Skocz do zawartości

Gochna

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    393
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Gochna

  1. Gochna jak samopoczucie? Już lepiej? Mam nadzieję, że na Twojej buzi znów gości ciepły uśmiech! Głowa do góry.

    Dzięki Motylku - u mnie dziś masakra jakaś :cool: , jeszcze gorzej niż wczoraj, siedzę i ryczę ... w dodatku mężuś 800 km ode mnie :-?

  2. Cześć dziewczyny!

    Gochna przesyłam 1000 uśmiechów - może dzisiaj będzie lepszy dzień, chętnie wysłałabym też słoneczko, ale nie ma go dzisiaj na pomorzu.

    A zapomnialam Wam napisać, że jutro mam sie stawić w urzędzie pracy - po propozycje, na tablicy widzialam ale za taka marną kasę, to wstyd dawać komuś taką marną propozycję finansową. Nawet nie wiem ile takich "super" ofert mogę odrzucić, żeby nie stracić zasiłku.

    Dzięki! Ze słoneczkiem u nas też krucho ale nie jest aż tak bardzo ponuro, oprócz myśli oczywiście...

    Witam niedzielnie walentynkowo! Nici dziś z czekoladowego serducha i innych łakoci ale trudno..Nie byłoby takiego żalu gdyby to wszystko działało a tu lipa 5 dzień fazy uderzeniowej trzymam się diety bardzo dokładnie i nic:( Coś tam się wahnęło na wadze ale tyle co nic. Ehh..jeszcze trochę wytrzymam ale jak tak dalej pójdzie to stracę wiarę na dobre:(

    Wiesz, to zdumiewające, że Twój organizm tak reaguje. Jeszcze się nie spotkałam z takim przypadkiem, żeby tak nic a nic. Trudno cokolwiek poradzić w takiej sytuacji ale ja osobiście też bym jeszcze troszkę poczekała, może w końcu waga Ci się odetnie i zacznie spadać?

    Mysmy z moim walentynki "odbebnili "juz wczoraj :-? ;duzo swiec,romantiko film i kolacjka..no i chyba za duzo zjadlam?!

    Gochna-dla Ciebie jeszcze wiecej :cool: , Ty wczoraj taka smutna bylas...mam nadzieje,ze dzis bedzie lepiej!!

    Nie przejmuj się za bardzo ilością, najważniejsze, że dukanowo, będzie dobrze.

    I bardzo dziękuje...

  3. Gochna nie smuć się nigdy nie jest tak żeby nie mogło być lepiej. Wiesz że zawsze po burzy świeci słońce

    Gochna - wiem że taka bezsilność jest okropna, ale może kolejny dzień będzie lepszy. Jak mówiła moja babcia "Bóg da dzień Bóg da radę" . Pokaż mu że jesteś silna i możesz być oparciem dla niego i że Go kochasz, na pewno tego potrzebuje. Pozdrawiam.

    Dzięki dziewczyny ... cieszę się, że nie zostałam całkiem sama ze swoim smutkiem ... boli ...

  4. Gochna ja nie dodawałam,bo byłam na tej liście,którą zrobiłaś,więc chyba mnie dodałaś.Jeśli nie to z przyjemnością się dodam.I nie smuć się Gosiu,jutro będzie lepiej.

    No to sorki, jakoś nie zarejestrowałam :cool:

    I dziękuję za pocieszenie, mam nadzieję...

    Gochna,uśmiechnij się.Zawsze po czarnych chmurach wychodzi słońce.

    Tobie też Śliweczko bardzo dziękuję, i dużo bym dała, żeby wyszło dla mojego syna, bo bardzo mu się przyda trochę blasku i ciepła słonecznego ... na dzień dzisiejszy wszystko dla niego jest czarne jak smoła i nie wiem sama jak mu pomóc ... najgorsza jest bezsilność ... i niemoc w przypadku cierpienia najbliższych ................................................................................

    .................................... :-?

  5. Witam dziewczyny sobotnio!

    Jest mi bardzo smutno i chce mi się płakać :sad: ale nie chce mi się nawet o tym pisać... więc będę się smucić w samotności i dlatego odpuszczam dzisiaj pisanie...

    Tylko wspomnę że dziś kolejne 0,5 kg mniej, to akurat powód do radości :-?

    Witam wszystkie Protalinki, a szczególnie nowe koleżanki.Ja niestety rzadko piszę,ale tylko z powodu braku czasu.Czytam was jednak codziennie,bo bez tego nie dałabym rady.Bożenko dziękuję za informacje o odkurzaczu i za pocieszenie,melduję że waga już doszła do suwaczkowej,teraz tylko czekam na 8ę z przodu.Śliweczko,napisz mi proszę,gdzie jest ten twój przepis na tak wychwalane TRUFELKI,bo dziewczyny narobiły mi apetytu a nie mogę nigdzie znaleźć przepisu.

