sandra33 Opublikowano 25 Października 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Października 2009 Ale co to za grzech- korniszon?? jest dozwolony przecież!!! Moja waga stanęła i stoi...niektóre dziewczyny piszą, że 3\3 jest lepsze?? napiszcie jak robić-ja mam na razie 1 dzień warzywny i nie wiem jak długo się tego trzymać...5 czy 3 dni??? ;) ;) ;) Niby nie grzech gdy stosuje sie jako przyprawe, w sumie postanowilam na samej bialkowej nie grzeszyc niczym zeby miec jak najlepsze efekty.Ja mysle, ze mimo wszystko najlepiej sie dukanowych rad trzymac 5/5 bylo dla tych ktorzy chca do 10 kg schudnac a 3/3 dla tych ktorzy mniej... tak sobie dzis mysle, kurcze jeszcze 25 dni temu wazylam 58 wiec ta dieta naprawde jest fantastyczna:)) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaLiNkA2702 Opublikowano 25 Października 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Października 2009 CZEŚĆ DZIEWCZYNY! Witam weekendowo:)U mnie pogoda jesienna,raczej chłodno,ale na szczęście nie ma szalonych wiatrów (a tu potrafi wiać!!) Dziś 6 dzień uderzeniówki.Nie jest najgorzej,tylko czasem czuję że w głowie mi się kołuje,czasem wieczorem mam wypieki na policzkach (nie wiem czy to przez dietę?),ale poza tym nie najgorzej:).Tak myślę że skoro mam dość sporo kilogramików do zrzucenia to może dociągnę uderzeniówkę do 10 dni.A potem powinnam przejść na proteiny i warzywka,tak?Waga nie spadła szalenie,ale cieszę sie,że jem a i tak spada:) Choć wczoraj po głowie chodziła mi chęć na czekoladę(koffam!zwłaszcza przed @),więc stwierdziłam,że dziś upichcę jakiś deserek z fazy P.Tylko muszę uzupełnić zapasy w lodówce. Anullllka idziesz jak burza!Gratuluję! Maruda może masz jakiś ukryty talent,skoro tapetowanie tak dobrze Ci poszło?;) Dlamnie czarna magia,chyba wolę pędzel i farby. Nutko nic się nie przejmuj w końcu musi się ruszyć!!:)Dołączam się do kolejeczki czekających na przepis na gołąbki:D Babci Magdo 3 faza to naprawdę coś!Moje gratulacje!Mam nadzieję,że też będę mogła napisać,że żegnam dwójeczkę;) Gratuluję Wszystkim spadków i życzę miłego dzionka! [LINK NIEAKTUALNY] W sumie to waga początkowa była 97,3 teraz jest 94,6 ale nie potrafię wpisać dekagramów na suwaczku. Aha,jeszcze jedno pytanie:czy mogę pić kakao?Takie gorzkie,nie rozpuszczalne,a do tego słodzik? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grazzia Opublikowano 25 Października 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Października 2009 Ja rowniez witam niedzielnie ale w tak szary,ponury dzien. -Marudko podziwiwm Cie!! sama kladziez tapete,jestes WIELKA nie tylko w diecie ale i w remoncie chociaz wzrostowo to jak pamietam to chyba tak jak u mnie ,nie zawielka,hehe. ;) -Bozenko bardzo Ci wspolczuje tego sprzatania,najgorsze zostawili dla Ciebie ale efekt koncowy sie liczy,chociaz w Twoim przypadku nie koniecznie dobry. -Nutko masz racje co do watrobki,ze cholesterol,ale musimy pamietac ze zawiera duzo zelaza,a to tez potrzebny skladnik do zycia. -Jusia masz racje,ze gdyby nie forum to nie jedna by polegla , a tak dajemy sobie rade przy wsparciu kolezanek z forum. -uciekam robic obiad,bo coreczki zaraz wroca ze szkoly,a i maz z rybek.synek pojechal na mecz pilki noznej wiec tam zje obiadek.Wiec do uslyszenia pozniej ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anuuulllllka Opublikowano 25 Października 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Października 2009 a mnie już nie spada waga... ;) ;) ;) ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anuuulllllka Opublikowano 25 Października 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Października 2009 szłam jak burza....i przestalam....ale mam nadzieję,że to minie-pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AlCIA111 Opublikowano 25 Października 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Października 2009 Witam Was bardzo serdecznie. Bardzo chciałam brać udział w Waszych rozmowach na forum, ale niestety brak czasu mi to uniemozliwił. Chciałam przeczytać wszystkie posty od czasu swojej ostatniej wizyty i ewentualnie włączyć się do dyskusji, ale niestety - zgubiłam się. Mam nadzieję,ze taraz bedę na bieząco. Nutko Cynamonu zastosowałam się do Twojej rady odnośnie suwaczka, sama jestem ciekawa czy mi wyszło. Piszecie, że macie różne grzeszki na sumieniu - mam na mysli tylko te dotyczace diety. Ja też, ale tak widocznie musi być. Organizm wysyła sygnał, że czegoś mu brakuje. Jak zaczęłam stosować dietę, to w ciągu I fazu - 5 dni schudłam 5 kg, w II fazie z warzywami waga podskoczyła o 1 kg, po nastepnych 5 dniach białka schudłam 2 kg. Rozpoczynałam od wagi 87,6 dzisiaj rano 81 kg i zaczynam II faze. W tym całym okresie zdażyło się, że zjadłam pasek czekolady, kromke chelba (tego mi własnie najbardziej brakowało na samym poczatku diety, teraz sobie robię bułeczki kukurydziane, czy też palcki - przespis w książce) karkówkę pieczoną - plasterek. A wiecie dlaczego? Bo natura ludzka jest taka, że co jest zakazane to na to mamy ochotę. Więc w naszym przpadku zabronionye jest pieczywo i co mam się katować przez całą dietę i tylko chleb wąchać i tesknić za jego smakiem. NIe. Dieta się nie zawali tylko przedłuży w czasie. Ale się rozpisałam. Mam fajny przepis na pasztet z selera jest bardzo smaczny ale w składzie jest 1 kostka margaryny. Może macie jakiś pomysł żeby ten składnik ominąć: Pasztet z selera 1 kostka margaryny, 1 kg selera, 2 duże cebule, 2 duże marchewki, 4 ząbki czosnku, 1 szklanka wody, 2 kostki grzybowe, 1 szklanka bułki tartej, 6 jaj, mała łyżeczka soli, pieprz Seler, cebulę, marchew zetrzeć na krajalnicy (wiórki) dodać wodę, przyprawy, wyciśnięty czosnek, margarynę doprowadzić do wrzenia i gotować na małym ogniu ok. 1 godz. – ostudzić. Do zimnej masy dodać jajka, bulkę tartą wymieszać. Przełożyć do ultra plusa piec ok1 1/2 godziny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anuuulllllka Opublikowano 25 Października 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Października 2009 no to kochana ważyłyśmy tyle samo i na dzień dzisiejszy nadal ważymy jednakowo!!! ale zbieg okoliczności, co??? ;) ;) ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anuuulllllka Opublikowano 25 Października 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Października 2009 a odnośnie tego pasztetu- to myślę, że na razie trzeba o nim głęboko zapomnieć.... ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nuta_Cynamonu Opublikowano 25 Października 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Października 2009 Dobry wieczór Kobitki! Wróciłam do domu po całodziennych wojażach po rodzinie... ah powiem Wam, że to męczące tak tłumaczyć wszystkim, że tego się nie je tamtego, że ma się swojego gołąbka w pudełeczku do odgrzania, swój serniczek do przekąszenia etc etc. Nie rozumieją. Notoryczne: a z czego Ty chcesz się odchudzić? Ano z tych 108 cm z pupy! i z 63cm z ud! Z TEGO! i chcę nosić kozaki, których póki co przeważnie nie moge na siebie wcisnąć! :twisted: Eh... ale powiem Wam, ze mam KOCHANĄ BABCIĘ :) - robiła dzis dla rodziny m.in. rybę po grecku i galaretkę z wieprzowinki... a dla mnie przygotowała obgotowanego w wodzie dorszyka + sosik pomidorowy z marchewką i cebulką uparzoną na wodzie :roll:. Mowie Wam ryba po grecku jak nic! :D pychotka! A do tego ugotowała mi udka z kurczaka na wodzie z włoszczyzną, odstawiła na noc do lodówki wywar, na drugi dzień rano zebrała z niego zastygły tłuszczyk, pokroiła kuczaka i na takiej "ogołoconej z tłuszczu" wodzie-wywarze zrobiła galaretkę drobiową :D. Jeszcze nie próbowałam, ale pewnie też będzie smaczne :D. Ja dla Niej za to upiekłam na dziś ciasto cynamonowe z jabłkami i zrobiłam "domowe rafaello" - wszyscy się zajadali :). A ja pałaszowałam mój przywieziony kawałek sernika ;)... [z kawką zalaną przywiezionym ze sobą w małej buteleczce mlekiem 0% i słodzikiem ;) ] Nutko Cynamonu wiem że jak inni chudną a Ty stoisz w miejscu to może być irytujące. Spójrz na to z innej strony. Benek np. na spadek wagi czekała miesiąc, ale się doczekałam. Rytm 5/5 podobno jest najbardziej efektywne. 4-5 dni przed @ to właśnie jest taki moment kiedy możesz zatrzymywać wodę w organizmie, ale i ona zejdzie. Piszesz że nie jesz słodkości, ale od kiedy, jeszcze nie tak dawno się czymś zajadałaś. To nie działa tak z dnia na dzień, niestety. U mnie otręby też nie powodują rewelacji z wypróżnianiem, ale podobno działają świetnie na wchłanianie resztek nie strawionych, które nasz organizm by jeszcze sobie przywłaszczył. Jem je regularnie jako placuszki bo bardzo polubiłam taką formę. Nie wiem jaki rytm stosujesz, ale spróbuj 5/5 nie jest zły, gorszy jest 7/7 (stosowałam). Trzeba myśleć pozytywnie, choć to czasem nie jest łatwe. POWODZENIA Ah Saga... że Ty masz do mnie cierpliwość Kochana! :) Wiesz... łatwo się mówi, ale jak dzis na wadze zobaczyłam 73,1 (WZROST!!!) to myślałam że ją przez okno wyrzuce :) - a do wczoraj byłam 5 dni na białkach!!! Eh... po prostu chciałabym "zacząc chudnąć" bo wtedy bym choc wiedziała ze nie jestem calkiem odporna na ten system, a tak... to sama nie wiem co myśleć :). Jak kłoda - ani drgnę! Jestem na rytmie 5/5 z racji tego, że chcę schudnąc więcej niz 10kg a dla takiej utraty Dukan 5/5 zaleca. Ale... zastanawiam się, czy nie powinnam 3/3 spóbowac... bo może to 5/5 to jednak za rzadki zmiany rytmów dla mnie...? Hm... Kurcze zlituj się nade mna mój organizmie JUGGIN jak tu wpadniesz skrobnij mi cosik... może masz jakiś pomysł jak przechytrzyć mój metabolizm żeby z anabolizmy wszedł w katabolizm....? :)??: podaj proszę przepis na gołąbki.... :) :) :) Hehe... no dobra - Anulko, Sandro i Malinko - podaję na Waszą prośbę mój przepis na moje gołąbki ;) Nie wiem czy Wam będą smakować, ale ja dzis jadłam jednego i calkiem mnie satysfakcjonował ;) GOŁĄBKI - Miałam takie proporcje składników: (duża porcja bo chciałam się raz narobic i mieć na zapas :) ) - 1 duuuża kapusta biała - 1,5 kg piersi z indyka (indyk jest fajny bo nie taki suchy i sie nie ropzada; mięsko w blenderze mieliłam na nożykach, wyszło ekstra) - 1,5 - 2 papryki czerwone - 6-8 większych pieczarek - pęczek świeżej pietruszki (można dać inne zioło, np. cząber do indyka albo co kto lubi) - 1 cebula średnia (jak ktoś woli więcej cebuli w mięsie myśle ze może dać, ale jak dla mnie indyk aż tak dużo cebuli nie potrzebuje) - 2 ząbki czosnku - 2 jajka - 6 łyżek otrąb owsianych - sół, pieprz DO SOSU: - listek laurowy, ziele angielskie - puszka pomidorów (lub więcej jeśli sosu ma sparczyc na całą porcje z 1,5kg mięsa :) ) Cebulkę, czosnek, paprykę i pieczarki drobno pokroić (ja siekałam w blendarze wszystko po kolei). Dodać wszystko do zmielonego mięsa + jajko i otręby i sól/pieprz. Wymieszać. Na koniec dodaćć posiekaną pietruszkę i też wymieszać. I tyle :). Więcej roboty jest oczywiście z rozbieraniem tej kapusty na "częsci", ale to juz chyba nie musze pisać jak to robic :) - chybaże muszę? :) Gołąbki poukładać w garnku, podlać wodą do przykrycia prawie wszystkich, dodać listek i ziele angielskie, trochę soli i gotowac na wolnym ogniu dośc długo - ja chyba dobrze ponad godzinę to trzymałam bo miałam wieeeelki garnek tych gołąbków. Potem wyjęłam je na deskę do pzrestygnięcia bo chciałam część mrozić, a z wywaru na którym się gotowały odlałam trochę i z reszty zrobiłam sosik - w zasadzie dodałam do wywaru tylko puszkę pomidorów (zmiksowałam blenderem wszystko, ale mozna po prostu pokroić drobno te pomidory), trochę czosnku granulowanego, bazyli, cząbru, soli i pieprzu - myślę, że taki sosik każda z Was doprawi na swój smak :). Można dodac do niego jogurtu by sos zagęścic, ale ja tym razem nie dodawalam. C'est tout! - to wszystko :). Smacznego! Mam wrażenie, że byłaby bardzo fajna pieczeń z tak przygotowanego mięsa... do upieczenia w brytfannie jakiejś albo nawet w rękawie do pieczenia. Mięsko się bardzo dobrze "trzyma" na tych 2 jajkach, nie jest gumowate ani się nie sypie. CHUDZIUTKIE. :D U mnie po staremu , oczywiście z wagą! Ale od jutra przechodze na tryb 5/5. Moze to mi pomoże. Jusiu trzymam kciuki, ale myślę, ze warto spróbować 5/5 w Twoim wypadku :). Twój sernik - bajeczka w ustach! :D [tak Kochane, przepis na sernik Jusi jest na str 14 przepisów: https://www.smaczny.pl/forum/index.php?s=&a...ost&p=86998 ] Nutko Cynamonu zastosowałam się do Twojej rady odnośnie suwaczka, sama jestem ciekawa czy mi wyszło. Oj ALCIA... chyba jednak nie wyszło :) bo nie widzę pod Twoim postem suwaczka... a może zapomniałaś skopiować adresu do sygnaturki po prostu....? [jako BBCode] No nic, życzę dobrej nocy... i do miłego usłyszenia! Buziak!!! :D PS. Kochane przypominam o mojej prośbie poparcia akcji dotyczącej kociaków se stoczni -> https://www.smaczny.pl/forum/index.php?s=&a...ost&p=89349 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bozena66 Opublikowano 26 Października 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2009 Witam ;) Gdy Marudka ma remont bycie pierwszą na forum jest znacznie łatwiejsze. Marudko, pozdrawiam Ciebie serdecznie i życzę Ci jak najszybszej możliwości