Skocz do zawartości

Rewelacyjna Dieta Protal !


Dorotaxx

Rekomendowane odpowiedzi

Widzę Marudko, bo powtarza się to w wielu Twoich postach, że bardzo pragniesz maleństw. Życzę Ci z całego serca, aby Twoje marzenie wkrótce się spełniło. Będzie dobrze!!!

Życzę wszystkim miłego dnia, dużo słoneczka i spadam do roboty!!!

Dziękuję KOCHANA POLU za miłe słowa :-D Tak sobie planuję, że

najpóźniej za 18-20 miesięcy będę już trzymać swoje własne maleństwo

w ramionach!!! :lol: :) :) Z takimi planami wszystko musi mi się udać!!!

Hihihi.. Bardzo się cieszę na te moje obecne plany!!!

Edytko oj rozumiem Cię - bo ja z moją mamuśką to też wieczna wojna.

Ale myślę, że jak wkrótce się wyprowadzę to zostaniemy dobrymi przyjaciółkami.

Przynajmniej normalnie będę mogła zacząć gotować - bo póki co słyszę

tylko, że marnuję prąd - no to się odechciewa...

I mimo tych kłótni to żal mi już, że wyprowadzam się daleko od domu.. Niby 20 km

to nie dużo.. Ale nie sądzę, że rodzinka będzie mnie często odwiedzać.. :-D

Bo wszyscy póki co zostają w moim rodzinnym mieście... I to głupie - ale zaczynam

już tęsknić.. A tam będę sama - nawet bez znajomych, koleżanek.. Ale póki

co pracy nie zmieniam :D więc ja będę i tak codzinnie w moim miasteczku to

będę ich odwiedzać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam dziewczynki!!!

Oj widzę że niektóre z Was mają chwile załamania...kobietki,głowy do góry!!!

Marudko,dobrze że na końcu postu zmieniłaś zdanie na temat diety,bo strasznie się przestraszyłam że nas zostawisz  :-D Nawet tak nie myśl kochana,nigdzie Cię nie puścimy,z nami tyle przeszłaś i nie możesz nas zostawić.Mam nadzieję że wszystko się wyprostuje i będziesz mogła się uśmiechać i cieszyć ze zgrabnej Marudkowej figurki!!!  :D

Edytko,rozumiem Ciebie doskonale.Nie ma to jak własny kąt,bez mamusi,teściowej i innych takich wścibskich  :-D  

Gaju,mam nadzieję że znajdziesz pracę.Tak to niestety jest,absolwenci narzekają że wszędzie chcą ludzi z doświadczeniem,a ludzie z doświadczeniem mają problemy ze znalezieniem pracy ,bo chcą młodszych...ehh życie.Nie przejmuj się opiniami innych na Twój temat,Ty wiesz co jest dla Ciebie najlepsze.

Pozdrawiam Wszystkie koleżanki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wieczorkiem.

Mam kolejne spostrzezenie( ja chyba powinnam być naukowcem jakimś..........

Czy mowienie o sobie w 3 osobie to nie jest czasem objaw schizofrenii..hihihi :lol:

Juggin witaj w klubie, może jakieś wspólne laboratorium założymy? albo jakiś instytut analiz dietowych i nie tylko ............z tym, że ja mam początki alzheimera, ale jakoś się będziemy rozpoznawać jak zapomnę kto Ty jesteś, gorzej będzie jak zapomnę kto ja jestem........ heheheheh

Witajcie Kochane!!!

Muszę się odezwać.. bo grozi mi zarzucenie diety :)

Ostatnio to w ogóle nie chce mi się już odchudzać.....

Już nie rzucam diety... :)

Witam serdecznie nowe dziewczynki - DAMY RADĘ!!

Maruda! czy Ty masz gorączkę jakąś febrę czy coś..... Masz szczęście że zmieniłaś zdanie bo bym jakiś granat rzuciła w Twoim kierunku...... chcesz nas o zawał przyprawić?

Na siostrze się nie wzoruj, bo efekt jo-jo nie dopada nas po tygodniu czy miesiącu od odstawienia diety. Dukan bardzo ladnie to opisuje na str 97 -99. Jak myślisz dlaczego wymyślił system, że każdy utracony kilogram należy utrwalać przez 10 dni? Być może będzie miała farta i nie przytyje tak szybko, być może udaje że nie przestrzega protalowych czwartków....Marudko gdyby była sprawiedliwość na Ziemi, to wszyscy bylibyśmy piękni, zgrabni, bogaci.... i co my byśmy robili? nudzili się jak mopsy. Pewnie nigdy byśmy się nie poznali. Glowa do góry! Jesteśmy z Tobą i nie damy się!!!!