    Miłego dnia życzę.

    Esperantinko a czy dodałaś swój dotychczasowy wynik do naszych zgubionych 986,5? Jeśli nie to nie zwlekaj :cool:

    Ja dodam swoje 0,5 aby był równy rachunek, tak więc:

    986,5+0,5=987 kg

  6. Ja od pierwszego dnia diety pije mleko od krowy :grin: które ma ponad 4% i w życiu nie wypiłabym 0% wody zwanej mlekiem.Poczytajcie sobie w internecie o właściwościach tłuszczu zawartego w mleku.Tłuszcz z mleka pozwala na trawienie tak dla nas złej laktozy,a jesli pijemy mleko 0% to laktoza w całości odkłada się nam w boczki.A mleko 0% tez zawiera laktozę ,więc po co się katować? Tym bardziej że Dukan dopuszcza nabiał do 5%?

    Życzę miłego wieczoru.

    No to miła niespodzianka ;) Od jutra zaczynam mleczko 3,2, tak jak reszta domowników :grin:

  7. wpadłam jeszcze z kolejnym durnowatym pytaniem

    - jeśli zaczęłam diete 5/5 we wtorek -lece przez 5 dni same białką to w niedziele zaczynam już II FAzę???

    jejku niech ta książka już przyjdzie to nie będe wam zawracać głowy takimi bzdurami :grin:

    Tak jak mówisz, nie inaczej ;)

  8. ja sadze wszytko jak leci- bazylie zieloną i czarną , rozmaryn ,oregano - 3 rodzaje miałam w tym roku , szałwię , mietę , melisę , nawet majeranek - ale kupuje gotowe rozsady bo jestem niecierpliwiec..A taras mam zamiast kwitami obsadzony pomidorkami koktajlowymi - do tego świeże ziółka mmm oo bossshhe ja chce lato

    Co do ziółek, to ja hodowałam na parapecie w doniczce. Kupiłam w Biedronce bazylię, innym razem pietruszkę, szczypiorek. Z innymi nie próbowałam. Wsadziłam z tym plastikowym pojemniku do doniczki z ziemią i troszkę przysypałam. Bazylia rosła najwdzięczniej, pietruszka najsłabiej ale ogólnie całkiem nieźle. Teraz też się przymierzam ale chyba wyjmę z pojemników i po prostu wsadzę same roślinki z bryłą ziemi.

    I tak jak Wy nie mogę doczekać się lata ... uwielbiam je ... słońce daje mi tyle siły ... ach ... pomarzyć ...

  9. Gochna dzięki za porady. Widze że jesteś już mocno zaawansowana Protalka:) Jeszcze tylko spytam jak z fazą uderzeniową? Dukan pisze że 7 dni powinna trwać 7 dni jeśli ktoś ma bardzo dużo do zrzucenia a jeśli mniej np tak jak ja 10kg to wystarczy 5. Ja planuję 7, nie zaszkodzi? I jeśli na uderzeniowej strace powiedzmy optymistycznie 4 kg to zostaje mi 6 kilo czyli 6 tygodni II fazy? Czy uderzeniowej się nie liczy i 10 tygodni II fazy? Może głupie pytania zadaje ale wydaje mi się ta 1 opcja zbyt piękna żeby była możliwa:)

    Moim skromny zdaniem 7 w dni uderzeniówki w Twoim przypadku to za dużo! Niepotrzebna strata czasu. Zrób sobie test, który jest na stronce Dukana, a tu masz link do tłumaczenia a tam jest do samego testu:

    [LINK NIEAKTUALNY]

    Wszystkie fazy zostaną tam wyliczone i przedstawione w postaci wykresu.

    Z tym planowaniem spadków to też nie przesadzałabym, każda z nas inaczej chudnie a nie jest pocieszające w Twoim przypadku to, że nie masz zbyt wiele do stracenia. Im nas więcej tym szybciej nam spada, taka reguła, która prawie zawsze się sprawdza ;)

    A co do mojego zaawansowania, to nie jest tak do końca. Jest wśród nas kilka dziewczyn, które są już w IV fazie. Więc to one mogą mieć najwięcej do powiedzenia. :grin: :grin: :grin:

  10. Czy możecie napisać jakieś mniej znane "wynalazki" z proteinami które można jeść? Ja załadowałam lodówkę kurczakiem, chudym twarogiem, jogurtem 0% zott, chudym mlekiem i inne pospolite rzeczy. Mam też oczywiście słodzik w pastylkach,otręby i skrobię kukurydzianą. Ale znacie może jakieś inne serki , twarożki ?? Znalazłyście gdzieś słodzik w proszku albo w płynie?

    I jeszcze jedna sprawa... dziś mam 3 dzień 1 fazy i dostałam @ ;/ Jak to się ma do spadku wagi? Waga coś ruszy wogóle czy wszystko na nic?

