i koperku ociupina i kawaleczek startego korniszona

    obiad filet z dorsza smazony bez tluszczu z sosikiem z twarosku figura ze szczypiorkiem (lyzka stowowa)

    kolacja (serek z piatnicy z rybka wedzona na placuszku (2 sztuki)

    to moj caly piatek, wczoraj zamiast ryb bylo miesko i wiecej wedliny

    jak sie latwo domyslic jestem w fazie proteinkowej teraz do poniedzialku wlacznie...

    Jak dla mnie menu OK a jeśli chodzi o książkę to raczej skłaniałabym się do naszych forumowych przepisów w wersji word, to nie 350 Dukana.

    Analenko ta biegunka to po tych ziołach ja jak je piłam kilka lat temu to po jakimś czasie myślałam ze ducha wyzionę odstaw je nie są dla Ciebie. Dodam Ci że też całe życie walczę z zaparciami a pomimo to tak zadziałały. Zanim zaczęłam protal to w końcu wyrgulowalm sobie jelitka w natępujący sposób: na śniadanie jadłam pokrojone kiwi+jakiś inny owoc( kawałek gejfruta.pomarańcza lub banana )+1/2 activia+ 2łyżki otrąb( granulowane).Po jakimś czasie wszystko wyregulowało się. Mam nadzieję że wszystko wróci mi po diecie do normy.Od ponad dwóch lat nie musiałam pić żadnych ziół pomagających.Zabronił mi proktolog a kazał jeść otręby z jogurtem...

    Ale teraz to masakra po 5 dniach w końcu się załatwiłam ...

    Ale cóż jutro wchodzą warzywka i wszystko wróci do normy mam nadzieję

    Kochane powiedzcie z doświadczenia jaki cykl fazy II jest najlepszy 1+1,2+2, 3+3, 5+5?

    Napewno jutro będą warzywa ... i chyba wyruszę w poszukiwaniu za serniksem i upiekę go...

    No to próbuje zrobić suwaczek trzymajcie kciuki

    Ilość dni w II fazie zależy od tego ile masz do zrzucenia. Moim zdaniem najlepszy jest 5+5.

    Witam wieczorowo weekendowo:)

    wiecie..oprocz chorobska gornych drog oddechowych, przypaletala mi sie infekcja TAM..gdzie nie powinna sie paletac!!!!wrrrr!!!!od razu klotrimazol w ruch i polecialam do apteki po cos takiego jak w PL lactovaginal to farmaceutki patrzyly na mnie jak na glupa!!!Boze co za kraj!!!!!!jeszcze troche i wracam do domu!!no i zakupilam sobie mase probiotycznych jogutrow;jakos le lactobacillusy musze pochlaniac:)tylko nie znalazlam zadnych probiotykow lihgt(maja duzo wegli) no ale trudno jakos to przezyje...nie wiem w sumie kwasu mlekowego nie powinno mi brakowac pochalniam sporo przetworow mlecznych przeciez.No i poszlam tez zapisac sie lekarza;mowie jakie mam objawy itd.....wizyta za tydzien!!!!JA PIERNICZE!!!!tu sie nie da zyc!!a jeszcze jak sie zapisalam juz do "kobiecego lekarza"to mowie,ze chce tez przy okazji do normalnego to bym sobie badania zrobila krwi i moczu to pani w recepcji mowi,ze to ten sam lekarz...oni tu nie maja osobnej specjalnosci jak ginekolog!!!im dluzej tu mieszkam tym bardziej mnie ten kraj przeraza!!

    :)

    Gochna 100krotne dzięki za książeczkę :) :) :)

    Chodzi o to co na forum - tylko zebrane w całość w jednym miejscu?? dobrze rozumiem -jeśli tak to prosiłabym barrrrdzo mocno także :) A jeśli chodzi tylko o książkę Dukana - ta 350 przepisów.... -to ją też od dzisiaj posiadam. Przypominam gosia424@wp.pl

    Własnie też mam pytanie donośnie II Fazy - Czy jest powiedziane jak lepiej rozłożyc te dni? 3/3 czy np 5/5 . I czy obie fazy muszą mieć tyle samo dni czy np można 3 dni warzywek, a 4 dni protein??

    Książeczka wysłana, bo to nie 350 tylko nasze.

    Już pisałam, że 5 na 5.

    A powiedzcie mi proszę w II fazie to jest jakaś ograniczoną ilość skrobi (mąki) kukurydzianej ?? I gdzie można dostać ta maizenę??

    Mazeina t skrobia kukurydziana, podobno można ją dostać w sklepach ze zdrową żywnością. Ja kupiłamw internecie :(

    Miłego dnia :)

    Smacznej kawusi z ekspresu i wspaniałych protalowych wypieków.

    Pozdrawiam

    :-D :lol: :grin:

    Gochna - kawa z ekspresu to to co saga lubi najbardziej. Teraz się zastanawiam, że w sumie to kawę uwielbiam i powinnam mieć jakiś inny nik Jakobs lub Nescaffe.