A u mnie dziewczyny znowu dziś rano 51 kg :) Na dodatek chyba zaczyna natura wzywać więc może będzie jeszcze lżej :-D

Humor mam dziś średni, wczoraj wsiedli na mnie starszy brat z mamą i stwierdziłam, że więcej nie będę pomagać rodzinie bo póxniej mam tylko nieprzyjemnosci :D Marzę by jak najszybciej wyprowadzić sie z domu rodziców, szkoda tylko że póki co nie stać nas na to :-D

Chyba wiem o czym piszesz! Też dostałam 'wypłate' od mojej mamy, po 15 latach pomagania.....prawie mi serce pękło. jeszcze dzisiaj jak o tym myślę, to robi mi się tak ciężko na sercu.....ale cóż żyć trzeba dalej.

witam przy porannej kawusi , nie pisalam ostatnio bo nie chcialam psuć Wam nastrojow wakacyjnych doadł mnie mega stres i nie chce odejść , a w ogóle to byłam na kilku spotkaniach w sprawie pracy i niestety usłyszałam że owszem chetnie ale wolą absolwentow lub generalnie młodszych , czyli osoby w wieku 48 lat gdzie na smietnik? jestem strasznie rozgoryczona i powiem szczerze nie przestrzegałam diety do tego jeszcze szwagierka skwitowała że moje bóle kregosłupa to wynik mojej tuszy mam wszystkiego dość ale miałam tu nie narzekać ale komu mam sie wyżalić jak nie wam, mąż mnie nie wspiera reszt rodziny uważa ze wystarczy odchudzania . Licze że od was dostanę motywację

Gaju! zawsze mozesz tu sie powynarzekać, tak długo aż Ci przejdzie stres. Niepotrzebnie tak długo zwlekałaś, trzeba było od razu do nas napisać i bylo by Ci łatwiej rozgonić, te wszystkie czarne chmury wiszące nad Tobą.

Nie martw się, dla Ciebie też słońce zaświeci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry dziewczynki!

A gdzie ten optymizm? No nie mogę uwieżyc że Maruda chciała zrezygnowac,co to wogóle za pomysł,a sio z takimi myslami!Uważaj Marudko bo Śliweczka ma maczugę!

Edytko znam ten ból z autopsji bo sama mieszkam z rodzicami,tylko że ja mam problem z ojcem a nie z mamą,ale głowa do góry wsio się ułoży. :lol:

Gaju nie ma się co przejmowac tym co inni mówią o Tobie,najlepiej to ignorowac i robic swoje.

Napewno znajdziesz pracę,choc wiem że to nie takie proste,ale głowa do góry będzie dobrze,poprostu ta super oferta jeszcze do Ciebie nie dotarła,czeka cichutko na odpowiednia porę!

Polu czy ty zabrałaś do pracy parę czeresienek,czy mi się przywidziało? :D :-D hehe

U mnie znów upał,uff!

Trzeba zjeśc śniadanko i iśc na zakupki! :-D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc Dzieczyny,

Tak mnie wczoraj zachecilyscie, ze znowu tu jestem. Przed chwila wlasnie sie zwazylam i prawda okazala sie bardzo bolesna- 86,5 kg!!! Nie wierze, ze dopuscilam do czegos takiego. Mam tylko 160 cm wzrostu, wiec mozecie sobie wyobrazic jak wygladam. No coz, pora cos z tym zrobic. Diety nie zaczne dzisiaj, bo nie mam w domu zadnych produktow, ktore by sie do tego nadawaly a w lodowce jest jeszcze troche warzywek, ktore musze skonczyc, bo przeciez na smietnik ich nie wyrzuce.

Wiec dzis i prawdopodobnie jutro bede jeszcze jadla "normalnie" a jutro wybiore sie na jakies konkretne zakupy i moge startowac. Juz zaczynam nastawiac sie psychicznie. Teraz biegne zrobic kawe.

Zycze wam milego dnia i zamelduje sie juz wkrotce :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc Dzieczyny,

Tak mnie wczoraj zachecilyscie, ze znowu tu jestem. Przed chwila wlasnie sie zwazylam i prawda okazala sie bardzo bolesna- 86,5 kg!!! Nie wierze, ze dopuscilam do czegos takiego. Mam tylko 160 cm wzrostu, wiec mozecie sobie wyobrazic jak wygladam. No coz, pora cos z tym zrobic. Diety nie zaczne dzisiaj, bo nie mam w domu zadnych produktow, ktore by sie do tego nadawaly a w lodowce jest jeszcze troche warzywek, ktore musze skonczyc, bo przeciez na smietnik ich nie wyrzuce.