    Kura i jajka już mi bokiem wychodzą ale zrobiłam muffinki i jestem przeszczęśliwa że mam w ustach coś przypominającego słodycz!!!;)))(Dałam rozgnieciony słodzik i kilka kropel aromatu kokosowego do ciast)

    Pozdrawiam serdecznie!!!!

    Zajrzyj do wątku z produktami

    https://www.smaczny.pl/forum/Produkty-Dozwo...otal-t7917.html

    i jeszcze do tego

    https://www.smaczny.pl/forum/Przepisy-Na-Ok...iowa-t7437.html

    i może do tego

    https://www.smaczny.pl/forum/Dieta-Protal-F...enna-t8219.html

    i może do tego

    https://www.smaczny.pl/forum/Przepisy-Na-Ii...otal-t7898.html

    Słodzik w płynie kupiłam w Auchanie, natomiast w proszku w Tesco albo Carrefure.

    Nie martw się zastojem wagi w czasie @. To normalne, prędzej czy później spadnie napewno :grin: :grin: :grin:

  11. No powiem szczerze Gochna...poczekajmy do niedzieli :grin: ...wtedy będę mniej więcej wiedziała na 100% czy coś się kroi czy nie :grin: powiem szczerze chciałabym...ale niekoniecznie teraz kiedy jestem na pół roku przed obroną i nie mam pracy...

    To niezła pora, dzidzia w brzuszku zdopinguje do obrony w terminie :grin: Gorzej z pracą ... :grin: Lepiej byłoby ją mieć, ale to nie koniec świata. Najważniejsze, że studia prawie za Tobą :lol: Moja córcia zaszła w ciążę zaraz po pierwszym roku i udało jej się zdać egzamin licencjacki na 5 (bo pracy nie pisała, takie nowum), a teraz ciągnie magisterkę. Nie jest to oczywiście łatwe, bo studiuje dziennie ale już bliżej niż dalej. Pracę może jeszcze uda Ci się jakąś załapać :-D :-D :grin:

    Cześć Dziewczyny, w końcu sie odwazyłam zarejestrować na forum. Jestem na diecie juz miesiąc i waże prawie 6 kg mniej, to niesamowite że pierwszy raz w zyciu dobrze wyglądam w jeansach :grin:

    Mam do Was kilka pytań, każdy mówi co innego i stwierdziłam że tutaj napewno uzyskam konkretne info ;)

    Czy można jeść budyń z paczki zrobiony ze słodzikiem i mlekiem 0%? Na opakowaniu jest napisane że ma weglowodany ale to chyba w przypadku cukru i mleka 2% co?

    Sos pomidorowy z pomidorów z puszki - w książce jest jako przepis na faze uderzeniową, znalazłam wpisy ża na P+W i nie wiem czy ktoś niedoinformowany czy ja mam jakieś złe wydanie (kupione w EMPIKu 12.2009r)

    No i te otręby, można w każdej fazie ale ograniczone ilości tak?

    No, to tyle :grin: Czekam na odp i bardzo się cieszę że jestem tu z Wami :-D

    Witamy Misza :grin: Śliweczka, też podjada budyń i ma super rezultaty, możesz spróbować na sobie.

    Na resztę pytań uzyskałaś już odpowiedź więc zostaje mi życzyć Ci dużych i szybkich spadków :grin: :grin: :grin:

    I Tobie też poradzę - zrób suwaczek :grin: :grin: :grin:

  12. Witam w południe!!!

    Moje waga znów zasnęła, albo się zawiesiła czy co? Zauważyłam, że moje spadki ostatnio są schodkowe i jak leci to nie 100 czy 200 gram tylko cały kilogram i postój ;)

    U nas cały czas pada śnieg :-D . Auto po długim postoju wczoraj nie odpaliło. Mój syn poszedł sprawdzić i kicha ... Trzeba będzie coś zrobić, bo w poniedziałek powrót do pracy :grin: Jak pomyślę sobie o corannym odśnieżaniu, to ... ech ... szkoda gadać :-D .

    Mam pytanko czy może w tych skanach o których piszesz są przepisy??

    Jeśli tak to bardzo bym prosiła prześlij i mi książkę też jeśli można.

    Z góry dzięki:)

    asia_21_1984@o2.pl

    Poszło...

    ... i ja się oparłam p... :grin: Ale oprócz tego, że Gochna powidziała, że to

    przynosi pecha.. to w pracy też mnie o tym poinforrmowano. I wiecie, że

    chyba w moim przypadku się tak właśnie stało. Wczoraj w pracy dostałam

    ochrzan - za byle co.. nic związanego z pracą.. Ech - tylko mi humor popsuli.

