Skocz do zawartości

Rewelacyjna Dieta Protal !


Dorotaxx

Rekomendowane odpowiedzi

Kochane Dziewczyny,

ponieważ nabrane na urlopie kilogramy nie spadły nie nówiąc o następnych które powinny iść w dół, bo wg Dukana powinno zejść do 57kg, widzę, że ta przyspieszona III faza nie zadała rezultatu. Sama już nie wiem, co powinnam zrobić. Nie ciągnęłam II, bo od kilku miesięcy waga nie drgęła w dół ani o punkcik. Na III dobrałam kilka kilo z winy własnej - poluzowałam sobie na urlopie. Teraz waga skacze góra doł i nie mam pewności, że stanę nawet na tej która mam. Bardzo to przykre. Postanowiłam, więc zgodnie z własnym charakterkiem wziąc byka za rogi. Jak wiecie nie mam czasu tu zaglądać, więc i to musi się chociaż trochę zmienić. Postanowiłam, co następuje:

- od poniedziałku wracam na dietę, na II po trzech dniach białek,

- dwa razy w tygodniu obowiązkowo znajdę się na forum żeby nie gubić horyzontu, czyli szukac wsparcia u was powiedzmy w poniedziałki i w piątki lub soboty.

Warunki mam niesprzyjające, bo przyrosło mi obowiązków - kupiłam dom do wykończenia. Oczywiście kupiliśmy razem z mężem : ) Jestem wyczerpana poczuciem odpowiedzialności za skutki życiowego kroku i logistycznym przedsięwzieciem. Po 24 latach mieszkaniu w jednym miejscu hehe

Muszę kończyć bo koty nie dają mi żyć. Dostały juz jeść, ale oprócz porcji jedzenia, nie dostały porcji pieszczot.

Jedziemy do Doliny Baryczu odsapnąć jeden dzień i od poniedziałku białeczko.

Ivonko mam nadzieję, że sytuacja się wyjaśni tak, jak Tobie to bedzie pasowało.

Iris fajne foty.

Bożenko ściskam, wiem, że za rzadko.

Buziaki wszystkim i do poniedziałku.

Dzień doberek wszystkim :(. Wreszcie słońce wyszło zza chmur, więc i humor dużo lepszy.

Witaj Maliszko, mnie też po urlopie przybyło co nieco ale to jest do zrzucenia, nie będzie problemu, a muszę, bo nie wejdę w sukienkę na ślub córci. Mam jeszcze miesiąc, ale po drodze wyjazd na szkolenie, więc znowu wielkiego wyboru w menu nie będzie.

Zatem będę Ci towarzyszyć w dietowaniu, na razie się zbieram psychicznie. Ja mam tylko dwa kilo, ale po dłuższej przerwie nie jest to łatwe.

Może kupno domu to trudne przedsięwzięcie, ale nie ma jak dom wolnostojący, choć są i minusy (samodzielne remonty.

Obecnie mam w domu 6 kotów, dwa na wakacjach, 4 moje w tym dwa chore. Filemon ma cukrzycę a Chorus klopot z dziąsłami. Obaj biorą antybiotyk w tabletkach. O ile Filemon łyka wszystko w kawałkach wołowiny, o tyle Chorusa trzeba brać każdego dnia innym fortelem, a pomysłów już mi brakuje :(. Do tego, tak jak mówisz, trzeba każdego indywidualnie wygłaskać. Dlatego doskonale rozumiem co masz na myśli :(.

Powodzenia w dietowaniu.

Gosiulku, jeśli chodzi o sukienkę na drugi dzień to powiem Ci, że moje dziecię postanowiło uszyć sobie coś bardziej sportowego, takiego co może założyć na inną okazję. Zdecydowała się na beże i brązy z bawełny satynowanej. Natomiast gorąco namawiam ją na kupno drugiej sukienki na I dzień. Ma śliczną sukienkę, w której wygląda jak dla mnie zjawiskowo, ale jest dość sztywna. Dlatego uważam, że po północy powinna mieć coś bardziej zwiewnego, w czym będzie się czuła swobodnie. Znalazłyśmy śliczną sukienkę z zeszłorocznej kolekcji w której córka wygląda extra, ale nie chce jej kupić, bo jest strasznie oszczędna. Wszystko zależy od zasobności Twojego portfela i od tego co sobie wymarzyłaś.