    Pozdrawiam

    Zapraszam tylko troszkę później, bo teraz ledwo nadążam za palcami na klawiaturze....

    dzień Dobry kochane!

    Ja jak zwykle wpadam jak po ogień i jak zwykle z pytaniem za 100 punktów.

    Znalazłam coś takiego w biedronie - wołowinka surowa- bo juz kurczakowa wędlinka troche się nudzi

    wklejam super foto i proszę o opinie czy mozna to to bezkarnie czy lepiej na kurczakowych rarytasach poprzestać.

    miłego dnia życzę wszystkim

    p3061701.jpg

    Jak dla mnie bomba!!!

    Do później!!!

    Spadam :grin:

  5. Aha dziewczyny! Całkiem zapomniałam!

    Od rana się zbieram, ale zawsze się rozpiszę w innych tematach i zapominam. Cóż, starość nie radość!

    Zapraszam jutro wszystkie na degustację kawy z nowego ekspresu! Pisałam jakiś czas temu, że kupiłam ale dopiero do mnie dotarł i jutro będę próbować. Mam nadzieję, że będzie smakowała :(

    A teraz już idę spać i nie będę już Was zanudzać :)

    Pa! Pa! Dobranoc!!!

  6. Możesz pisać o wszystkim w tamtym temacie. To nasze forum takie trochę nietypowe. Nie ma złych modów i nie krzyczą na nas jak piszemy posta pod postem, czy popełniamy jakieś inne przestępstwa forumowe, niedopuszczalne gdzie indziej. Śmiało pytaj o wszystko, w miarę naszych możliwości będziemy radzić. I zrób sobie koniecznie suwaczek :(

  7. Przepraszam, ale jestem tu nowa i na razie próbuje się jakoś w to wszystko wkręcić :) aa przedstawiałam się też, ale widocznie nie tu gdzie nalezy :( Więc jak mam trafić na to forum, o którym napisała Gocha? Może jednak podacie mi ten przepis tutaj ? :)

    To ja przepraszam :D i może się zrehabilituję? Oto przepis:

    A przepis na serniczek prościutki i sprawdzony. Opiera się na Sernixsie dr. Oetkera. Na opakowaniu jest przepis jak go zrobić, tylko ja go troszkę zmodyfikowałam zgodnie z naszymi potrzebami, a mianowicie:

    Kupuję 1 kg sera w wiaderku (w przepisie jest 75 dag), najlepiej się sprawdza ten Dr. Oetkera, ale inny też może być, tylko zwracam uwagę jaką ma zawartość tłuszczu i węgli, im mniej tym lepiej. Daję 6-7 jajek, 3 kopiaste łyżki słodzika w proszku, szklankę mleka, aromat śmietankowy i waniliowy, a ostatnio też pomarańczowy i wyszedł wyśmienity. A robię to tak:

    Najpierw ubijam pianę z białek na sztywno; do drugiego pojemnika wrzycam zółtka, i miksuję chwilę ze słodzikiem, dodaję twaróg, sernix, aromaty, mleko i miksuję ok. 5 minut na najwyższych obrotach. Dodaję jeszcze słodzkia w płynie do smaku, musi być dość dobrze słodkie, ale nie przesłodzone. Z tym, miałam największy problem zanim wyczułam jak jest najlepiej, bo dodajesz jeszcze pianę z białek a ta nie jest słodka. Tak więc mieszasz tę całą zmiksowaną masę z białkami ubitymi na sztywno. Blaszkę kwadratową lub tortownicę średniej wielkości wykładam papierem do pieczenia i piekę w nagrzanym do ok. 180 stopni piekarniku ok. 1 godz. Jak się upiecze wyłączam piekarnik, ale nie wyjmuję jeszcze sernika, tylko trzymam ok. pól godziny, czasem dłużej, jak mi się przypomni. Jest trochę problemu z odklejeniem sernika od papieru, ale śliweczka pisała, że ona blaszkę smaruje lekko oliwą i przesypuje mąką kukurydzianą, to wychodzi super, ja jakoś jeszcze się nie odważyłam. Oliwy i oleju wogóle nie używam, więc męczę się z odklejaniem od papieru. Acha serniczek najlepszy jest na drugi dzień, musi dobrze ostygnąć i związać.

  8. Sorki azza ale przeczytałam Twój wpis w nowym temacie i już wszystko jasne. Szkoda że nie wypisałaś tego tutaj :(

    Alienko serek homo kupuję w Lidlu firmy Pilos, ale ma on 3%. Innego niestety też nie udało mi się dostać. Raz kupiłam jakiś cerrefurowy, nie pamiętam ile miał tłuszczu, ale ogólnie musiał mieć dobre parametry jeśli go kupiłam. Niestety ostatnio same puste kartony ...

  9. Proszę o przepis na sernik na diecie ducana. :)

    A może jakieś Dzień dobry! albo Dobry wieczór! czy cóś??? A nie od razu z krzykiem :)

    My oczywiście witamy serdecznie wśród nas :) :D :) :) więc proszę napisz coś o sobie :( jeśli możesz oczywiście?

