Jola_A.

Pozwole sobie odpowiedziec, wieprzowina albo wolowina.

Tak monilku ja tez widzialam juz to zdjecie,nawet wiem gdzie.

Jesli chodzi o przewozenie polskiego jedzonka za granice to zapewniam cie ze mozesz przewiezc wiele wiecej niz konserwy czy krakowska sucha.Mozna przewiezc tez golabki z sosem,bigos, fasole bo bretonsku i pewnie jeszcze inne dania,ktore nadaja sie do zagotowania.Nalezy je upchac do sloikow i sloiki zagotowac (pasteryzowac)tak jak pasteryzuje sie przetwory na zime.wyjete sloiki odwrocic do gory dnem,aby sprawdzic czy sa szczelnie zamkniete,jesli nie, to takiego sloika nie zabieraj ze soba. Sposob ten jest wielokrotnie przeze mnie sprawdzony.

Kostka masla 1 czekolada deserowa 1 galaretka truskawkowa kieliszek spirytusu Czekolade rozpuscic z kilkoma lyzkami mleka,galaretke rozpuscic w niepelnej szklance goracej wody.Maslo utrzec dodawac wystudzona czekolade i spirytus,na koncu dodawac stopniowo po jednej lyzce tezejaca galaretke,ucierac.I masa do rolad gotowa.

Pianka do babeczek: 40dkg cukru 8 lyzek wody 1 lyzka octu 6% 8 bialek olejek waniliowy sok z cytryny Wode z cukrem i octem gotowac na bardzo gesty perlacy sie syrop.Bialka ubic na sztywna piane,zaparzac ja syropem stopniowo dodajac po pare kropli ciagle ubijajac,dodac olejek waniliowy i sok z cytryny. Babeczki napelniac pianka i lekko podsuszyc w piekarniku. A jesli chodzi o kremy budyniowe to na forum jest bardzo duzo przepisow. :)

a ja proponuje puszke brzoskwin pokroic w kostke,nastepnie rozpuscic dwie galaretki brzoskwiniowe w 3 szklankach wody,tezejace polaczyc z brzoskwiniami,wylac na biszkopt,pokryc to masa. :) niedlugo sezon na truskawki wiec mozna by bylo brzoskwinie zastapic truskawkami,a galaretke brzoskwiniowa truskawkowa.

spirytus mozna zastapic rumem,a jesli chcesz wersje bez alkoholu to poprostu go nie dodawaj.Tez beda dobre.Wiem bo tez nie dodawalam spirytusu,bo akuratnie nie mialam pod reka.

Ooo!!Ciekawy przepis szkoda ze go wczesniej niezauwazylam,to ciasto musi miec niesamowity smak.Napewno sie skusze i dam znac jak wyszlo. :)

Dlatego napisalam ze garnek musi byc duzy bo wychodzi jej bardzo duzo,i jest gesta.To wlasciwie takie danie jednogarnkowe.A tym ktorzy nie sa zwolennikami pikantnych dan,proponuje ostre przyprawy zastapic lagodnymi,smak zupy sie nie zmieni,jedynie nie bedziecie zionac ogniem,hehehe.Pozdrowka :)

:) :) :oops:

Ja tez osobiscie wole dania wytrawne lub bardzo pikantne,slodkie obiady to nie dla mnie,ale kopytka z cukrem nie sa mi obce,choc ich nie jadam. A z keczupem to nie tylko placki ziemniaczane jem ale tez i odsmazane ruskie. :)

u mnie placki ziemniaczane z cukrem tez odpadaja,wiec moze az tak dziwny to nie jestes.

Mam identyczny przepis ale zamiast aroni z winogrona ogrodowego granatowego,a pozostale skladniki takie same jak u Ciebie.Osobiscie zmienilam ilosc cukru dodaje troszke mniej bo bardzo slodka ta nalewka,ale bardzo dobra.Polecam!! :) To znaczy z winogronem jest bardzo dobra,z aronia nie pilam wiec nie wiem,

Bardzo dobre sa te kasztanki.Mozna je obtaczac rowniez w orzechach lub kokosach,lub oblac czekolada.pychotka. :)

No coz kazdy ma swoj wyprobowany sposob. :)

Przy kremie napisalas ze dodajemy obie maki,ale w skladnikach podalas tylko make ziemniaczana,jakis blad Ci sie wkradl. :)

czy w tej masie z jackami maslo napewno trzeba rozpuscic czy utrzec?

Na 4 jajka 1 szklanka maki to za duzo a az 2 ... :) ??

Ja tez mam ten przepis,ale jest tez wersja tego ciasta z jablkami krojonymi w kostke w galaretce.Jablka stanowia srodkowa warstwe,miedzy biszkoptami.Bo biszkopt wtedy nalezy przekroic na pol.Tez dobre,nie jest wtedy takie mdle. :)

Na forum jest bardzo bardzo duzo przepisow ,naprawde swietnych,komentarzy jest malo,no,ostatnio moze nieco wiecej,ale za to opini administratorow jak na lekarstwo. A wydaje mi sie ze dajacy przepisy chcieli by wiedziec co na temat ich potraw mysla gospodarze. :)

moj maz mowi to samo ze z cukrem to tylko leniwe,ale u mnie w domu to normalane danie.DeLarge najpierw zrob a pozniej ocen,co tam bedziesz wyobraznia zyl :)

oczywiscie ze pasztet sie zamraza,moja mama zawsze zamraza szczegolnie taki domowy.

Poczatki zawsze sa trudne. :)

No to pani Halinko czekamy.Pozdrawiam. :)

szkoda ze extra smaczny jeszcze nie ożył,smutno tam. :)