Skocz do zawartości

Rewelacyjna Dieta Protal !


Dorotaxx

Rekomendowane odpowiedzi

Polu a może to nie zazdrość,może powinnaś odpuścić dalsze odchudzanie,osoby postronne często widzą to czego my nie dostrzegamy,pamiętam gdy ja z 98 kg zleciałam na 58 każdy mówił dośc a ja cały czas widziałam siebie grubą a teraz jak popatrzę na zdjęcia to widzę przeciągniętą twarz i sińce pod oczami.Stań przed lustrem i zobacz jak nie przybyło Ci zmarszczek na twarzy to ciąg dietę dalej ale jak się pojawiły to przejdż do 3 fazy.

Witaj Oliwio,

Masz rację, że ludzie inaczej nas postrzegają. Ale moje BMI mówi mi, że jestem na granicy otyłości. Nie przybyło mi zmarszczek, mam ich tyle ile miałam. a nawet wydaje mi się, że niektóre się wygładziły (zawsze piłam za mało i skóra nie była nawodniona)Jestem zmęczona i to zmęczenie wychodzi na moją twarz. Koniec roku szkolnego i akademickiego jest bardzo stresujący. Cały czas ktoś do Ciebie pisze, coś od Ciebie chce a do tego uważa, że jego sprawa jest najważniejsza na świecie. Śpię po 5 godzin, mam chorą na Alzheimera mamę, to wszystko się jakoś tak nawarstwia. Ja naprawdę nie jestem chuda. Mam 164 cm wzrostu, jestem średniej budowy i ważę 66,5 kg. Zakładając sobie granice uznałam że 63 kg to taka waga, która mi będzie odpowiadać: pozwoli chodzić bez zadyszki, odciąży stawy kolanowe, a jednocześnie zostawi odpowiednio dużo tłuszczyku, żeby nie wyglądać jak worek kości. Poza tym, chcę mieć bufor, bo na pewno te kilka kilo odzyskam. Kilka lat temu ważyłam 63 kg i bardzo dobrze się wtedy czułam. To już niewiele do celu, i nie będę się upierać, aby to było szybko. Dietka bardzo mi odpowiada.

Muszę tylko pozwężać ciuszki, bo faktycznie większość wisi na mnie a to potęguje wrażenie.

Jednocześnie chciałam Ci podziękować za życzliwość i troskę. Jesteś kochana!!! ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To problem jest naprawdę poważny. Trzymaj się dzielnie Doda i informuj nas w miarę na bieżąco o swoim zdrowiu i diecie.

Życzę Ci wszystkiego dobrego i szybkiego pozbycia się tego białka z nerek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Oliwio,

Masz rację, że ludzie inaczej nas postrzegają. Ale moje BMI mówi mi, że jestem na granicy otyłości. Nie przybyło mi zmarszczek, mam ich tyle ile miałam. a nawet wydaje mi się, że niektóre się wygładziły (zawsze piłam za mało i skóra nie była nawodniona)Jestem zmęczona i to zmęczenie wychodzi na moją twarz. Koniec roku szkolnego i akademickiego jest bardzo stresujący. Cały czas ktoś do Ciebie pisze, coś od Ciebie chce a do tego uważa, że jego sprawa jest najważniejsza na świecie. Śpię po 5 godzin, mam chorą na Alzheimera mamę, to wszystko się jakoś tak nawarstwia. Ja naprawdę nie jestem chuda. Mam 164 cm wzrostu, jestem średniej budowy i ważę 66,5 kg. Zakładając sobie granice uznałam że 63 kg to taka waga, która mi będzie odpowiadać: pozwoli chodzić bez zadyszki, odciąży stawy kolanowe, a jednocześnie zostawi odpowiednio dużo tłuszczyku, żeby nie wyglądać jak worek kości. Poza tym, chcę mieć bufor, bo na pewno te kilka kilo odzyskam. Kilka lat temu ważyłam 63 kg i bardzo dobrze się wtedy czułam. To już niewiele do celu, i nie będę się upierać, aby to było szybko. Dietka bardzo mi odpowiada.

Muszę tylko pozwężać ciuszki, bo faktycznie większość wisi na mnie a to potęguje wrażenie.

Jednocześnie chciałam Ci podziękować za życzliwość i troskę. Jesteś kochana!!! :)

Pola, to jestesmy tego samego wzrostu :) A skoro tak, to nie daj sobie wmówić że jesteś zbyt chuda i powinnas zaprzestać diety. Skoro uważasz że powinnaś więej schudnąć - trzymaj sie tego.