    Motylku życzę pozytywnego, w całym tego słowa znaczeniu wyniku rekrutacji!

    I oczywiście gratuluję satysfakcji na zakupach. Kiedy mi się to uda???

  10. Ivonka35 a możesz mi powiedzieć, jakiego słodzika dodajesz do tego sernika i w jakich ilościach? Wiem, że powinien zawierać aspartam, ale jestem ciekawa, jaki Wy stosujecie. I oczywiście gratuluje wyniku 12 kg. Mogę zapytać, ile masz wzrostu? Oczywiście, jeśli nie chcesz, to nie odpowiadaj.

    Ivonka już zniknęła, więc pozwól, że ja znów się odezwę :(

    Aspartam źle się zachowuje pod wpływem temperatury, więc nie nadaje się do wypieków. Ja używam słodzika w proszku takiego z carrefura w słoiku z czerwoną nakrętką. Nazywa się sweet top ... właśnie doczytałam się, że jest na bazie aspartamu, ale daje radę. Poza tym Huxol w płynie, ten jest na bazie cyklaminianu, sacharyny i taumatyny, ale za to ma tylko 0,1 grama węgli na 100 ml a kupuję go w Auchanie.

  11. Gochna! Dziękuję pięknie! Już doszło. Zaraz się biorę za czytanie i może jakieś przepisy zrealizuję jutro. Tak mi się jakoś chce urozmaicenia.

    :( :) :) :D

    Ivonko! Hahaha!!! Ale się uśmiałam :) :) :) :) :) :) :-D

    No to i ja dołączę się do czarów, skoro dołączyłam do sabatu:

    Abrakadabra czary mary oby spadły Wam wymiary!!!!

    :lol:

  12. Chciałam jeszcze zapytać bo zdaje mi się że gdzieś to tutaj czytałam czy osoba chora na cukrzyce tez może stosować tą dietę?

    Życzę wszystkim miłego weekendu.

    Tak, może z powodzeniem. Olinki tato jest chory na cukrzycę i nawet mu cukier spadł, więc to jakby dieta dla osób chorujących na cukrzycę :(

  13. Najnowszej nie mam - Właśnie dziś weszłamw posiadanie tej pierwszej części - z nowej w mepiku zrezygnowała, bo Pani powiedziała, że jest to jedynie połączeniu obu pierwszych książek. gosia424@wp.pl z góry dziękuję :)

    Poszło...

    Gosiulku, owszem jest to połaczenie dwóch pierwszych książek, ale nieco unowocześnione o doświadczenia doktora z czasu jaki upłynął od pierwszego wydania. Moim zdaniem ta druga jest lepsza, z tym, że przepisy nie za bardzo dostosowane do naszej kuchni, przynajmniej do mojej :)

    CZY MOŻE JA TEŻ MOGŁABYM POPROSIĆ TĄ NAJNOWSZĄ CZĘŚĆ??? izajanuszewska@interia.eu. Z góry dziękuje.

    A ja dziś sobie drobiową wątróbkę na obiad zaserwowałam z cebulką ,mniam mniam.nawet nie było czuć że na sucho podsmażona.

    Nie wiem jak tam waga,dziś trzeci dzień z warzywkami,ale jakoś kosmicznie dużo ich nie jem.waga schowana czeka ,zważe się za 7 dni.

    Do Ciebie też poszło...

    :)

    HEJ ! Czy mnie jeszcze pamiętacie ! Długo milczałam,ale czytam często.Nie miałam czym się pochwalić ale i ja staję się lżejsza!!! Od 15 stycznia -10kg właśnie dziś rano to zobaczyłam!Nie wiem może ze mną coś nie tak bo gotuję dla trzech facetów ale nie chcę tego z nimi jeść,czy aż tak się psychicznie nastawiłam? MAM pytanie --CO jeśli zjem za dużo otrąb?CZY ból wątroby może być związany z białkami czy tabletkami anty?Piję bardzo dużo więc myślę że dobrze się wypłukuję! Bardzo się cieszę że nas przybywa,fajnie że widzimy spadeczki,a te ZASTOJE myślę że odpuszczą jak ta WSTRĘTNA ZIMA-PRECZ! TRZYMAJCIE SIĘ DZIELNIE! ja chociaż rzadko piszę ale czytam na bieżąco.

    Moje gratulacje Basiu ! Rewelacyjny wynik. Ja jakoś nie mogę doczekać się tej dziesiątki na minusie, a dukanuję już dwa miesiące :)

    Dzięki za odp:)

    Może mam taką specyfikę, że białka działają na mnie biegunkowo, poza tym, naprawdę czuję się dziwnie - zawroty głowy, ogólne robicie, mdłości, śpię po 10h, więc chyba wniosek ogólny mam taki, że dieta działa na mnie faktycznie uderzeniowo (tym bardziej, że u mnie biegunka to jak zobaczyć w PL tsunami:) ) i mam nadzieję, że w poniedziałek rano zobaczę to na wadze !