Ivonko, ja na Twoim miejscu nie wierzyłabym w to, co ten facet mówi. Myślę, że niejedna z nas dała się nabrać na 'skruchę'. A czas leci, nerwy robią się jak poszarpane struny. Powiedz mu, że jeśli się zmieni, to rozważysz ponowny slub z nim, ale najpierw niech przez jakiś czas udowodni swoją metamorfozę. Oczywiście, decyzja należy do Ciebie.

Bożenko, dziękuję za wiadomość. Cieszę się, że mnie rozumiesz. Czasem zajrzę na forum :(. O ile wiem, Maragrette jest gdzieś na Mazurach na urlopie.

Muszę kończyć. Właśnie wnusio ładuje mi się na kolanka.

Pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich!

Dziękuję za miłe słowa na temat mojego wyglądu. Postaram się

poszperać i znaleźć do porównania jakieś zdjęcia. Na razie mam

warzywa i @ więc waga poszła w górę o 1.1 kg. Od jutra białka więc

myślę,że spadnie.

Moja córka na diecie wytrwała niespełna 2 dni. Stwierdziła,że to nie dla niej.

Nie potrafi zjeść mięsa bez dodatków. Robi się jej niedobrze. Za serem też nie

przepada a do jajek musi być chlebek.

Bozenko super,że notujesz spadeczki wagi. To bardzo motywuje.

Iriss rodzinkę masz superową. Miło patrzeć. Pochwal się jak smakował

serniczek.

Magdzik widać ,że wypoczywasz kochana. Fajnie,że waga i cm się

zmniejszają.

Justysko ty też pięknie dietujesz.

Muszę na razie kończyć bo praca wzywa.Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wlasnie Iriss pochwal sie jak ten sernik, i co to za przepis, bo w sumie mam quarka w domu i nie wiem co z niego zrobic. myslalam o serniku wlasnie, albo o serniczkach na zimno z przepisu sliweczki. no i nie wiem co mam zrobic, z tym ze ogolnie bardziej mi smakuja takie serniczki pieczone:) dawaj relacje kobieto :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Was dziewczyny!

Dzięki Asiek25 za słowa otuchy, liczę bardzo że ta moja waga nieco bardziej w końcu ruszy. Co prawda ostatnio nie umiałam się rozstać z cyfrą 75 a dzisiaj w końcu miałam 73,6 ale to po 4 dniach białek także mało mi! Choć lepszy rydz niż nic! Planuje teraz przez weekend troszkę warzyw poużywać, bo mam kalafiora i jeszcze trochę i skończy na śmietniku a szkoda go oczywiście, marzą mi się tez papryki nadziewane, też są w lodówce i niedługo ich przydatność do spożycia się skończy. W każdym bądź razie po 2 dniach warzyw spróbuje znowu na same białka przejść. Największym moim marzeniem obecnie jest pozbyć się tej parszywej 7, bo już długo nie potrafię się z tą jędzą rozstać.

Jeśli chodzi o ciebie Marudko to zgadzam się z Nutką jeśli nie musisz nie idź na L-4, no chyba że rzeczywiscie sie źle czujesz, wtedy nie ma się nad czym zastanawiać. Nie ma co ukrywać, że człowiek w domu "oklapucieje" często się więcej je, jakieś deprechy nas łapią. Na początku będzie fajnie, ale potem do głowy idzie dostać w 4 ścianach, choć teraz przy tych twoich porannych nudnościach...., może odpocznij sobie trochę.