Ja przy tym samym wzroście zaczełam odchudzanie z waga wyjściową 60 kg, bo widząc się w lustrze widziałam, że mam zbyt wiele tłuszczu, co uniemozliwiało mi niestety załozenie wielu szałowych ciuszków. Nie wspomne o zadowoleniu męza który odzyskuje laseczke z którą się ozenił ;) Powolutku, ale wraca płaski brzuszek, znikają fałdko na biodrach, dzięki czemu moze już niedługo załoze jeansy biodrówki :) Minusem dietkowania jest tylko to, że objetośc zmniejszają również piersi :|chyba trzeba będzie wypychać staniki chusteczkami aby wyglądały choć odrobinę kobieco :)

doda - zdrowie i dobre samopoczucie jest najważniejsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pola, to jestesmy tego samego wzrostu :) A skoro tak, to nie daj sobie wmówić że jesteś zbyt chuda i powinnas zaprzestać diety. Skoro uważasz że powinnaś więej schudnąć - trzymaj sie tego.

Ja przy tym samym wzroście zaczełam odchudzanie z waga wyjściową 60 kg, bo widząc się w lustrze widziałam, że mam zbyt wiele tłuszczu, co uniemozliwiało mi niestety załozenie wielu szałowych ciuszków. Nie wspomne o zadowoleniu męza który odzyskuje laseczke z którą się ozenił ;) Powolutku, ale wraca płaski brzuszek, znikają fałdko na biodrach, dzięki czemu moze już niedługo załoze jeansy biodrówki :) Minusem dietkowania jest tylko to, że objetośc zmniejszają również piersi :|chyba trzeba będzie wypychać staniki chusteczkami aby wyglądały choć odrobinę kobieco :)

Witaj Edytko

Jest między nami jedna ale bardzo znacząca różnica. Jesteś ode mnie pewnie dwa razy młodsza :).

Rozumiem, że odchudzasz się nie tylko dla siebie, to normalne. Ja robię to jedynie i wyłącznie dla własnego dobrego samopoczucia, głównie fizycznego. Ale nie powiem, psychiczne też ma swoje znaczenie :).

Faktycznie, ten biust, to jest główny mankament. Kiedyś Śliweczka pisała, że trzeba go bedzie zwijać w ruloniki :-D .

Pewnie, że nie dam sobie wmówić, że jestem zbyt chuda!!! Przecież 63 kg to wcale nie jest jakaś wyśrubowana granica. Wtedy będę wyglądała normalnie.

Dzięki za wsparcie i powodzenia :-D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doda popieram w 100% to co dziewczyny pisaly przedemna zdrowie jest NAJWAZNIEJSZE !!!!!!!

powiem szczerze dziewczynki ze pierwszy raz slyszalam zeby w zelatynie byly weglowodany ;)

no ale moze ja nie dzisiejsza jestem i nie wiem co tam pakuja w ta zelatyne :)

Juggin zobaczysz jeszcze bedzie super pogoda i zaden laszek do ochrony pleckow nie bedzie potrzebny!!!!

acha dziewczynki informuje ze pieklam chlebek I CALY SIE ROZLECIAL nie wiem jak ja to zrobilam bo pierwszy wyszedl taki ladny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

acha dziewczynki informuje ze pieklam chlebek I CALY SIE ROZLECIAL nie wiem jak ja to zrobilam bo pierwszy wyszedl taki ladny :)

Czym ty się przejmujesz, to tylko chlebek, zjedz okruszki, też będą dobre ;). I najlepszej kucharce czasem coś nie wyjdzie

Ja w zeszłym roku chciałam wymieniać piekarnik bo mi ciasta przestały wychodzić. Okazało się, że to nie piekarnik tylko byle jaka mąka, a była to tortowa. Nawet mysz jej nie tknęła!!!

Więc może któryś ze składników był jakiś trefny? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polu mam 170 cm wzrostu, w bioderkach było 110 ;)

To ty kobieto laseczka jesteś!!! Chciałabym być wyższa. ale niestety, Bozia wzrostu nie dała.

Zostawię Was na trochę bo mi patrzałki wypadną, a i robić mam co/ Wpadnę jeszcze wieczorkiem.