Wiec dzis i prawdopodobnie jutro bede jeszcze jadla "normalnie" a jutro wybiore sie na jakies konkretne zakupy i moge startowac. Juz zaczynam nastawiac sie psychicznie. Teraz biegne zrobic kawe.

Zycze wam milego dnia i zamelduje sie juz wkrotce :D

No to czekamy na Ciebie,nie odkładaj diety,zaczynaj jak najszybciej!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc Dzieczyny,

Tak mnie wczoraj zachecilyscie, ze znowu tu jestem. Przed chwila wlasnie sie zwazylam i prawda okazala sie bardzo bolesna- 86,5 kg!!! Nie wierze, ze dopuscilam do czegos takiego. Mam tylko 160 cm wzrostu, wiec mozecie sobie wyobrazic jak wygladam. No coz, pora cos z tym zrobic. Diety nie zaczne dzisiaj, bo nie mam w domu zadnych produktow, ktore by sie do tego nadawaly a w lodowce jest jeszcze troche warzywek, ktore musze skonczyc, bo przeciez na smietnik ich nie wyrzuce.

Wiec dzis i prawdopodobnie jutro bede jeszcze jadla "normalnie" a jutro wybiore sie na jakies konkretne zakupy i moge startowac. Juz zaczynam nastawiac sie psychicznie. Teraz biegne zrobic kawe.

Zycze wam milego dnia i zamelduje sie juz wkrotce :-D

Czekamy,czekamy biegaj do sklepu i szykój prowiant na bitwę z wagą!! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do-Do, no to czas się wziąć za siebie :lol: Ja przy wzroście 163-4 cm i wadze 60 cm czułam się okrutnie. Szybko mi drętwiały kończyny, miałam problem z cholesterolem, ciśnieniem. Od kiedy jestem na diecie (no, może nie od samiuśkiego poczatku :D ) czuję znacznie lepiej :) Tylko czasami ta ochota na zakazane produkty robi się nie do zniesienia, ale wtedy powtarzam sobie jak mantrę: Po skończeniu dietkowania bedę mogła sobie na to pozwolić :) i na dodatek bedę miała wymarzoną figurę :-D Więc, aby nie przedłużać (straszliwa ze mnie gaduła :-D ) zaopatrz się w protalkowe jedzonko i KOBIETO DO DZIEŁA :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję KOCHANA POLU za miłe słowa :) Tak sobie planuję, że

najpóźniej za 18-20 miesięcy będę już trzymać swoje własne maleństwo

w ramionach!!! :) :) :) Z takimi planami wszystko musi mi się udać!!!

Hihihi.. Bardzo się cieszę na te moje obecne plany!!!

Edytko oj rozumiem Cię - bo ja z moją mamuśką to też wieczna wojna.

Ale myślę, że jak wkrótce się wyprowadzę to zostaniemy dobrymi przyjaciółkami.

Przynajmniej normalnie będę mogła zacząć gotować - bo póki co słyszę

tylko, że marnuję prąd - no to się odechciewa...

I mimo tych kłótni to żal mi już, że wyprowadzam się daleko od domu.. Niby 20 km

to nie dużo.. Ale nie sądzę, że rodzinka będzie mnie często odwiedzać.. :lol:

Bo wszyscy póki co zostają w moim rodzinnym mieście... I to głupie - ale zaczynam

już tęsknić.. A tam będę sama - nawet bez znajomych, koleżanek.. Ale póki

co pracy nie zmieniam :D więc ja będę i tak codzinnie w moim miasteczku to

będę ich odwiedzać.

hej MARUDKO mnie maz tez wypomina ze piekarnik ciagle na chodzie :-D bo cos mi ciasta protalowe nie wychodza hihi, a ja nie pracuje :) wiec siedze w domku i mysle co upichcic, a co do wyprowadzki to mieszkam u tesci a mama mieszka dom dalej i tez bym chetnie wybyla pare kilemtrow dalej, bo ciagla inwigalacja mnie dobija, a co do kolezanek , pewnie znajda sie nowe a i stare nie zawioda

droga DO-DO ja mam 1,65 i najwiecej wazylam ponad 94 (balam sie na wage wejsc) bez protala zrzucilam 10 potem wrocilo 3 no i zaczelam protala i waze niecale 81(waga elektroniczna ktora posiadam pokazuje zawsze za kazdym razem inny wynik) wiec wyobrazam sobie jak sie wyglada :-D pozdrawiam i trzymie kciuki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej MARUDKO mnie maz tez wypomina ze piekarnik ciagle na chodzie :-D bo cos mi ciasta protalowe nie wychodza hihi, a ja nie pracuje :lol: wiec siedze w domku i mysle co upichcic, a co do wyprowadzki to mieszkam u tesci a mama mieszka dom dalej i tez bym chetnie wybyla pare kilemtrow dalej, bo ciagla inwigalacja mnie dobija, a co do kolezanek , pewnie znajda sie nowe a i stare nie zawioda

Nie - to mi mamusia na razie marudzi - a przyszły małżonek jak się słowem odezwie..