Nutko a tobie gratuluje postawienia na swoim, fajnie że ci się w końcu udało z tym wyjazdem :( Mam do Ciebie pytanie, otóż czuję że to właśnie ta dieta jest przyczyną moich bólów w stawach, zauważyłam że jak wezmę magnez jest jakby lepiej. Jednak zastanawiam się czy ja momentami nie przesadzam z tym magnezem, bo tu jakiś kompleks witaminowy sobie wezmę, tu w tabletkach sam magnez biorę. Powiedz mi czy można przedawkować magnez??

Sandro głowa do góry, małymi kroczkami już zaczyna być lepiej. Narzeczony w końcu dostał fajną pracę i Tobie się w końcu uda, będziesz mogła realizować swoje marzenia. A co do alkoholu na imprezie to obawiam się, że podobnie bym się zachowała jak ty :( Mnie właśnie w tych dietach denerwuje ten brak alkoholu i czemu tak jest pieronie jeden że nie idzie schudnąć jak się coś wypije. Utrapienie straszne to odchudzanie. Tak łatwo utyłam czemu tez tak nie mogę schudnąć. ehh

Życzę wszystkim miłego weekendu, urlopowiczą udanego urlopu i wszystkim wytrwałości w odchudzaniu i odporności na pokusy i tobie Marudko lepszego samopoczucia, zażegnania tych rannych mdłości.

Hej ewelinak napisz proszę czy moge wrzucic tutaj link do strony z buoeczkami nie lamiac regulaminu forum, to wieczorkiem Ci to wklepie:)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HEJ!

Melduje się przed urlopowo ... jeszcze kilka godzin w pracy i wolne ... dobre kilkanascie dni :(

Przypuszczam że na siedzenie przed komputerem może nie być czasu, więc do usłyszenia.

Mam nadzieję że urlop nie okaże się dla mnie zgubny i wręcz odwrotnie sporo ruchu pomoże rozbujac metabolizm na nowo.

Tym co wyjeżdzają życze wspanałych wakacji, pracującym wilych weekendów i szybkich dni w pracy.

Dietującym samych spadków i powodzenia w trzymaniu reżimu.

Bożenko, mam nadzieję że rowniez mi dane będzie podziwiać widoki Bieszczad.

Całusy dla wszystkich :* :* :*

Trzymajcie się zdrowo!!

Pozdrawiam wszystkich serdecznie!!

Udanego urlopu bez grzeszków Olinko:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam wszystkim obecnych i nieobecnych sobotnio. znowu wylezalam sie w lozku do 10. pozniej zrobilam sobie chwile dla siebie, czyli zrobilam henne na brwi, depilacje calego ciala, pedicure i nalozylam maske na wlosy :( czuje sie teraz suuuuper.:( po tym trzeba sie bylo zajac psem bo zarosniety byl strasznie i juz patrzec na niego nie moglam taki byl brzydal :( ogolilismy go maszynka na krotko i zost|

po wczorajszych warzywkach malutki spadek, ale w sumie tych warzyw to bylo tylko troszke bo jedna cebula i jedna papryka, a reszta to same bialka, ale wazne ze cos spadlo :( i po raz drugi przekroczylam magiczna polowe :( obym teraz wytrwala i zeby waga szla juz tylko w ta dobra srone.

Gosiulek ja tez uwazam ze jak najbardziej mozesz miec taka suknie. moj slub dopiero za 2 lata, ale tez juz myslalam w co sie ubrac na poprawiny i znalazlam pare fajnych propozycji.

Iriss mam nadzieje ze juz troszke lepiej sie czujesz.

Gochna fajnie Cie widziec:) i Iriss ma racje, wpadaj czesciej.

lece zjesc kawalek mojej lasagni nalesnikowej. pyyyyyyyycha :( trzymajcie sie

Magdzik suknie są przepiękne osobiscie bylam na wielu wesegdzie Panny Mlode przebieraly sie po 12-tej w wygodniejsza suknie zeby tez poszlec no i na poprawiny tez byly w kolorach bialych, ecru i moim zdaniem to dobra decyzja bo w 2 dniu tez powinnas sie wyrozniac:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie w kolejny gorący dzień...