zamieszkania w ślicznym czyściutkim mieszkanku ;) Witaj Ostatnia Szanso, szkoda, że nic nie napisałaś ;) Mnie dzisiaj nietety wróciło 0,5kg, które ostatnio straciłam, ale niestety wczoraj przyplątały się grzeszki ;) . Ale jest nowy tydzień i z nowym zapałem biorę się w garść i za dietę. Nasza dieta zatacza coraz szersze kręgi u moich kolegów w pracy, może będę miała więcej Proteinków w najbliższym otoczeniu :) Pozdrwiam Wszystkich serdecznie i życzę miłego dnia :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kartofelka Opublikowano 26 Października 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2009 Cześć kobietki, od 23.10.09 jestem na protalu. Dziś 4 dzień fazy uderzeniowej i mam 1,5kg mniej ale potrzebuję kibiców dlatego jestem tutaj ;) Trzymam kciuki za wasze bezpowrotnie utracone kilogramy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
100krotka Opublikowano 26 Października 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2009 Dzień dobry dziewczyny ;) Myślałam, że się będę mogła pochwalić nowym suwaczkiem, ale nie.. Ścigamy się nawzajem. Raz ja go gonię, raz on mnie. Na tym bawieniu się w kotka i myszkę zszedł mi cały okres białkowy i teraz z lękiem rozpoczynam warzywa, na których zazwyczaj przybieram. Lubię widzieć rezultaty swojej pracy nad sobą, a tu organizm uparł się na 62 kg. Nie poddam się, bo w końcu kto tu rządzi? Może też spróbuję 3/3. Wszystkim życzę pięknego, spadkowego tygodnia. Kartofelko - witaj. Z nami będzie Ci raźniej. Bożenko - jesteś skrzypaczką, muzykiem. Wow. Ja musiałabym znaleźć sobie suwaczek z zabytkami, ale chyba nie ma takich ;) Alcia - ten pasztet odpada nawet bez margaryny. Ze względu na bułkę tartą i dużą ilość marchwi. Może da się bułkę zastąpić otrębami. Pozdrawiam Was serdecznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maragrete Opublikowano 26 Października 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2009 Witam wszystkie Protalki (i Protalków - ale juz chyba żaden sie z nami nie oostał... ;)) Po weekendzie (prawie bezgrzesznym .. ;) ) waga wróciła do stanu jak na suwaczku, więc sie cieszę i pracuje nad kolejnym spadkiem. Za chwile postaram sie nadrobić zaległości w czytaniu, żeby byc na bieżąco w tematach. Póki co życzę wszystkim miłego tygodnia i miłego dnia ! ;) Wpadne na forum po południu, póki co praca...praca...praca... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
owieczka Opublikowano 26 Października 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2009 Jeden jest... ;) A raczej nowiutki. Witam wszystkich serdecznie. Postanowiłem dołączyć do waszego grona, mam nadzieje ze nie macie mi tego za złe. Z dniem dzisiejszym wystartowałem z "kuracją uderzeniową". Mam nadzieje że uda mi się stracić na wadze jako ze plany są bardzo ambitne. Jedyne co mnie przeraza to chyba kwestia przepisów podczas I etatu. Nie wyobrażam sobie codziennego życia na puszcze tuńczyka i jajkach na twardo Chciałbym od razu spytać czy dobrze rozumiem.. iż mogę praktycznie żywić się każdym produktem który zawiera dużą ilość białka a mała tłuszczów np taki Serek wiejski gdzie w 100g jest : 11g białka 2 g węglowodany 5 g tłuszczu. Czy to w ogóle nie wchodzi w rachubę? Pozdrawiam. ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.