    Zioła które piję nie mają za bardzo działania przeczyszczającego, tylko wspomagają przemianę materii. Są od Bonifratrów również zioła stricte na zaparcia i te dopiero działają, że hej. Jeśli macie z tym problemy to szczerze polecam, ponieważ nie mają działania uzależniającego jak te wszystkie herbatki figury itp.

    Pozdrawiam Wa serdecznie i dziękuję za wszystkie rady i komentarze !

    A.

    Powiedz Analeno gdzie zaopatrujesz się w zioła Bonifratrów? Może pomogą na moje zaparcia? Bo nie chciałabym się uzależnić od jakiegoś badziewia.

    Wow Gochna jak Ty to robisz ze dajesz rade wszystkim odpisywac i o wszystkich pamiętasz??!!:D Nawet o mnie:) Z tym olewaniem, to co prawda nie czuję się aż tak ale czasem myślałam że pisze głupoty i zadaję głupie pytania dlatego niekt nie odpowiada, ale już wiem że czasem poprostu się nie da. Sama na początku co chwile zaglądałam na forum i nie miałam zaległości a teraz wystarczy kilka h i już 3 strony w plecy:))

    Sama chciałabym spamiętać co kiedy jak komu odpisywać ale jakoś mi się zawsze wydaję że lepiej jak poradzą bardziej doświadczone osoby jak np Saga czy Śliweczka :)

    No to skoro troche sie podbudowałam że może nieaz takie glupoty pisze to spytam jeszcze raz:)

    Ile można dziennie zjeść tego sernika Gochny(pytam na przyszłość bo tego mojego juz daawno nie ma;)

    Czy sernix to to samo co sernik-mix dr oetkera??

    O wadze lepiej nie wsponinam.....ale trwam mimo wszystko

    Pozdrawiam wszyyyyyyysztkich!

    Nie mam pojęcia ile można zjeść na raz sernika. Trzeba chyba zachować rozsądek, bo to jednak nie czyste białka i traktować go jako coś dopuszczalnego. A jak coś dopuszczalnego to może powodować w większych ilościach zastoje. Chyba... To zresztą, tak jak pewnie wszystko, sprawa indywidualna.

    Dukan zaleca jeść posiłki składające się z przystawki, dania głównego i deseru, więc sernik należy traktować jak deser i można go chyba jeść do każdego posiłku? Tak to sobie tłumaczę, mam nadzieję że słusznie...

    A jeśli chodzi i sernik-mix, to nie spotkałam, więc nie mam pojęcia czy to to samo :(

    Czesc Dziewczyny!

    Kurczaczek, jakie Wy jesteście aktywne na tym forum. Stronek przybywa w zastraszającym tempie i nie ma szans, żebym to wszystko przeczytała, ale przepis na serniczek już sobie skopiowałam i może jutro uda mi się wcielić go w życie. :) Dzisiaj kiepsko się czuję, w pracy rozbolała mnie głowa i czułam się tak ogólnie rozbita. Poza tym jakoś zapomniałam sobie wziąć coś do jedzenia do pracy i pod koniec to już czułam, że jest mi niedobrze. Chyba troszkę z głodu i może odrobinę przez ten ból głowy. Podejrzewam, że to może ma coś wspólnego z pogodą, bo nie tylko ja marnie się dziś czuję.

    Masz rację, sporo spośród moich znajomych narzekało dziś na złe samopoczucie, więc możliwe że to pogoda. Ale z drugiej strony nie można się głodzić na diecie Dukana. Jest to zabronione i musimy się tego trzymać!

    Gochna! Dzięki za wszystkie ciepłe słowa. Czy mogę też prosić o nową książkę Dukana na e-maila? jrakus@tvksmp.pl A może ma ktoś zeskanowaną książkę z przepisami w tej dietce? Bardzo bym prosiła o przesłanie.

    Alienko książka poszła, ale nie doszła! Coś nie tak z adresem. Może podasz jakiś inny?

    A przepisy są lepsze, bo sprawdzone w naszej forumowej książce kucharskiej, jeśli chcesz to też mogę Ci ją przesłać.

  14. Witam dziewczyny po dwudniowej nieobecności. Ostatnio pisałam wam ze mnie strasznie boli ucho no i nie przeszło samo, w środę mężuś mnie zabrał do lekarza.Prywatnie bo jakbym miała czekać na skierowania do laryngologa itp. to bym umarła z bólu. Myślałam że dostanę jakieś zastrzyki bo już kiedyś coś podobnego przechodziłam ale dostałam dwie maście i krople. No i mam jakoś reakcje alergiczna Lekarka stwierdziła że to może być od psów a ja nie mam psa albo od wody- to jak mam sie kąpać żeby mi woda nie wpadła do ucha?. No cóz od środy jeszcze sie pomęczyłam dobrze ze miałam ketonal. Zaskoczyło mnie to ze ta lekarka wzięła za wizyte prywatna 30 zł bardzo mało - jestem w szoku :) Dziś już lepiej jestem na razie bez brania tabletek.

