Zrobiłam kiedyś wg przepisu z innej strony kulinarnej. Zrobiłam z całego kilograma, i kurczę, sama musiałam to zjadać, nikt nie chciał. Mnie nawet smakowało na początku, ale pod koniec już miałam dosyć.
Ale kiedy przeczytałam ten przepis, znów naszła mi ochota na zrobienie, ale zrobię z połowy porcji.
Uretanie, jak długo maksymalnie można je przechowywać i czy cały czas muszą stać w lodówce? Mam ochotę spróbować z Twojego przepisu, jest nieco inny.
Witaj Uretanie!
Wiesz, że robię podobnie kurczaka i w mojej rodzinie jest ulubionym daniem. Tylko ja po usmażeniu wkładam do rondla, dodaję cebulę surową i zalewam śmietaną, no i tak duszę. Śmietana po wygotowaniu częściowym utworzy pyszny sosik - już nie zagęszczam mąką. Ale nigdy nie próbowałam dodawać grzybka, przy najbliższej okazji wypróbuję.
Dość często robię potrawy z mielonego mięsa, bo mam jednego wielbiciela wszelakich mielonych, ale nigdy nie próbowałam dodawać ziemniaka i śmietany. Przy najbliższej okazji wypróbuję.
Natomiast aby urozmaicić mielone często dodaję do mięsa pieczrki surowe drobno pokrojone, albo kapustę słodką /świeżą/, albo ogórka kiszonego. Często robię też z mięsa mielonego różne rolady i wtedy na papierze do pieczenia wykładam mięsną masę, na to plasterki żółtego sera i farsz np. uduszone pory i marchewką ugotowaną na półmiękko w środek, albo kiszony ogórek, albo uduszone pieczarki z cebulą i papryką czerwoną, a następnie zwijam to w roladę i piekę w piekarniku. Zawsze coś innego, choć z tego samego mięsa.
Robię wg trochę innego przepisu, ale chcę Was zachęcić do dodania bakalii, a najwięcej orzechów /posypać obficie na wierzchu marmolady/. Ja zamiast marmolady używam powidło śliwkowe kwaśne z dodatkiem konfitury z róży. smakuje wyśmienicie.
Zrobiłam w tym roku ogórki w butlach. Byłam dziś w piwnicy i sprawdziłam je przy okazji - no...wyglądają doskonale w tych butlach, mam nadzieję że też będą tak smakować. Pozdrawiam!
Wiem, wiem, podałam tą informację dla tych, którzy mają i ....nie chce im się ucierać ręcznie tak jak mnie, choć podobno ucierana w makutrze jest lepsza, ale ja jestem zbyt leniwa żeby robić to ręcznie.
Mam mnóstwo przepisów na serniki ale z gotowanym budyniem jeszcze nie spotkałam. Chciałabym spróbować, ale napisz, proszę, jaki ten sernik jest po upieczeniu - puszysty? wilgotny? nie opada zbyt po upieczeniu?
A ja robię wg proporcji 4 kg śliwek i 100 ml octu, przykrywam garnek, lekko podgotowuję a potem do piekarnika już odkryte, od czasu do czasu mieszam, cukru dodaję do smaku, ale niewiele, czasem wcale jeśli śliwki są dobrze dojrzałe mają słodycz w sobie, gorące do słoików /pełniutko po same brzegi/, zakręcam, odwracam, studzę i już.
No i popatrzcie, ile sposobów na te same powidła.