Maruda Opublikowano 17 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2010 Oby Szyszuniu, oby!!! Bo troche przez to zaniedbałam mężusia No jakoś biedak musi przeczekać, jeszcze chwilka i będzie lepiej A w przyszłym tygodniu idę na wizytę i znowu zobaczę dzidziusia Już przeszłam okres chyba ten najwazniejszy dla rozwoju malucha, teraz już wszystko tylko będzie mu lub jej robić tylko większe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gochna Opublikowano 17 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2010 Gochna, szczerze gratuluję!!! Widocznie jednak jakaś dobra gwiazda nad Tobą czuwa w ostatnich latach. A tak naprawdę, to zawdzięczasz to tylko swojej ciężkiej pracy . Gochna Grastulacje zdania egzaminu - i tak w sumie wielkie gratulacje Twoich wszystkich osiągnięć !!!!!!!!! Muszę wziąść z Ciebie przykład i też za pewne rzeczy się w końcu zabrać !! Jeszcze raz wielgachne gratulacje !! Gochna - ale masz dobry rok, gratuluje ! Widocznie na to wszystko zasługujesz i los ci sprzyja, i dobrze ! Super ! Nowa sylwetka, nowe mieszkanie, prawie-nowy facet, oby tak dalej ! A Śniezynka to rzeczywiście pojawiła sie po przerwie, błysnęła jak meteor i zniknęła, ale dobrze że dietkuje. Pozdrów ją od nas ! Gochna, no gratuluję!!!! <BRAWO> A jest czego, tyle osiągnięć!!! gochna szczere gratulacje ale powiem Ci w tajemnicy że my na forum wiedziałyśmy że zdasz ten egzamin Dzięki dziewczyny! Nie wątpiłam nigdy w Wasze intencje i bardzo, bardzo dziękuję za wsparcie mentalne! Miłego dnia! Obowiązki wzywają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MonikaP Opublikowano 17 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2010 Hej dziewczyny. Jaki piękny dzień u mnie nastał o to moja kochana waga po długim zastoju ruszyła. Przedwczoraj ważyłam 62,2 kg wczoraj rano 61,6 kg a dzis rano po pierwszym dniu białeczek 60,9 kg hurra tak sie cieszę. Postanowiłam zmienic suwaczek. Marudko ja na pocieszenie dodam ze ja cała ciąże przespałam jak niedzwiedzica:grin: Ogólnie mam niskie ciśnienie ale w czasie ciąży to masakra jakaś była mam nadzieje ze Tobie szybko przejdzie. Wtedy nawet lekarz pozwolił pic jedna kawe rozpuszczalna z mlekiem dziennie. Więc czasem sie napiłam ale czy ja wiem czy to tak bardzo pomagało. Iriss zdjęcia piękne. A babcia to ile ma lat? Aż sie zaczęłam zastanawiac jak Tobie byłoby w blond włosach. Miałas kiedys takie?? Magdzik ja tez nigdy nie powiedziałabym ze Ty tyle ważysz nogi masz super a brzucha to nie widac moze troche ale napewno tez nie jest taki jak Ty go opisujesz. No ale zrzuciłas juz bardzo duzo dlatego pewnie wyglądasz tak fajnie. Gochna gratuluje!!!Widze że juz za niedługo przed Tobą 3 faza moze wejdziemy na nią razem. Ja definitywnie przechodze 20 września. Ty pewnie nawet wcześniej. Asiek dzieki za przepis na te bułeczki jeszcze nie robiłam ale na pewno zrobie. W niedziele wyjezdzamy do tego legionowa koło warszawy wiec na wyjazd beda chyba super. Ja zawsze jak gdzies jade dalej to mam problem z jedzeniem np. do tarnowa tłuke sie pociągiem 3,5 h i niby w domu sie najadam ale wiecie jak to w pociągu i zazwyczaj konczy sie tym ze jem paluszki niby male opakowanie 70 g a tam w 100 g jest 70 weglowodanów. Ostatnio w tarnowie w sklepie znalazłam takie "oblaty śląskie" takie wafle tylko cieniutkie i tam przypadało na opakowanie 20 weglowodanow wiec juz cos lepszego niz te paluszki. Maragrete super zdjecia ale z Ciebie laseczka i z czego Ty chcesz jeszcze schudnąc? Az 8 kg?