winkachce Opublikowano 2 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2009 Taki facet, to skarb Wilijko, wiem co mówię, bo sama mam podobnie, a mój do tego też jest na protalu, więc na zmianę sobie dogadzamy :grin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wilijka Opublikowano 2 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2009 Taki facet, to skarb Wilijko, wiem co mówię, bo sama mam podobnie, a mój do tego też jest na protalu, więc na zmianę sobie dogadzamy :-D oo jak słodko.. :D oczywiście "słodzikowo"! bez cukru! no u nas ja sama na diecie ale dzielnie mnie wspiera. tak, ja wiem, ze mam skarb!:D ale za duzo rozpuszczac nie mogę. jak bedzie mial za dobrze to jeszcze sie cofnie do jaskiniowca! brrr.. :grin:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
martuska71 Opublikowano 2 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2009 Ja nie zaglądam? Oczywiście że zaglądam ale takie z was gaduły że ciężko nadążyć za wami żeby być na bieżąco ;P Ha ha ha to wlasnie MY, kobiety potrzeba bedzie wiecej zblakanych owieczek to tez jakies urozmaicenie i inny punkt widzenia rowniez mile widziany,pozdrawiam :grin: Dziewczyny lece szukac przepisu na slodkosci Nutki,dobrej nocki :-D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Esperantina Opublikowano 2 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2009 Witam wszystkich bardzo serdecznie,faktycznie jesteście gaduły a ja nie bardzo mam o czym pisać.Waga powoli spada.Wczoraj zrobiłam ciasto marchewkowe z przepisu Śliweczki,polecam.Herbatę zieloną najbardziej lubię z pigwą,oczywiście liściastą.Kupiłam w selgrosie.Życzę wszystkim spokojnej nocy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Esperantina Opublikowano 2 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2009 Coś mi się z tym suwaczkiem porobiło,ale już powinno być dobrze.Do usłyszenia :grin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maragrete Opublikowano 2 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2009 Maliszko - ja zanim "obcykałam" co w którym sklepie jest dla mnie dobre a co nie (np. w Kauflandzie sa serki z Fitnesem- w nazwie a tłuszczu maja 21 %..ha, ha,ha) więc zanimte wszystkie składy procentowe rozgryzłam to spędzałam całe godziny na stoisku nabiałowym, musiałam sięgac po okulary do czytania, bo mniejszymi literkami chyba nie da sie na tych serkach, jogurtach pisać.... ;) Potem jak juz znalazłam "moje" produkty to rzeczywiście kupowałam jak hurtownik...jesli ktoś z boku na mnie popatrzył to rzeczywiście mógł nabrac podejrzen co do mojej poczytalności. Teraz jogurty czy sery tez kupuje w duzych ilościach ale przynajmniej idzie mi szybko, wpadam do Tesco czy Kauflandu i wiem co jest tam dla mnie a co nie... :grin: wlasnie.. czy ja mogę taki sernik juz jesc?, ;) z przepisów dunkanowskich? jutro zaczynam fazę II bialka warzywa, niestety w ciągu 5 dni spadł mi tylko 1 kg, ale nie poddaję się. aa, widzę tam tez , ze mozna smażyć rózne rzeczy,ale czy dobrze zrozumialam - mogę smażyc wyłącznie na teflonie, czy tak? Wilijko - tak jak juz ci dziewczyny pisały na uderzeniówce możesz zrobic sobie cos na kształt sernika na bazie serka i żelatyny ze słodzikiem. Sandro - to info równiez dla ciebie...... ;) Jesli chodzi o smażenie to patelnie teflonowe, grilowe albo zwykłe z odrobinka oliwki z oliwek. Ja kupiłam pędzel w Nomi, wyparzyłam go i używam tylko do celów spozywczyc, do rozsmarowywania oliwki na patelni teflonowej. Innym wyjściem jest zakup oliwki z dozownikiem w postaci areozolu, którym sie pryska na patelnię odrobinke ale taka oliwka (dostepna w delikatesach albo sieci Piotr i Paweł) kosztuje dwa razy tye co butelka zwykłej oliwki więc póki co zostane przy pędzelku. A jak mi sie cos za mocno przywiera to odrobinke podlewam wodą. Nie wierzyłam ale nawet cebulka tak podsmażona i podlana woda, np. do watróbki jest pycha... Dobry wieczór! Pamiętacie mnie jeszcze? No to zaczęłam od dziś i już nie mogę doczekać się spadku wagi. Na razie idzie gładko, choć