Waga jednak ciupeńkę spadła - dziś pokazała 60.1 :( Ale nie zmieniam suwaczka, bo dziś pół dnia w sklepie skończyło się napchaniem owocami, więc jutro może być różnie, ale zakupiłam też sobie 10 udeczek kurakowych, więc będę potem zapychać się białkami :( Może aż tak źle nie będzie - z resztą musiałam trochę witaminek dostarczyć do organizmu, skoro na badania mam iść chyba w poniedziałek :(

Grunt to sobie dobrze tłumaczyć :(

Gochna widzę, że troszkę się nie zrozumieliśmy :( A więc tłumaczę jeszcze raz i prosze jak najwięcej osób o opinię :(

Oczywiście suknia ślubna suknią ślubną - poza tym oto i ona :( Co byście mieli porównanie :(

To jest zdjęcie na manekinie, moja będzie trochę bardziej okrągła na dole, bo będzie miała pod spodem jeszcze trochę tiulu dodane.

Zapewne oprzędzając pytania - tasiemkę w każdej chwili można zdjąć - albo zmienić na inny kolor :D

post-19152-1281792884,9707_thumb.jpg

A oto INNA sukienka o której myślałam, aby może kupić (tak żeby w razie co mieć na przebranie po północy, gdyby mi strasznie ciężko było w ślubnej - a jeśli w ślubnej wytrzymam to ta miałabym na poprawiny - czyli na drugi dzień - jak widać jest to zupełnie inna sukienka - stąd właśnie moje pytanie, bo jeszcze chyba nigdy nie spotkałam się z tym, aby panna młoda na drugi dzień też miała białą długa sukienkę. ( U nas poprawiny będą wyglądały tak, że normalnie będzie i orkiestra itp.. więc ponownie imprezka na całego :D )

No i właśnie tak myślałam, ze przecież na żadną inną tego typu imprezkę więcej bieli nie założę, bo to kolor Panny Młodej, więc czemu by nie wykorzystać tego na maxa ;>

post-19152-1281792844,9737_thumb.jpg

Dajcie znać co o tym sądzicie - bo mam naprawdę dylemat :P Tą drugą jeśli zdecydowałabym się na nią, to bym troszkę u góry przerabiała, żeby tego materiału było trochę mniej, bo wyglada jak Marylin Monroe :D

Gosiulek tak samo jak w przypadku Magdzika uwazam ze to dobry pomysl miec 2 suknie czy na przepranie w dniu slubu czy na poprawiny druga rownie elegancka co w 1 dzien, Twoje obydwie sa cudne ta 1 oczywiscie wg mnie bardziej nadaje sie do kosciola i na 1 czesc wesela 2 taka jak piszesz moglabys zalozyc po polnocy zeby bylo Ci lzej i abys tez mogla sie wyszalec na swoim weselu:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Chudzinki

Iris jestem, jestem, czytałam tylko nie mialam weny do pisania, a to za sprawą jak się domyślacie mojego męża.

U adwokata jeszcze nie byłam, bo nie wiem co mam robić... Po powrocie z gór mój mąż stwierdził, że bardzo mnie kocha, życia beze mnie sobie nie wyobraża i jestem jego milością na zawsze . Twierdzi, że z Anią go nic nie łączy, tylko chciał zagrać na moich uczuciach i się zmieni i zrobi dla mnie wszystko. Nic z tego nie rozumiem i mam straszny mentlik w głowie. Czy ja jestem z tych kobiet, które ciągle dają facetowi kolejną szansę? Znajomi w górach też namawiali na zastanowienie, przemyślenie, uświadomili mi że były też cudowne chwile, ale przecież ja to wszystko wiem. Mąż jest kochany przez ostatni tydzień, ale nie wiem, czy to nie tylko po to , żebym zrezygnowała z rozwodu, a co będzie potem nikt mi nie zagwarantuje. Szkoda mi tych lat - za tydzień 9 rocznica ślubu. A myślałam, że podjęłam już decyzję i jej nie zmienię... Szlag by to trafił!!! Dlaczego takie decyzje tyle kosztują?