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szyszunia Opublikowano 17 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2010 sandra ja mam do ciebie prośbę ty kiedyś pisałaś że masz dietę z vitali czy mogłabyś mi ją przesłać bo jestem ciekawa co oni proponują jeść z góry dziękuję mój adres szyszunia77@onet.pl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
iriss1 Opublikowano 17 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2010 Dziendoberek wszystkim:) spalam chyba z 10h:)i czuje sie calkiem fajnie pomijajac wczorajsze obzarstwo wieczorne po ktorym mam wyrzuty sumienia;objadalam sie protalowo;jak zawsze- mleko w proszku i serki waniliowe..ach teraz leze nasmarowana kremem antycelulitowym zawinieta w folie spozywcza:PP i wcinam sniadanie:)Askowe bulki widze zrobily furore:)ja tez zrobilam i sa rewalacyjne!! dzieki Asiek za komplement chociaz Iriss to wieksza gwiazda... chodzinka taka i narzeka no nie przesadzajcie dziewczynki:)na fotkach z Londka mam 3 kg mniej....i teraz ,musze na nowo wziasc sie za siebie ostro;wrococ do tej wagi i juz nie zrobic drugi raz takiego bledu jak zrobilam z rodzinka:)dam rade!!:( i reszta fajnych miejsc;) solitarius- fajna babeczka z Ciebie:)no te miejsca baardzo fajne; magdzik- no fakt;brzuszek jest ale ogolnie prezentujesz sie piekne!!super go maskujesz:)i te szczuple nozki!!po woli do celu i brzuszka sie pozbedziesz:) Jeśli chodzi o zdjęcia Iriss to wszystkie są świetne, a jeśli chodzi o twoją figurę to matko jaka ty szczuplutka jesteś. SUPER!!! Nie myślałaś żeby przejść na 3 już? A wrzuć może zdjęcia z przed diety, będzie to dodatkowa motywacja dla takich jak ja :( eweliniak- ja juz jestem na 3 od lipca....no ale pofolgowalam sobie za bardzo i chwilowo postanowilam sie cofnac o krok;wiem,ze nie powinnam tak robic ale nie dam rady na 3 wrocic do tamtej wagi wiec musze sie troche jeszcze 2 pokatowac:) Polu bardzo się cieszę, że się tu pokazujesz. Dzielimy miłość do zwierzątek i widzę, że mam koleżankę do ponownego zrzucania . Co do mojego domku to nie jest wolnostojący tylko szeregowy, ale po moich salonach wielkości 47,5 m2 to szczyt marzeń. Przykro mi, że Twoje kociaki tak chorują. Ja mam kłopot z Lolką, od urodzenia charczy nikt nie wie dlaczego. Weterynarz nie znalazł powodu i myślałam, że to może wiotkość krtani, ale rośnie i nic się nie zmienia. Przy następnym szczepieniu uprę się na jakieś dodatkowe badania. maliszko- a zauwazylas,zeby kotu to charczenie w zyciu przeszkadzalo??jesli kot jest szczescliwy i nic mu poza tym nie dolega to moze taka po prostu jego natura:) Witajcie kochane!!! ZDAŁAM EGZAMIN DO SŁUŻBY CYWILNEJ!!! Na 2500 osób zdających znalazłam się na pozycji nr 646!!! Zdało ok. 1500 osób a tylko ok. 950 może liczyć na mianowanie w tym roku. Moja pozycja jest więc gwarantowana!!! Jestem happy jak nie wiem co. Dążyłam do tego od 2003 r. To był prawdziwy rok przemian. Wyszłam po raz kolejny za mąż, rozpoczęłam studia, w międzyczasie zrobiłam certyfikat B-2 z angielskiego, a teraz na ukoronowanie zdany egzamin!!! Udało mi się za pierwszym