    A zaraz właśnie jade do kontroli - mam nadzieje ze nie bedzie mi juz grzebała w uchu bo do przyjemności to nie należy :)

    A w środę przyjechała do mnie mamusia - oddała mi dziecko :D córcia była u niej na feriach i nawet 3 dni jej przedłużyliśmy ferie. Powiedziała że juz widać ze schudłam :)

    Przeszłam na 2 fazę. Już 2 dzień, na pierwszej schudłam 3,1 kg moze to niespektakularny spadek ale miałam @ i ten ból ucha niewiele jadłam. Dunkan w swoim tescie przewidział ze spadne 2,7 to i tak go pobiłam.Mama mi nawet zrobiła dunkanowska pizze :) ciasto na mące kukurydzianej. i powiem że dobrze jest sobie urozmaicać posiłki bo tak to człowiek szybko straciłby motywacje. Ciasto pizzy było gorzkie ale farsz pycha. Teraz sie nie waże wiadomo warzywka.

    Muszę przyznać ze duzo napisałyscie miałam chyba ze 20 stron do pocZytania.

    ok, lecę do lekarza- mam nadzieje ze trafie nie znam jeszcze zbyt dobrze tego miasta. :)

    No Moniczko bardzo Ci współczuję :( . Moja Śnieżynka ma taki problem z uszami od 20 lat. Nie daj Boże jakiś katar i już strach, że znów będzie ucho chore. Zaczyna swędzieć leciutko - strach że znów się zacznie i ból i kłopot. Ona też jakieś uczuleniowe sprawy ma z tymi uszami, ale nigdy nikt nie stwierdził od czego i dlaczego. Tylko się dziewczyna nacierpiała w swoim życiu. Zaczynało się od zwykłej alergii a kończyło się na stanie zapalnym często z perforacją i wyciekiem z ucha. Czasami co godzinę musiał być zwilżany lekarstwem opatrunek założony do ucha przez conajmniej dobę lub dwie i codzienne wizyty w gabinecie i czyszczenie ucha "odkurzaczem"... Biedactwo moje... Nie życzę Ci takiej alergii...

    Za to gratuluję spadku!!! Jest czego!!! Wytrwałości życzę w dalszym Dukaniu i miłego weekendu :)

  15. A ja dziś zaliczam smutaśny dzień.

    Energia prawie zerowa, pogoda jest zwariowana, raz słońce raz śnieg i ciemno jak w d...ie u ...

    Jedyny plus jest taki że już prawie 14 no i piątek.

    Najchętniej przeszłabym się szybkim marszem gdzieś daleko a potem zapakowała do cieplutkiego łóżeczka. Nie mam nadal @. We wtorek trzeba więc odwiedzić dr i zobaczyć co tam piszczy w trawie.

    Gochna pozdrownionka dla Śnieżynki i Maćka.

    Dzięki Olinko w ich imieniu, napewno przekażę :-D :lol: :grin:

    A Tobie życzę lepszego nastroju w weekend i przetrwania bez dostępu do naszego forum :grin: .

    Zdrówka oczywiście i dobrej diagnozy u lekarza we wtorek :grin: :grin: :grin:

    Gochna

    1. o alkoholu owszem czytałam, ale dostałam tez odpowiedź, że podczas III fazy już sporadycznie można ;> czy to prawda?? W sumie to do początku czerwca wg testu dukana, powinnam praktycznie dojść do upragnionej wagi, więc Dzięki Bogu W okresie przedślubno-ślubnym będzie to już (mam nadzieję) III Faza, więc i owoce wrócą i no jeśli w ciągu tych kilku dni pogrzeszę z alkoholem odrobinę, mam nadzieję, że katastrofy nie będzie - i tak wtedy już raczej nie w głowie mi będzie myślenie o odchudzaniu :( Ale to dopiero 19 czerwca, więc mam jescze czas :)

    2. Na serniczek, jeśli tylko kupie i uda mi się go wykonać się skuszę i tak mogłabym już wtedy wejśc w II Fazę, więc chyba nie zaszkodzi :)

    4. Czyli generalnei nei potrzebnie kupowałam specjalnie jakąś super patelnie niby nieprzywieralną z jakimś dziwnym dnem - lepiej zajśc do biedronki :D Jak finanse pozwolą to chyba się udam :)

    5. A jeśli chodzi o to, to wyglada to tak, jakby w ogóle go nie było - takie tam ledwo co, a zawsze to dosyć ciężko ten okres przechodziła i z intensywnością i z bólami... a tu taki psikus... No ale w sumie chyba tylko się cieszyć :)

    Jęsli o mnie chodzi, to na pewno w razie niejasności będę na pewno pytać do skutku - lepiej się pytan niż grzeszyć przecież :) Jescze raz ogromne dzięki za odpowiedzi i powodzenia w spadkach WSZYYYYYSTKIIIIM !!! :) :) :)

    Gosiulku, czy Ty czytałaś najnowszą książkę Dukana? Jeśli nie to mogę Ci ją przesłać na email. Ino rzeknij.

    Tam znajdziesz odpowiedź na większość Twoich pytań.