Bożenko bardzo się cieszę, że ta Twoja waga w końcu odpuściła i czekam na Ciebie w 3 fazie. Mój kocur też mnie budzi jak nie ma żarełka, kładzie się na brzuchu, a waży 7 kilo, więc chciał nie chciał trzeba wstać bo ciężko.

Jolciu fajne zdjęcie dietkuj dalej.

Gochna gratuluje przeprowadzki, jak mnie się marzy domek z dala od miasta... A egzamin to formalność, będzieok, ja w Ciebie wierzę.

Ewelino też na początku diety bolały mnie stawy, pobrałam magnez z potasem i jak ręką odjął.

Solitarius świetnie, że udało Ci się osiągnąć 9 z przodu, czekamy na 8.

Sandro przecież Ty świetnie wyglądasz, ale trzymam kciuki za spadające kilogramki

I26 też mam straszny problem zrobić całkiem protalowy czwartek, czasem zamieniam go na piątek, a jak ucztuję to na całego, a co tam...

Nutko super że udało Ci się załatwić wypad na ukochane Mazury, a takie miałaś wątpliwości.

Miałam jeszcze napisać coś do Moniki, ale za diabła nie pamiętam co.

Gosiulku ja miałam suknię długa ecru na poprawiny, szczerze nie polecam, wydatek duży, a niestety nigdzie jej nie nałożysz, bo jak ja poszłam w niej na wesele przyjaciółki to mnie z Panią Młodą pomylili.

Wczoraj mąż namówił mnie na wypad do Warszawskiego Zoo, super było. A co Wy byście zrobiły na moim miejscu?

Ściskam Was upalnie.

Kochana ivonko ja nie bede Ci radzila bo musisz ta decyzje podjac sama moge Ci tylko napisac ze z pewnoscia wszystki trzymamay za Ciebie kciuki aby to byla dobra decyzja i zeby zycie ulozylo Ci sie pomyslnie:*

Spisz wszytskie za i przeciw i rozwaz dokladnie a zycie dopiero pokaze czy decyzja byla sluszna

3maj sie cieplutko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

post-18726-1281823996,6123_thumb.jpgGreenwich stoimy na poludniku 0 stopni z Babcia, Mama i Siostra:)

post-18726-1281824088,5131_thumb.jpg wyglupiamy sie nieco na tle panoramy Londyny w Greenwich

post-18726-1281824158,3181_thumb.jpg z Siostra,rejs po Tamizie

post-18726-1281824251,7665_thumb.jpg z Mamcia na tle Tower Bridge

post-18726-1281824304,7751_thumb.jpg z wizyta u krolowej;pod Buckingham Palace

post-18726-1281824386,4362_thumb.jpg pod pominikem krolowej Wiktorii

post-18726-1281824476,1047_thumb.jpg widoczek na London Eye i Big Bena:)

post-18726-1281824521,7212_thumb.jpg w srodku londynskiego oka...widoki superowe:)

post-18726-1281824599,863_thumb.jpg na Piccadilly Circus pod pominikiem Erosa

post-18726-1281824707,7428_thumb.jpg we 4 na Piccadily

post-18726-1281824756,532_thumb.jpg we 4 na Trafalgar square

post-18726-1281824834,9759_thumb.jpgprzedszkole w komplecie na Trafalgar square

post-18726-1281824917,9534_thumb.jpg Ci sie ladnie usmiechali ale jacys tacy sztywni byli:):(

post-18726-1281824994,8971_thumb.jpg no i wiadomo..chyba najslawniejsza budka telefoniczna swiata:)

fajna mam rodzinke nie?:(

mam nadzieje,ze Was nie zanudze tymi fotosami:)

irris gratuluje rodzinki extra razem wygladacie, fotki swietne fajna zabawa pewnie byla:)No i Ty kochana wygladasz rewelacyjnie::(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam w kolejny piekny i świąteczny dzieńicon_biggrin.gif