razem! Jeszcze nie mogę w to uwierzyć!!! A dziś w pracy po dłuższej nieobecności z powodu choroby raptem wszyscy zauważyli zmianę w moim wyglądzie, nawet szef - Małgosia ale ty schudłaś! Zwaliłam to na karb choroby. Zostało mi 2 kg i wszyscy jak chór jakiś wtórują - dość! dość! dość! Będzie dość za 2 kg i już!!! Gochna- gratujacje przogromne!!!!:)ciesze sie bardzo,ze Ci sie udalo!! Maliszko, kocham zwierzęta, kocham wszystkich, którzy kochają zwierzęta, ale też często wstydzę się, że jestem człowiekiem. Dziś zauważyłam, że na podwórku u mojej mamy są dwa nowe, czarno-białe kociaki. Czyli razem będzie tam już jakieś 8 sztuk. Na bank zbankrutuję. Muszę to połapać i wysterylizować bo inaczej będzie masakra. Pola - bardzo sie ciesze,ze sa na swiecie jeszcze tacy ludzie jak Ty:)z madrym podejsciem do zwierzat:)tak sobie mysle,ze moze skontaktowalabys sie z jakims schroniskiem(oni czasem robia takie kacje sterylizacji)i moze czeesciowo by koszty pokryli....nie wiem skad jestes ale jak masz niedaleko uczelnie weterynaryjna to mozna by sie tez sporobowac dogadac i studenci by to po kosztach zrobili...bo jednak takie operacje nie sa obojetne dla portfela Iriss - widzę że masz nowy avatrek , taki wesoły, uśmiechnięty wiec pewnie przepędziłaś już te złe nastroje i nostalgię. Rodzinka na zdjęciach super, widać że sie kochacie, i lubicie ze soba przebywać, no i wszystkie jesteście laski. A co do tego gina, to rzeczywiście odżałuj kaske i idz do jakegos innego, nie ma co czekac to juz za dlugo trwa. margaterko- chyba jako jedyna zauwazylas moj avatarek:)ale chyba go zmienie bo jakos mi nie pasi...:)u mnie humor lepszy..moze dlatego,ze planujemy jeszcze z moim Kochaniem jakis wyjazd na ciepla wyspe..gdzies jeszcze nie wiem gdzie w pazdzierniku;Twoje fotki cudne Kochana!!!swietnie wygladasz musze Ci powiedziec!!a ja tyle splywow Krutynia zaliczylam,ze az ciezko zliczyc....raz nam sie zaryl kajak w mule na przeciwko gniazda labedzi (splyw byl w maju wiec wysiadywali jaja akurat)i kupa smiechu byla bo tata labadz nas atakowal a my sie jednoczesnie musieslimy bronic no i odkopac:)ach... Iriss zdjęcia piękne. A babcia to ile ma lat? Aż sie zaczęłam zastanawiac jak Tobie byłoby w blond włosach. Miałas kiedys takie?? MonikoP a to ciekawe,ze o tym napisalas, bo ja wlasnie od jakiegos czasu mysle o takim eksperymencie:)nie mialam nigdy jakos odwagi ale przeciez zawsze mozna przefarbowac:) Babcia moja to juz grubo po 70;czasem sie meczyla wiadomo jak myslmy takie tempo lazenia narzucali ale w Londynie jak bylismy na Trafargal squere jak tylko uslyszczelismy afrykanska muzyke(jakis festyn czy cos)to pierwsza zaczela wywijac:) ide sciagne ta folie:)juz prawie poludnie kurde i zaraz nowu do pracy... buzki:* Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gochna Opublikowano 17 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2010 Gochna- gratujacje przogromne!!!!:)ciesze sie bardzo,ze Ci sie udalo!! Dzięki, dzięki kochana!!! To był naprawdę trudny egzamin i bardzo niewiele osób zdaje go za I razem. Z mojego urzędu praktycznie nikomu się to nie udało. Teraz obawiam się trochę zawistników, bo takich nie brakuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