zwiększona ilość wypitych płynów zmusza do biegania do sikania cały czas :D. Widzę, że wprowadzacie dużo urozmaiceń smakowych... Super! Faktycznie sporo się od Was nauczę :-D. Pozdrawiam. Mamo Mateuszka - brawo, początki bywajątrudne ale warto - wierz mi fajna dieta i daje efekty.... :( moje 17 kilosków juz naprawde widac i mnie jest lepiej z samą sobą.... :) Wytrwałości życzę i nie przejmuj sie ewntualnym gorszym samopoczuciem ja 3-4 dnia diety miałam bóle głowy a potem wzdęcia i zaparcia, ale po wolutku wszystko ustapiło. Teraz paradoksalnie bardziej wsłuchuje sie w swój organizm, wiem co mu słuzy, po czym mam problemy z wizytami w WC itd... Ja nie zaglądam? Oczywiście że zaglądam ale takie z was gaduły że ciężko nadążyć za wami żeby być na bieżąco ;P No troche gadamy, tyle naszego, ciesz sie że poruszane tematy sa nie tak całkiem "damskie" bo poprzedni protalowi panowie byli skazani na dyskusje z nami o więdnących z upływem kilosków cycuszkach albo stanach napięcia przed @. Może dlatego odeszli z forum..... :-D :D ...Nie , nie żartowałam..... Trwaj tu z nami Owieczku i odzywaj sie prosze... Kartofelko, Nutko - ja też Cole light traktuje jak winko, wznosze nia toasty od czasu do czasu albo popijam wieczorem tak jak bym to robiła z dobrym winkiem, a pierwszy raz po uderzeniówce to była dla mnie wprost jak ambrozja.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maragrete Opublikowano 2 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2009 dzięki, z chęcią rozszerzę swoje "herbaciane menu" :grin: Fotka mojej ostatnio ulubionej herbatki dodana do listy produktów - https://www.smaczny.pl/forum/index.php?show...=7917&st=60, SMACZNEGO ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nuta_Cynamonu Opublikowano 2 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2009 Dziewczęta i Owieczko - wpadam na sekundkę bo zaraz ląduję w łóżku (czeka mnie niecałe 5h snu ;) zaczyna się, eh... STUDIA), ale chciałam Wam przekazać oto "nowinę" - słyszałam o tym jakis czas temu, ale przeczytałam o wejściu do sprzedaży tej ksiażki dopiero w listopadzie... no i teraz odkryłam, że być może w przedsprzedaży już gdzieś jest. Oto NOWY DUKAN ;) : https://www.empik.com/metoda-doktora-dukana...,prod22060067,p Trudno pewnie poiwedzieć na ile warto kupować tą ksiażkę mająć jego pierwszy "podręcznik", ale możemy sobie ją pooglądac troszkę np w takim empiku... :grin: Sandro i Martuśko - i jak Wam sie udały jogurtowo-twarożkowe desery.....? :-D Czesc Nutko, ubawiłam się, ale też miałam refleksje z tym związane. Same badania to pikuś, pomyśl, że kiedyś trzeba kroic i operowac - dobrze, że nie na kolegach studentach się to studiuje, ale wiem, że na stomie robią sobie nawzajem ząbki :( brrrrrrrrrrrrrr Maliszko - Ano robia na stomie robią! ;) Jesli chodzi o zabiegi to już "niestety" praktykujemy od razu na pacjentach... no chybaże jeszcze na zwłokach, ale bynajmniej nie na sobie nawzajem (to by dopiero było! - tak się nacinać żeby się potem zszyć hehe... :D ) Doooooobranoc! PS. Jeny, w ogole gdzie podziewa się Maho... Benek sie pojawiła tu przelotem, ale Maho?! :D Zakopała się w 'ksiunżkach' na amen :-D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maruda Opublikowano 3 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2009 Witajcie z rana, ja już w pracy :-D Przynajmniej się ogrzeje - bo tu jak już wszyscy przyjdą robi się strasznie gorąco!! Ale to dobrze.. Bo w domu za to mam ciągle zimnicę. I jakoś niespokojnie dzisiaj spałam i budziłam się co chwilę - choć padnięta zasnęłam wczoraj wieczorem. Tak dla pocieszenia Nutko - ja wstaję o 4:40 - żeby do pracy dojechać na 6. Ale nie narzekam, bo dzięki temu mogę ją skończyć dziennie o 14!! Więc pewno gdyby była taka możliwość to i na 5 bym przyjeżdzała. Nie wiem jak będzie gdy już przypruszy śniegiem.. Bo ja niestety Kartofelku nie mam jak Ty i Twój mąż dobrego połączenia z pracą.. :grin: I musiałabym jechać trzema środkami transportu.. Choć pewno jak samochodzić kiedyś nie zapali - to nie będzie wyjścia.. poszukam sobie dzisiaj jakiś awaryjnych rozwiązań. A coś ostatnio mi się autko dusi, krztusi i gaśnie.. A akumulator nowy, w zeszłym roku wymieniany! No nic - trzeba mieć w zanadrzu jakieś inne rozwiązanie. Miłego dnia - a ja jeszcze zmykam do nadrabiania zaległości na forum, bo wieczorkiem to nie miałam siły!