Dorota

No to można powiedzieć „pierwsze koty za płoty” :-) – brzoskwinie już kupione, pokrojone i zasypane cukrem :-) Oto dowód: Może ktoś się do mnie przyłączy, i razem będziemy oczekiwać na likier :) :) :-D

Do listy polecanych produktów kulinarnych dodam jeszcze: :-) jogurty i serki "Bakoma" - idealnie nadają się do kremów, i nie tylko :-)

Halinko - torcik rzeczywiście pyszny :) Dziękuję za przepis :-) Zrobiłam go na przyjęcie urodzinowe - i goście byli pod wrażeniem :) :-D :-P Wszystkim bardzo smakował. Naprawdę polecam :-)

Lody bez mleka – inaczej sorbet – z definicji to - rodzaj orzeźwiającego deseru, którego głównymi składnikami są owoce, cukier, jajka i alkohol. Sorbet najczęściej podawany jest w wersji mrożonej, i jest mniej kaloryczny niż lody :-D :-) Sorbet pomarańczowy 1 szklanka jogurtu 1/2 szklanki soku pomarańczowego 1 łyżka cukru pudru cukier waniliowy Do miski wlać jogurt, sok pomarańczowy, następnie dodać cukier puder i cukier waniliowy. Wszystko dokładnie wymieszać i wylać do plastikowych kubeczków. Włożyć do zamrażarki na ok. 2 godziny. :-) Sorbet bananowy 2 jajka 4 łyżki cukru cukier waniliowy 2 banany 1/5 łyżki soku z cytryny Jajka wbić do kubka, łyżką utrzeć je z cukrem i cukrem waniliowym na białą masę. Banany zetrzeć na tarce o dużych oczkach, dodać do nich sok z cytryny i wymieszać. Następnie starte banany dodać do utartej masy jajecznej i wymieszać. Powstałą masę przełożyć do plastikowych kubeczków i włożyć do zamrażarki na ok. 2 godziny. :) Sorbet truskawkowy 50 dag truskawek 4 łyżki cukru Truskawki umyć, osuszyć i zmiksować. Dodać cukier i jeszcze chwilkę miksować. Masę przełożyć do kubeczków i włożyć do zamrażarki na ok. 2 godzinki. :) Sorbet ajerkoniakowy 3 żółtka 2 łyżki cukru 1 1/2 szklanki jogurtu naturalnego 3 łyżki ajerkoniaku Żółtka ubić z cukrem na parze na puszystą masę i ostudzić. Następnie do masy żółtkowej dodać jogurt i ajerkoniak. Masę wlać do plastikowych kubeczków i włożyć do zamrażarki na ok. 2 godzinki.

Zrobiłam tę sałatkę :-) i muszę powiedzieć, że jest szybka i łatwa w przygotowaniu, a co ważne ... bardzo dobra :) :) A sezon na ogórki już się zaczął - więc sałatkę polecam :-)

Halinko, mam coś takiego: Tort kokosowo - budyniowy czyli Pszczółka Maja :oops: :oops: :-P Ciasto: 1/2 kg mąki pszennej 20 dag masła 1 szklanka cukru cukier waniliowy 4 jajka 1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia Jasna masa (kokosowa): 15 dag masła 5 łyżek mleka 1 szklanka cukru 20 – 25 dag kokosu Ciemna masa (budyniowa): 1/2 litra mleka 2 budynie czekoladowe 30 dag masła 1/3 szklanki cukru pudru cukier waniliowy Do dekoracji: biała czekolada gorzka czekolada Wykonanie: :-) Miękkie masło utrzeć z cukrem, cukrem waniliowym i żółtkami. Dalej ucierając dodawać mąkę, proszek do pieczenia, a na koniec ubitą na sztywno pianę z białek. Delikatnie wymieszać i wyłożyć na wysmarowaną tłuszczem i wysypaną tartą bułką średniej wielkości tortownicę (o średnicy 24-25 cm). :-) Masło przełożyć do rondelka i roztopić. Dodać mleko, cukier i wymieszać. Następnie wsypać kokos, wymieszać i troszeczkę pogotować. Powstałą masę ostudzić i wyłożyć na surowe ciasto, a następnie całą tortownicę włożyć do nagrzanego piekarnika i piec ok. 25 minut w temperaturze 160-170 st. C. Ostudzić. :) W 3/4 szklanki mleka rozpuścić budynie czekoladowe. Pozostałe mleko zagotować, i do gotującego się mleka wlać rozpuszczone budynie, chwilę pogotować i ostudzić. Miękkie masło utrzeć z cukrem pudrem i cukrem waniliowym na puszystą masę. Cały czas ucierając dodawać łyżka ostudzony budyń. Powstały krem wyłożyć na upieczone i ostudzone ciasto. Troszeczkę kremu odłożyć i posmarować nim boki tortu. :) Czekolady pokroić osobno w kostkę lub zetrzeć na tarce dużych oczkach. Wierzch tortu posypać czekoladą, robić paski na przemian raz z białej czekolady raz z gorzkiej (takie paski ja ma pszczółka). :-D Tort schłodzić w lodówce. Smacznego :-P :-P :D