iriss1 Opublikowano 17 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2010 Dzięki, dzięki kochana!!! To był naprawdę trudny egzamin i bardzo niewiele osób zdaje go za I razem. Z mojego urzędu praktycznie nikomu się to nie udało. Teraz obawiam się trochę zawistników, bo takich nie brakuje no niestety ludzie czasem potrafia byc bardzo zawistni;sama nie raz to przerabialam...ale coz...takie zycie;wiec nie ma sie co przejmowac Gochna tylko cieszyc z wlasnego sukcesu:)podwojnego!!bo i egzamin i 3 faza coraz blizej:) Pola wlasnie zerknelam,ze z zachodniopomorskiego jestes...wiec zadnej uczelni tam nie ma niestety;ale moze jest jakas organizacja czy to schronisko np pomagajaca w sterylizacji bezdomnych zwierzat?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sandra33 Opublikowano 17 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2010 hej dziewczyny:))))Wlasnie nadrobilam zaleglosci od pt.Weekend mialam fantastyczny, oczywiscie na imprezce urodzinowej nie zalowalam sobie, co prawda kolega jakis specjalnych frykasow nie przygotowal:)ale wypilam butle Irish Creamu:)mojego najulubienszego.W nd byla sliczna pogoda wiec pojechalismy z paczka na plaze, chlopacy pograli w siate.Niedziela tez uplynela z dala od diety.Oczywiscie na wadze od razu +2:)Wczoraj juz zrobilam znowu bialka, pociagne 3 dni(juz jeden kilogram spadl) ,zrobie wtedy 3 dni PW i przechodze do utrwalania bo mam dosyc i tak nic mi nie daje to bialkowanie bo co chwila sie lamie, marze o owocach i czarnym chlebie.Jak mam generalnie bialka to prawie nic nie jem bo wole nic nie jesc niz jesc to co przyprawia mnie o nudnosci.Tak wiec wczoraj zjadlam tylko 2 ''buleczki''dukanowe z filadelfia ligt i wedlina z wedzonego indyka i 2 jajka i 2 kubki maslany i to bylo wszystko.Po prostu myslac o tym, ze mam znowu jesc kurczaka robilo mi sie niedobrze. Iryss na zdjeciach wygladasz bombowo, nie wiem jak tam teraz jest u Ciebie ale jesli tak jak na fotach to jestes naprawde szczuplutka a ja nigdy nie daje falszywych komplementow, gdybym widziala u Ciebie jakies tluszcze to bym Ci napisala:))) Maliszko witaj, zawsze brakuje mi Twoich postow bo masz talent pisarski:)Myslalas kiedykolwiek o tym zeby pisac?Masz swietny styl, nawet jak czytam zwykle posty o zwyklych rzeczach to bardzo przyjemnie sie je czyta. Iwonko kazda z nas tu cos Ci poradzi zgodnie ze swoimi doswiadczeniami.Ja nie chcialabym sie juz wtracac bo i tak zrobisz jak uwazasz ale powiem jedno, te ktore przezyly podobna sytuacje i wiedza jak wygladaja ''takie zmiany'' beda Ci odradzac i zalecac bardzo duza ostroznosc.Tez mnie spotkalo bardzo wiele zlego ze strony exa i tez przysiegal zmiany i to jak wszystko zrozumial i jak sie zmieni.Bylo mi bardzo ciezko, wrecz sama nie wiem ja to wszystko przezylam bo tez bylismy z soba 8 lat.Ale nie ugielam sie i dziekuje Bogu i wszystkim mozliwym opatrznosciom, ze sie nie dalam, bo ludzie w takim wieku nie zmieniaja sie a jak ktos ma ciagoty do zdrad i klamstw to nie ma bata-nie zmieni sie.Poczuje, ze tym razem mu wybaczylas i obylo sie bez konsekwencji wiec bedzie za jakis czas powtarzac takie gierki.A Ty bedziesz sie coraz bardziej wykanczac.Ja jestem szczesliwa, ze ucieklam z tamtego zwiazku mimo, ze wtedy to byl koniec swiata.Ale czas leczy rany a teraz mam wspanialego, spokojnego i madrego partnera, trzeba potem nauczyc sie na