Jesli chodzi o przewozenie polskiego jedzonka za granice to zapewniam cie ze mozesz przewiezc wiele wiecej niz konserwy czy krakowska sucha.Mozna przewiezc tez golabki z sosem,bigos, fasole bo bretonsku i pewnie jeszcze inne dania,ktore nadaja sie do zagotowania.Nalezy je upchac do sloikow i sloiki zagotowac (pasteryzowac)tak jak pasteryzuje sie przetwory na zime.wyjete sloiki odwrocic do gory dnem,aby sprawdzic czy sa szczelnie zamkniete,jesli nie, to takiego sloika nie zabieraj ze soba.
Sposob ten jest wielokrotnie przeze mnie sprawdzony.