    Dzisiaj rano kasowałam bilet 2-wu tygodniowy - kasownik się nie przestawił

    i skasował mi z datą 10, a dziś 12 :-D Motorniczy tramwaju - bo go o tym

    poinformowałam, to jak ze mną zrozmawiał (ale ja mu to na przystanku

    powiedziałam, a on i tak pojechał dalej) to by zaliszył 'dzwonka' z samochodem,

    bo nie popatrzył na światła.. Na szczęście nic się nie stało - bo jeszcze

    czułabym sie winna..

    Wczoraj specjalnie dłużej zostałam w pracy, żeby dziś wcześniej móc jechać

    do domu.. Ale przez to, że muszę z tym biletem powalczyć o te dwa dni..

    to nic z tego.. Mam tylko nadzieje, że na ten tydzień wyczerpałam limit pecha

    i jak już to niech się zacznie od poniedziałku. Cieszę się, że piątek - i chcę już

    do domu!!

    Miłego dnia, obyście miały lepszy niż ja...

    Przesada z tym przesądem ... mam nadzieję ...

    Powodzenia w walce o swoje prawa!!!

    GRATULACJE!!!! No i idziemy jak araby na wyscigu "łeb w łeb" 3maj sie MARTA84 :grin: Ja daje rade paczki przegraly walke ze mna, a caly dzien wrog czail sie na mnie :evil:

    O reszcie zal gadac dwa dni z warzywami i waga odchylila sie ale nie w ta strone co trzeba, mam znow wiecej o prawie 2 kg jezeli ktos mnie oswieci w tej kwesti bo sie zasmucilam to bede wdzieczna (w pierwszy dzien ugotowalam sobie gesta zupe z mieszanki mrozonej warzywnej z piersia kurczaka odrobina mleka dla koloru i przyprawy, a wczoraj salatka:s.lodowa, jajka, pomidor, kukurydza, paluszki krabowe i jogurt grecki no i codziennie jem otrebine:2lyzki owsianych, 1 pszennych i slodzik oraz mleko 1,5%) to moje menu jesli cos knoce to mi drogie kobietki napiszcie, pozdrawiam i milego dzionka!!!!

    Kochanie kukurydza niestety nie jest dozwolona, ma za dużo cukru i nad mleczkiem 0,5 lub 0,0% bym się zastanowiła, a większa waga to pewnie kwestia wody, może na Twój organizm tak działają warzywa, że aż tyle jej zatrzymuje?

    Pozdrawiam również i wytrwałości życzę :-D :-D :grin:

    Witam do tych 949,50 dodaje swoje 15 = 964,5

    Jeżeli można to też poprosze o skan ksiązki - drugie wydanie - oraz tej z przepisami alina-kalafa@wp.pl

    Dziewczyny a co myslicie o waflach ryzowych? Możemy je jeść czy nie?

    W 100 gr:

    0,5 białka

    5,3 węglowodany

    0,04 cukier

    0,2 tłuszcze

    0,22 błonnik

    Coraz nam bliżej do 1000 kg :grin:

    Wafle są be!

    Witam Kobietki :lol:

    jako nowa Proteinka - dopiero 4 dzien..chciałam się przywitać bo czytam Was od początku jestem dopiero na marcu 2009 :grin: .Mozolnie mi to idzie bo roczny synek uczepiony nogi nie pozwala na lekturę :grin:

    Młoda mama lat 28 168 cm i 80 kilo- to tak w skrócie o mnie. 10 -12 kilo do zrzutu- taki plan.

    Książka zamówiona ale mam pytanie do Was specjalistek w tej dziedzinie czy chlebek Dunkana jest dozwolony w I fazie?

    NA pewno bede do Was zaglądać bo jesteście kopalnią wiedzy dla mnie początkującej wielkiej Proteiny.

    P.S. Pączka też nie tknęłam mimo ,że teściowa napiekła ich chyba ze 100 i przyniosła jeszcze gorące

    czy w razie czego mogę pytać o rady??

    pozdrawiam serdecznie i uciekam położyć Tymonka spać :evil: :evil:

    Witaj, witaj kochana! Gratuluję synka :grin: . Książka Dukana jest bardzo fajnie napisana i można z niej wyczytać prawie wszystko, poza tym robi małe pranie mózgu i nastawia naszą psychę na dietkowanie. Tak że radzę z serca przeczytać i trzymać się porad w niej zawartych.