bledach i nie szukac znowu pewnego typu osobowosci...Niestety ale w 100% podzielam zdanie Poli, Ona przezyla jak kiedys pisala tez taka sytuacje i dlatego tak radzi.Postaraj sie nie sluchac w tym momencie serca, ktore jest rozdarte, tylko rozumu.W sytuacjach kiedy mozna oszalec od obolalych i zranionych emocji ,zdrowy rozsadek ratuje zycie.Naprawde.Czasem trzeba chlodno przekalkulowac zeby wiedziec jakie rozwiazanie jest dla nas najlepsze na dluzsza mete.Zycie jest krotkie, lata leca i nie warto sie poswiecac kosztem wlasnego szczescia.Trzeba byc w takich sytuacjach egoista i myslec tylko o sobie.Przepraszam, ze sie tak rozwinelam ale przypomnialam sobie swoja historie i chcialabym przestrzec kazda kobiete przed popelnieniem bledu''na litosc''.Oczywiscie to bedzie Twoja decyzja jak zrobisz i zycze Ci, bys zrobila jak najlepiej dla Ciebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
magdzik Opublikowano 17 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2010 Magdzik ja tez nigdy nie powiedziałabym ze Ty tyle ważysz nogi masz super a brzucha to nie widac moze troche ale napewno tez nie jest taki jak Ty go opisujesz. No ale zrzuciłas juz bardzo duzo dlatego pewnie wyglądasz tak fajnie. magdzik- no fakt;brzuszek jest ale ogolnie prezentujesz sie piekne!!super go maskujesz:)i te szczuple nozki!!po woli do celu i brzuszka sie pozbedziesz:) hej dziewczynki. kochane jestescie. mialam dzisiaj okropny dzien w pracy, ze az sie poplakalam jak wrocilam. ale juz mi lepiej. milo jest uslyszec cos takiego na swoj temat, po tym jak wiekszosc zycia sie slyszalo ze jest sie grubym i obrzydliwym. uciekam narazie do Marcina bo on zaraz do pracy idzie, wiec moze wpadne pozniej. dziekuje za wasze mile slowa :( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jolcia Opublikowano 17 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2010 Witam wszystkich! Nareszcie mogę usiąść i popisać. Wczoraj miałam zwariowany dzień. W niedzielę zepsuł się telewizor. Wczoraj jeździliśmy z mężem oglądać po sklepach. Potem do domu wstawić obiad,na 13.15 miałam wizytę w poradni chorób tarczycy. Niestety było opóźnienie i wyszłam o 15. Potem do domu kończyć obiad,trochę odpocząć i do pracy. W pracy nie działał internet. Dziś przespałam się 2 godzinki i znowu po sklepach. Ale udało się ,kupiliśmy. Potem była nerwowa atmosfera przy instalowaniu. Okazało się ,że coś nie tak z dekoderem od kablówki. Pojechaliśmy i okazało się,że kabel zepsuty. Potem wyprawa po żarówki bo się spaliły dwie w halogenach w przedpokoju i trochę ciemno. W końcu zabrałam rodzinkę na pyszne lody. Sama popatrzyłam jak z apetytem zajadają. ZUNIA widzę,że II faza wkrótce się skończy i wskoczysz na III. Super :( ASIEK bułeczki upiekę jutro i dam znać jak smakowały. SOLITARIUS fajne zdjęcia a ty fajna babeczka. Wszystkie jesteście wspaniałe protalowe dziewczyny :( GOSIK196 trzymam kciuki za syna. Na pewno będzie dobrze. MAGDZIK może widać trochę brzuszka ale bardzo fajnie wyglądasz. A z resztą nadwagi poradzisz sobie raz dwa :( JUSTYSKO wiem co czujesz słysząc komplementy.Ja też się cieszę jak ktoś zauważa , że schudłam. SYLWIA waga ruszy w dół. Na szczęście,że stoi w miejscu a nie idzie w górę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zunia Opublikowano 17 