ali

Ina, chcesz mnie wykończyć w te upały? Ale jak tu nie spróbować, skoro zapowiada się tak pysznie? Zrobię, bo dotąd to tylko robiłam powidła i śliwki w occie. A tak na marginesie, czy nie jesteś przypadkiem inka? Coś tak mi się wydaje, ale może moje podejrzenia są nieprawdziwe a trop fałszywy?

a z czerwonej to też dodając liście wiśni?

Ja tak robię ogórki konserwowe: Zalewa: 5 szklanek wody 1 szklanka octu 1 szklanka cukru 2 łyżeczki soli Ponadto do każdego słoika: koper, 2-3 ząbki czosnku, kilka ziaren pieprzu, ziele ang.,3-4 krążki marchewki, 2 plasterki cebuli, chrzan. Pasteryzuję kilka minut /jak ogórki zmienią kolor/. Wyciągam, dokręcam wieczka i odwracam.

Och, Jola, żar się z nieba leje a Ty mnie zmuszasz do klepania przepisu ! To oczywiście żart. Mam przepis, a nawet dwa. Proszę bardzo ! To w podziękowaniu za serek do żurku wielkanocnego. Placek drożdżowy z kaszą gryczaną Ciasto: 1 szklanka mleka 1 żółtko + 1 całe jajo 1/2 kostki rozpuszczonej margaryny 1/2 kg mąki 5 dkg drożdży 1 łyżeczka cukru sól do smaku Zrobić rozczyn z drożdży, mleka /troszkę/ i cukru. Resztę ciepłego mleka roztrzepać z jajami, cukrem i solą. Jajka połączyć z rozczynem, dodać mąkę - wymieszać łyżką, dodać rozpuszczony tłuszcz, wymieszać, a natępnie wyrobić ręką. Odstawić do wyrośnięcia. Farsz: 6 ziemniaków 30 dkg sera białego 1 szklanka kaszy gryczanej sól, pieprz, Vegeta, usmażona cebulka Ziemniaki ugotować i ugnieść. Kaszę ugotować osobno na sypko z dodatkiem Vegety i tluszczu. Połączyć wszystkie składniki. Wyrośnięte ciasto podzielić na 2 części. Rozciągając w rękach / nie wałkować/ zrobić 2 placki. Ułożyć w blaszce : placek - farsz - placek. Pozostawić chwilę do wyrośnięcia. Upiec. Pieróg z kartoflami i kaszą ciasto: 0,5 kg mąki 3 dkg drożdży 1 dkg cukru 1/4 l mleka 2 żółtka 1 jajo 8 dkg tłuszczu, sól nadzienie: 1 kg ziemniaków 15 dkg kaszy gryczanej 20 dkg cebuli 10 dkg smalcu masło i sól do smaku Drożdże rozetrzeć z cukrem, dodać 5 dkg mąki, kilka łyżek mleka i pozostawić w cieple pod przykryciem. Gdy wyrośnie dadać jaja, resztę mąki, lekko wyrobić łyżką a później ręką. Pod koniec dodać rospuszczony tłuszcz, wyrobić aż do ukazania się pęcherzyków, przykryć sciereczką i pozostawić do wyrośnięcia. Ziemniaki zalać wodą, ugotować, odcedzić i natychmiast utłuc na miazgę, dodać kaszę gryczaną na wpół upieczoną, sporo cebuli zrumienionej na smalcu na żółty kolor, stopione masło, sól, pieprz i wyrobić. Wyrośnięte ciasto podzielić na pół, rozwałkować na grubość 1-1,5 cm. Jeden placek wyłożyć do natłuszczonej blaszki, na to nadzienie, przykryć drugim plackiem i pozostawić do ponownego wyrośnięcia. Posmarować jajkiem i piec w dobrze nagrzanym piekarniku ok. 1 godz. Podawać na gorąco /lub na zimno/ polane masłem.