    A na pytania będziemy starały się odpowiadać, każda z nas ma inne doświadczenia, bo jest inna i inne wskazówki z książki zapamiętuje lepiej. Pozdrawiam i życzę dużych spadków :grin: :grin: :grin:

    Acha, zrób sobie suwaczek :grin: :grin: :grin:

  13. dzisiaj moj pierwszy dzien P+W i jakos sie dziwnie czuje mam chyba jakies wyrzuty sumienia ze za duzo jem wcale sie nie czuj jak na diecie napisze moze co jadlam ocencie same:

    wiec na sniadanie usmazylam jedno jajko z kawalkmi kurczacza i szczypiorkem

    na obid miaam dwa pomidorki z kurczaczkiem i sosem ziolowym (ozywiscie jog naturalny)

    potem wpadla moja kolezanka i zrobilysmy faszerowane papryki z mieskiem mielonym cebulka i pieczarkami aaa ikoperek oczywiscie a to wszystko polane sosem (woda z gotowanej papryki z 2 lyzkami koncentratu pomdorowego szczypta przypraw koperkim i jogurtem naturalnym)

    a na domiar zlego ten sos byl tak dobry !! ze pote wypilysmy po kubku jak zupke

    i przez to wszystk czuj sie dzisiaj stasznie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    ALE CHIALAM ROWNEZ POWIEDZIEC ZE NIE RUSZYLAM TYCH STRASZNYCH P..... I JESTEM Z SIEBIE DUMNA MIMO ZE BYLO JUZ BLISKO ale powiedzialam sobie ze nie ma sensu i jakos sie udalo, ale moja pokusa nadal istniejebo w kuchni czyli jakis hmm 3 metry odemni na stoliku w pudeleczku chyba jeszcze z 15 paczkow jest nie wiem kto to niby ma zjesc bo mieszkam sama z chlopaiem hmmm......

    mialam sie wazyc w piatki ale ze zgledu na to ze na warzywkach waga podskakuje a ze dzisiaj moj pierwszy dzien z nimi wiec dzisiaj rano sie zwazylam i z duma moge oglosic ze pierwsza faza zkonczona sukcesem 6KG !!!! ALE SIE CIESZE

    No brawo!!! Super!!! Tak trzymaj :grin: :grin: :grin:

    I nie przejmuj się raczej ilością jedzenia, to jest najpiękniejsze, że można jeść ile się chce, chociaż nie wszystkie z nas reagują podobnie. Niektóre dziewczyny jak jedzą mniej to chudną, więc nie wszystkie reguły można do wszystkich dopasować ;)

    Wielkie gratulacje dla wszystkich tych, którym się udało nie zjeść ani jednego pączka, a dla tych którym się nie udało (w tym mi :lol: ) Pała!!!!!

  14. Chociaż już póżna pora witam wszystkie Protalinki.Dziś długo pracowałam potem byłam na zakupach żywieniowych dla mnie i dla rodzinki a jeszcze ta śnierzyca...uf. GOCHNA co i jak jesz ,bo prawie tak samo zaczęłyśmy a różnica widoczna,ŚLIWECZKO jakie były twoje początki?MARTUCHNA podziel się swoim sposobem dziennego jadłospisu,KOSTKA20 rozpoczęłyśmy od tylu samo kg i dążymy do wspólnego celu co i ile jesz i pijesz? Ja dziś wytrwałam BEZ Pączka pomimo tradycji Firmy i mimo sklepowych zapachów! Co sądzicie o otrębach smakowych do jogurtu naturalnego?PROSZĘ o SKAN książki barbara150368@o2.pl. Może macie jakiś prosty sposób na wołowinkę? DOBRANOCKA! ;)

    Witaj Basiu !

    Kiedy jestem w pracy, to jem cały duży serek wiejski light, podzielony na dwie porcje i w zależności czego mi się chce i czy to P czy P+W, dodaję różne dodatki: papryka, ogórek, szczypiorek lub na słodko. Przeważnie dosypuję do I porcji ok. godz. 9 - 2 łyżki otrąb owsianych, pomiędzy tymi serkami lub razem z II porcją ok. 12.00-13.00, kilka plasterków bardzo chudej wędliny drobiowej lub kawałek piersi ugrillowanej. Na obiad ok. 16.00-17.00 2-3 kotlety mielone z indyka na grillu, albo pierś lub 2 na grillu, albo jakąś rybkę uduszoną lub dwie, albo coś z fileta z indyka - jest sporo możliwości i koniecznie jakiś deserek, albo z jogurtu z białkiem ubitym i z żelatyną, albo kawałek serniczka, albo po prostu jogurcik ze słodzikiem i jakimś aromatem lub cynamonem, na kolację - jakieś jajka ze 2 np. z sosem czosnkowym, albo tatar z 250 gram, albo jakieś wędlinki - tyle ile mi się chce, albo łososia wędzonego, albo makrelkę wędzoną. Na P+W robię leczo z dyni, papryki, pieczarek i drobno pokrojonych piersi kurzęcych, albo bigosik na pałce z indyka z udkiem wędzonym i grzybkami suszonymi - jak sobie ugotuję garczek, to jem przeważnie na obiadki całą fazę, chyba że ktoś z domowników się ze mną podzieli :grin: . Jem zawsze tyle, aby nie dopuścić do uczucia głodu. Tylko na początku swojej choroby nie miałam wogóle apetytu i jadłam jak mi się przypomniało, i niestety przypłaciłam to zastojem. Jak jem więcej waga zaczyna lecieć. :grin: :grin: :lol:

    Mam nadzieję, że niezbyt chaotyczna byłam. Zajrzyj na stronki z przepisami i jadłospisem na protalu.