Maliszko i Polu nie wiem czy wiecie, bo Ci którzy mnie juz dobrze znają już wiedzą, że jestem wredną małpą, więc ja Wam Dziewczyny życzę, żebyście jak najdłużej gubiły te swoje nadmierne kilogramy, bo wtedy będziecie z nami dłużej(nie no nie mam sumienia, żartowałamicon_lol.gif )Maliszko trzymam Ciebie za słowo, bo jutro jest poniedziałek, a ja nawet nie wiem czy przeczytasz te moje wypocinyicon_biggrin.gifPolu bardzo Ci dziekuję za wszystkie komplementyicon_redface.gif , a Maragretka już wróciła z Mazur i teraz słuch po niej zaginąłicon_rolleyes.gif

Iriss super Rodzinka, a moja imienniczka, jak mogłoby być inaczej-cudownaicon_biggrin.gif

Pozdrawiam i życzę bezgrzesznej niedzieli, bo w weekend to zawsze trudniejsze jest niż zwykleicon_smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to zaleglosci nadrobione poczytalam, odpisalam a teraz pisze co u mnie:)

A wiec zmienilam suwaczek zainspirowala mnie dzisiejsza waga bo od wczoraj zeszlo -0,7 kg wiec z 55,5 zmienial suwaczek na 55:)

I tak jest lepiej niz w tescie Dukana wg ktorego moja idealna waga to 57,5 i ze powinnam ja osiagnac 1 wrzesnia hehe a tu niespodzianka bo dzis mamy 15 sierpnia a m0oja laskawa waga pokazala 57:)

A powiem Wam ze balam sie dzis wazyc bo wczoraj bylismy w kinie i Arek wzial sobie naczosy a ja zeby troszke brzuszek zapelnic 2 galki lodow z zielonej bodki i rano blagalam zeby waga nie wzrosla a tu takie wspaniale rozczarowanie hihi

Takze nie ma tego zlego....

Milej niedzielki buziaki dla Wszystkich no i dla Miska co z Nim???

Aaaa no i zunia sie nie odzywala gonie ja i gonie i nie wiem jak mi idzie odezwij sie Kobietko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Asiek to ja może w zastepstwie Ewelinki Ci napiszę, żebyś wstawiała jakie chcesz linki, bo zarówno osoby na forum są bardzo tolerancyjne i nasi Administratorzy też nam pozwalali na wszelkie nasze pomysły, a my sobie z ochotą poczytamyicon_biggrin.gif No i serdeczne gratulacje, idziesz z waga jak burzaicon_biggrin.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej hej!!

dzieki Dziewczynki za kompelmenty:)naprawde super bylo...i az zal,ze tylko tydzien....

zaraz jeszcze wrzuce druga serie:)

Gochna- my wszystkie farbowane jestesmy:)ja jedna tylko wole ciemne kolory:)bo tak ogolnie to wszystkie mamy podobny - mysi kolor wlosow;paskudny zreszta:)

Bozenko-dzieki:)wiem,ze Mamcie Bozene mam cudna:)

a co do mojej figury to na fotkach jest 2.5 kg mniej..i na dzis w te dzinsy co bylam w Londynie, sie nie mieszcze......ach;

;

Ivonko- trzymaj sie!!

Jolcia, magdzik- sernik rewelka musze powiedziec:)ja juz teraz to czasem na oko te serniki robie....ten bylz800gr twarogu(zwykly i quark) jeden budyn,5 jajek(bialka ubite na piane)troche proszku do pieczenia,jogurt nat 200g slodzik jakies 35 tabletek no i smakowe dodatki;troche mi sie spiekl wierzch to go oskubalam i wyalalam na to jogurt toffi z zelatynna;nawet Konrad sie zajada:)

magdzik nie ma sie co bac Londynu..kupujesz bilet na pietrowy turystyczny autobus, daja Ci mape,jest przewodnik a Ty siadasz,jedziesz i zwiedzasz:)nie ma opcji zeby sie zgubic:)

a dzis juz zrobilam 32 muffinki w smakach kawowym,cyrtynowym i waniliowo kakaowym..i juz moj Kotek mi mowi,ze malo:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.