Kaliope

Kasiu przypominam Twój przepis, bo ciasto jest pyszne, szybkie w przygotowaniu i bardzo smaczne. Cynamon zawsze kojarzył mi się z jesienią, a ponieważ za oknem już całkiem jesiennie, dlatego upiekłam to ciasto. Pyszne, polecam :smile:

Bardzo apetyczne! Rewelacja :) I cieszę się, że przypomniałaś ten przepis, bo już wiem, co w najbliższym czasie zrobię dla Rodzinki :) Pozdrawiam.

U mnie na to ciasto mówimy kruszawiec i najczęściej pieczemy z wisienkami. Ja wczoraj upiekłam właśnie z wiśniami, a do piany dodałam wiórki kokosowe dla urozmaicenia :smile: Ciasto pyszne, a największą jego zaletą jest krótki czas przygotowania. Dla mnie rewelacja :smile:

Dorotko śliczne ciasto... jak apetycznie wygląda!!! Mnianm... :)

Ja też jestem fanką serowych wypieków. Ciasto pięknie wygląda i zachęca do wypróbowania przepisu :) Pozdrawiam.

Dorotko, Twoje ciasto pięknie się prezentuje! Myślę, że z bananami też może fajnie smakować. Jeśli skusisz się na tę wersję, to napisz proszę o wrażeniach. Sama jestem ciekawa... :)

Basiu śliczny sernik!! Ja też będę go piekła jutro :) Pozdrawiam słodko :grin:

Dany, cieszę się, że przepis Cię zainteresował :) Nie pamiętam dokładnie ile placków wychodzi z jednej kostki sera, ale myślę, że 10 na pewno. Zależy też jakie duże będziesz smażył. Jeśli chodzi o kwestię kaloryczności - z powodzeniem możesz użyć chudego sera a zamiast cukru dodać fruktozę (używa się jej mniej niż cukru kryształu czy pudru, bo jest bardziej "wydajna"). Placki nic nie stracą ze swego smaku - mam w rodzinie diabetyka i czasem tak kombinuję, żeby też mógł zjeść różne potrawy, które przygotowuję :grin: Życzę smacznego! Miło będzie, jeśli napiszesz jak smakowało. Pozdrawiam :D

Miło Pierniczku, że się uaktywniłaś i dziękujemy za podzielenie się przepisem :) Pozdrawiam. P.S. Czekam na kolejne Twoje propozycje :sad:

Bardzo nam smakowało, polecam! :)

Zanim truskawki potanieją na tyle, że będzie można piec z nimi różne pyszności, chciałabym przypomnieć mój przepis na szarlotkę :) U mnie tym razem w uproszczonej wersji - jabłka pokrojone w cienkie plasterki, przesypane cukrem waniliowym i bułką tartą. Pieczona wczoraj o 23 :sad:)) Tak mnie jakoś naszło... :-( Życzę wszystkim udanej soboty i niedzieli :grin:

No i były naleśniki :sad: Wykorzystałam pomysł DeLarge i dodałam banana - do masy serowej. Robiłam zdjęcia, ale zwiniętych w kopertę i usmażonych naleśników już nie zdążyłam sfotografować - tak szybko zostały zjedzone :) Wersja z bananem jest pyszna! Polecam wszystkim :-(

Ja też bardzo lubię te naleśniki. Do sera dodaję koniecznie cynamon i cukier waniliowy. Czasami też garść sparzonych rodzynek :sad: No, to chyba mam obiadek piątkowy z głowy :)

Wygląda wspaniale i apetycznie - czekolada to moja obsesja :sad: Nie mam doświadczenia w pieczeniu ciasta francuskiego, może wreszcie czas spróbować? Dzięki za ciekawy przepis, zapisuję go sobie i będę mieć na uwadze :) Pozdrawiam!

Dorotko dziękuję za miłe słowa :) Pozdrawiam!

Każda okazja jest dobra, by upiec dobre ciasto :) Basiu u mnie młodsza siostra obroniła magisterkę na 5 !!! A to jej ulubione ciasto, więc nie mogłam nie sprawić jej tej przyjemności :sad: Pozdrawiam cieplutko!