    Basiu i zrób sobie suwaczek, będziemy śledzić jak Ci idzie. To bardzo pomaga i mobilizuje jak możesz sobie aktualizować swoją wagę, w dół oczywiście :-D :-D :grin: .

    Skan przesłany.

    Gochna ,proszę o skan nowej książki ankaworonko@op.pl

    Poszło...Ale niestety znów zwrotka - chyba coś nie tak z twoim adresem, albo jakaś zapora???

  15. Dziewczyny, nie wiem co namotałam , za diabła nie mogę otworzyć strony forum..... ufff a od wczoraj iestem na fazie P+W i waga w górę +0,8 kg MASAKRA!

    Czy to normalne??

    Raczej normalne .... i niestety się dość często zdarza. Nie przejmuj się, to woda, którą zatrzymują warzywa w naszej diecie ;) :grin: :grin: :grin:

  16. Gochna dzięki za pomoc, zaraz sobie zrobię suwaczek i mam nadzieję że to mnie będzie motywowało.

    Powiem, że już długo przygotowuję się strategicznie do diety-przeczytałam książke dr Dukana i książkę z przepisami, szukam produktów w sklepach odpowiednich produktów czytam fora itd. Widze że sporo osób tu pyta o skrobie kukurydzianą-powiem Wam że kupiłam ją sobie na allegro za 6,5 zł i wszechobecną w przepisach "mazeinę" mam z głowy:) Druga rzecz o której nie wiem czy wszyscy wiedzą jest olej beztłuszczowy do smażenia .Tak, tak! Olej beztłuszczowy. Jest on w postaci sprayu i można nim sparować mięsko i inne potrawy bez obaw o kalorie. Podobno jest całkiem naturalny i bezpieczny, spotkałam się z nazwami PAM i Berkley & Jansen. Kupić go można w sklepach z odżywkami dla kulturystów lub w necie.

    Tak się chciałam podzielić tym co zdobyłam ;)

    Mam też kilka pytań:

    Czy ważycie się codziennie?

    Czy te otręby owsiane i pszenne można jeść w I fazie i jeśli tak to ile?

    Czym sie różnią płatki owsiane od otrąb?

    Z tym olejem to ciekawe ... ale chyba gdzieś już natknęłam się na naszym forum z tym. Może Śliweczka wie coś więcej, bo ona jest tu najdłużej?

    Jeśli chodzi o ważenie, to różnie: ja to robię codziennie rano, inne dziewczyny po białkach i po warzywach, więc różnie ...

    Otręby są dozwolone w każdej fazie, Dukan pisze, że maksymalnie 2 łyżki owsianych i 1 pszennych dziennie.

    Różnica między płatkami a otrębami jest znacząca - po prostu są to dwa inne produkty, płatki to zmiażdżony i jeszcze chyba jakoś przerobiony owies, natomiast otręby to to, co zostaje po przerobie owsa - taka jest moja wiedza, chyba że się mylę, ale napewno nie jest to to samo.

  17. Witam wieczorowo!

    Witam Nowinki!!! Powodzenia Wam życzę!

    Ja chyba odpuszczę te 2 kilo i przejdę do ytrwalania, poniewaz jak kiedyś wspominalam jestem uczulona na wszelkie bialko i od grudnia mam uczulenia, bąble itp. Dzisiaj miałam apogeum.... Budzę się przed 7 i co? Nie mogę otworzyć oczu - takie spuchnięte, oczy jakoczy ja patrzę (ledwo to ledwo) w lustro a ja cała w bąble od czubka głowy, aż po palce u nóg - SZOK!! Aż się przestraszyłam. No ale o tej godzinie nic nie zrobię, więc położyłam się spać z nadzieją że minie. Godzinę później się obudziłam i jedyne co sie poprawilo to obrzęk wokól oczu, ale usta miałam jak po botoxie. No więc telefon do P. dermatolog i całe szczescie zemnie przyjęłamiędzy pacjentami. Seria zastrzyków i zalecenie położenia siedo szpitala... :lol: Narazie 2pierwsze zastrzyki wzięłamzaraz po wizycie - cały dzień przespałam i jest prawie dobrze - plamo-bąble znikły :-D Ale to mnie właśnie pchnęło do myśli o utrwalaniu... Przepraszam, że się tak rozpisałam, ale chciałam się usprawiedliwić co do swojej decyzji...

    Strasznie Ci bidulko współczuję ;) :grin: :grin:

    Jak wogóle dajesz radę z uczuleniem na białko żywić się tylko nim? Niepojęte, co potrafimy sobie zrobić żeby dopiąć swego...