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maruda Opublikowano 3 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2009 Marudko tak się przemądrzałam a tym czasem mój dzień w pracy zaczął się bardzo spokojnie, a potem było coraz gorzej, ledwo zdążyłam coś zjeść zanim zegar pokazał 16.00 Sago, a ja od jakiegoś czasu wolę mieć trochę pracy, bo przynajmniej czas mi w robocie szybciej leci - i tak jestem spokojniejsza, że mi jakiegoś wypowiedzenia nie przywalą - bo czasami czuję się tu niezastąpiona :-D Ot.. taka próżność.. Ale nigdy nic nie wiadomo. Zawsze mogłabym znaleźć pracę bliżej domu.. Ale póki co wolę nie być do tego zmuszona. Ja wczoraj zrobilam sernik na zimno z przepisu śliweczki.... w życiu bym nie wpadla, że takie pyszności można jesć na tej diecie :-D Ja jak mam rzut na słodkie to jem mleko odtłuszczone w proszku... taki smak z dzieciństwa :grin: zastanawiam się tylko, czy waga mnie za to pokara. Oczywiście, że dasz radę, nie mam wątpliwości :D Winkachce ja tez podjadam czasem mleko w proszku, ale te niby odtłuszczone granulowane. Choć nie można powiedzieć, że zawiera ono dozwoloną na diecie ilość tłuszczu :D . Witam wszystkich bardzo serdecznie,faktycznie jesteście gaduły a ja nie bardzo mam o czym pisać.Waga powoli spada.Wczoraj zrobiłam ciasto marchewkowe z przepisu Śliweczki,polecam.Herbatę zieloną najbardziej lubię z pigwą,oczywiście liściastą.Kupiłam w selgrosie.Życzę wszystkim spokojnej nocy. Esperantina jak to nie masz o czym pisać, prawie za każdym razem co się odzywasz to na suwaczku można zauważyć spadek ;) Więc czym chwalić się jest!! Ok - to ja zaczynam moją pracę - bo już mi szykują nowe zadania po tym co teraz robię ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bozena66 Opublikowano 3 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2009 Witam Wszystkich :grin: , a szczególnie Marudkę :-D , bo od rana na posterunku :D Mam nadzieje, że dzisiaj nie będę miała takich ataków głodu, bardzo dziękuję Dziewczyny za wsparcie :D , niesamowicie to pomaga w dalszej walce. życzę miłego i tak jak u mnie słonecznego dnia :-D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamyla Opublikowano 3 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2009 Hej dziewczyny i chłopaku :-D ja chyba sie wykończe i niedługo schudne z nerwów a nie od diety :grin: rano zawozilam do pracy mame i mi samochod zdefektowal po drodze... dobrze ze mialam do kogo zadzwonic zeby mnie troce odholowal ale kurcze mróz trzaskający a ja tam zamarznięta siedzialam a wczoraj nie mialam dobrego dnia, czyli powiedzenie sie sprawdza ze jaki poniedziałek taki cały tydzien... trzeba sie zmobilizowac i poszukac lepszej pracy i wymienić gracika na nowszy model... cóz, Wam życzę miłego dnia a sobie chyba cierpliwości... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ola81 Opublikowano 3 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2009 Witam wszystkich. U mnie zimno ale słonecznie. Chociaż tyle. Życzę Wam miłego dnia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saga Opublikowano 3 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2009 Witam wszystkich serdcznie. Masz rację Marudko może rano ciężko wstać ale o 14 koniec to fajnie. Ja pracuję od 8 do 16 i jak wrocę do domu to już jest 17.00 i nic mi się nie chce, a przy tym ciemno. Esperantina dużo już spadłaś gratuluję. Mi się dzisiaj udało zobaczyć na wadze 0,5 kg mniej, super, jestem zdziwiona troszkę bo wczoraj zamiast dzień mięsny to miałam jajeczny,a podobno jajka nie dają rezultatów. Najważniejsze, że się udało. Trzymajcie się do napisania później. Czas popracować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.