To zrezygnuję z pracy i sam będzie musiał na mieszkanko i na ołaty zarobić :D

A ja nadal będę królować w naszej przyszłej kuchni :) A co!!!

A tak serio - to on się będzie cieszyć z moich eksperymentów - tym bardziej

że dookoła będziemy mieli mnóstwo knajpej, pizzeriii i w ogóle... to głodny nie

będzie chodził jak mu nie zasmakują moje specjały!!

A ja taka mała złośnica jestem.. Już i tak raz nie zjadł mojego makaronu

- fakt trochę przesoliłam... ale to przez niego bo on wszystko dosala...

Chciałam mu dogodzić!!! I wiecie, że nie zjadł!!! Do końca zycia mu tego nie

zapomnę!!! :-D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry dziewczynki!

Polu czy ty zabrałaś do pracy parę czeresienek,czy mi się przywidziało? :D :-D hehe

Nie, ja pracuję w domu, narazie. Dopiero po południu jadę do pracy. Dziś siedzę na obronach i trochę się denerwuję. Mam nadzieję, że wszyscy się przygotowali i pójdzie jak z płatka.

A czereśnie zamroziłam. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Dostałam parę kilo od sąsiada i sięgałam po nie bezwiednie za każdym razem jak wchodziłam do kuchni i odkładałam natychmiast, aż syn się ze mnie zaczął nabijać. Obiecuję, że już czeresienek nie ruszę!!! :-D.

Czesc Dzieczyny,

Tak mnie wczoraj zachecilyscie, ze znowu tu jestem.

Witaj Do-Do bo chyba jeszcze nie miałam okazji Cię powitać, albo coś przegapiłam.

W grupie na pewno Ci się uda i będziesz wyglądać szczupło i ładnie. Jestem tego pewna. Leć do sklepu i kupuj wszystko co protalowe. A książkę masz? Jak nie, wyślij mi prywatną wiadomość z mailem, albo podaj maila na forum a wyślę Ci ją zeskanowaną.

Pozdrawiam i życzę dużo silnej woli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Gaduły !

Tyle żeście od wczoraj napisały, że nie mam czasu przeczytać, a swoja drogą jak mówic o "gadułach" na forum ? Pisuły ? ! - nie to brzmi głupio.. :)

Tak samo przy róznego rodzaju komunikatorach, nie ma wyrażenia które oddawałoby sens zwykłego pożegnania : " do zobaczenia " czy "do usłyszenia" - chyba nie bo ani sie nie widzimy ani nie słyszymy ...ale co : "do napisania"..?! brzmi beznadziejnie. Zycie rwie do przodu a język za nim nie nadąża, stąd w polskim tyle obcych zapozyczeń typu "wekend", "manager" itp bo brak polskiego odpowiednika.

Ojej ale sie wymądrzam... :) No więc do rzeczy :

Do-do i Iskierko - witam wśród nas, wsparcie i nawet kopy macie u mnie zapewnione ! Aha uwżajcie bo Śliweczka bije pałka w łeb za grzeszki.....i boli, oj jak boli... :)

Gaja -nie myśl o tym co cie sie może nie udac, myśl pozytywnie bo mysl to też energia i jak ona jest dobra to przyciaga inne dobre energie (sprawdzone !) Ja tez mam 49 lat - to zaden wiek, masz wiele przed soba udanych chwil, na ppewno :D ! Tylko najpierw ty sama musisz w to uwierzyc i zakomunikowac całemu swiatu swoja pewna mina, wyprostowana postawą - dać impuls że wierzysz w siebie to i inni (pracodawcy) uwierzą. Głowa do góry ! Ja sama wielokrotnie prowadziłam rozmowy rekrutacyjne z potencjalnymi kandydatami i uwierz mi to widac od drzwi z jakim nastawieniem wchodzi człowiek do pokoju, czy wierzy w swoje umiejtności czy chce powalczyc czy tylko czeka na to co mu los przyniesie. Z kolei kilka razy sama stałam wobec konieczności znalezienia pracy i wiem jak sie człowiek czuje... ale udało mi sie bo własnie wierzyłam i mysłałam pozytywnie. Trzymaj sie i pisz na forum o swoich odczuciach. Pomozemy ! :-D

Marudko -nawet tak brzydko nie żartuj....nie mamowy o żadnym porzuceniu dietki....cos ty :-D ! No, no, no - groże ci palcem, widzisz ?