    Utrwalaj dziewczyno i nie usprawiedliwiaj się przed nikim! Zdrowie przede wszystkim!!!!!

    Dziewczyny, które prosiły o skan książki, dajcie znać do której nie doszło, bo dostałam parę "zwrotek". Może był jakiś błąd w adresie? Spróbuję jeszcze raz. Tylko jeszcze raz podajcie adres :grin:

  18. brawo Gochna coz za cierpliwosc. mozesz isc spac zasluzyłaś na duuzy spadek wagowy.

    pozdrawiam nocnie białkowe dziewczyny.

    Dzięki Monik za uznanie. Ćwiczę cierpliwość przez całe życie :grin: , wiesz ... trójka dzieciaków niemalże rok po roku potrafi zrobić swoje :grin: uwierz :grin:

    W sprawie tego spadku, to mam nadzieję, że Twoje słowa są prawdziwe :grin: :grin: :grin:

    Ponownie witam wszystkie protalowiczki i wszystkim dziękuję za słowa otuchy

    Gochna jak masz skan książki z przepisami to ja tyż poproszę

    buziaki dla wszystkich z naszej paki

    Kostka - ja już się troszkę pogubiłam i jeśli Ci jej nie wysłałam to daj znać.

    Buziaki :grin:

    Kobietki kochane - pomóżcie jeszcze raz proszę! Oczywiście, że przepisałam sobie wiele przepisów ale obawiam się "klopsa" i wolę popytać. Znów w sobotę czekają mnie urodziny. Dotąd siedziałam i tylko herbatki spijałam ale ileż można!?! Tym bardziej, że dołączył do dietowania mój mąż a on nie jest stały w uczuciach do białka ;)

    Proszę o sprawdzony przepis na smaczny sernik - plis plis plis! Będziemy mogli chociaż torta uniknąć zajadając się takowym.

    Chylę czoła waszej wiedzy i praktyce :*

    Gochna - proszę również nieśmiało o skany nowej książki, stara już się rozlatuje :grin: kasiabe@wp.pl

    Mój sernik opiera się na Sernixie Dr Oetkera, tylko zamiast cukru daję słodzik i mogę polecić bo jest naprawdę rewelacyjny :grin: :lol: :-D

    I przypominam:

    Razem uwaga: 949,5 kg

    Dodawajcie swoje spadki, bo chyba jeszcze nie wszystkie z nas się dopisały. Nawet te małe się liczą :-D :grin: :grin:

  19. Witam Dziewczęta i Kobitki wieczorowo !!!

    Pączka niestety musiałam chociaż ugryźć, bo gdybym miała mieć cały rok pod górkę, to chyba bym nie dała rady ;) :grin:

    Powysyłałam tyle tych skanów, że już nie ogarniam do kogo i co, jakby co, to mam i służę zawsze :-D

    Mam nadzieję,że się Gochna nie obrazi, bo zaraz ci wyślę ten plik co od niej dzisiaj dostałam:)

    Nigdy w życiu, ja też zdaje się wysłałam, bo czytałam po kolei posty i wysyłałam, ale od nadmiaru głowa nie boli, podobno...

    Witam wszystkich protalowych przyjaciół. Jestem nowa i właśnie zaczynam dietę. Jestem 2 dzień i idzie mi dobrze mimo tłustego czwartku! Nawet lukru nie polizałam! Co tam się będę rozpisywać mam nadzieję że znajdę jakieś wsparcie i w końcu mi się uda zrzucić chociaż 10 kilo. Wtedy życie będzie jeszcze piękniejsze. :grin: )

    Na początek mam prośbę czy ktoś mógłby mi podpowiedzieć jak się robi taki suwaczek??

    Cześć Agabyd - fajny nick :grin:

    Suwaczek: kliknij na którykolwiek z naszych i stwórz swój, program Cię poprowadzi. Na koniec skopiuj bbcode (czy jakoś tak) i wejdź w swoim panelu kontrolnym, po lewej stronie w danych osobistych w edytuj sygnaturę oraz wklej tam ten code i gotowe. :grin: :grin: :grin:

    A tak wogóle, to witamy wśród nas i powodzenia życzymy :grin: :grin: :grin:

    Kobietki kochane - pomóżcie jeszcze raz proszę! Oczywiście, że przepisałam sobie wiele przepisów ale obawiam się "klopsa" i wolę popytać. Znów w sobotę czekają mnie urodziny. Dotąd siedziałam i tylko herbatki spijałam ale ileż można!?! Tym bardziej, że dołączył do dietowania mój mąż a on nie jest stały w uczuciach do białka :lol:

    Proszę o sprawdzony przepis na smaczny sernik - plis plis plis! Będziemy mogli chociaż torta uniknąć zajadając się takowym.