    W III fazie można pozwolić sobie na 2 królewskie uczty w tygodniu i podczas takiej uczty możesz wypić lampkę wina. Zresztą ślub to taka ważna uroczystość, że dyspensa obowiązuje całkowita, więc jeśli będą niedozwolone rzeczy to najwyżej zrobisz kilka dni ostrych białek i powinno wrócić do normy. Zresztą mamy kilka takich grzeszących więc może one podzielą się z Tobą swoimi doświadczeniami.

    Buziaki na weekend :grin:

  16. Wczoraj znalazłam w końcu i zrobiłam sobie test Dukana - wyszło, że do wesela powinnam zejść do 62,5kg. Ale jednocześnie wyszło, że faza uderzeniowa u mnie powinna trwać 4 dni i w tym czasie powinnam schudnąć ( w sumie to bardziej stracić niż schudnąć - bo to pewnie wypłukanie wszystkiego z organizmu, woda itp) 1.9kg. A ja uderzeniówkę chce dociągnąć do niedzieli (czyli 7 dni).

    Ponadto dzisiaj jest 5 dzień a ja właśnie mam prawie -4kg na wadze :) Niestety dzisiaj od rana (jeśli można to ranem nazwać - wstałam koło 11) boli mnie strasznie głowa... A poza tym poza wynikiem na wadze nie widać jeszcze nic :( ale może jak zacznę trochę ćwiczyć od poniedziałku (Faza II) to się to zacznie zmieniać :)

    Jak dla mnie nie powinnaś ciągnąć aż 7 dni uderzeniówki. Poprzestań na 5, bo wynik masz superowy! Dalej może już nie schodzić i szkoda Twojego wysiłku. A złe samopoczucie prawie każdego dopada. Niektórych w 3 lub 4 dzień innych w 5. Zacznij spokojnie II fazę i nie łam się czasami jak zobaczysz na wadze jakąś nieprzyjemną niespodziankę gdy wprowadzisz warzywka, bo to raczej normalne.To czas dla organizmu na złapanie oddechu, więc ... do boju !!!

  17. No i wciachało mi posta! Ok od początku...

    Cześć Dziewczyny! :)

    Troche ostatnio sie rozpasałam i mam efekty. Zaliczyłam dwie imperzy z alkoholem i zastój trwa juz 3 tydzień. Do tego dziś wybieram sie na obiad z pracy z okazji dnia kobiet. Z menu wybralam grilowanego kurczaka z brokułami ale w sosie serowym i od tygodnia biję się z myślami o frytkach! Matko ja chyba świadomie zgrzeszę, ale cóz byłam przygotwana że moja frytasowa obsesja powróci.

    Ale od soboty wracam na ostry protal!! :D

    pozdrawiam was wszystkie

    stare znajome i nowe protalki :)

    Witam po dłuższej absencji!!! To pewnie przez te grzeszki Cię tu nie było? Wracaj na protala i nie grzesz więcej! :)

    Dziewczyny - proszę o pomoc, mam problem.

    Dzisiaj 5ty dzień I fazy a ja od wczoraj mam biegunkę. U mnie jest to niesamowite, ponieważ całe życie mam zaparcia. Regularnie piję zioła od Bonifratrów 'na odchudzanie' ponieważ bez tego miałam wieczne zaparcia.

    Mój repertuar codzienny:

    - serek Piątnica light ze szczypiorem, wędlina z indyka, piersi kurze pieczone bez tłuszczu w musztardzie

    - ok. 1,5l wody niegazowanej, trzy herbaty, kawa Ricore 2 x dziennie, zioła

    I nie wiem co się dzieje:( Może odstawić zioła? Za dużo wody? Masakra. Nigdy nie miałam takich problemów, zawsze w drugą stronę :)

    Helpppp!

    Dziękuję, A.

    Menu jest dobre, więc jeśli wszystko było świeże, to spoko, powinno przejść. Moje dziewczyny też męczyły biegunki. Zarówno jedną jak i drugą. Badały co może być tego powodem. Śnieżynka podejrzewała różne rzeczy np. lift gruszkowy, cola zero, nie wiem dokładnie co jeszcze ale wiem, że nie je otrębów a i tak od czasu do czasu dopada ją biegunka. Martę też męczyło, ale jak u niej to nie wiem niestety :( W każdym razie otrębów też nie je.

    Ja myślę, że jednak Twoje ziółka mogą być powodem, a niektóre dziewczyny po prostu od czasu do czasu mają biegunki, za to jak im waga leci ...