Dorotko dzięki za miłe słowa, ale Twój serniczek też pięknie wygląda!!! Piekłam w dużej tortownicy o średnicy 26 cm i użyłam 2 jogurtów naturalnych Bakomy - łącznie 830 g, bo w jednym było 30 g gratis :) Ciasto kruche zagniotłam z 2 szkl. mąki (półna pół z kukurydzianą), a do piany z białek dałam jeszcze 3 łyżki mąki ziemniaczanej (oprócz budyniu dodanego do jogurtów). Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego popołudnia! :sad:

Dorotko narobiłaś mi takiego smaku na ten serniczek, że musiałam go upiec :) Ale u mnie w wersji z ciastem kruchym zamiast biszkoptów - przystosowany dla diety diabetyka: z fruktozą zamiast cukru i do kruchego ciasta pół na pół mąka kukurydziana i pszenna. Jogurty oczywiście bez cukru. Polecam do tego sernika jogurty naturalne Bakomy, bardzo gęste - łyżka stoi pionowo!!!

Dorotko super sernik upiekłaś :) Ja też chciałam go piec na weekend, ale jednak upiekłam tradycyjny sernik. Pozdrawiam serdecznie :sad:

Pyyyyyyyychotka !!! Bardzo smaczny pasztecik :) Cała rodzinka się zajadała. Ja zawsze robiłam sałatkę, gdy zostało mięsko i warzywa z rosołu, a tym razem coś innego. Na pewno często będzie się pojawiał ten pasztecik na naszym stole :sad: Dziękuję za przepis i pozdrawiam :-(

Jaki ciekawy farsz! Muszę koniecznie wypróbować. Tym bardziej, że u nas ostatnio naleśniki królują i to w różnych wersjach - na słodko i na ostro :) Ja w tygodniu robiłam z farszem z mielonego mięska + groszek + pieczarki i przecier pomidorowy, śmietanka - taki a'la boloński gęsty sos i po usmażeniu na wierzch starty ser i polać keczupem. Też polecam - pycha :sad: Jak wypróbuję z brokułami, to napiszę o wrażeniach. Pozdrawiam :-(

No i znalazłam, czego szukałam :) Ja pochłaniam wszelkie pasztety i wątrobianki - po prostu za nimi przepadam. Ale nigdy nie robiłam sama. Muszę wreszcie spróbować. Dam znać po weekendzie, jak wyszło :sad: Dzięki za przepis.

Droga Halinko, Twoje przepisy są niezawodne - przekonałam się o tym kolejny raz :) Zachciało nam się jakiegoś ciasta z serem, więc postanowiłam upiec tego murzynka, bo to szybkie ciasto i smaczne. Tym razem w tortownicy. Ja mam podobny przepis, tylko używam sera śmietankowego, którego nie trzeba już mielić. Dodałam też rodzynki dla urozmaicenia. Halinko, polewę zawsze robię według swojego sprawdzonego sposobu. Twój jest też ciekawy - dodajesz mączkę ziemniaczaną, czego ja nie praktykuję. Ale może przy następnej okazji tak zrobię :sad: Pozdrawiam serdecznie! Zdjęcia nie są najlepsze, ale ciasto pycha :-(

Dorotko dziękuję i pozdrawiam serdecznie :) Miłego dnia!

Polecam wszystkim moją babeczkę, tym razem w innej odsłonie: ciasto podzieliłam na dwie części, do jednej dodając 2 łyżki kawy rozpuszczalnej zalanej odrobiną gorącej wody. Po przestudzeniu dodać do ciasta i zmiksować. Do formy wylać najpierw jasną część ciasta, a później tą z kawą i zrobić delikatnie na wierzchu patyczkiem "esy floresy" :) Polewa też z kawowym akcentem, bowiem dodałam oprócz kakao również łyżkę kawy rozpuszczalnej. Więc babka wyszła maślano-kawowa :sad: Może ktoś skusi się na tę wersję? :-(