Wprawdzie sama nie robiłam, ale podaję przepis, który akurat kilka dni temu pojawił się w miejscowej gazecie, Kwas chlebowy 10 dkg żytniego, razowego chleba 0,5 dkg drożdży 10 dkg cukru 5 dkg rodzynek 5 l wody Chleb drobno pokroić w kostkę i wysuszyć. Wsypać do słoja i zalać gorącą, przegotowaną wodą. W niewielkiej ilości wody rozrobić drożdże z cukrem /część cukru/. Dodać je do ostudzonego napoju i wsypać resztę cukru. Słój przykryć lnianą ściereczką i pozostawić na jedną dobę w ciepłym pomieszczeniu. Następnie zlać płyn do butelek, dodając do każdej po kilka rodzynek. Pozostawić w chłodnym miejscu na 3 dni.

Jolu, dzięki serdeczne.

a co znaczy 200 aronii /winogron też?/ - chodzi o sztuki?

W sezonie "kabaczkowych" dodaję go do gulaszu - pokrojony w kostkę wrzucam pod koniec, żeby się nie rozgotował. Poprawia smak gulaszu a poza tym trzeba wówczas mniej mięsa.

I jeszcze jeden znak, że jajka są już ubite - masa podwoi swą objętość i stanie się biała, prawie biała.

Nie umiem się też znaleźć, nie umiem wysłać wiadomości, nic nie umiem. Marcinie, może słówko instrukcji jak się tu poruszać, proszę!

No, może być dobry, ale wrzątek to woda czy jakiś inny płyn?

Myślę, że Kasi chodziło o to, że połowę galaretki zmiksować a potem dodć drugą część i już nie miksować tylko np. wymieszać. A że ciasto trzeba przekroić to już można wywnioskować. Przepis jest podobny do wskazanego ale jednak inny.

Jola, wpisz ten sprawdzony przepis od mamy i na masę kawową też.

a margaryna już ostudzona czy gorąca?

No skoro mówicie, że takie pyszne, to trzeba spróbować! W niedzielę robię do obiadu.

Zainteresował mnie ten przepis. Powiedz tylko czy orzechy posiekać normalnie nożem? jak grubo? a może mają być zmielone?

Taka porada była już gdzieś zamieszczona i skorzystałam z niej przed świętami Bożego Narodzenia. Rewelacja!!! Wszystko lśniło!!! Miałam tylko problem ile tej soli wsypać, ale w końcu dałam na oko /garść na około 5 l wody/.

Jola, dzieki za przepis, zrobię na święta, mam właśnie masę makową w puszcze, więc bedzie szybko. Ja robię podobny, tylko że są same warstwy maku, też jest bardzo dobry.

Dostałam ślinotoku, to musi być pyszne! Muszę zrobić na piątkowy obiad.

A co znaczy z "wyciskarki"? Mam przepis na cistka przez maszynkę, o te chodzi?

Jola, proszę o przepis na serek. Pamiętam go z dzieciństwa, ale nie umiem zrobić, a moja mama już niestety nie żyje. P.s. a ja pochodzę z okolic Tomaszowa, ale od wielu lat już tam nie mieszkam. Pozdrawiam Cię serdecznie!

Mam przepis na rybę w zalewie, ale jest więcej dodatków /papryka, ogórek/. jest pyszna. Sprawdzę czy nie ma tu już podobnej i jeśli nie ma to wklepię.

Jak duża tortownica, ile warstw wychodzi i czy herbatniki to te malutkie paczuszki? Zamierzam zrobić ale w blaszce spróbuję, lepiej będzie układać prostokątne herbatniki.

3/4 czego cukru? pewnie szklanki?

Ja dodaję jeszcze pieczarki marynowane i groszek konserwowy, czasem drobniusieńko pokrojoną cebulę/uprzednio sparzoną/, częściej szczypiorek, bo mam go nawet zimą /zamrożony/. A jaja albo układam na liściach sałaty /na 1 liściu 1 połówka jaja/ i na to ten sos, albo pierw wykładam sos na półmisek a to wierzchu jaja przeciętą stroną do góry.