  18. Witaj Kropelko! Będę na pewno myślieć żebyś wyzdrowiała jak najszybciej, myślę, że reszta też! U nas też teraz świeci słoneczko, ale jest całkiem biało od śniegu :(

    Iriss1 Ty też się kuruj żeby Cię nie powaliło całkiem. A z tym zauważaniem to nie tak, nie każda z nas ma coś do powiedzenia na wszystkie tematy, które poruszamy w naszych postach. Zresztą jakby każda z nas zechciała odpowiadać każdej na każdego posta to miałybyśmy nie kilka stron dziennie do czytania ale kilkadziesiąt i pewnie odpowiedzi by się powtarzały. Zawsze można zadać nurtujące pytanie na priva. :) A czasem wystarczy troszkę poszukać :) :D :)

  19. Witam dziewczyny piątkowo - zimowo! Brrrr!! znów śnieg i snieg :)

    Maragretko dzięki za pamięć o moich dzieciach. Ostatnie dni były tak zwariowane, że nie barzdo miałam czas na forumowanie, więc i nie pisałam zbyt wiele. Maciek się trzyma i zaczyna spadać, ale i tak w sobotę planuje piwko, i nadal ćwiczy intensywnie. Ważne, że nie rezygnuje. Zna konsekwencje i się z nimi godzi. Najwyżej będzie mu wolniej szło, ale zawsze w odpowiednim kierunku :)

    Moja Śnieżynka już w domciu. Dukała cały czas, tylko w podróży musiała coś zjeść innego, ale o tym to może sama napisze. A ja po prostu przeżyłam szok jak zobaczyłam ją na dworcu: włoski przedłużone, białe spodnie, nowa gustowna kurteczka ... aż dech mi zaparło. Buźka szczuplejsza, figurka coraz lepsza ... po prostu się wylaszcza :-D No i sama młodość jest piękna :)

    Poczytałam i ... smutno mi się zrobiło, że jest ktoś na naszym forum, kto poczuł się niezauważony :) . Tak to już jest, że jeżeli nie wiemy jak odpowiedzieć, to nie będziemy zabierać głosu. Saga o tym pisała.

    A może jednak dziewczyny czytajcie troszkę uważniej :-D , bo ręce opadają, jak człowiek się produkuje a tu raptem ktoś pisze, że nie otrzymał odpowiedzi :evil: . Czasem trzeba zapytać jeszcze raz, bo nie zawsze każda z nas czyta wszystko od deski do deski z prozaicznego powodu braku czasu. Niekiedy tylko wpadamy żeby się przywitać i już :-D .

    Napewno nie jest to objaw olewania kogoś czy takie tam ...

    Chcecie odpowiedzi na nurtujące pytanie - molestujcie aż do skutku :)

    Witaj Grajka - mały spadek to pewnie przez te zaparcia. Ja mam ten sam problem i wiele innych też. Nie działa na mnie Colon C i Dicoman, nie działa na mnie parafina ciekła, ani otręby, ani duża ilość płynów. Na dzień dzisuejszy pozostaję mi herbatka z senesem, boldaloin, bo nawet Xsenna jest nie dla mnie.

    Jeśli chodzi o wspomagacze odchudzania to nie mam doświadczeń chociaż też o tym myślałam, ale nie próbowałam i jak na razie nie zamierzam.

    Powodzenia i większych spadków życzę :-D

    Trzymaj się Agabyd. Waga musi spaść!

    Jak miło, że dorobiłam się fanklubu ze swoim nickiem w nazwie :lol:

    GabiM otręby przenne można jeść zawsze, ale max 1 łyżkę dziennie. No i oczywiście gratuluję spadku!!! Rewelacyjny!!!

    Szpuleczko tak mi przykro z powodu wypadku Twojego syna, że sobie nie wyobrażasz. Dobrze, że będziesz miała go już blisko i duuużo siły życzę na czas rehabilitacji. Dobrze, że był operowany tam, bo czasami nie chcą się podjąć, tylko transportują do Polski, a to nic dobrego. Mój mąż miał wypadek w Niemczech, gdzie złamał rękę w nadgarstku. Złamanie było fatalne, ale bardzo dobrze je poskładali i obyło się bez operacji, na którą początkowo chcieli go wysłać do kraju. Jak przyjechał do Polski, to nasi lekarze nie mogli się nadziwić, że tak to się skończyło i po rehabilitacji ręka jest w pełni sprawna. :grin:

    Alienko! Jesteś rewelacyjna! Przegonić Dukana? Niezły wyczyn! Jak to zrobiłaś???

    Dzięki za pozdrowienia Ivonko i ignoruj nieprzyjaznych, szkoda zdrowia ...

    Gosiulku oto odpowiedzi na Twoje pytania, chociaż na oczy mogło Ci paść :twisted: , bo rękę dam, że pisałam przynajmniej na temat alkoholu.

    1. Alkoholu Nie wolno i koniec! Na własną odpowiedzialność. Reakcja - waga w miejscu lub wzwyż, a tego nie chcemy chyba?

    2. Serniczek lepiej w drugiej fazie ale mi nie zaszkodził na spadki w I :grin: Przepis Saga wkleiła parę postów wyżej i Olinka w wątek z przepisami :grin:

    3. Cola zero jest OK! Może coś z przepisów Cię zainspiruje na tę imprezkę?

    4. Moja patenia teflonowa ma na dnie wzorki i też wszystko łapie na sucho, ale mam taką z powłoką nonstick kupioną w Biedronce na wagę i jest rewelacyjna, nic nie przywiera :grin:

    5. Ja od czasu przejścia na dietę też mam mniejsze dolegliwośći, jeśli o to Ci chodziło w tym pytaniu. Cylk mi się skrócił i zupełnie nie odczuwam bólu owulacyjnego, co do tej pory było dla mnie masakrą, raz po jednej raz po drugiej stronie w czasie jajeczkowania okolice jajnika i cały bok przeszywał mnie taki ból, że nawet nospa forte nie bardzo pomagała. Teraz nic nie odczuwam :grin:

    Słodzik w płynie kupuję w Auchanie, w pudrze - w Carrefure (słoik z czerwoną nakrętką)

    No i oczywiście gratuluję wyniku :grin:

    a co do odpowiedzi to tez czuje sie olewana :) jakis czas temu napisalam posta, bo rzadko pisze i nikt nie odpisal buuuu....no ale coz nigdy nie bylam postrzegana jako ktos warty uwagi, juz sie przyzwyczailam :)

    kasias nawet tak nie mów! Jak to ktoś nie wart uwagi? Co z Twoją samooceną? Jak będziesz tak siebie traktować, to nie oczekuj żeby inni mieli do Ciebie inne podejście. A skoro piszesz o tym, to chyba choć troszkę Ci to przeszkadza i nie czujesz się dobrze ze sposobem postrzegania Ciebie przez innych. Popracuj nad tym a poczujesz się lepiej :grin:

    Witaj Boguniu! Gratuluję spadku. Rozumiem Cię i wiem co to znaczy walka z każdym kilogramem :) Ale w I fazie nie powinnaś jednak ćwiczyć ostro. Dukan poleca aktywność na receptę, ale raczej wysiłek umiarkowany i w kolejnych fazach. Suwaczek: kliknij na jakikolwiek z naszych, zrób sobie swój, skopiuj bbcode i w: panel kontrolny, po lewej stronie niżej edytuj sygnaturę, pojawi się pole i tam go wklej. :-D Mam nadzieję, że nie zaciemniłam :D

    Maliszko wysłałam Ci ten skan :grin:

    Bożenko moje najszczersze gratulacje!!!!!!! Podwójna radość i -20 i 6 z przodu, po prostu super!!!

    Piszę się jak najbardziej na sabat :grin:

    Marzeniuw Tobie również gratuluję spadku! I siły dla mężusia w powrocie do pełnej sprawności, bo będzie mu potrzebna. Na początku będzie musiał bardzo na siebie uważać i nawet jak przestanie boleć lepiej niech się nie nadwyręża :( .

    Wiecie co odpisywanie zajęło mi 3 godziny! Co chwilę coś mi przeszkadzało i odrywało, ale dotrwałam do końca moich cytatów i chyba powiedziałam wszystko co chciałam

  20. Gochna przypomniałaś mi, że u mnie też po drodze było rzucanie palenia - aż śmieszne, że już o tym zapomniałam tak jakbym nigdy nie paliła! Ale to i dobrze, prawda?

    DZiewczyny miałam nie pisać o tym, bo cóż to ma wspólnego z naszym dietowaniem ale mam strasznego stresa - mój Kochany idzie lada chwila "pod nóż" - czeka go zabieg w związku z przepukliną pępkową i choć wiem, że to nic takiego w dodatku zabieg jest wykonywany metodą laparoskopową to i tak boję się.A u mnie jak nerwy to i wizyty w kuchni częstsze (i ku całej radości w kibelku też :wink: ) dziś już zjadłam otrębiankę, serek wiejski i chyba z 5 plastrów indyka wędzonego i nadal mnie ssie...

    No to jedz, nie powinno Ci to zaszkodzić raczej. A o laparoskopię się nie martw. Ja miałam robioną dwa razy i też przeżyłam tak jak i krowa i pies Iriss1 :-P :D :-D

    PROTOMAJONEZ

    Dziewczyny mam pytanie co do wynalazku o nazwie protomajonez :P

    Czy to da się zjeść? Smakuje jakos podobnie do normalnego majonezu czy to kompletnie inna sprawa?

    Poza tym gdzie sie kupuje olej parafinowy? Ja znalazłam go w Leroy Merlin przy lampach ale było napisane że nie nadaje sie do spożycia :wink:

    I z czym go jecie?

    POMOCY :D

    Ja też nie robiłam protomajonezu, jakoś wolę sosy z jogurtu greckiego, a parafinę ciekłą (olej parafinowy) kupisz w aptece.

    Dziewczyny jestem z WAS dumna :D czytam codziennie :grin: ciesze sie :grin: ) ze jestescie DUKANECZKI :grin: mam czasami takiego doła :grin: ale jak poczytam to zaraz dostaje dopalacza :grin:

    DZIEKUJE WAM :grin:

    PS.z Dukanem od 30 stycznia 2010 - do dzis zgubilam 5kg,ale uswiadomiłam sobie to dopiero wczoraj co to znaczy stracic 5kg,jak niosłam wode 5 litrowa niegazowaną kupiona w Lidlu - jaki to CIĘŻAR :-D

    DZIEKUJE WAM :-D

    Brawo Melu tak trzymaj i odzywaj się częściej :roll:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.