Buziaczki, pa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Oliwio,

Masz rację, że ludzie inaczej nas postrzegają. Ale moje BMI mówi mi, że jestem na granicy otyłości. Nie przybyło mi zmarszczek, mam ich tyle ile miałam. a nawet wydaje mi się, że niektóre się wygładziły (zawsze piłam za mało i skóra nie była nawodniona)Jestem zmęczona i to zmęczenie wychodzi na moją twarz. Koniec roku szkolnego i akademickiego jest bardzo stresujący. Cały czas ktoś do Ciebie pisze, coś od Ciebie chce a do tego uważa, że jego sprawa jest najważniejsza na świecie. Śpię po 5 godzin, mam chorą na Alzheimera mamę, to wszystko się jakoś tak nawarstwia. Ja naprawdę nie jestem chuda. Mam 164 cm wzrostu, jestem średniej budowy i ważę 66,5 kg. Zakładając sobie granice uznałam że 63 kg to taka waga, która mi będzie odpowiadać: pozwoli chodzić bez zadyszki, odciąży stawy kolanowe, a jednocześnie zostawi odpowiednio dużo tłuszczyku, żeby nie wyglądać jak worek kości. Poza tym, chcę mieć bufor, bo na pewno te kilka kilo odzyskam. Kilka lat temu ważyłam 63 kg i bardzo dobrze się wtedy czułam. To już niewiele do celu, i nie będę się upierać, aby to było szybko. Dietka bardzo mi odpowiada.

Muszę tylko pozwężać ciuszki, bo faktycznie większość wisi na mnie a to potęguje wrażenie.

Jednocześnie chciałam Ci podziękować za życzliwość i troskę. Jesteś kochana!!! :)

Kochana Polu

Twoje BMI mówi, że własnie weszłaś w fazę prawidłowej wagi ;)

Pomiędzy normalną wagą a otyłością jest jeszcze nadwaga. Ewentualnie można stwierdzić, że jestes na granicy nadwagi, a nie otyłosci. Brakuje Ci wiele kilogramów do otyłosci.

Jednocześnie Ty najlepiej wiesz z jaka wagą Ci najlepiej i tego się trzymaj :) :) :) Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czym ty się przejmujesz, to tylko chlebek, zjedz okruszki, też będą dobre ;) . I najlepszej kucharce czasem coś nie wyjdzie

Ja w zeszłym roku chciałam wymieniać piekarnik bo mi ciasta przestały wychodzić. Okazało się, że to nie piekarnik tylko byle jaka mąka, a była to tortowa. Nawet mysz jej nie tknęła!!!

Więc może któryś ze składników był jakiś trefny? :)

POLU pewnie ze jem okruszki bo i tak jest pyszny :)

jakies wybredne myszy mialas kochana :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochana Polu

Twoje BMI mówi, że własnie weszłaś w fazę prawidłowej wagi ;)

Pomiędzy normalną wagą a otyłością jest jeszcze nadwaga. Ewentualnie można stwierdzić, że jestes na granicy nadwagi, a nie otyłosci. Brakuje Ci wiele kilogramów do otyłosci.

Jednocześnie Ty najlepiej wiesz z jaka wagą Ci najlepiej i tego się trzymaj :) :) :-D Powodzenia

No masz rację Bożenko, zapomniałam o nadwadze. Ale fajnie, nie jestem otyła!!! Przesadzać nie będę. Kiedyś napisałam, że jeśli zobaczę, że osiągnięcie dolnej granicy zbyt wiele by mnie kosztowało, zrezygnuje. Nic za wszelką cenę. Póki co czuję się świetnie, mam dużo energii, a że może troszkę gorzej wyglądam no to możliwe. Wyśpię się, odpocznę (jak koty pozwolą, oczywiście :):):)) i będzie gucio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

POLU pewnie ze jem okruszki bo i tak jest pyszny ;)

jakies wybredne myszy mialas kochana :)

Nie wredne, wybredne :) !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie!!

Chciałam zapodać pomysł na pyszną przekąskę lub nawet zagrychę do drineczka ;)

Smaże klopsiki takie malutkie (oczywiście z dozwolonych składników i bez tłuszczu) i zalewam je w słoiku zalewą octową. Do zjedzenia gotowe na drugi dzień. Są przepyszne!!!! POLECAM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej protalki!!!!

Wczoraj mnie nie było na forum ale nadrobiłam zaległości w czytaniu, troche sie tego nazbierało haha:D Ale to dobrze widać że forum ŻYJE pełnym życiem:DDD Serdecznie gartuluję wszystkim tym, u których waga drgnęła. To super cieszę się razem z wami. Ja ważenie zrobie sobie za jakieś 2 dni i zobaczymy czy cos sie poruszyło. Widzę natomiast że brzuszek się zmniejszył i w bodrach jakoś lżej hihi Dzisiaj 10-ty dzień diety i trzymam sie mocno. Wczoraj zrobiłam sobie naleśniczki przez was proponowane z maizeną oczywiście i wyszły super!!! Troche droga ta maizena umnie 8 zł za paczuszkę, no ale cóż nie co dzień wcinam naleśniczki. Pozdrawiam Was wszystkie i życzę miłego wieczorku:DDD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.