Witamy bardzo serdecznie w naszym SMACZNYM :-) gronie :) Służymy radą i pomocą - mam nadzieje, że będzie Ci z nami dobrze, no i ...... smacznie :-)

Witaj Ilonko :) Mam coś takiego: Przekroić dużą bułkę. Dolną cześć bułki posmarować majonezem, polać ketchupem, następnie posmarować dużą ilością kremu chrzanowego, posypać kukurydzą i pokrojonymi w kostkę ogórkami konserwowymi, na to plasterek żółtego sera, ciepły kotlet (hamburgerowy, lub domowy – np. mielony), posmarować kremem chrzanowym, ponownie plasterek sera i kotlet, później znowu warstwa majonezu, ketchupu i kremu chrzanowego, posypać kukurydzą i pokrojonymi ogórkami konserwowymi – w końcu :) to wszystko przykryć górną częścią bułki. Potem tylko otwierać szeroko buzię i zajadać się :-) (a w pobliżu należy mieć sporo chusteczek higienicznych :-) )

:-) :-) :) :) :-D

Acha - to dobrze myślałam :-) Dziękuję, za szybką odpowiedź :) Jak tylko napotkam soczyste brzoskwinie w tym tygodniu - to zabieram się za likier :-) Pozdrawiam :)

Wow :) coś nowego :) coś miłosnego :-) - hmmm ciekawie się zapowiada :-D Dziękuję za kolejny wspaniały przepisik Ineczko :-P Ps. Mam pytanko :-P Czy te brzoskwinie zalane wódką i spirytusem mogą być na przykład przechowywane (przez te 2-3 tygodnie) w dużym i zakręconym słoiku, czy w jakimś odkrytym naczynku :-)

Witaj Sathi :) Oczywiście, że możesz dołączyć do naszego grona :) Cieszę się, że grono Smacznego się powiększa :-P Mam nadzieje, że będzie Ci z nami smacznie :-) :-D :-) Pozdrawiam :-P

Bardzo lubię czerwone buraczki, i to w każdej postaci :-) Więc za przepis dziękuję, i go na pewno wypróbuję :-)

Dziękuję, dziękuję :) :) :-D Trzymam Cię za słowo :-) Jak tylko będę w pobliżu - dam znać :-)

Dareks, Twoje dokonania są naprawdę świetne :-) Masz talent :) Wszystko mi się podoba, a najbardziej ten kwiatek (chciałabym mieć taki w domu :-) ) Wózek z bliźniaczkami – pomarańczkami też jest suuuuper :)

Oto tradycyjny przepis mojej mamy na ogórki konserwowe: :-) Ogórki :-) Zalewa: 5 litrów wody 1 litr octu 10% 1 szklanka cukru 5 łyżek soli :) Jako przyprawy: marchewka (obrać, pokroić w plasterki) czosnek (obrać, pokroić w plasterki) korzeń chrzanu (obrać, pokroić na kawałki) koper (umyć, osuszyć i podzielić na kawałki) pieprz w ziarenkach ziele angielskie gorczyca liść laurowy Ogórki umyć, osuszyć włożyć do słoików. Do każdego słoika włożyć przyprawy. Składniki zalewy wymieszać, i zimną zalewą zalać słoiki z ogórkami. Zapasteryzować. (Aby zalewa nie wyszła zbyt kwaśna można ją zrobić z większej ilości wody tj. 7 litrów, no i do smaku dodać cukier i sól) Ten przepis ma już chyba ze 20 latek :) Ogórki z tego przepisu wychodzą bardzo dobre i nadają się do wszystkiego :D Naprawdę polecam i życzę smacznego :-D :-P :-P

Rzeczywiście Jamaica zaserwowała nam tutaj świetne przepisy dla małych niejadków :-D : :-) bałwanki :-) paprykowe kajaki :) kanapki I :) kanapki II

Ami79 może Twój mały niejadek :) zasmakuje w takich nadzieniach: :-) nadzienie budyniowo-serowe 1 budyń waniliowy 1/2 litra mleka 50 dag białego sera cukier –wg uznania cukier waniliowy Ugotować budyń i ostudzić. Następnie mikserem ucierać ser, i cały czas ucierając dodawać do niego cukier, cukier waniliowy i ostudzony budyń. Powstałym nadzieniem smarować naleśniki i składać je dowolnie. :-) nadzienie makowe 100 ml mleka 12 dag mielonego maku 1/4 szklanki cukru pudru cukier waniliowy rodzynki Mleko zagotować. Mak, cukier puder i cukier waniliowy wymieszać, i wlać gorące mleko, cały czas mieszając. Na koniec dodać rodzynki. Nadzieniem makowym posmarować naleśniki dowolnie zwinąć. Do ciasta naleśnikowego można też dodać kakao. Wtedy naleśniki wyglądają inaczej, a dla dzieci jest to coś nowego :) A może nieco inny przepis na ciasto: 5-6 jajek 2 szklanki mąki 250 ml mleka 250 ml wody mineralnej (lekko gazowanej) 50 ml oleju 3 łyżki cukru pudru cukier waniliowy Jajka ubić, następnie delikatnie miksując dodawać po kolei mąkę, mleko, wodę mineralną, olej, cukier puder i cukier waniliowy.