Edytko, Marudko - domowe kłopoty, problemy z komunikacja z najbliższymi to koloryt naszego codziennego życia, nie trzeba tego brac do siebie za mocno, traktowac jak letni deszcz co to nadchodzi i przemija...takie życie :) ! Pola ma racje, trzeba szukac kompromisów..

Juggin - ale avatarek - super ! :lol: Pola ma racje - z czego ty sie dziewczyno odchudzasz - ty przeciez dżaga jestes na 102 ! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Juggin - ale avatarek - super ! :D Pola ma racje - z czego ty sie dziewczyno odchudzasz - ty przeciez dżaga jestes na 102 ! :-D

Pola, Maragrete- zdjęcie jest robione przez mojego ukochanego, troszkę "napompowane" efektami :lol: Ale rozmiaru mi nie zmniejszył :) Po prostu udalo sie ujecie takie , gdzie nie uchwycilo mojej wielkiej...d... i ud...w naturze wygladam duzo gorzej :) . Zwlaszcza z tym pozostalym mi po czeresniach kilogramem zywej wagi :)

Dzis mam "sajgon" w pracy, bez przekraczania granicy panstwowej :) Odezwe sie poźniej. Miłego dzionka :-D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Czeremcho, już po bólu, zwłaszcza, że waga nie pokazała więcej. Najgorsze jest to, że w kuchni stoi miska z czereśniamio, jakieś 4 kilo, ale nie ruszę już!! Boję się pały Śliweczki :-D :lol: :)

PODAJ SWOJEGO MAILA, MOŻESZ MI WYSŁAĆ PRYWATNĄ WIADOMOŚĆ JEŚLI NIE CHCESZ NA FORUM, A NATYCHMIAST WYŚLĘ SKANY KSIĄŻKI. Co do przepisów to w tym wątku: http://www.smaczny.pl/forum/Przepisy-Na-Ok...iowa-t7437.html , dozwolone wszystko to co bez warzyw.

Widzę Marudko, że pod koniec posta Twoje nastwienie się zmieniło, to dobrze!!! Nie rzucaj diety, bez Ciebie to forum wiele by straciło. Na pewno DASZ RADĘ, wierzę w to. Organizm się usilnie broni, musisz go przetrzymać i już !! :) :)

No, to gratulacje Edytko!!! :)

Mieszkanie z rodzicami to nie jest dobra sytuacja, fakt. Każdy ma inne spojrzenie na świat, przyzwyczajenia i choćby chciał najlepiej czasem wyjdzie odwrotnie. Myślę, że to działa w obie strony. Głowa do góry i spróbuj wypracować jakiś kompromis.

Wydaje mi się Gaju, że za bardzo przejmujesz się opiniami innych. Rób swoje i miej to co inni mówią, w ............... . Trochę prawdy jest w tym co mówi szwagierka, bóle kręgosłupa mogą być spowodowane tuszą, ale przecież jesteś na dobrej drodze, żeby się ich pozbyć.

Jeśli chodzi o pracę, to po pierwszych próbach nie można się załamywać. Fakt, że w pewnym wieku trudno ją znaleźć, ale trzeba próbować dalej. I tak jak napisała Maruda: patrz optymistycznie, każdy nowy dzień może przynieść coś dobrego. Od naszego nastawienia bardzo wiele zależy. Oczywiście, nie można usiąść i czekać na to 'dobre' ale podjąć wszelkie możliwe działania. A swoją drogą to paranoja: młodzi szukający pracy słyszą, że firma wolałaby z doświadczeniem, a starsi, że potrzebni młodsi. Ty jeszcze młoda babka jesteś!!! Głowa do góry.

A gdzie to moja Mallinka, liczyłam, że razem napijemy się kawki :)

Witam chudzinki.Od wczoraj miałam problem z internetem,ale już naprawiony i jestem :D .Witam nowe koleżanki Do-do i Iskierkę,ciesze się,że wciąż nas przybywa :) Juggin ,ale super laska jesteś,ja w tym roku jeszcze nie ubierałam stroju,bo pogoda nie dawała okazji,a w sobotę i niedzielę już do pracy :-D i po urlopie.Buziaczki,idę nakarmić męża,bo musi iść na kurs,ale jeszcze tu zajrzę(czereśni też się najadłam,ale już się u mnie w ogrodzie skończyły,teraz są papierówki,maliny i wiśnie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.