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2010 ZUNIA widzę,że II faza wkrótce się skończy i wskoczysz na III. Super JOLCIA bardzo bym chciała wskoczyć na III, bo jakoś tak mi ciężko bez owoców, na początku było ok, wogóle mnie nie kusiło, ale teraz, masakra, nie znaczy, że podjadam, ale ciężko mi się oprzeć. A ja takie bułeczki jak ASIEK25 piekłam, są super, chyba jutro powtórzę, a dzisiaj poszalałam i upiekłam babkę, ale znowu nie wyszła mi taka jak powinna, ale już dużo lepsza, niż poprzednim razem, zjadłam kawałek, reszta na jutro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jolcia Opublikowano 17 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2010 MARAGRETE miło słyszeć,że udał Ci się spływ kajakiem. W Polsce jest wiele pięknych miejsc ale nie wszystkie jesteśmy w stanie zobaczyć. Pięknie schudłaś i wyglądasz super :( Jeśli chodzi o pieczenie i gotowanie to ja to uwielbiam. Nie ważne,że jestem na diecie,rodzinka nie powinna na tym cierpieć. Już się przyzwyczajam,że wystarczy mi powąchać daną potrawę lub ciasto. MOLISZKO obyś jak najszybciej zrealizowała swoje marzenia i cieszyła się domkiem. GOCHNA gratuluje zdanego egzaminu :( . Widać ,że rok faktycznie udany. Oby tak dalej. Każdy ma prawo do szczęścia. POLA POŁATEK trzymam kciuki za Ciebie i córcię w zmaganiach z dietką. SZYSZUNIA jak miło,że waga leci w dół. A grzybki mniam mniam ale bym zjadła :( MARUDKO ale ty jesteś biedna z tymi dolegliwościam. Oby jak najszybciej wszystko wróciło do normy. Ja obydwie ciąże przechodziłam rewelacyjnie.Gdyby nie brzuch to nie wiedziałabym,że jestem w ciąży. MONIKA P ale bym chciała mieć twoją wagę ,super Ci idzie :( IRISS czy ta folia spożywcza jest w jakimś specjalnym celu? SANDRO podjęłaś słuszną decyzję . Utrwalaj kochana wagę i nie katuj się tymi białkami skoro ich nie znosisz. Pozdrawiam cieplutko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lula Opublikowano 17 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2010 Witam po długiej nieobecności :( trochę się u Was działo. Gratuluję wszystkich sukcesów, tak ogólnie - bo nie jestem w stanie osobno wszystkich Was wymienić z imienia i pogratulować postępów w pracy, życiu osobitym i oczywiście w diecie :( Nie wiem czy mi się uda, ale wklejam zdjęcie moich kociaków. Rudzielca Gonzo mam dopiero od 2 miesięcy, chorował ale jest na razie dobrze, ale starsza Sonia okazało się teraz, że ma białaczkę. Ryczałam strasznie jak się dowiedziłam. Walczę o jej życie z całych sił. Jestem mimo wszystko pełna nadziei. Z dietą ostatnio nie radzę sobie, nie mam do tego głowy. Niby zaczęłam 3 fazę ale nie jestem konsekwentna. Pewnie niedługo zobaczę to na swojej wadze. Pozdrawiam WAs serdecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gochna Opublikowano 17 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2010 Gochna gratuluje!!!Widze że juz za niedługo przed Tobą 3 faza moze wejdziemy na nią razem. Ja definitywnie przechodze 20 września. Ty pewnie nawet wcześniej. Ja jeszcze nie wiem kiedy przejdę. Bardzo bym chciała dopiero jak osiągnę swój cel, ale nie wiem czy dotrwam. Tylko, że moja III faza będzie bardzo długa - co najmniej 200 dni. To naprawdę bardzo długo, mam nadzieję, że wytrwam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.