    Chylę czoła waszej wiedzy i praktyce :*

    Gochna - proszę również nieśmiało o skany nowej książki, stara już się rozlatuje :-D kasiabe@wp.pl

    Poszło kasiube, przepisy też Ci wysyłam, czy chcesz, czy nie chcesz :grin:

  20. Witajcie dziewczyny! W końcu się wyspałam po wczorajszym liczeniu :grin:

    Witam przy porannej kawce. Szkoda że jeszcze ciemno za oknem, tak cieżko się wstaje.

    Miłego dnia.

    I pamiętajcie - nie poddawcać się tym paskudnym p...

    Gochna, że Ci się chciało liczyć, podziwiam.

    Sama się sobie dziwię :lol: , ale to z nudów, bo cały czas się kuruję i nie mogę za bardzo szaleć po domu, bo zaraz mam jakieś przykre dolegliwości ...

    Witam wszystkie z samego ranka,

    jest mi bardzo źle nic do tej pory nie pisałam, ale teraz mam już dość, waga od dwóch tygodni stoi.

    Nie wiem co robić nie grzeszę, piję dużo i co czy to wszystko na marne, czy przyjdzie się poddać.

    pozdrawiam

    Nie fisiuj kochana :grin: . Musisz po prostu przetrzymać ten zastój. Mnie też dopadł ostatnio, jak większość z nas. Dukan radzi nie przejmować się i trwać, bo napewno się odetnie, jeśli się zacięło i znów zacznie spadać. :-D :-D :grin:

    Gochna czy to chodzi o mnie?? :grin:

    Buziaki !

    Nie, nie Olinko to była Omka :grin:

    POZDRAWIAM WSZYSTKICH PISZCIE JAK WY SOBIE DZIŚ RADZICIE

    Upieczony serniczek, zrobiony deserek i chłopaki uprzedzone, że niech sobie sami kupują ...

    I :grin: genialne pomysły życzliwej rodzinki :grin: . Zadzwoniła do mnie dziś z rana moja mamuśka i w tajemnicy mi powiedziała, że dziś popołudniu będę miała odwiedziny kuzynki z mężem. Chcą mi zrobić niespodziankę, gdyż będą w pobliżu :grin: akurat dzisiaj w ten dzień :grin: . Oczywiście przyjdą z pączkami :-D . Poza tym jestem chora, niewyjściowa, włosy nieświeże, w pidżamie, w domu niezbyt czysto, bo to wiadomo jakie chłopaki mają podejście do sprzątania, aby się nie przewrócić :-D :-D :evil: ...

    No ale sorki miało być o pączkach ... szczerze, to nie wiem czy dam radę się oprzeć, a w dodatku jak przyniosą moje ulubione :evil: :evil: :evil:

    Cześć!!!

    Kostka nie łam się!!! Takie przestoje to normalka...ja taki miałam chyba nawet dłużej niż Ty...przy czym waga dodatkowo mi się wahała raz mniej a raz więcej, nawet miałam wrażenie, że wręcz mnie przybywa a nie ubywa.....ale nie stresuję się tym i Tobie też radzę...po prostu trwaj bez względu na "okoliczności przyrody" a na pewno sytuacja się zmieni!!!!

    P.S. Ja też proszę o skan nowej książki: mloda77@gmail.com Dziękuję :D

    Zaraz wyślę :grin:

    Witam po awarii internetu!!!

    Gogi!!!!!!-trwasz w diecie????

    Zeżerłam pączka.... :oops:

    wstyd........

    Zaglądnę po pracy inapiszę Wam co mi się ostatnio przydarzyło odnośnie pracy....to jakiś szok....do potem!!!!

    No, no - jaka tajemnicza :grin:

    Jestem zachwycona zestawieniem, że juz prawie tonę schudłyśmy. Ja dodając bardzo skromnie 8 kg, to nie wiem, gdzie tu dodać do tej statystyki

    To wcale nie jest tak mało :grin:

    Klęska.

    O 6 rano zjadłam pączka i popjałam go słodkim sokiem z czarnej porrzeczki. Teraz powiem dlaczego. Przyczyn jest kilka.

    Z moim mężem poznałam sie w tłusty czwartek, a było to ponad 40 lat temu

    Rano poleciał i kupił mi pączka

    Nie zauważyłam, że do ugotowanej otrębianki dolał mi sok.

    I jeszcze kupił faworki. Nie mogłam się powstrzymać.

    Teraz najwazniejsze - Bozena przypomniała nam z jakiej cukierni sa wspaniałe pączki i gdzie się specjalnie po nie jeździło.

    Przecież chyba mogę białkowy czwartek, przerzucić na piątek?

    A cóż to za pytanie ;) Toż to oczywistość :grin:

    Mam jeszcze prośbę o przesłanie na maila skanu najnowszej książki Dukana i tej z przepisami. Przesłałabym mojej koleżance dla dalszej zachęty:)

    Podaj kochanie tylko adres :grin:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.