Przepis na ciasto z agrestem, który dostałam od znajomej :-D Jeszcze go nie piekłam, ale podobno jest smaczniutki :) :-) Agrestowa Pychotka Ciasto: 3 szklanki mąki krupczatki 25 dag masła 5 żółtek 1/3 szklanki cukru 1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia cukier waniliowy Beza: 5 białek 1 szklanka cukru 2 budynie śmietankowe 1 kg agrestu Składniki na ciasto przełożyć do miski. Wyrobić ciasto. 4/5 ciasta rozłożyć na wysmarowanej tłuszczem formie (24x36 cm). Resztę ciasta zamrozić. Na cieście rozłożyć umyty, osuszony i oczyszczony agrest. Ubić białka na sztywną pianę ze szczyptą soli. Następnie dodać cukier i nalej ubijać. Na koniec dodać budynie śmietankowe w proszku i delikatnie wymieszać. Powstałą bezę wyłożyć na agrest. Z zamrożonego 1/5 ciasta zrobić kruszonkę i posypać nią bezę. Ciasto włożyć do nagrzanego piekarnika i piec ok. 50 minut w temperaturze 170-180 st. C. :-) Od siebie dodam, że ciasto to można podawać też z bitą śmietaną, tzn. na każdym kawałku (kwadraciku) ciasta można zrobić rozetkę z bitej śmietany. Smacznego :)

dobre :-) :) :-) :) :-D

Tutaj jest przepis na paszteciki, lecz z innym farszem :-) Ale farsz mogę zaproponować taki: 80 dag wołowego mięsa 3 cebule 25 dag pieczarek sól pieprz Mięsko pokroić na kawałki, ugotować i ostudzić. Pieczarki i cebulę drobno pokroić, usmażyć na patelni i ostudzić. Mięso, pieczarki i cebulę zmielić w maszynce do mięsa. Przyprawić do smaku. I farsz gotowy :-)

Cieszę się Monilku26, że mogłam pomóc :-) Życzę powodzenia i pozdrawiam :-)

40-lecie ślubu – RUBINOWE GODY :oops: – Najserdeczniejsze życzenia Cygo dla Twoich Jubilatów :-D :-P :-P A co do tortu – to myślę, że można łączyć – tą metodą powstało i powstanie jeszcze wiele ciekawych przepisów :oops: Nie za bardzo rozumiem „dół czekoladowy góra rafaello” :-P – może miałaś na myśli, że spody są z tortu czekoladowego, a góra - krem z tortu rafaello, ale nie wiem. Zaproponuję coś takiego: Przypuśćmy mamy tort czekoladowy (krem czekoladowy i 2 lub 3 placki kakaowe biszkoptowe) i tort rafaello (krem rafaello i 2 lub 3 jasne placki biszkoptowe). I takie dwa torty można połączyć tak: :-) kakaowy biszkopt, na niego krem czekoladowy, na to :-) jasny biszkopt, a na niego krem rafaello, i tak postępować do momentu aż skończą nam się placki i krem. Wszystkie placki biszkoptowe powinny być nasączone ponczem. Dodatkowo każdy placek kakaowy można posmarować dżemem truskawkowym, a na dżem rozłożyć dopiero krem. Gdy już ułożymy takiego piętrusa – czas na dekorację tortu, i znowu kolejna propozycja :D :) boki tortu – można je podzielić na połowę tzn. dolną cześć posmarować kremem czekoladowym i obsypać np. starta czekoladą, a górną część posmarować kremem rafaello i obsypać kokosem lub płatkami migdałowymi. W ten sposób powstaną nam dwukolorowe boki; :) wierzch tortu – posmarować kremem czekoladowym. Natomiast kremem rafaello zrobić różyczki i napisać życzenia – o ile się da – bo jak krem ten będzie zawierał dużo kokosu, płatków migdałowych, to nie da się nim nic napisać. Wtedy należy go w całości dodać do tortu, a do dekoracji ubić śmietanę kremówkę (200-400 ml).

Ostatnio dowiedziałam się od naszej Forumowiczki, że można grillować też cukinię. Wystarczy ją obrać ze skórki (gdy jest starsza to wybrać pestki), pokroić w plasterki, skropić przyprawą w płynie (Maggi), dać na grila i ... grillować :-)

Dziękuję - i czekam z niecierpliwością :-)